2006-01-08.pdf

(142 KB) Pobierz
130505677 UNPDF
DW IE STRONY MEDA LU
Ljmlb!mbu!ufnv!--flpmphjd{oą!pqjoję!qvcmjd{oą!tupmjdz!{cvmxfstpxbłb!xjbepnpść-!żf!x!cvepxbofk!
qs{z!vmjdz![bcsbojfdljfk!tqbmbsoj!śnjfdj!qmbopxbop!p!111!uztjędz!sb{z!qs{flspd{zć!epqvt{d{bmoą!
x!opsnbdi!fnjtkę!tvctubodkj!t{lpemjxzdi/!Kfeobl!ojf!kftu!up!kfezoz!bshvnfou!qs{fnbxjbkądz!
qs{fdjxlp!ufk!j!x!phåmf!joozn!tqbmbsojpn/
RO@K@MHDRLHDBH,
cnaqncyhdirsvn
byxyaqncmh`>
cnaqncyhdirsvn
byxyaqncmh`>
Wśräd wielu ludzi nadal pokutuje
pogląd, że spalarnie są bardzo dobrym roz-
wiązaniem ze względu na wyeliminowa-
nie konieczności składowania śmieci. Jest
to absolutna nieprawda. Spalarnia może
ograniczyć ilość składowanych śmieci o
30% w stosunku do ich masy początko-
wej. Nierzadko jednak popioły ze spalarni
są dużo bardziej toksyczne niż składowane
odpady ,,zwykłe. Za najlepszą w Euro-
pie długo uchodziła spalarnia wiedeńska,
a i tam na tonę śmieci uzyskiwano 784
kg räżnego rodzaju produktäw, z ktärych
tylko część nadawała się do powtärnego
wykorzystania.
Innym mitem jest kwestia niskich na-
kładäw finansowych przy spalaniu. Gdyby
koszt składowania określić jako 1, to koszt
kompostowania wynosiłby 2, a koszt spa-
lania - od 5 do 8. W polskich warunkach
wysokość ta z pewnością sięga gärnej
granicy, ponieważ nasze odpady są bar-
dziej wilgotne i mają dużą ilość substancji
niepalnych (np. popiołäw). Obecnie - co
gorsza - przybywa w nich opakowań jed-
norazowych. Aby spalić w całości nasze
odpady, należałoby dodawać w czasie spa-
lania substancje palne, co mogłoby wy-
wołać niekontrolowaną emisję substancji
szkodliwych do środowiska.
O sprawie marnowania surowcäw natu-
ralnych chyba w ogäle nie ma co wspomi-
nać, bo nawet dziecko wie, że makulaturę
można powtärnie wykorzystać, a popiołu
z makulatury już nie. Spalenie tony pa-
pieru w spalarni jest räwnoznaczne ze
spaleniem 17 drzew. Podobnie wygląda
sprawa puszek aluminiowych: ilość ener-
gii potrzebnej do wyprodukowania puszki
z surowcäw wtärnych wynosi tylko 5%
w stosunku do 100% w przypadku produ-
kowania tej puszki od zera.
Podstawowym produktem spalania są
dioksyny - bardzo trwałe, silnie trujące
związki chemiczne, ktäre zwłaszcza w wa-
runkach bez dostępu światła mają bardzo
długi okres neutralizacji. Najbardziej po-
pularną, a zarazem najbardziej trującą jest
2, 3, 7, 8-tetrachlorodibenzodioksyna (w
skräcie 2, 3, 7, 8-TCDD) i jej furanowa
odmiana, czyli 2, 3, 7, 8-TCDF. O szkod-
liwości tych substancji może świadczyć
wstępny raport opracowany przez pra-
cownikäw Amerykańskiej Agencji Ochro-
ny Środowiska w 1994 roku, w ktärym
stwierdzono, że nawet jedna cząsteczka
może spowodować raka. Być może dane
te są wyolbrzymione, jednak toksyczność
dioksyn jest niewątpliwa.
Dioksyny mogą powstawać w każdym
procesie spalania substancji organicznych
zawierających chlor (folie, plastiki, kubecz-
ki). Dlatego tak niebezpieczne są związki
emitowane w czasie spalania PCV (poli-
chlorek winylu), co ma największe zna-
czenie w przypadku pożaräw mieszkań.
Już po 150 sekundach od zapalenia się
pianki poliuretanowej stężenie emitowa-
nego cyjanowodoru przekracza wszelkie
normy, powodując utratę przytomności,
a po następnych 90 sekundach śmierć.
Podobne substancje powstają w wyniku
spalania płyt pilśniowych, styropianu czy
tkanin poliestrowych. Taka sytuacja może
mieć miejsce nie tylko w czasie pożaräw
mieszkań, ale i w trakcie spalania tych
materiałäw w spalarniach.
Niektärzy obrońcy utylizowania śmieci
metodą spalania wskazują, że wprawdzie
dioksyny powstają w czasie spalania, ale
tylko w temperaturze między 250 a 400 O C,
dlatego spalarnie, w ktärych temperatu-
ra przekracza 400 O C, są całkowicie bez-
pieczne. W tym stwierdzeniu wszystko jest
prawdziwe, opräcz... ostatniego wniosku.
To prawda, że w bardzo wysokich tem-
peraturach dioksyny nie występują, gdyż
następuje ich całkowity rozkład. Jednak w
czasie schładzania powstałego gazu ulega-
ją one rekompozycji (tworzą się od począt-
ku). Pojawiły się propozycje mieszania
gazu spalarnianego z azotem, aby nie do-
puścić do powtärnego tworzenia się diok-
syn. Jest to jednak technologia kosztowna
i nie do końca dopracowana - nie wiado-
mo jeszcze, czy związki z azotem nie
byłyby bardziej szkodliwe niż te z chlo-
rem. Inną propozycją na rozwiązanie pro-
blemu rekompozycji jest stosowanie metod
beztlenowych, jednak stosowanie ich jest
räwnież dopiero w sferze projektäw. Dlate-
go wniosek nasuwa się sam - na tym etapie
zaawansowania
technologii, jaki
mamy obecnie w
Polsce (i właściwie w
całej Europie), budo-
wanie spalarni jest bez-
sensowne i prowadzi tylko
do zanieczyszczania śro-
dowiska.
Dane dotyczące
produktäw spalania
tony śmieci w spalarni
wiedeńskiej:
450 kg ściekäw - oczysz-
czane i odprowadzane,
280 kg żużlu (szlaki) - zestalane z ce-
mentem,
27 kg pyłäw pofiltracyjnych - składo-
wane,
5 kg gipsu - wykorzystywany pow-
tärnie,
l2 kg ,,plackäw filtracyjnych - wywo-
żone i składowane na wyrobiskach sol-
nych w Niemczech.
Troch ę statystyki
Wiosną wzrasta gwałtownie liczba
pożaräw. Spowodowane jest to bezmyśl-
nym wypalaniem łąk i rowäw przy-
drożnych, także resztek pożniwnych
na ścierniskach. Wiele już się pisało
na temat szkodliwości takiego postępo-
wania, jednak nie wszystkich udało się
przekonać. Być może smutne statystyki
uświadomią komuś, jak bardzo niebez-
pieczne może być wypalanie traw.
Liczba pożaräw wzrasta pod koniec
tygodnia. Tylko w przeciągu ostatnich
weekendäw marca i pierwszego week-
endu kwietnia ub. r. strażacy wyjechali
do prawie 20 tys. pożaräw, z czego
90% były to pożary łąk. Jeden wyjazd
kosztuje straż pożarną przeciętnie około
600 zł. Za pieniądze zaoszczędzone w
czasie tych wolnych dni strażacy mo-
gliby kupić 10 nowoczesnych samocho-
däw przeznaczonych do ratownictwa
chemicznego. Warto jeszcze nadmienić,
że co roku w pożarach łąk ginie kilka-
naście osäb.
8
STYCZEŃ 2006
NR 1 (150)
RO@K@MHDRLHDBH,
RO@K@MHDRLHDBH,
Agnieszka Dzięgielewska
130505677.001.png
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin