00:01:42:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:01:46:Tłumaczenie i Timing:|...:: Ayu maju ::... 00:01:51:Korekta: |...:\m/:.. Desarian..:\m/:... 00:02:00:Ale mamy dzisiaj ładnš pogodę!|Może powinnam gdzie się wybrać... 00:02:03:Oh, więc tutaj jeste, Megumi-san. 00:02:06:Yoriko-san... 00:02:07:Ma panienka gocia. 00:02:10:Oh, to on. 00:02:14:Mam go odprawić? 00:02:16:Odprawmy go. 00:02:17:Osobicie się tym zajmę. 00:02:19:Nie trzeba. 00:02:20:Czy tacy mężczyni sš w panienki typie? 00:02:21:Nie! Kurcze... co ty w ogóle mówisz? 00:02:24:W takim razie odprawmy go. 00:02:27:Jeli zostawi to panienka mnie, sprawię, że ten bezużyteczny człowiek nawet|nie będzie nił o zbliżaniu się do panienki. 00:02:35:On jest w panienki typie! 00:02:37:Powiedziałam, że nie! 00:02:38:Rozumiem. Zmienię fryzurę. 00:02:43:Proszę poczekać aż trochę podrosnš. 00:02:46:Dobra. Sama go odprawię. 00:02:49:Proszę poczekać! 00:02:52:A... A to co? 00:02:54:Zgodnie z moimi informacjami ten|człowiek jest bardzo niebezpieczny. 00:02:58:Nic nie może się panience stać|podczas nieobecnoci pana. 00:03:02:Kiedy on to wycišgnšł? 00:03:04:Nie potrzebuję tego. 00:03:06:Więc chce panienka powiedzieć, że mu ufa? 00:03:10:Rozumiem. Więc wasze relacje sš takie, że ufacie|sobie bezgranicznie i o nic się nie podejrzewacie. 00:03:13:To nie możliwe żeby to było co więcej niż|tylko zaufanie... tych dwoje... 00:03:18:Jest w sobie zakochana? 00:03:20:Jest dokładnie jak powiedziała Miki.|Jestem otoczona samymi dziwolšgami. 00:03:32:Taka piękna dama. 00:03:33:Naprawdę. Gdybym tylko była mężczyznš... 00:03:37:Jestem mężczyznš, ale nie|mylš o mnie jak o takim. 00:03:40:Co za szkoda. 00:03:41:Megu-chan! Słodziutka... 00:03:45:Słodziutka~~ Słodziutka~~|Megu-chan jest taka słodziutka... 00:03:48:Czego chcesz? 00:03:50:Co tam trzymasz? Sadzisz co? 00:03:54:Co za głupek używałby siekiery do sadzenia? 00:03:57:Więc po co ci to? Ršbała drewno? 00:03:59:Nie chcę tego wyjaniać!|Lepiej szybko powiedz czego chcesz. 00:04:05:Chodmy na ryby. Mamy|ładnš pogodę i w ogóle. 00:04:11:Przychodzi do domu damy bez|zapowiedzi i znienacka chce ić na ryby! 00:04:15:Przez ciebie niewiadomo co|sobie o mnie teraz mylš! 00:04:19:Zmiataj do domu, do domu! 00:04:24:...to włanie miałam powiedzieć. 00:04:32:Hura! 00:04:35:Ciekawe, czy uda mi się co złapać. 00:04:36:Tak, tak! 00:04:43:Dobra! 00:04:45:Ludzie nazywajš mnie wędkarzem. 00:04:49:Odcinek 11|To randka, Megu, pokażę ci|jaki fajny mężczyzna potrafi być! 00:04:59:Gdzie? Gdzie będziemy łowić? 00:05:01:Haha. Włanie tam. 00:05:04:Chodmy, chodmy. 00:05:05:Ostatnio byłam na rybach jak byłam mała,|a Miki ze mnš nie pójdzie. 00:05:10:Oczywicie to, że dwie dziewczyny|idš na ryby nie jest czym niedorzecznym. 00:05:14:Megu-chan! Jaka słodka... 00:05:18:Długo będziemy jeszcze ić? 00:05:20:A tobie co się stało?|Leci ci krew z nosa. 00:05:22:Hę? 00:05:28:Megu! 00:05:40:To on. 00:05:43:Temu chłopakowi leciała krew z nosa|i próbował zaatakować tš dziewczynę. 00:05:48:To prawda. 00:05:54:To było podłe. Ten policjant|do samego końca mnie podejrzewał. 00:05:58:Sorki, sorki. 00:06:00:Ale to było nawet zabawne. 00:06:01:Dziękuję, już po raz|trzeci mnie uratowałe. 00:06:05:Nie ma za co. 00:06:06:Będę cię ratować zawsze,|ile tylko razy zechcesz. 00:06:15:Uwaga, zboczeńcy! 00:06:16:le mnie zrozumiała! 00:06:28:Ten sznur... nie przekraczaj tego sznura. 00:06:32:Cierpliwoć to podstawa. Wczeniej|czy póniej będzie mnie potrzebowała. 00:06:38:Ew! Jakie fuj! 00:06:40:Co to jest? Gen-chan, nadziejesz to za mnie? 00:06:44:Pewnie. 00:06:49:Zobaczmy, oh, to jest przynęta. 00:06:58:Dobra jest. 00:07:01:Chodcie do mnie... 00:07:07:Megumi! 00:07:20:Chcesz wrócić do domu? 00:07:24:Spróchniałe... 00:07:27:Więc to nie dlatego, że byłam ciężka. 00:07:31:Tak! Złapałam co! 00:07:33:Nie możliwe, serio? 00:07:35:Co to może być? Dosyć ciężkie. 00:07:39:No chod, chod, chod. 00:07:42:Uwaga! To płaszczka! 00:07:52:Dlaczego najpierw mówisz, że to niebezpieczne,|a potem sam to robisz? 00:07:56:Gdyby refleks Megu nie była taki dobry|to teraz i przedtem byłbym bohaterem. 00:08:03:Po co łowić płaszczki?|W ogonie znajduje się trucizna. 00:08:20:Nie noszę go cały czas. 00:08:22:Kiedy powiedziałam, że wychodzę z tobš|zapewnili mi dobre wyposażenie. 00:08:26:Znowu sama się uratowała. A tak właciwie to dlaczego|cišgle przydarzajš się jakie dziwne rzeczy... 00:08:33:Jaka sexy... 00:08:38:Walić mnie płaszczkš... 00:08:45:Pa pa! 00:08:46:Przepraszam, że dwa razy|uderzyłam tobš Genzo. 00:08:49:Jak to się nazywało? 00:08:51:Wydaje mi się jakby|wydarzyło się co ważnego. 00:08:53:Bardzo, bardzo sexy...|zupełnie jak ona i... 00:09:00:Megumi-chan? 00:09:02:Megumi-chan, była już kiedy na randce? 00:09:05:Oczywicie, że nie. 00:09:07:Rozumiem. 00:09:10:Cieszę się, że to ja jestem tym pierwszym. 00:09:12:Dziękuję. 00:09:17:Niby kto jest na randce? 00:09:18:Ty i ja. 00:09:19:Wybralimy się tylko na ryby. 00:09:21:Nie ważne kogo by nie spytać,|silny i odważny mężczyzna jak ja, 00:09:25:ze słodziutkš, ładniutkš, pięknš,|wspaniałš dziewczynš takš jak ty... 00:09:34:My, całkiem sami... 00:09:38:Randka! 00:09:45:Co? Jaka nieoczekiwana reakcja.|Normalnie powinna... 00:09:51:Umówmy się jeszcze.|Napis: Umówmy się jeszcze. Dobrze] 00:09:53:Normalnie powinna... 00:09:54:Nie przyjmuję tego do wiadomoci! 00:09:55:Jej gorsza strona... 00:09:58:Zwykle to byłoby co takiego. 00:10:02:Poszłam na randkę z facetem... 00:10:05:Randka, umawianie się, zakochani... Zakochani? 00:10:17:Dziwak. Nawet jeli zmienię znaki,|to i tak niczego nie rozwišże. 00:10:23:Cóż, chyba wszyscy chodzš na randki. 00:10:26:Tak, tak, w końcu to pokolenie luzaków. 00:10:29:W pewnym sensie możemy|powiedzieć, że jestemy na randce. 00:10:38:Megu! 00:10:45:Prawie uderzyło cię w głowę. 00:10:48:Kobayashi... 00:10:50:Kiedy spytałem ludzi z twojego domu powiedzieli,|że powinna łowić ryby w tej okolicy. 00:10:54:Pomylałem, że to będzie wcibskie z mojej strony,|ale przecież wyprawa na ryby to całkiem niezły pomysł. 00:10:58:Ty dupku. A ty skšd że się tu wzišł? 00:11:02:Dziękuję. Dobrze, łówmy razem. 00:11:09:Ty... ty włanie chciałe|przytulić Megu-chan, co nie! 00:11:11:Zbok! 00:11:13:To ty zawsze znienacka mnie obejmujesz! 00:11:15:Ha, teraz to już nie jest randka! 00:11:17:Włanie, że jest. 00:11:18:Co ty mówisz? Przecież sš trzy osoby. 00:11:20:Aż do tego momentu to była randka! 00:11:23:Wracaj do domu! Bšd kolegš z klasy, który|przypadkiem natknšł się na naszš randkę, sio mi stšd! 00:11:27:Każdy, kto wtršca się w życie miłosne|innych ludzi zostanie kopnięty przez konia. 00:11:31:Nie znasz tej starej klštwy? 00:11:33:Głupek. 00:11:34:Klštwa? 00:11:36:Wybacz, ale to także moja sprawa. 00:11:42:Co ty wyprawiasz? 00:11:44:Nadal mamy kwiecień, jeli dostanę hipotermii|to Megumi-san będzie miała przeze mnie kłopoty! 00:11:48:Zamknij się zamknij się zamknij się! 00:11:50:Po pierwsze, twoje pojawienie się|jest bardzo podejrzane! 00:11:53:A ten kawałek drzewa pewnie ty rzuciłe! 00:11:55:Nie mogę pozwolić ci pleć|takie bzdury. Odwołaj to! 00:11:58:I jak znalazłe to miejsce? Przecież nikt|ci o nim nie powiedział. ledziłe nas, co, dupku? 00:12:02:Co ty wygadujesz?|Ludzie z jej domu mi powiedzieli. 00:12:06:Ty podglšdaczu! 00:12:07:To ty jeste podglšdaczem! 00:12:09:Wiedziałe, gdzie jest Megumi.|Skšd? No powiedz! 00:12:12:No mów, mów! 00:12:13:Czy kto mógłby wymazać|fakt, że to jest randka? 00:12:17:Oh? Więc byłe na randce? 00:12:21:Ależ skšd! Poszłam tylko na ryby. 00:12:24:Hmmm, z osobš, która|powiedziała, że cię lubi... 00:12:31:Chyba nic nie mogę na to poradzić. 00:12:38:Ej! To nie czas ma kłótnię! Patrzcie! 00:12:41:Odpływamy. 00:12:44:Nic dziwnego, z takim sznurem. 00:13:21:Dobra! Korzystajšc, że tutaj jestemy|połówmy trochę jakbymy byli na łódce. 00:13:25:Znowu. Jakie dziwne. Takie co|zdarzyło się już tak wiele razy... 00:13:30:Co to było? Klštwa? 00:13:35:Rzucę na ciebie klštwę. 00:13:42:Chwileczkę. Jeli to dobrze przemyleć,|nie ma mowy żeby to wszystko było normalne. 00:13:47:Gdyby Megumi była normalnš dziewczynš to... 00:13:50:Co się stało? Wyglšdasz tak poważnie. 00:13:53:Ciekawe, czy uda nam się|szybko dobić do brzegu. 00:13:56:Nie ma powodów do paniki.|W końcu to Tokyo Bay. 00:13:59:Niedługo powinna nas znaleć jaka łód. 00:14:04:O tak! Znowu co złapałam. 00:14:26:Mięło już trochę czasu, nie? 00:14:27:Tak. Nawet daleko odpłynęlimy. 00:14:30:Prawda, że dziwne? Tyle statków już nas|minęło, ale żaden z nich nas nie zauważył. 00:14:35:Ah! Prom! Rozumiem. 00:14:38:Jestemy w pobliżu Kurihama. 00:14:40:Kurihama? 00:14:41:To znaczy, że zbliżamy|się do końca Tokyo Bay. 00:14:44:Przed nami znajduje się Ocean Spokojny. 00:14:46:Hej! Tutaj jestemy!|Pomocy! 00:14:49:Przecież cię nie usłyszš,|jestemy za daleko. 00:14:53:Hej, co się dzieje?|Od samego poczštku panikujesz. 00:14:57:Łaa! Zachód słońca! Jaki ładny! 00:15:02:Kiedy się pojawiłe|uratowałe Megumi, prawda? 00:15:05:Co podobnego zdarzyło się|dzisiaj jakie 4-5 razy. 00:15:08:Jeli to przez tš klštwę ksišżki,|to wszystko się może wydarzyć. 00:15:16:Klštwa, hę? 00:15:18:Nie uwierzyłbym, gdybym nie|zobaczył tego na własne oczy. 00:15:21:To prawda, nikt nas nie zauważył chociaż|jestemy tylko 200-300 metrów od brzegu 00:15:26:Przecież spostrzeżenie nas|nie powinno być takie trudne. 00:15:28:Do tego w pobliżu nie ma nawet|serferów ani łodzi rybackich. 00:15:32:To jest dziwne pod każdym względem, prawda? 00:15:34:A może to tylko przypadek? 00:15:37:W każdym razie, to co|powiedziała Megumi jest prawdš. 00:15:40:Jeli miniemy ten komin to|znaj...
paczek2254