„Świąteczna choinka” bajka filmowa
*Gdy Reksio wyszedł na podwórko, zobaczył, że wokół jest dużo śniegu. Gruba warstwa białego puchu pokrywa jego budę, a biegać też było trudno.
*Reksio był mądrym pieskiem i miał głowę na karku, wziął szufladę, miotłę, uporządkował swoje obejście i dopiero wtedy mógł sobie trochę pohasać.
*Wtem usłyszał znajome wołanie. Zamerdał ogonem i pobiegł do swego pana. Chłopiec pogłaskał go i powiedział:
- Jeśli chcesz, to możesz iść ze mną do lasu. Niedługo Boże Narodzenie i trzeba przynieść choinkę.
*Reksio lubił wycieczki: bardzo mu się ten pomysł spodobał. Chłopiec wesoło pogwizdywał, a pies szedł za nim, od czasu do czasu zbaczał jednak z drogi by pogonić za jakimś kotem.
*Reksio pamiętał swą letnia wyprawę do tego miejsca, ale zima las wyglądał całkiem inaczej. Dostrzegł zwierzęta szukające pożywienia i postanowił, że jeszcze tu wróci i przyniesie im coś do jedzenia.
*- Która choinka ci się najbardziej podoba?- zapytał chłopiec
Reksio zaczął biegać pomiędzy drzewami.
- Ta może być- chłopiec potrząsnął drzewkiem.
*Wtem Reksio poczuł, że coś ciężkiego spada mu na głowę i przygniata do ziemi. Przestraszył się trochę, ale potem, gdy już ochłonął, zauważył, że był to śnieg, który zsunął się z choinki.
*Gdy wracali chłopiec powiedział do Reksia:
- Mam tu coś dla ciebie. Wyciągnął rękę i podał mu malutka choinkę.
- Hau, hau- powiedział radośnie pies.
*Reksio był bardzo zadowolony z tej wyprawy. Szedł dumnie, niosąc drzewko. Był pewien, że będzie się podobało wszystkim jego podwórkowym przyjaciołom.
Chomis.Antonio