Eliade Mircea - Obrazy i symbole.rtf

(996 KB) Pobierz

MIRCEA ELIADE

 

OBRAZY l SYMBOLE

Szkice o symbolizmie magiczno-religijnym

        

Przełyli: MasdaiPawetRodabwie

Wydawnictwo KR Warszawa 1998

 

Podstawa przekładu: Images et symboles.

Essais sur le symbolisme magico-religieux, Editions Gallimard, Paris 1980

 

© Copyright by Editions Gallimard, 1952,

renouvele en 1980

© Copyright for the Polish edition

by Wydawnictwo KR,

Warszawa 1998

© Copyright for the Polish translation

by Magda & Paweł Rodakowie,

Warszawa 1998

Tytuł wydany dzięki pomocy Ministerstwa Spraw Zagranicznych

   Francji, Ambasady Francji w Polsce oraz Instytutu Francuskiego w Warszawie

Cet ouvrage, publie dans le cadre du programme

de participation a la publication, beneficie du soutien du

Ministere des Affaires Etrangeres, de l'Ambassade de France en

Pologne et de l'lnstitut Francais de Varsovie

ISBN 83-86989-27-0

Druk  i oprawa:

 

OWO WSTĘPNE

   Aby wydać książ, Mircea Eliade musiał po prostu dokonać wyboru spośd swych licznych prac, niekiedy już opublikowanych, niekiedy jeszcze nie, jako że symbolizm jest wszechobecny w myśli religijnej, w każdej dziedzinie myśli. Na początku tego wieku, kiedy mistrzowie badań porównawczych uznali, że bardziej rozsądne będzie raczej naprawianie żagli niż wyruszanie na nowe wyprawy, już samo pojęcie symbolu nie było najlepiej widziane. Cóż, że starożytni Kreteńczycy umieszczali na murach wizerunki tarczy w kształcie ósemki i siekiery o dwu ostrzach, zdające sięynąć w przestrzeni? Cóż, że Rzymianie przechowywali włócznię, która w Regii wibrowała sama z siebie? Wszak to tylko tarcza, siekiera, włócznia; nie ma w tym nic nadzwyczajnego, to najzwyklejsza „hoplolatria". Cóż, że Spartanie określali mianem Dioskurów dwie równoległe belki? Przedmiotem „prawdziwego" kultu były zatem pierwotnie po prostu belki, co zostało później przejęte i wypaczone przez antropomorficzną koncepcjęsacrum". Dziś wiele już się zmieniło, a jeśli zdarza się nam przesada, to w drugą stronę: skłonni jesteśmy raczej ograniczać budżet racjonalizmu religii na rzecz wydatków związanych z symbolizmem. Eliade zachowuje równowagę między tymi dwiema skrajnymi postawami, a to dzięki swemu doskonałemu warsztatowi filologicznemu. Jego rozprawy nie są teoretyczne, lecz oparte na obserwacji.

    Dwa z publikowanych tu tekstów monograficznych dotyczą wyobraż podstawowych, których nie może pominąć żadna ideologia: środka, z jego różnorodnością

   

6              Obrazy i symbole

w wymiarze wertykalnym, czyli inaczej mówiąc zenitu, porządkującego i ustanawiającego hierarchię wszystkich podziałów i wszystkich wartości istotnych dla społeczeństwa; oraz więw, które przede wszystkim mówią o tym, że każde życie fizjologiczne, społeczne, intelektualne

jest plątaniną więzi. Na niewielu stronach, a mimo to posługując się licznymi przykładami dobrze osadzonymi w kontekście, Eliade oddaje bogactwo wariantów, jakimi obrosły te dwa tematy, i ich uderzają spójność. Esej o czasie, ograniczający się jeśli jest to włciwe określenie do ogromnego obszaru Indii, to filologia najprzedniejszego gatunku: słowo kala wyraża jednocześnie ulotną chwilę, nieskończone czy cykliczne trwanie, przeznaczenie, śmierć. Czas zarazem treść i forma, idea i osoba boska, utożsamiana z kolei z innymi bóstwami

jest niczym papierek lakmusowy pokazujący główne załenia najważniejszych prąw umysłowych Indii. Pojawiające się w ich obrębie problemy są przez Eliadego badane i wyjaśniane w kolejnych zwięych, choć świetnie udokumentowanych partiach rozważ. Pozornie bardziej specjalistyczna wydaje się rozprawa o symbolach związanych zmięczakami, ukazująca wyobraźnię religijną w działaniu; wyobraźnię, która za punkt wyjścia obiera sobie tym razem nie pojęcie, w rozmaity sposób obudowywane konkretem, lecz element rzeczywistości materialnej kojarzony z różnymi pojęciami; tak zatem wiązka analogii zdaje się tutaj wybiegać z punktu określonego przez zewnętrzne podobieństwo symboli oto postaci sceniczne w poszukiwaniu swych ról. Wreszcie szkic Symbolizm i historia, z wyraźniejszymi odniesieniami do wielkich współczesnych religii Zachodu, w zwięy sposób tłumaczy, dlaczego analizy Eliadego zawarte i w tej, i w innych jego książkach nie są czystą gimnastyką myślową, lecz ujawniają punkty zaczepienia pozwalające zarówno człowiekowi jako jednostce, jak i grupom społecznym zachowaćwnowagę umysłową niezależnie od zmiennych kolei losu.

 

owo wstępne              ?

   Dobrze się stało, że szersze grono czytelników będzie miało okazję zapoznać się z tym wprowadzeniem do dzieła jednego z najbardziej oryginalnych badaczy naszych czasów; dzieła, które nie pozwala nigdy zapomnieć, że jego autor był najpierw i wciąż pozostaje pisarzem i poetą.

Georges Dumez.il

 

   Pamięci mego ojca GHEORGHE ELIADEGO

1870-1951

 

PRZEDMOWA

Symbolizm powrnie odkryty

   Dzięki zdumiewającej popularności psychoanalizy karierę zrobiły pewne słowa-klucze: obraz, symbol, symbolizm stały się monetą obiegową. Jednocześnie systematyczne badania nad mechanizmami „umysłowości pierwotnej" ujawniły doniosłe znaczenie symbolizmu dla archaicznego sposobu myślenia oraz fundamentalną rolę, jaką odgrywa on w życiu każdej społeczności tradycyjnej. Wyjście poza „scjentyzm" w filozofii, odrodzenie zainteresowania religią po pierwszej wojnie światowej, rozliczne eksperymenty poetyckie, zwłaszcza zaś poszukiwania podjęte przez surrealizm (które przyniosły ponowne odkrycie okultyzmu, literatury sensacyjnej, absurdu itd.), na rozmaitych płaszczyznach i z różnymi skutkami obudziły zainteresowanie szerszej publiczności symbolem rozumianym jako autonomiczny sposób poznania. Ewolucja, o której mowa, jest częścią reakcji na dziewiętnastowieczny racjonalizm, pozytywizm i scjentyzm, i najpełniej charakteryzuje drugie ćwierćwiecze XX wieku. Ale ten wzrost zainteresowania rozmaitymi symbolizmami nie jest bynajmniej „odkryciem" ani też zasługą świata współczesnego: współczesność, przywracając symbolowi godność narzędzia poznania, tylko nawiązała do tendencji szeroko rozpowszechnionej w Europie aż wiek XVIII tendencji, która zresztą w podobny sposób funkcjonuje w kulturach pozaeuropejskich, zarówno ^historycznych" (na przykład w Azji czy w Ameryce kredkowej), jak i archaicznych czy „prymitywnych".

   

12              Obrazy i wmbołe

  ^auważmy, że inwazji symbolizmu w Europie Zachodniej to^rzyszy pojawienie się Azji na arenie historii. Zapoczątko-wą? przez rewolucję Sun Yat-Sena, w pełni uwidoczniło się oniprzede wszystkim w ciągu ostatnich lat. Jednocześnie te giljy etniczne, które dotychczas uczestniczyły w Historii Pogzechnej tylko sporadycznie i pośrednio (jak mieszkańcy Odinii, Afryki itd.), z niecierpliwością oczekują na moment wrzenia się w wielkie prądy historii współczesnej. Nie chjjzi o to, że istnieje jakikolwiek związek przyczyno-wciikutkowy między wkroczeniem świata „egzotycznego" czj,pierwotnego" na arenę historii a stwierdzonym w Euro-pie^rzychylnym zainteresowaniem dla poznania symbolicznej). Ale równoczesność tych procesów stanowi wyjątkowo spajają okoliczność; można sobie zadać pytanie, w jaki spopb pozytywistyczna i materialistyczna Europa XIX wieku mcjtaby nawiązać duchowy dialog z kulturami „egzotycznymi które wszystkie bez wyjątku odwołują się do sp^obów myślenia dalekich od empiryzmu czy pozytywiz-mnOkoliczność ta pozwala przynajmniej żywić nadzieję, że dzijejsza Europa nie stanie bezradna wobec obrazów i Sifnboli, które w świecie egzotycznym pełnią funkcję naych pojęć, przekazują je lub precyzują. Zastanawiające, że j całej kultury duchowej nowożytnej Europy tylko dwa pr^łania rzeczywiście interesują światy pozaeuropejskie chrześcijaństwo i komunizm. Obydwa, niewątpliwie ka^je na swój sposób i w całkiem odmiennej perspektywie, są s(teriologiami, doktrynami zbawienia, posługują się przeto „syibolami" i „mitami" na skalę, która nie ma sobie równej w ttlturze pozaeuropejskiej1.

 

 

13

Przedmowa

   Jak zatem już stwierdziliśmy, Europa Zachodnia, dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności, na nowo odkrywa wartość poznawczą symbolu w chwili, kiedy przestaje jako jedyna „tworzyć historię"; kiedy kultura europejska aby nie zamknąć się w jałowej zaściankowości staje przed koniecznością dostrzeżenia odmiennych dróg poznania i hierarchii wartości. Pod tym względem wszystkie odkrycia i kolejne mody nawiązujące do tego, co irracjonalne do nieświadomości, symbolizmu, doświadczeń poetyckich, do sztuki egzotycznej, niefiguratywnej itd. pośrednio oddały przysługę Zachodowi, przygotowując go do żywszego, a zatem głębszego zrozumienia wartości kultur pozaeuropejskich i, w ostatecznym rozrachunku, do dialogu z ludźmi tych kultur. Wystarczy pomyś...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin