Zapomniany szezlong

Ten oryginalny mebel wymyślili Francuzi w XVII wieku, z lubością wykorzystując jego zalety w chwilach relaksu i błogiego nieróbstwa. Dawniej służył królom, zamożnej arystokracji i szlachcie, dziś zdobi salony miłośników rzeczy niebanalnych i komfortowych.

Swoim wyglądem przypomina małą kanapę z oparciem na plecy i ramię, zachęca do wypoczynku w pozycji półleżącej. To prawdziwy mebel z duszą, symbol zbytku i bogactwa.

Któż by odmówił sobie chwili relaksu na przepięknie zdobionym, wyściełanym poduszkami od wezgłowia po podnóżek szezlongu, przy cieple rozchodzącym się z kominka, muzyce i dobrej książce? Oprzeć się trudno, dlatego też, żal, że owo z francuskiego „długie krzesło” tak rzadko gości we współczesnych domach.

Kiedy kupimy już do naszego mieszkania łóżka, stoły, szafy i fotele z reguły już nie ma miejsca na tak komfortowy mebel, przegrywa z prozaiczną ciasnotą i praktycznością, a jeśli już miejsca nie brakuje, to brakuje fantazji i polotu szczęśliwym posiadaczom większych powierzchni.

Współcześni projektanci wychodzą naprzeciw wyrafinowanym gustom i wymaganiom swoich klientów. Oferują modele o fantazyjnych kształtach i bogatym zdobnictwie przypominające czasy naszych przodków, ale i nowa stylistyka budzi zainteresowanie. Połączenie skóry, w miejsce wytłaczanych tkanin, i aluminium zamiast mahoniu czy innego drewna także zwraca uwagę swą oryginalnością i pięknem. Nowoczesne modele stawiają także na funkcjonalność, nie tylko gwarantują wygodny wypoczynek w półleżącej pozycji. W niektórych modelach montowane są specjalne zestawy do masażu, regulacje wysokości podłokietników czy ruchome nóżki.

Bardzo cieszy fakt, że dziś szezlong przeżywa swoisty renesans, ciekawą formą, niebanalnym kształtem i wzornictwem zachęca do nabycia a tym samym wzbogacenia naszych mieszkań i nie tylko. Szezlong to także doskonały wypoczynkowy mebel w ogrodzie czy oranżerii, to po prostu gwarancja wypoczynku w najlepszej formie, ma w sobie klasę i dostojność, którą warto zauważyć.