00:00:01:Queen's Blade... 00:00:03:Zmagania, w których najpiękniejsza i najsilniejsza zostanie koronowana przez bogów na królowš. 00:00:10:O tym, kto zostanie królowš, zdecyduje walka. 00:00:27:To dziwne... Wszystko na tej plaży wyglšda inaczej niż powinno. 00:00:31:Daj spokój, lepiej spróbuj lodów! 00:00:37:Pyszka! 00:00:39:Dlaczego ubrała się w co takiego, Shizuka? 00:00:41:Żeby lepiej zrozumieć tutejszš kulturę. 00:00:44:Ale... 00:00:46:Mylę o misji... Czy aby na pewno, możemy się podczas niej rozpraszać? 00:00:52:Jeste za sztywna. 00:00:54:Mam! 00:00:56:Ty też musisz się przebrać! 00:00:58:Nie obawiaj się poznać swego wroga. To przyniesie tylko korzyci Hinomoto. 00:01:03:Może, ale... 00:01:04:Kiedy wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i one, panienko Tomoe. 00:01:11:Blasku, który zamieszkujesz me wnętrze, proszę, owietl cień mego zwštpienia. 00:01:17:Kiedy nastanie wit, otwórz drzwi mego serca, szeroko, bez lęku! 00:01:36:Gdyby pewnego dnia obdarzył mnie umiechem. 00:01:42:W mym życiu byłby to przełom. 00:01:48:Chcesz być silniejszy? To dla ciebie co więcej niż marzenie. 00:01:55:Czy posišdziesz siłę, której jedynie ja zdolna będę się oprzeć? 00:02:01:Chcę usłyszeć twš odpowied. 00:02:07:Blasku, który zamieszkujesz me wnętrze, proszę, owietl cień mego zwštpienia. 00:02:14:Żadnych więcej głupich rozterek miłosnych. 00:02:20:Mogę teraz powrócić i raz jeszcze zmierzać ku przyszłoci. 00:02:26:Kiedy nastanie wit, otwórz drzwi mego serca, szeroko, bez lęku! 00:02:40:odcinek 3 00:02:41:ATAK ROZKOSZY~ ODDANY NAJEMNIK. 00:02:42:I... i jak? 00:02:45:To wcišż nie to. 00:02:49:To trochę skšpe... 00:02:51:Zupełnie do ciebie nie pasuje! 00:02:58:Jak mam chronić Hinomoto, w takim stroju? 00:03:02:Ochrona nie ma tu znaczenia. 00:03:04:Proszę, przestań już! 00:03:05:Patrz na mnie, uczestnika Queen's Blade! 00:03:09:Pokaż nam walkę, której nigdy dotšd nie widzielimy! 00:03:22:To jest... 00:03:23:Taa... 00:03:24:To Queen's Blade, panienko Tomoe. 00:03:32:Chwila! 00:03:33:Nanael znowu nie zdšżyła! 00:03:36:To Nanael znalazła wojowniczki na Queen's Blade! 00:03:49:To tutaj... 00:03:55:Co robisz? Popiesz się! 00:04:08:To granica. 00:04:10:Ta brama prowadzi na ziemie królowej. 00:04:14:Wyglšda na to, że Claudette jeszcze nie wróciła. 00:04:20:Widzisz? Nie ma jej sztandaru. 00:04:22:Rzeczywicie... 00:04:23:Więc teraz to ty poprowadzisz. 00:04:26:Uda się? 00:04:28:Możemy rzucić monetš. 00:04:30:Jeli wypadnie reszka, uciekniemy bez przeszkód. 00:04:43:Mamy szczęcie. 00:04:46:Hej! 00:04:47:Tu jest tylko reszka! 00:04:49:Zabawne, czyż nie? To taki figiel. 00:04:51:Zrobiła ze mnie głupka. 00:04:52:To twoje. 00:04:53:Może się przydać. 00:04:55:Nie, dzięki! 00:04:56:Nie potrzebuję pieniędzy od złodzieja. 00:04:58:Natura pienišdza jest zależna jedynie od właciciela. 00:05:03:Niczym się od nich nie różnisz. 00:05:07:Taka rada od wielkodusznego złodzieja. 00:05:08:Pamiętaj o tym. 00:05:12:Łapiesz? 00:05:13:Zabiorę ci jš, skoro stała się niezależna. 00:05:16:Żartujesz sobie. 00:05:18:Nie. 00:05:19:Dobrze, przejdmy przez granicę. 00:05:29:To głowa rodziny, Reina Bansu. 00:05:32:Dlaczego wiec nie dajecie nam przejć? 00:05:34:Proszę zaczekać. Wrócę wkrótce. 00:05:38:Mylisz, że samo słowo Bansu da ci zwycięstwo? 00:05:41:Bez paniki. 00:05:44:Muszš być ci posłuszni. 00:05:47:Dopóki Claudette tu nie przyjdzie, wszystko będzie okej. 00:05:53:Co robisz? Chod! 00:05:55:Poczekaj chwilę! 00:05:57:Ptaszek uciekł z klatki? 00:05:59:Przepraszam, to mój błšd. 00:06:02:O ile dobrze pamiętam, to twojš misjš było sprowadzenie Reiny z powrotem. 00:06:06:Dlaczego pozwoliła jej odejć? 00:06:08:Mam wobec niej pewien zamiar. 00:06:10:Zresztš, nie dostałam żadnych instrukcji. 00:06:11:Żadnych specialnych instrukcji. 00:06:13:Jam Echidna, wierny najemnik. 00:06:17:Przyjmuję zlecenie, 00:06:18:a to, jak to upichcę, jest tylko mojš sprawš. 00:06:21:Upichcisz? 00:06:23:Chyba znalazłam smaczny kšsek. 00:06:29:Dyrdymały. 00:06:31:Zrobiłymy to! 00:06:33:Udało nam się przejć przez strażnicę! 00:06:35:Zachowujesz się jak dziecko. 00:06:36:Dziękuję ci, Risty. Jestem twojš dłużniczkš. 00:06:46:Och... Padam z nóg. 00:06:49:Możemy spędzić noc tutaj. 00:06:51:Więc, chodmy. 00:06:56:Spójrz... jakie wieże owoce! 00:07:00:Risty! 00:07:02:Masz! 00:07:04:W podróż powinna zabierać jedynie nieduże i praktyczne przedmioty. 00:07:08:Nie ma potrzeby, by się obcišżać. 00:07:10:Ale ja chciałam co soczystego i słodkiego. 00:07:14:Trzymaj. 00:07:15:Suszone mięso to najrozsšdniejszy wybór. 00:07:22:Wemiemy to? 00:07:23:Nie. 00:07:25:Biała odzież chroni przed słońcem i w dodatku jest lekka. 00:07:29:No i słodka. 00:07:30:Oraz widoczna dla wroga. 00:07:32:To duży problem... 00:07:34:Przynajmniej zaczynasz dobrze myleć. 00:07:43:Tak czy inaczej, cieszę się, że| jak na razie wszystko idzie dobrze. 00:07:47:Racja. 00:07:48:Od teraz jeste oficjalnie wolna. 00:07:51:To znaczy, że oddam ci twojš czeć pieniędzy. 00:07:53:Tak, dzięki. 00:07:55:Risty, gdzie się teraz udasz? 00:07:58:Udam się bezporednio na zachód, na terytorium królowej. 00:08:00:Chociaż to trochę nudne miejsce. 00:08:04:A może tak, pojadę na pustynię, zwiedzać piramidę Amar? 00:08:07:Piramidę Amar? 00:08:08:Mówiš, że straszy tam duch przeklętej księżniczki. 00:08:14:Brzmi strasznie, ale i ekscytujšco! 00:08:18:Risty... 00:08:19:Nie mogę ić z tobš... mogę? 00:08:22:Nie, nie możesz. 00:08:24:W tym miejscu nasze drogi się rozchodzš. 00:08:27:Jak przyrzekałymy. 00:08:29:Tak... 00:08:30:Masz rację. 00:08:39:Wšż! 00:08:52:Być może, podróżujšc, jeszcze kiedy się spotkamy. 00:08:59:Pozwól mi zapłacić... 00:09:05:Nie ma! 00:09:06:Kto ukradł mi pienišdze! 00:09:08:To ta kobieta, która przed chwilš wyszła... 00:09:10:Cholera! Ta żmija! 00:09:24:Kradzież naszych pieniędzy, 00:09:26:jest niewybaczalna! 00:09:27:Teraz to jej pienišdze. 00:09:30:Zostały skradzione z powodu mojego braku ostrożnoci. 00:09:34:Risty... 00:09:35:Zdaje się, że to miejsce nocš staje się jaskiniš hazardu. 00:09:38:Jaskiniš hazardu? 00:09:40:A to znaczy, że kupa forsy... 00:09:42:Nie możesz znowu krać! 00:09:44:Bez pieniędzy nie ruszymy w dalszš podróż i zostaniemy tu uziemione. 00:09:48:Jeli tak, to powinnymy znaleć sobie jakš pracę. 00:09:57:To sš? 00:09:58:Zapasy z zakładami. 00:09:59:Czy zapanicy dostajš w nich jakš nagrodę? 00:10:01:No... 00:10:02:Wezmę w nich udział. 00:10:03:Risty... Obiecajmy co sobie. 00:10:06:Gdy zdobędę pienišdze, będziemy dalej podróżować razem. 00:10:25:Nie jestem skrępowana. Wcale. 00:10:29:Masz niezłe ciało, nowa! 00:10:33:Masz rację! 00:10:35:Tylko spójrz na jej tyłek! 00:10:38:Wygram i zarobię! 00:10:42:Martwisz się o tę dziewczynę? 00:10:46:To ty... 00:10:50:Dawaj, nowa! 00:11:00:Czego chcesz? Nie mam już nic, co mogłaby ukrać. 00:11:04:O czym ty mówisz? 00:11:06:Nie chcę tracić czasu. 00:11:09:Odejd. 00:11:10:Jejku, jeste wielce dumna, 00:11:14:lub może czekasz na dużš sumkę... 00:11:18:Szlachetny złodzieju, Risty z Pustkowia. 00:11:39:Jak miesz? 00:11:45:Pokonam jš. 00:11:46:Przyzwoita nagroda! 00:11:49:Umowa stoi! 00:11:50:To nic. 00:11:52:W nocy dostaniesz dziesięć razy więcej. 00:11:54:Więc? Jakie jest moje zadanie? 00:11:59:Umowa jest prosta. 00:12:02:Jedyne czego potrzebuję, to dziedziczka Bansu. 00:12:12:Widziała, Risty? 00:12:14:Zdobyłam pienišdze, tak, jak sobie przyrzekłymy. 00:12:16:Niczego ci nie obiecałam. 00:12:18:Poza tym, pięć sztuk złota to o wiele za mało. 00:12:23:Możemy potrzebować ich aż sto. 00:12:28:Noc może przynieć o wiele większe pienišdze. 00:12:32:Ja... 00:12:33:To tylko twoja decyzja. 00:12:36:Nadal będę walczyła 00:12:37:i zwyciężała. 00:12:38:Dobrze powiedziane. 00:12:40:Jedna rada od Risty, szlachetnego złodzieja. 00:12:45:Rada? 00:12:46:Lepiej uciec niż walczyć do mierci. 00:12:48:Rozumiesz? 00:12:50:To mšdroć bojowa. 00:12:52:Rozumiem to. 00:12:54:Dobrze więc. 00:12:56:Daj z siebie wszystko. 00:12:58:Risty... 00:13:02:Jedna złota moneta za uczestnictwo. 00:13:04:Zdecydowanie jš odzyskam! 00:13:10:Zaiste... 00:13:12:jest słodka. 00:13:27:Olej? 00:13:29:Nareszcie! 00:13:31:Następnš zawodniczkš jest Reina! 00:13:35:Jest nowicjuszem. Dziecištko ma dzi strasznie nadętš buzie! 00:13:39:Jej przeciwniczkš jest, dotšd niezwyciężona, nasza ulubienica, 00:13:43:Echidna! 00:13:47:Echidna... 00:13:49:Wyglšda na silnš. 00:13:50:Mogę wygrać? 00:13:52:Jednak, szczęcie wcišż mi sprzyja. 00:13:55:Zdecydowanie wygram! 00:13:56:O boziulko... 00:13:58:Jeste słodziutka. 00:14:11:Wstań, słabeuszu! 00:14:13:Striptiz! 00:14:18:Dalej. 00:14:23:Dzięki. 00:14:26:Głupia dziewucha. 00:14:33:Co za miła twarz. 00:14:48:Co teraz? 00:14:53:Co teraz zrobisz? 00:15:03:Więc, zaczynajmy. 00:15:09:Jak się czujesz? 00:15:12:Boli... 00:15:13:Podoba ci się? 00:15:15:Cieszy mnie to. 00:15:18:Skończ z niš! 00:15:21:Tak, zrób to! 00:15:23:Co za ofiara! 00:15:27:Idcie stšd! 00:15:32:Przegralicie, chamy! 00:15:36:Zamknij się! Kto niby potrzebuje zapasów? 00:15:41:Czekała? 00:15:53:Wybacz. 00:16:00:Zostałam wynajęta przez jej rodzinę, by jš chronić. 00:16:05:No i? 00:16:06:Chcę ci pomóc. 00:16:09:Pomóc mi? 00:16:10:Chcę by odeszła, gdy wszystko się zacznie. 00:16:16:I co będę z tego miała? 00:16:18:Całš kasę z recepcji. 00:16:20:We tyle, ile chcesz. 00:16:37:Znalazłam szczęliwš monetę. 00:16:41:To inna? 00:16:42:Możesz na mnie liczyć. 00:16:45:Opłacę naszš podróż. 00:16:47:Dobrze się bawiłymy, Reina. 00:16:48:Ty także masz sporo szczęcia. 00:16:54:Dawno nie byłam tak podekscytowana. 00:16:57:Jeste całkiem zgrabna... i masz ładnš twarz. 00:17:03:Przestań ze mnie kpić...
paczek2254