Uśmiechnij się 0501-0550.pdf

(65 KB) Pobierz
Microsoft Word - U.miechnij si. _0501-0550_.doc
Uśmiechnij się!
# # 501 # #
Młody ksiądz nie był pewien czy zadał odpowiednią pokutę spowiadającej się kobiecie. Idzie więc
do proboszcza, i pyta:
– Ile ksiądz proboszcz daje za jedną zdradę małżeńską.
– Ja? Ja daję milion ale ty jesteś młody, możesz się potargować.
# # 502 # #
– Zaraz po ślubie myślałem, że zjem żonę z wielkiej miłości.
– A teraz?
– Teraz żałuję, że tego nie zrobiłem.
# # 503 # #
Małżeństwo ogląda film o miłości:
– Żebyś ty mnie tak kochał choć przez jeden dzień jak ten młody człowiek.
– Nie zapominaj ile on forsy zgarnął za tę rolę.
# # 504 # #
– Czy wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia? – pyta chłopak.
– Nie! – odpowiada dziewczyna.
– No to będziemy musieli jeszcze raz się spotkać.
# # 505 # #
Panie ministrze – pytają dziennikarze Adama Głapińskiego, kiedy ten kierował jeszcze resortem
– dlaczego pojechał pan na wystawę budownictwa do Zimbabwe, a nie do Niemiec?
– Bo w Zimbabwe jeszcze nie byłem.
# # 506 # #
Mężczyzna zaczepia na ulicy kobietę i pyta:
– Słyszała pani o orgazmie, który trwa 6o sekund?
– Nie, nie słyszałam.
– A ma pani minutkę czasu?
# # 507 # #
– Mam pomysł na świetny scenariusz! – zwierza się młody literat starszemu koledze.
– Czy na serial?
– Może i na serial. Kapitalny.
– Jaki? Zamieniam się w słuch…
– Moczulski z rewolwerem w dłoni ucieka z Belwederu…
– No, emocjonująco się zaczyna, ale co dalej…
– Dalej? – drapie się w głowę młody geniusz. Dalej… to ja aż boję się wymyślać.
# # 508 # #
Stojący nad brzegiem jeziora mężczyzna, wrzuca pieniądze do wody.
– Dlaczego pan to robi – pyta zdziwiony przechodzień.
– Bo wpadła mi do jeziora moneta.
– To dlaczego wrzuca pan kolejne?
– Po jedną nie opłaca mi się wchodzić do wody.
# # 509 # #
– Panie kelner, w mojej zupie pływa zdechła mucha.
– Zdechła mucha nie może pływać.
# # 510 # #
– Kelner, co robi ta mucha w moich lodach?
– No, na pewno nie jeździ na łyżwach.
# # 511 # #
– Tato – złapałem dwie muchy. Jedna jest panią, a druga panem.
– A jak ty to odróżniasz?
– Bo, jedna siedziała na lustrze, a druga na butelce z wódką.
# # 512 # #
– Jaki jest Murzyn po wyjściu z Morza Czerwonego?
– Mokry.
– Dlaczego Murzyn ma białe ręce?
– Bo trzymał się drążka, jak go wędzili.
# # 513 # #
# # 514 # #
Żona do męża:
– Spójrz, co to za zwariowany człowiek. Biegnie cały czas przed samochodem, jakby chciał, że-
bym go przejechała. Co ja mam zrobić?
– Szybko zjechać z chodnika, kochanie.
# # 515 # #
Przyjaciel domu zastaje gospodarza przy myciu naczyń. Kręci głową ze zdumienia.
– Coś podobnego, nigdy nie przyszłoby mi to do głowy.
– Mnie też nie, to wymyśliła żona.
# # 516 # #
Przychodzi baba do lekarza:
– Bolało mnie panie doktorze.
– A gdzie?
– Na Dworcu Głównym.
– Ale w którym miejscu?
– Na trzecim peronie.
# # 517 # #
W parku na ławce siedzi młoda para.
– Wiesz Małgosiu, już od dawna chcę cię zapytać czy…
– A ja już od dawna chcę ci powiedzieć, że możesz.
# # 518 # #
– Wczoraj napadli na mnie rabusie. Zabrali mi zegarek, sygnet i wszystkie pieniądze.
– Przecież mówiłeś, że zawsze nosisz przy sobie pistolet.
– Na szczęście go nie znaleźli.
# # 519 # #
Mężczyzna biegnący na dworzec modli się w duchu:
– Panie Boże, dodaj mi sił i spraw, żebym zdążył na pociąg.
W pewnej chwili przewraca się. Spogląda w niebo.
– No, dobra, ale nie musisz mnie zaraz popychać.
# # 520 # #
Sąsiad do sąsiada jadącego na rowerze.
– Sąsiedzie, błotnik ci klekoce.
– Co?
– Błotnik ci klekoce.
– Powtórz głośniej, nic nie słyszę bo mi błotnik klekoce.
# # 521 # #
– Co robi norka, aby mieć dzieci?
– To samo co kobieta, aby mieć norki.
# # 522 # #
Policjanci postanowili dorobić fałszowaniem pieniędzy. Jeden z nich chwali się banknotem
wartości 7 tysięcy, który właśnie wyprodukował.
– Oszalałeś chyba, przecież nie ma banknotu o takim nominale.
Wraca po chwili:
– Udało się, wcisnąłem tę fałszywkę naiwnemu, dał mi za to dwa banknoty po 3,5 tysiąca każdy.
# # 523 # #
– Czy oskarżony przyznaje się do winy?
– Nie, proszę sądu, jestem zupełnie niewinny.
– Czy oskarżony był już kiedyś karany?
– Nie, to była moja pierwsza kradzież.
# # 524 # #
– Co musiałbym pani dać – pyta starszy pan młodą dziewczynę – aby pozwoliła się pani pocało-
wać?
– Narkozę!!!
# # 525 # #
– Basiu, czy lubisz naturę – pyta nauczycielka uczennicę.
– Tak i to bardzo, proszę pani.
– To dobrze, bo się z tobą tak okrutnie obeszła.
# # 526 # #
– Dwa razy się ożeniłem, i dwa razy nieszczęśliwie. W pierwszym przypadku uciekła mi żona…
– A w drugim?
– W drugim nie uciekła…
# # 527 # #
– Ile masz lat chłopczyku?
– Siedem! Ale mama mówi, że gdyby tatuś nie był taki nieśmiały, to mógłbym mieć już z dziesięć
# # 528 # #
Żona do męża podczas kłótni:
– Mam nadzieję że w raju kobiety są oddzielone od mężczyzn!
– Oczywiście. Inaczej cóż to byłby za raj.
# # 529 # #
Małżeństwo wybrało się do lekarza.
– Przyczyną pańskiego nieszczęścia jest alkohol – oznajmia doktor.
– Słyszysz? – zwraca się uradowany mąż do żony – a ty nieustannie wmawiasz mi, że to moja
wina.
# # 530 # #
Poszedł w noc wigilijną gospodarz do obory.
– No przemów kochana, przemów ludzkim głosem – mówi do krowy.
– Dobrze, ale w jakim języku.
# # 531 # #
Dżentelmen zwraca się usłużnie do kobiety:
– A może chciałaby Pani coś dla ochłody?
– Z przyjemnością.
– Tak? Już otwieram okno.
# # 532 # #
– Co mówi noworodek, kiedy przychodzi na świat?
– Nie miałem innego wyjścia.
# # 533 # #
– Czy twoja matka wie, że palisz papierosy? – zwraca się na ulicy kobieta do nieletniego chłopca.
– A czy pani mąż wie, że zaczepia pani na ulicy obcych chłopaków?
# # 534 # #
W urzędzie:
– Może będzie pan łaskaw zamknąć to okno, na dworze jest strasznie zimno.
– A pan myśli, że jeśli zamknę okno to na dworze będzie cieplej?
# # 535 # #
Ojciec wchodzi do pokoju nastoletniego syna:
– Coś ty zrobił? Dlaczego obkleiłeś ścianę fotografiami nagich kobiet?
– Bo wolę patrzeć na nagie kobiety niż na nagie ściany.
# # 536 # #
Rozmawiają dwie przyjaciółki.
– Słyszałam, że oprócz męża masz jeszcze kochanka.
– No wiesz, moja droga, kobiecie oprócz pieniędzy potrzeba też trochę przyjemności.
# # 537 # #
Dyrektor przedsiębiorstwa zwraca się do sekretarki:
– Czy ogłoszenie o poszukiwaniu przez nas nocnego stróża odniosło jakiś skutek?
– Oczywiście. Dziś w nocy włamano się do naszego magazynu.
# # 538 # #
– Kochanie, podaruj mi odrobinę luksusu – prosi mąż.
– Dobrze, ale bez zamaczania.
# # 539 # #
Babcia do wnuczka:
– Powiedz Jasiu, czy smaczniejsze są te obiady które gotuje babcia czy te które mamusia?
– Zgadnij?
– No chyba te, które gotuję ja.
– Zgadnij jeszcze raz.
# # 540 # #
Rozmawiają dwie przyjaciółki:
– Życie mi już zbrzydło, mam młodego, ale ciągle chorującego męża.
– Nie przejmuj się kochanie. Ja mam jeszcze gorzej, bo starego męża, który jest ciągle zdrowy.
# # 541 # #
– Niech się pan uspokoi – mówi lekarz do pacjenta.
– Proszę mi wybaczyć, panie doktorze, ale to moja pierwsza operacja w życiu.
– Proszę brać przykład ze mnie, wcale się nie denerwuję, a to też moja pierwsza operacja.
# # 542 # #
Prowadząca samochód kobieta zatrzymała się przed skrzyżowaniem, odpięła pasy i zaczęła wy-
chodzić z samochodu.
– Co pani robi? – krzyczy instruktor.
– Idę popatrzeć na róg, czy z boku nic nie nadjeżdża.
# # 543 # #
– Tato, dlaczego ożeniłeś się z mamusią?
– To i ty, synku, też zaczynasz się już dziwić?
# # 544 # #
– Muszę dziś pokazać klasę – mówi zawodnik do swojego trenera – bo na trybunie siedzi moja
teściowa.
– Nie masz szans, usiadła za daleko. Oszczep tam nie doleci.
# # 545 # #
Podejrzliwego kandydata na męża, swat oprowadza po mieszkaniu przyszłych teściów.
– Przyjrzyj się tym srebrom, kryształom, miśnieńskiej porcelanie – świetnie się wżenisz.
– No tak, ale czy to na pewno ich własność? Może pożyczyli od sąsiadów, żeby zrobić na mnie
dobre wrażenie.
– To niemożliwe. Kto by tym ludziom cokolwiek pożyczył?
# # 546 # #
Pielęgniarka do lekarza:
– W poczekalni czeka pacjent – który był u wszystkich lekarzy.
– A na co się uskarża?
– Właśnie na nich.
# # 547 # #
– Czy kobiety mogą służyć w wojsku?
– Nie, bo na komendę padnij, kładą się na plecy.
# # 548 # #
Do sypialni wpada zdenerwowany mąż i krzyczy do zastanej nago małżonki.
– Ubieraj się szybko i uciekaj. Dom się pali.
Z szafy odzywa się przerażony męski szept:
– Meble. Na miłość boską, ratujcie meble.
# # 549 # #
Dwa pampersy siedzą w więzieniu. Jeden odzywa się do drugiego:
– Nie martw się i tak nic z nas nie wycisną.
# # 550 # #
Wchodzi klient do księgarni i pyta:
– Czy jest „Pan Tadeusz”?
– Owszem. Tadek, pozwól, jakiś gość do ciebie.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin