2005-09-24.pdf

(263 KB) Pobierz
Untitled-1
SK ARBY NATU RY
NIE ZANIECZYSZCZAJ MORZA
TY
TY SIĘ
W NIM
NIM KĄPIESZ,
MY TU
TU ŻYJEMY!
Osoby spacerujące wzdłuż wybrzeży okolic
Rewala, Trzęsacza, Niechorza i Pobierowa miały
okazję spotkania z foką o imieniu Depka.
Wielu turystów nie rozumiało faktu, że foka
na plaży jest u siebie, że musi odpocząć często
po wielogodzinnych połowach, wysuszyć futro,
że potrzebuje, jak każdy z nas, spokoju i czasu
na sen.
O dalszych losach Depka przeczytacie na
stronie Fokarium: http://www.fokarium.com.
DEPKA
UCHR
NARODO
Pod koniec czerwca br. z FOKARIUM należącego do Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwer-
sytetu Gdańskiego w Helu wypłynęła w morze - rozpoczynając tym samym samodzielne życie na
wolności - kolejna grupa 10 foczek szarych reintrodukowanych w tej naukowej placówce. Foczki, nie
bardzo świadome doniosłości momentu, jak zwykle rozbrykane, pełne radości życia, żegnane były ze
łzami wzruszenia przez załogę placówki, studentów, wolontariuszy i wiele innych osób.
Zaledwie trzy dni wcześniej miałam
szczęście - w grupie dziennikarzy z Kra-
jowego Klubu Publicystów Ekologicz-
nych EKOS - być gościem helskiej stacji
i w towarzystwie jej gospodarza dra
Krzysztofa Skóry (wspaniałej, barwnej
postaci, animatora wszystkich przed-
sięwzięć ochroniarskich związanych
zwłaszcza z Helem i Zatoką Pucką) oglą-
dać foczki w ich „prywatnych apar-
tamentach”. Było to niezapomniane
przeżycie. Łaciate piękności urządzały
szalone zabawy i jakby pozując nam do
fotografii, rozbryzgiwały wodę w base-
nie, oblewając nas od stóp do głów, ko-
kieteryjnie gramoliły się na brzeg, po
czym z rozbrajającym wdziękiem słonia
zsuwały się znów do basenu, kręcąc
młynki w wodzie i donośnie „śpiewając”.
Wąsate mordki z cudownie pięknymi
mądrymi oczyma raz po raz wysuwały
się wysoko ponad wodę, jakby foczęta
chciały sprawdzić, czy wystarczająco
entuzjastycznie podziwiamy ich harce.
także liczne rezerwaty przyrody, stację
hodowli narybku dla Zatoki Puckiej
(przepiękny film na kasecie CD o przy-
czynach zniszczenia zatoki oraz o jej
ratowaniu, jak też 11 innych filmów
pod wspólnym tytułem „Życie Zatoki”
można nabyć w sklepiku fokarium -
krótki opis oraz fragmenty do obejrze-
nia na stronie internetowej: www.fo-
karium.com/usługi/kasety). Gościł nas
Harcerski Ośrodek Morski, który na
Zatoce Puckiej szkoli dla potrzeb zie-
lonych, a raczej błękitnych (woda)
szkół instruktorów żeglarstwa (zarów-
no uczniów, jak i nauczycieli). Byliśmy
gośćmi władz Pucka, Władysławowa, Jas-
tarni (uczestniczyliśmy w fantastycznej
imprezie - Sobótce Jastarnickiej kulty-
wowanej tutaj od 300 lat; o tym nieza-
pomnianym widowisku wkrótce napiszę
oddzielny artykuł). Stateczkiem flago-
wym Urzędu Miasta Pucka odbyliśmy
3-godzinny rejs po zatoce, zapoznając się
ze złożonymi problemami jej zniszcze-
nia, ratowania i ochrony. Zawinęliśmy
do portu helskiego - miejsca od przed-
wojnia aż do zeszłego roku praktycznie
niedostępnego dla turystów, bo zabudo-
wanego i użytkowanego przez wojsko.
Rok temu, w związku ze zmiana-
mi wynikającymi z wejścia Polski
do NATO, baza wojskowa na Helu i
wszystkie należące do wojska obiekty
zostały przekazane cywilnym władzom
Helu. Zrodziło to ogromnie dużo szans
dla miasta, ale także i niebezpieczeństw
mających swe źródło w różnych spoj-
rzeniach na możliwości i koncepcje
zagospodarowania terenu. Najwięk-
sza presja - także wśród części miej-
scowych władz - jest oczywiście na
sprzedaż działek pod budownictwo tu-
rystyczne i prywatne. Jeżeli by jednak
im ulec, Hel zostanie bezpowrotnie
stracony jako unikatowe przyrodniczo
oraz krajobrazowo miejsce: będzie za-
budowany, obetonowany, stłamszony
„głupią rozrywką”. A Hel to przecież
skarb całego naszego narodu, podob-
W czasie 4-dniowego pobytu w woj.
pomorskim oglądaliśmy wzorcowy w
skali kraju Zakład Zagospodarowa-
nia Odpadów „Eko Dolina” w Gdyni,
24
WRZESIEŃ 2005
NR 9 (146)
NIE
SIĘ W
MY
24
WRZESIEŃ 2005
NR 9 (146)
130504596.001.png 130504596.002.png 130504596.003.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin