Rytuały dotyczące poprzednich wcieleń i naszego Anioła Stróża lub opiekuna.docx

(42 KB) Pobierz

036a - 2 Monet - J.Wisniewska - 16.03.2009 021_00011.jpg

Rytuały dotyczące poprzednich wcieleń i naszego anioła Stróża lub naszego opiekuna

===========================

 

1 - Medytacja dotycząca poprzednich wcieleń

============================

Wiemy, że poprzednie nasze życia bardzo wpływają na nasze tu i teraz, na ta teraźniejszość, na to co mamy do przerobienia , na to co mamy do nauczenia się w aktualnym życiu. Natomiast nie każdy ma możliwości, nie każdy chciałby poddać się hipnozie  lub regresingowi gdzie te zależności, gdzie te poprzednie wcielenia można bardzo ładnie ustawić . I tu z pomocą przychodzi ten rytuał, medytacja , którą może każdy sam zrobić w domu , która możemy zastosować. Proces jest długotrwały dlatego, że nasz organizm opiera się przed wszelakim wychodzeniem z ciała, przed wszelakimi podróżami astralnymi , przed wszelakimi podróżami w przeszłość – natomiast jeżeli będziemy wytrwali jak to w medytacji bywa możemy dojść do takiej perfekcji, że będziemy mogli znaleźć przyczyny naszych obecnych niepowodzeń lub przyczyny naszych obecnych trudności właśnie w poprzednich wcieleniach.

Jak do każdej medytacji należy się przygotować?- bardzo dobrze jest przed medytacja zapalić wcześniej świecę po to , żeby oczyścić atmosferę w domu , po to , żeby wszelkie negatywne energie ten nasz ogień pochłonął. Możemy również dodatkowo posłużyć się kadzidłem ze wskazaniem naszego ulubionego zapachu . Czyli zapalamy sobie ogień, zapalamy sobie kadzidło. Co do kolorów świec  - tu jest dowolność , też możemy się posłużyć tym co podpowiada nam intuicja lub jaki kolor lubimy najbardziej . Jeżeli jesteśmy niezdecydowani zawsze może to być kolor biały , który zastępuje wszystkie kolory świec. I jest najbezpieczniejszy  bo mówi o niewinności , o czystości.

Do takiej medytacji najlepiej przygotować się kiedy albo nikogo nie ma w domu albo gdy już  np. dzieci śpią

Po zapaleniu świec i kadzidła chwileczkę siedzimy sobie w takim spokojnym nastroju , możemy również położyć się  do własnego łóżka , rozluźnić wszystkie mięśnie, a myślom pozwolić odpłynąć. Tylko przy tej medytacji jest takie niebezpieczeństwo, że  w momencie Kiedy nasz organizm broni się przed przedostaniem się przez ta granice czasu bardzo często zasypiamy. Osoby które wraz ze mną próbowały tej medytacji na sobie często mówiły, że jest to świetny środek nasenny i już nie potrzeba czegoś innego .

Natomiast już pozapalaniu świec, kadzidła , po rozluźnieniu ciała zamykamy oczy i wyobrażamy sobie, że wchodzimy przez stare, mosiężne, żelazne stare drewniane drzwi do pomieszczenia. To pomieszczenie powinno być biblioteką i w zależności od tego na ile mamy rozwiniętą wyobraźnię  tak ta biblioteka będzie nam się przedstawiała. Natomiast ważne żebyśmy troszeczkę pochodzili po tym pomieszczeniu , żebyśmy pooglądali książki, przedmioty , które w tym pomieszczeniu są, przyjrzeli się dokładnie ścianom żeby wprowadzić się w taki stan głębokiego relaksu. W pewnym momencie zauważamy drzwi , które nie wiemy dokąd prowadzą. Podchodzimy do nich, przykładamy do nich rękę, staramy się wyczuć ich strukturę, żeby to wszystko było takie bardzo namacalne, takie bardzo fizyczne mimo , iż cały czas znajdujemy się tu i teraz w stanie głębokiego relaksu. Powinniśmy w pewnym momencie w te drzwi zapukać  i czekamy kto nam te drzwi otworzy.

Jeżeli kilka razy podchodzimy do tej medytacji bo w sumie tylko te osoby, które różne rodzaje medytacji praktykują bardzo długo od razu te drzwi zostaną im otworzone , od razu ktoś pojawi się w tych drzwiach a osoby które dopiero zaczynają swoja podróż z relaksacją, z medytacja musza powtórzyć tą medytacje kilka razy .

I tu te drzwi najczęściej otwiera nam nasz duchowy przewodnik . często nie jest to bardzo wyraźna osoba –przynajmniej na samym początku. Bardzo często  jest to np. cień osoby otoczonej światłem, bądź widzimy np. tylko własne nogi, własne  ręce tak jakbyśmy stali sami przed tymi drzwiami , czasem widzimy ręce przewodnika, czasem też same nogi czyli to nie musi być cała postać i tym nie należy się przejmować. Ale ten przewodnik wprowadzi nas poprzez rozświetlone pomieszczenie  do następnych drzwi. I tu jeżeli nie mamy konkretnego pytania, jeżeli wcześniej nie zastanawialiśmy się nad poprzednimi wcieleniami , jeżeli nie wiemy  który etap naszego rozwoju chcielibyśmy zobaczyć, chcielibyśmy wejść  to możemy poprosić przewodnika żeby zaprowadził nas w takie miejsce które najbardziej rzutuje na naszą teraźniejszość –wcielenie . Przewodnik otwiera przed nami następne drzwi i w tym momencie powinniśmy odrzucić wszelkie myśli, wszelkie rzeczy które widzimy i przekraczając próg tych drzwi wkraczamy w nasze następne wcielenia. Tu bardzo często okazuje się, że zasypiamy tuz przed drzwiami które otwiera przed nami przewodnik , nie możemy zobaczyć naszego przewodnika, że nasza dusza buntuje się przed tym, żeby przejść tą zasłonę czasu. Ale jeżeli uda nam już się porozmawiać z przewodnikiem , jeżeli uda nam się wziąć tego przewodnika za rękę i on poprowadzi nas do naszych kolejnych drzwi oznaczających jakieś ważne wcielenie  wtedy obrazy napływają same. Jednak najważniejsza praktyka i w pewnym momencie zobaczycie państwo jak świetnie można podróżować astralnie po tych naszych szlakach, jakie przygody przeżywać , również te trudniejsze chwile z naszych wcieleń pozwalają nam zrozumieć nasze fobie, nasze  obawy i nasze blokady. Co jest bardzo ważne bo jeżeli pozbywamy się blokad to nasze życie łagodniejsze, łatwiejsze i fajniejsze.

 

2- medytacja w której możemy poznać swojego anioła stróża.

Czyli nie jest to medytacja na uspokojenie na oczyszczenie  tylko na zaspokojenie naszej własnej ciekawości. Często nasza przygoda z Aniołami zaczyna się od tej ciekawości. – a jak wygląda mój anioł?, a kim on jest?, a jak ma na imię?, a co mi szepce do ucha i w która stronę każe podążać? . Tu możemy spotkać swego Anioła Stróża . Często zdarza się ,że przy tej medytacji możemy go zobaczyć , ale często zdarza się, że czujemy po prostu jego obecność. , obecność sił anielskich, tych prawdziwych sił anielskich , nie bytów podszywających się  nawet tych dobrych . Wiec warto popracować nad tym by móc skontaktować się ze swoim aniołem i ze swoim opiekunem nie tylko na zasadzie rozmowy ale również na zasadzie tych takich dobrych myśli w złych sytuacjach , podsuwania dobrych rozwiązań, we śnie, na jawie, być może czasem usłyszymy głos, być może czasem coś zobaczymy , każdy z nas przeżywa to zupełnie inaczej.

Medytacja jest dosyć prosta, można ja zacząć dosyć wcześnie – nie zagraża to naszej energii, energetyce. I nawet osoby które nie są jeszcze bardzo rozwinięte duchowo mogą przynajmniej nauczyć się wchodzić w stan relaksacji i kontaktować z tymi wyższymi bytami koło nas.

Dlaczego z Aniołem Stróżem? – dlatego , że koło nas tych aniołków może być znacznie więcej. Jeżeli mamy jakieś trudniejsze sytuacje losowe to może się okazać ze jest ich cała masa . Tu bardzo dobrze można sobie poradzić wahadełkiem pytając o liczbę aniołów przy nas. I wtedy też możemy zauważyć czy będziemy mieli trudniejszy okres w życiu czy troszeczkę łatwiejszy. Natomiast Anioł Stróż jest przy nas po prostu zawsze. Dlatego z nim najłatwiej i najkonkretniej daje się skontaktować .

Medytacja jest dosyć prosta

Tak jak przy każdej medytacji wprowadzamy się w stan relaksu , rozluźnienia, rozluźniamy mięśnie, pozwalamy myślom przepływać.

Są oczywiście dwa sposoby ;

1- sposób to jest próba wyłączenia myśli w ogóle ale i łatwiej i dosyć przyjemniej jest po prostu nie kontrolować tych myśli. W pewnym momencie staje się tak, że przestajemy na nie zwracać uwagę i to już jest stan dosyć głębokiej relaksacji.

Przed medytacja również zapalmy świecę dla naszego Anioła Stróża – dobrze żeby była to świeca biała, która kojarzy nam się z tymi anielskimi energiami, lub złota, zapalamy kadzidło w ulubionym zapachu  kładziemy się , siadamy , tak, żeby było nam wygodniej , zamykamy oczy, rozluźniamy całe ciało. Wyobrażamy sobie, że wchodzimy do jasnej Sali . Ta sala bardzo często jak mówią osoby, które prowadziły medytacje jest zawieszona w przestrzeni. Nie widać ścian i nie widać ograniczeń. Ale mamy świadomość ,że znajdujemy się w jakimś dużym pomieszczeniu. Daleko od siebie w takiej białej mgle mimo, że to wszystko jest takie jasne i świetliste to to światło jest na tyle mocne, że powoduje takie troszeczkę zamazanie obrazu. Widzimy krąg osób siedzących na krzesłach. Musimy sobie zdać sprawę, że to są różni opiekunowie , różne anioły, przeważnie są to męskie postacie , czasem może zdarzyć się jakaś kobieta bo dusze nie maja jak gdyby płci ale maja preferencje więc to już zależy od tego co my zobaczymy   ale są to postacie siedzące na krzesłach , w szatach , które zakrywają im głowy , głowy są schylone więc nie widzimy twarzy. Ale wiemy, że są to duchy opiekuńcze, że są to aniołowie. Pośrodku kręgu stoi krzesło , do którego podchodzimy, siadamy na nim i czekamy. W pewnym momencie nasz Anioł Stróż powinien podejść do nas. Z tyłu jeżeli jesteśmy na początku tej medytacji. Jeszcze nie będziemy go widzieć. Jeżeli robimy to kilka , kilkanaście razy podejdzie z przodu i ukazać swoją obecność. Nie tyle twarz co obecność. Natomiast jeżeli robimy to pierwszy czy drugi raz to ktoś podchodzi do nas z tyłu i kładzie nam rękę na ramieniu. I wtedy czujemy duchową, mocna, świetlista , jasną  obecność tej osoby. I wiemy, że jest to nasz anioł stróż. Możemy w tym momencie z tym aniołem porozmawiać, najczęściej takie rozmowy odbywają się na zasadzie telepatii czyli myślach, tu nie padają żadne słowa a jednak są i pytania i odpowiedzi. Możemy poradzić się a propo naszych dylematów , naszych problemów. Medytacja jest bardzo fajna , bardzo bezpieczna.

 

 

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin