Jeremiah - 1x03 - Man Of Iron, Woman Under Glass.txt

(25 KB) Pobierz
{1}{1}23.976
{1232}{1327}www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{1328}{1383}/Ale z ciebie wrzód na dupie, Marcus.
{1386}{1570}Weźcie Shoana tam, gdzie chce. Wracając|zahaczcie o południe, niewiele o nim wiemy.
{1573}{1674}- Żaden problem.|- Możemy pomóc wielu ludziom.
{1676}{1849}Podzielimy się wiedzą. Jak polować,|sadzić żywność czy budować schronienia...
{1851}{2040}- Nauczyłeś się tego wszystkie dorastając?|- Jasne że nie, wychowałem się w kasynie.
{2040}{2131}Umiem grać w Black Jacka,|obsługiwać te wszystkie maszyny...
{2134}{2230}Miałem szczęście, że niektórzy|przywiązywali wagę do starych czasów.
{2232}{2395}- Teraz dzielę się tym, co wiem.|- Spotkamy się przy Roverze o dwudziestej.
{2398}{2472}No więc jak, sam rzucisz na to|okiem ty stary "wrzodzie na dupie"?
{2474}{2604}Nie, mam sporo pracy.|Porozmawiamy jak wrócicie.
{2611}{2697}- Konkretnie...|- Taki już jest.
{2700}{2786}- Zawsze o tej porze gdzieś znika.|- Czemu?
{2788}{2913}- Nikt nie wie. Nikt też nie wie gdzie.|- Musi być na gdzieś na terenie bazy.
{2915}{3047}Tak, ale mamy tu sporo niedostępnych|zakamarków. Względy bezpieczeństwa...
{3050}{3131}- Nikt nie ma tam wstępu.|- Poza Marcusem.
{3134}{3213}- Poza Marcusem.|- To zabawne.
{3215}{3381}Myślałem że budujecie świat, który|nie potrzebuje tajemnic i sekretów.
{3882}{4014}Nawet po ciemku wiem, kiedy wchodzisz.|To ma jakieś głębsze znaczenie?
{4016}{4102}Przyniosłem ci kolację.
{4131}{4296}Tak sobie myślałam... To ironiczne,|że utrzymujesz mnie tu przy życiu.
{4306}{4469}- A gdybym stąd wyszła, sam byś umarł.|- Tak to już między nami jest.
{4666}{4723}/Drogi tato...
{4726}{4870}/Piętnaście lat temu Wielka Śmierć|/zabrała wszystkich dorosłych.
{4872}{4934}/Koniec twojego świata...
{4937}{5021}/I początek mojego...
{6076}{6145}CZŁOWIEK Z ŻELAZA|KOBIETA POD SZKŁEM
{6440}{6524}- Na pewno nie potrzebujesz eskorty?|- Tak będzie lepiej.
{6526}{6663}- Taki mam styl.|- Tamtejci ludzie nie lubią słuchać.
{6682}{6780}Prościej będzie im cię|zabić niż dać dojść do słowa.
{6783}{6917}Ojciec mówił, że prawdziwy|mężczyzna musi ryzykować.
{6953}{7090}Jeszcze tylko jedno...|Te portki mnie nie pogrubiają?
{7092}{7183}Skąd, masz prężną dupę|rodowitego amerykanina.
{7186}{7344}- Ja i moja dupa dziękujemy.|- Nie ma sprawy, powodzenia wam obu.
{7423}{7447}O co chodzi?
{7449}{7569}Myślisz, że tacy jak|on mogą zmienić świat?
{7576}{7641}UWAŻAJ|Marcus i jego grupa też chcą go zmienić.
{7644}{7799}No i my jeździmy w kółko narażając|własną dupę w tym samym celu.
{7802}{7914}Co my możemy, Jeremiah...|Wiesz, jak wielki jest świat?
{7917}{8025}Nawet całkiem nieźle.|MÓWIŁEM UWAŻAJ
{8075}{8193}- Widziałeś to?|- My dwaj i taki ogrom...
{8229}{8377}- O co ci chodzi, chcesz się wycofać?|- Chciałbym wiedzieć, że mamy jakieś szanse.
{8380}{8473}Bo ja żadnych nie widzę.|Jeśli nie możemy nic...
{8476}{8567}- Stójcie!|- Trzymaj się.
{8996}{9094}/Nie bój się obywatelu,|/jesteś bezpieczny.
{9096}{9214}Nie bój się obywatelu,|jesteś bezpieczny.
{10144}{10269}- Jak jest na dworze?|- Ciepło, lekko wieje...
{10322}{10384}Wiatr...
{10401}{10521}Od piętnastu lat go|nie czułam. Ani słońca.
{10542}{10643}Nie przeszłam więcej jak|piętnaście stóp w jednym kierunku.
{10645}{10758}Jeszcze je zobaczysz, Megan, obiecuję.
{10861}{10976}Marcus, nie wypisuj czeków bez pokrycia.
{11022}{11139}Powiem ci, że taki stan|półśmierci jest wkurzający.
{11142}{11305}Korzyści żadnych, płacą kiepsko...|Ale mam tu sporo czasu dla siebie.
{11353}{11420}No i mam ciebie.
{11422}{11528}Więc w sumie to jednak da się żyć.
{11722}{11851}Nie musiałeś wiązać tak|mocno, raczej nie jest złamana.
{11854}{11976}Musimy sprawdzić, w|jakim stanie jest Rover.
{11990}{12053}Kurdy...
{12091}{12161}Hej, Kurdy...
{12165}{12271}- Jasna cholera.|- W porządku, nic mu nie będzie.
{12273}{12331}Przyprowadziłem swoich|zaufanych współpracowników.
{12333}{12410}Razem przeszliśmy przez niejedną bitwę...
{12412}{12520}- Przeszkadzasz.|- To moja siostra Shelly i jej mąż Mike.
{12523}{12616}- Cześć.|- Lepiej zabierzmy go do nas.
{12619}{12712}- Zobacz, jaki on wielki!|- Twojemu przyjacielowi nic nie będzie.
{12714}{12794}- Chodź ze mną.|- A kim ty jesteś?
{12796}{12870}Kapitan Iron, wszyscy to wiedzą.
{12873}{12969}Przyjaciel potrzebujących,|wybawca poszkodowanych.
{12971}{13129}- Bohater dla mas, ocaliciel...|- Hej, lepiej nam pomóż kapitanie.
{13163}{13292}- No tak, dokończymy później.|- Czekaj koleś, pamiętam cię.
{13295}{13376}To ty stałeś na drodze i|przez ciebie uciekłem do rowu.
{13379}{13503}Co było zbyteczne.|W końcu, jestem niezniszczalny.
{13506}{13642}Nie mógłbyś mnie skrzywdzić.|Powal mnie, a wstanę znowu.
{13645}{13733}Chciałem ostrzec cię przed|bandą grasująca w dole drogi.
{13736}{13877}Czyhają na samotnych|podróżników i ściągają ich z drogi.
{13896}{13964}Muszę iść...
{14000}{14141}Aż strach pomyśleć co by|było, gdyby nas to spotkało...
{14227}{14330}- Cześć Vincent.|- Erin, przepraszam, nie widziałem cię.
{14333}{14414}- Nie przejmuj się, sprawdzam tylko jak leci.|- W porządku.
{14417}{14508}To dobrze.|Marcus ma wszystko, czego potrzebuje?
{14510}{14633}- Marcus?|- No wiesz, to co mu przynosisz...
{14645}{14743}- Nikt nie powinien o tym wiedzieć.|- Oczywiście, jak najbardziej.
{14745}{14832}Jako jego prawa ręka|orientuję się w tym wszystkim.
{14834}{14992}Gdybym się nie orientowała, jaka|byłaby ze mnie jego prawa ręka...
{15021}{15134}- Więc raczej wiem wszystko, prawda?|- No, to fakt.
{15136}{15246}- Więc jak tam?|- Wszystko jest w porządku.
{15249}{15323}- Niedługo skończą się plastikowe widelce.|- Plastikowe widelce...
{15325}{15419}Tak, codziennie przynoszę zapakowane|jedzenie z jednorazowym widelcem i nożem.
{15421}{15563}Mamy sporo plastikowych noży,|ale będzie problem z widelcami.
{15565}{15671}Po ostatniej wizycie dzikich zwierząt|w magazynie... Dużo by o tym gadać.
{15673}{15824}Będziemy musieli coś z tym zrobić,|bo po launchu nigdy ich nie oddaje.
{15827}{15944}To właśnie robi, je launch?|Pewnie chce uciec o tego wszystkiego.
{15946}{16093}- Mieć trochę czasu dla siebie...|- Oczywiście, o co innego mogłoby chodzić.
{16095}{16203}- Dzięki, Vincent.|- Żaden problem.
{16308}{16409}- Jak z nim?|- Ma złamaną rękę.
{16414}{16565}Co do reszty nie jestem pewna.|Może to tylko szok, a może nie.
{16587}{16759}Mam miejsce, gdzie mogę go zabrać.|Muszę tylko sprawdzić, co z ciężarówką.
{16819}{16973}Mógłbym go u ciebie zostawić,|a sam pójdę zobaczyć uszkodzenia?
{16997}{17155}- Tak, to żadnej problem.|- Nie, wiem że to problem i przepraszam.
{17174}{17342}- Bardzo dziękuję za pomoc.|- Nauczono mnie, że nie można być obojętnym.
{17375}{17452}Jak ty nikomu nie pomożesz,|to i nikt nie pomoże tobie.
{17455}{17586}- Niektórzy z nas traktują to zbyt dosłownie.|- Ocaliłem ich przed bandytami.
{17589}{17668}Kapitan Iron znowu w akcji.
{17670}{17764}- Czy to...|- Tak, to John.
{17793}{17953}Shelly wie, jak ważny jest kamuflaż.|Ale myślę, że można ci zaufać.
{17968}{18030}Mój typ.
{18099}{18205}- Czemu on...|- To długa historia.
{18217}{18327}- Wcale nie, to czubek i tyle.|- Cholera, Mike...
{18330}{18447}Nie chciałbym przerywać, ale|muszę dostać się do ciężarówki.
{18450}{18533}- Możecie wskazać mi drogę?|- Ja to zrobię!
{18536}{18641}Kapitan Iron pomoże ci, obywatelu.
{18704}{18771}Zna drogę...
{18879}{18960}Uśmiechasz się, widać już ci lepiej.
{18963}{19025}- To zabawne...|- Co takiego?
{19027}{19130}Jako dziecko byłem|wielkim fanem kapitana Irona.
{19133}{19262}Oglądałem bajki, grałem w gry,|miałem wszystkie komiksy.
{19265}{19361}- Mój wczesny dorobek...|- Jasne.
{19363}{19454}Słuchaj, czemu to robisz?
{19480}{19564}Mój supersłuch wykrył coś.
{19567}{19624}Tędy.
{19826}{19936}- Bandyci, piraci, jeźdźcy.|- Debile.
{19941}{20046}To też, przed nimi|właśnie cię ostrzegałem.
{20049}{20147}Nigdy nie podeszli tak blisko.
{20253}{20341}- Powinniśmy iść.|- Tak.
{20370}{20511}/Musieliśmy przystosować|zasilanie do wzrostu populacji.
{20535}{20663}Rozmawiałam z radą i|czekają na twoje sugestie.
{20718}{20823}Po drugiej stronie góry są uszkodzone|panele słoneczne, można je naprawić.
{20826}{20960}Moglibyśmy też odciąć|zasilanie nieużywanych sekcji.
{20996}{21137}Skoro nikt z nich nie korzysta,|po co marnować energię?
{21159}{21221}Nikt z nich nie korzysta,|to co tam marnuje energię?
{21224}{21454}Muszą być jakieś automatyczne systemy,|bo w dziale energii potwierdzają pobór mocy.
{21492}{21607}- Więc coś jest włączone.|- To pewnie zapasowa wentylacja.
{21610}{21744}Problem w tym, że to wszystko jest połączone.|Wyłączymy ją i kto wie, co się stanie.
{21746}{21859}- Znajdziemy inny sposób|- Naturalnie.
{21991}{22094}- Marcus, ufasz mi?|- Całym sobą.
{22322}{22449}- Cześć, stary. Jak się trzymasz?|- Widzisz to?
{22477}{22590}To jedyna część ciała, która nie boli.
{22631}{22710}- Jak Rover.|- Mogło być gorzej.
{22712}{22820}Potrzebne będą jednak jakieś części.
{22859}{22938}On musi odpoczywać.
{22962}{23070}Kolacja jest na zewnątrz.|Nie ma wiele, do tego przy gościach.
{23072}{23163}Mike szuka jeszcze czegoś.
{23178}{23259}To ja idę na patrol.
{23374}{23449}Co mu się stało?
{23703}{23787}John zawsze był dziwny.
{23789}{23854}Nawet przed Wielką Śmiercią.
{23856}{23990}Bystry, niezły w komputerach.|Ale cichy, zamknięty w sobie.
{23993}{24151}Wracał ze szkoły i czytał komiksy,|oglądał telewizję, grał w gry.
{24204}{24345}Mieliśmy wtedy dom, wiesz?|Rety, jeszcze to pamiętam...
{24391}{24551}Wszystkie te rzeczy, były wszędzie...|Aż jednego dnia wszystko zniknęło.
{24609}{24750}Kochał superbohaterów, uczył się ich|kwestii i tego, co jest złe czy dobre.
{24753}{24916}I to przekonanie, że jeśli zdarzy|się coś złego, pojawia się bohater.
{24971}{25124}...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin