świadectwo Helgi.doc

(29 KB) Pobierz
Helga, moja znajoma z Meksyku, odmówiła nowennę do ojca Pio prosząc o możliwość wyjazdu do Medjugoria

Helga, moja znajoma z Meksyku, odmówiła nowennę do ojca Pio prosząc o możliwość wyjazdu do Medjugoria. (Sprytny sposób dla tych, których nie stać na podróż!) Ojciec natchnął jej przyjaciół, by złożyli się na bilet. Medjugorie było dla niej przedsionkiem nieba. Po powrocie pochłaniała wszystko, co tylko napisano o Medjugoriu. Któregoś dnia natrafiła na coś niezwykłego: Gospa tłumaczyła utworzonej przez siebie młodzieżowej grupie modlitewnej, w jaki sposób odmawiać Ojcze nasz. “Nie wiecie, jak odmawiać Ojcze nasz”, powiedziała, po czym poleciła im przez cały tydzień skupić się wyłącznie na tej modlitwie, aby nauczyli się odmawiać Ojcze nasz z sercem. Gdy przystąpili do tego zadania, każdy z młodych ludzi odkrywał, że pewne słowa więzły mu w gardle: trudno było włożyć w nie całe serce. Niektórzy na przykład nie mogli z całym oddaniem wypowiedzieć: “Bądź wola Twoja”. Inni zmagali się ze słowami: “Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom.”

Helga składa swoje świadectwo: « Ta historia tak głęboko mnie poruszyła, że postanowiłam poddać się przez tydzień temu samemu doświadczeniu. Jednak ku mojemu zdumieniu okazało się, że nie potrafię wypowiedzieć z sercem nawet pierwszych słów Ojcze nasz. Bez względu na to, jak bardzo się starałam, nie byłam w stanie nazwać Boga moim Ojcem. Zaczęłam to rozważać i przypomniałam sobie, że na skutek rozwodu rodziców, mojego ojca nigdy przy mnie nie było, gdy go najbardziej potrzebowałam. Odczułam silną złość wymierzoną w Boga, który odebrał mi ojca. Powiedziałam Mu: “Jak możesz prosić mnie, bym nazywała Ciebie Ojcem, kiedy ja nawet nie wiem, co to znaczy mieć ojca! Dobrze wiesz, że tatuś opuścił nas, gdy miałam 6 lat, i że prawie go nie znam, bo ożenił się po raz drugi i w ogóle się nami nie interesował.”

Przez cały tydzień kierowałam pod adresem Boga oskarżenia, ale pod koniec zaczęło rodzić się przebaczenie. Najpierw przebaczyłam Bogu, że pozwolił moim rodzicom wziąć rozwód. Później prosiłam Go o łaskę wybaczenia rodzicom, że nie dołożyli wszystkich starań, by uratować swoje małżeństwo, i w końcu o łaskę przebaczenia ojcu, że nas opuścił. Następnego dnia podczas Mszy św. wprost nie mogłam uwierzyć uszom! Czytano dokładnie ten fragment Ewangelii, w którym Jezus uczy Apostołów, jak mają się modlić i mówi im: “Wy zatem tak się módlcie: Ojcze nasz...” W samochodzie, w drodze powrotnej do domu, nie mogłam opanować pragnienia, by krzyczeć na całe gardło i ze wszystkich sił: “Ojcze nasz! Tak, Ty jesteś także moim Ojcem, moim najdroższym Tatusiem, moim niebiańskim Tatą. Kocham Cię, kocham Cię ogromnie! Proszę, wybacz mi, że nigdy dotąd nie nazywałam Ciebie Ojcem, tak jak robię to teraz, z całego serca!”»

Pięć lat później Helga otrzymała łaskę, której tak bardzo pragnęła: łaskę spotkania z ojcem i powiedzenia mu, że mu przebacza to, że odszedł. Stała się nawet narzędziem jego nawrócenia na łożu śmierci. Opuścił ziemię w pokoju Bożym, pojednany z całą swoją rodziną. Oto jakie owoce przynosi modlitwa Ojcze nasz odmawiana pod kierunkiem Matki Bożej!

Najdroższa Gospo, pragniemy nauczyć się od Ciebie, jak mówić “Ojcze”.

Siostra Emmanuel

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin