* Wydarzyło się właśnie coś ważnego: jeden z inicjatorów ruchu Odnowy Charyzmatycznej w Ameryce w latach 60-tych, po raz pierwszy przyjechał do Medjugoria, i to z dużą grupą. Ralf Martin musiał stawić czoła niejednej burzy, mimo to przez wszystkie lata pozostał wierny Kościołowi i Ojcu Świętemu. Dziś z radością wyznaje, że dzięki Gospie odmieniło się jego życie duchowe. (Dodam, że jego świadectwo porusza serca milionów chrześcijan na świecie, do których kieruje swe natchnione Duchem Świętym kazania.)"Przed trzema laty w szczególny sposób doświadczyłem obecności Maryi. Siostra Emmanuel gościła u nas w Michigan. Jedliśmy razem lunch, gdy raptem o 12:40 zadzwonił jej zegarek. Był to czas objawienia w Medjugoriu! Siostra zaproponowała: “Przerwijmy na moment i otwórzmy się na przyjście Maryi i na łaski, którymi właśnie obdarza. Te łaski płyną nie tylko na widzących, ale na każdego, kto zechce je przyjąć!” Zrobiłem tak i naprawdę poczułem, że Maryja ofiarowuje mi siebie, pragnie być moją nauczycielką, przewodniczką, pragnie pomóc mi mocniej kochać Jezusa. Poszukiwałem kierownika duchowego, ale niełatwo jest znaleźć kogoś, kto naprawdę będzie pracował nad naszym dojściem do świętości. Czułem, że Maryja przychodzi w pewnym sensie jako mój duchowy kierownik, który zatroszczy się o moje postępy i pomoże mi umacniać więź z Jezusem, kochać Ojca i otwierać się na Ducha Świętego. Przyjąłem propozycję Maryi, powiedziałem: “Maryjo, proszę Cię, Matko, proszę Cię, pomóż mi stać się uczniem Jezusa, podobnym Tobie.” Od tej pory wyraźnie czuję, jak zwiększyła się intensywność działań Bożych w moim życiu. Maryja bardzo pomaga mi modlić się i trwać w pragnieniu świętości. Pomogła mi pokonać grzech w moim życiu. Dzięki Niej wzrastam! Jestem bardzo wdzięczny Maryi za to, że jest Matką i Duchowym Przewodnikiem. Mówię o Niej: “Moja Matka i moja Nauczycielka”.« Słowa Ralpha są potwierdzeniem nauk św. Ludwika Grignion de Montfort, a także przesłań z Medjugoria, gdzie Maryja często powtarza: “Drogie dzieci, pragnę prowadzić was drogą do Jezusa”. Maryja otworzyła w Medjugoriu szkołę, w której jest codziennie obecna, aby prowadzić i uczyć tych, którzy otworzą dla Niej swe serca “jak nigdy dotąd w historii świata” (marzec 1985 r.). Maryja oczywiście nie zastępuje tu kapłana. Przeciwnie, prowadzi nas w jego kierunku i nigdy nie mówi zamiast niego – widzący mocno to podkreślają. * 1 listopada, we Francji, Milona (która przez dziesięć lat pracowała w parafii) urodziła córeczkę o imieniu Clara-Marie. Radujmy się razem z nią i jej mężem!* Krążą pogłoski, jakoby Matka Boża powiedziała Mirjanie, że najświętszą osobą w Medjugoriu jest pewna zaawansowana wiekiem muzułmanka. Niektórzy nawet dodają, że powinniśmy brać z niej przykład. Mirjana zaprzecza: “Gospa nigdy tego nie powiedziała.” W pogłoskach bywa jednak ziarnko prawdy. Gdy Mirjana mieszkała w Sarajewie, miała 93-letnią sąsiadkę, muzułmankę. Mirjana zauważyła, że kobieta bardzo skrupulatnie przestrzega postu, którego wymaga jej religia. Któregoś dnia Mirjana zwróciła jej uwagę: “Baba, w takim wieku już nie trzeba tak ściśle przestrzegać postu!” Muzułmanka odrzekła: “Dopóki mogę o własnych siłach pójść do łazienki, dopóty mogę pościć.” Mirjana opowiada tę anegdotę pielgrzymom, którzy wciąż nie mogą się zdecydować, mimo nalegań Matki Bożej, by pościć dwa dni w tygodniu. Nacisk, jaki Maryja kładzie na post, nie jest niczym nowym, ani Jej arbitralną decyzją. “Didache” (cenny dokument Kościoła pochodzący z I wieku, opisujący zasady życia chrześcijańskiego i nauki Apostołów) podaje: “My (chrześcijanie) pościmy w środę i piątek. Obłudnicy (niezbyt fortunne określenie faryzeuszy) poszczą we wtorek i w czwartek.” Ewangelia także mówi o dwóch dniach postu w tygodniu (Łk 18,12). Gospa po prostu przywraca nam tradycję pierwszych dni Kościoła, według której żyła Ona sama oraz Apostołowie i uczniowie. Dlaczego jest to środa i piątek? Wszystko, co Maryja mówi i o co prosi, służy tylko jednemu celowi: przybliżeniu nas do Jej Syna, Jezusa, i postawieniu w centrum naszego życia Eucharystii. Owe dwa dni otaczają czwartek, dzień, w którym Jezus stał się Chlebem Życia...
Najdroższa Gospo, prosimy, obudź w nas żarliwość pierwszych chrześcijan! Siostra Emmanuel
Nefer71