[5][27]/Moje rodzeństwo i ja|/jestemy pierwszymi wampirami [27][58]/w historii wiata,|/Rodzinš Pierwotnych. [58][102]/Trzy stulecia temu pomoglimy|/zbudować miasto zwane Nowy Orlean. [102][131]/A teraz spisek czarownic|/przygnał mnie tu z powrotem, [131][163]/w nadziei na to,|/że pokonam tyrana, [163][181]/wampira, którego sam stworzyłem. [181][202]/Mój brat ma nadzieję,|/że odnajdę odkupienie [202][220]/dzięki potędze rodziny, [220][233]dzięki cudownemu dziecku. [233][265]/W połowie wilkołak,|/w połowie wampir hybryda. [265][282]/Natomiast moja siostra|/wštpi we mnie. [282][298]/Uważa, że nie ma|/dla mnie odkupienia [298][321]/Pomimo najlepszych|/starań mojego brata, [321][348]/ja mam swój plan. [348][378]/Odzyskam mój dawny dom|/i odbiorę to, co należy do mnie. [378][396]/Ja będę królem. [429][448]/Miasto Nowy Orlean. [448][471]/Ludzie o przeróżnych|/kształtach i smakach [471][505]/z całego kraju, przybywajš tu,|/aby bawić się na naszych ulicach. [505][530]/Niektórzy z nich szukajš|/po prostu zabawy, [530][570]/ale niektórzy poszukujš|/czego bardziej mrocznego, [570][595]/a nawet niebezpiecznego. [595][618]/Więc zapraszamy ich|/do mojej posiadłoci [618][633]/i dajemy im to, czego szukali. [725][768]/A kiedy wybija północ,|/wszystko się zmienia. [768][797]/Nadchodzi czas posiłku. [890][915]W ten sposób moi ludzie|sš szczęliwi. [915][942]Okazjonalny bufet|/jedz, co tylko chcesz. [942][960]Moi nocni to kochajš. [960][970]Zmuszam ich do ciężkiej pracy|przy staraniach o zdobycie [970][989]jednego z tych cudownych|dziennych piercieni. [989][1011]Zasługujš na to,|żeby sobie trochę odreagować. [1011][1031]Moi dzienni, tych kilku|najbardziej zaufanych, [1031][1052]oni po prostu lubiš się zabawić. [1088][1105]Niezła akcja. [1105][1133]Owieć mnie,|a co z ofiarami? [1133][1154]Wyglšda mi to na dużo grobów|do wykopania. [1154][1169]Nie zabijamy ich wszystkich. [1169][1196]Jeżeli ginie zbyt wielu ludzi,|to turystyka podupada, [1196][1231]więc uzdrawiamy ich|odrobinš wampirzej krwi, [1231][1253]wymazujemy im pamięć|i odsyłamy do ich życia. [1253][1272]Nie ma bałaganu.|Nie ma problemu. [1272][1288]Jestem pod wrażeniem. [1288][1311]Nic szałowego. Kiedy|nauczyłem się tego od ciebie. [1311][1334]Marcel. [1334][1346]Co tam, Thierry? [1346][1362]Szeciu z naszych ludzi|zostało zabitych w barze [1362][1392]poza dzielnicš, nocni. [1392][1410]Nikt nie widział, kto to zrobił. [1558][1608]The Originals 1x02|/Tłumaczenie: elwira1994 & ethelien [1712][1737]Elijah, jeżeli nieodbieranie telefonu [1737][1755]było częciš twojego przebiegłego planu|sprowadzenia mnie z powrotem [1755][1780]do tego zapomnianego przez Boga miasta,|to ci się to udało. [1780][1797]Jestem tu i jestem zaniepokojona. [1797][1826]A teraz odbierz zanim zacznę dobijać się|do twoich cholernych drzwi. [1863][1877]A ty, do cholery, kim jeste? [1877][1896]Ty musisz być pokojówkš. [1896][1915]Moje torby sš w samochodzie.|Przynie je, mogłaby? [1915][1941]Halo. Nie jestem pokojówkš. [1941][1964]Racja. Jeste tš wilkołaczš dziewczynš, [1964][1978]którš mój brat Klaus zapłodnił. [1978][2000]Spodziewałam się ujrzeć jaki [2000][2014]nadprzyrodzony brzuch. [2014][2029]Zgaduję, że jeszcze się|z tym nie obnosisz. [2029][2043]Hayley, co nie? [2043][2058]Masz maniery jak twój brat. [2058][2091]A także temperament jak on,|więc uważaj sobie. [2091][2102]Gdzie jest Elijah? [2102][2130]Nie mam pojęcia.|Ulotnił się już dawno. [2130][2150]Co masz na myli mówišc dawno? [2150][2163]Cóż, w jednej minucie tu był [2163][2185]składajšc epickie obietnice,|jak to będzie mnie chronił [2185][2209]w tej sytuacji,|do której doprowadziła [2209][2231]butelka whisky|i kilka złych decyzji. [2231][2250]Wypowiadał się poetycko o tym,|jak to będziemy rodzinš, [2250][2287]a potem Klaus oznajmił mi, że zwiał. [2287][2310]Zgaduję, że tak się dzieje,|kiedy zaufasz wampirowi. [2310][2331]Elijah nie jest|jaki tam wampirem, [2331][2356]a już na pewno|nie łamie obietnic. [2356][2383]A to może oznaczać tylko to,|że Niklaus zrobił co podłego i klausowego. [2383][2410]Klaus, chod tu i gadaj,|co zrobiłe [2410][2443]z naszym bratem, ty narcystyczny,|zdradziecki palancie! [2443][2471]Wystarczy tych krzyków. [2471][2490]Siostrzyczka.|Powinienem się domyleć. [2490][2520]Zakładam, że tych szeć martwych|wampirów to twoja sprawka. [2520][2536]Byli bardzo niemili... [2549][2564]Próbowali znęcać się nad|biednš i niewinnš dziewczynš, [2564][2586]która tylko chciała znaleć|drogę do dzielnicy. [2614][2637]Tak mi przykro.|Twoi przyjaciele? [2637][2651]Ależ oczywicie, że nie.|Ty nie masz przyjaciół. [2651][2684]Mam przyjaciół.|Mam Marcela. [2684][2704]Pamiętasz go, nieprawdaż? [2704][2721]Oczywicie, że pamiętasz. [2721][2736]Teraz wymylił sobie,|że jest królem dzielnicy. [2736][2759]I ma te swoje zasady|o niezabijaniu wampirów. [2759][2776]Z radociš zobaczę,|jaki rodzaj kary [2776][2789]wymyli dla ciebie. [2789][2816]Nie dbam o Marcela|ani o jego zasady. [2816][2844]Elijah tak po prostu nie łamie umów. [2844][2861]Co mu zrobiłe? [2880][2909]Może jest na wakacjach, [2909][2937]a może ucina sobie długš,|jesiennš drzemkę na górze. [2937][2965]No dalej.|Rozejrzyj się. [2991][3028]Pamiętasz ten dom|tak dobrze jak ja. [3028][3055]Pamiętam wszystko. [3070][3093]NOWY ORLEAN, 1820 [3093][3112]/Pamiętam, jak pijany dureń [3112][3131]/gubernator ukrył wszystkie|/nasze wampirze grzechy [3131][3150]/w zamian za złoto. [3204][3227]/Pamiętam wystawne przyjęcia,|/które gubernator wyprawiał, [3227][3250]/aby ci zaimponować. [3299][3316]/Pamiętam moment zauroczenia [3316][3348]/synem gubernatora, Emilem... [3388][3431]/I pamiętam, że nawet|/Elijah był szczęliwy. [3431][3465]Twój brat posunšł się za daleko. [3465][3496]Niklaus, nie ma już dla ciebie nadziei,|czyż nie? [3512][3526]Przeszkodzilimy w czym? [3526][3536]Tak. [3536][3547]Nie. [3547][3561]Najdroższy Elijah, [3561][3580]tylko ty zawsze pragnšłe|szczęcia dla mnie. [3580][3601]Emil i ja kochamy się. [3601][3623]Proszę, pozwól mi go przemienić. [3641][3667]Rebekah, gubernator|łaskawie zgodził się [3667][3705]ukryć wiele naszej...|nieostrożnoci. [3705][3730]Nie chciałby, abymy zmienili|jego jedynego syna w jednego z nas. [3730][3751]Proszę, zrób to dla mnie. [3751][3777]Nie dojdzie do tego, siostro. [3777][3804]Jeżeli zmienialibymy każdego mężczyznę,|dla którego zrzuciła majtki, [3804][3825]to rasa ludzka|przestałaby istnieć, [3825][3839]a my nie mielibymy|cholernego jedzenia. [3839][3857]Jak pan mie, sir! [3857][3883]Musisz lepiej traktować... [3883][3895]Bracie... [3895][3905]Niklaus! [3905][3927]Niklaus! [3927][3937]Czekaj! [3937][3951]Nie! [4043][4056]Cóż, nie był wystarczajšco dobry dla ciebie. [4056][4074]Nikt nigdy nie był|wystarczajšco dobry, Nik. [4074][4092]Już ty o to zadbałe. [4092][4112]A teraz gadaj, gdzie jest Elijah? [4112][4151]Gdzie ty leziesz? [4152][4177]Wyglšda na to, że noc|się jeszcze nie skończyła. [4177][4196]Wyskakuję na kolejnego|drinka z Marcelem. [4196][4214]Elijah powiedział mi,|że planujesz zniszczyć [4214][4234]imperium Marcela,|kawałek po kawałku. [4234][4249]Nie przypominam sobie,|aby w to wchodziły wspólne [4249][4265]wypady na wysuszanie|Nowego Orleanu. [4265][4292]Wiem, że nie masz|wielu przyjaciół, Rebekah, [4292][4317]ale kiedy przyjaciele wychodzš|razem popić, to pijš, [4318][4346]a kiedy pijš to|zdradzajš sobie sekrety. [4346][4366]Marcel niewytłumaczalnie|znalazł sposób na kontrolowanie [4366][4381]całej populacji czarownic|w tej dzielnicy, [4381][4394]a ja zamierzam dowiedzieć się,|jak on to robi, [4394][4425]aby móc ten sposób|przejšć dla siebie. [4425][4456]Szukania Elijah nie ma na mojej dzisiejszej|licie do zrobienia. [4468][4508]I witaj w domu, siostrzyczko. [4563][4585]Ty, wilczyco. [4585][4605]Mam zamiar przeszukać|ten dom metr po metrze, [4605][4643]dopóki nie dowiem się, co mój zły brat|zrobił mojemu dobremu bratu. [4643][4665]A ty mi w tym pomożesz. [4693][4719]Gubernator miał wiele|sekretnych pokoi. [4719][4739]Pokażę ci jego ulubiony. [4848][4866]Mylisz, że Klaus go zabił. [4866][4892]Nas nie można zabić,|głupia dziewczynko, [4892][4908]ale to nie powstrzymuje Klausa|przez znajdowaniem sposobów [4908][4921]na torturowanie nas. [4921][4947]Ma on zestaw mistycznych,|srebrnych sztyletów. [4947][4971]Wbicie jednego z nich w serce|odsyła nas w odmęty długiego snu. [4971][4994]Klausowi sprawia wielkš frajdę|trzymanie nas w pudełkach, [4994][5021]dopóki on nie zadecyduje,|że czas wycišgnšć sztylet. [5021][5060]I tak prawdopodobnie|postšpił z Elijah. [5060][5076]Ta oto jest moja. [5076][5103]Trzyma twojš trumnę w gotowoci? [5103][5125]Lubi być przygotowany na moment,|w którym członkowie jego rodziny [5125][5146]nieuchronnie go rozczarujš. [5146][5163]Nie ma tu Elijah. [5163][5183]Musiał schować go|w innym miejscu. [5183][5198]Niedobrze mi. [5198][5216]Witam w rodzinie, kochana. [5216][5235]Powinna uciec, gdy tylko zorientowała się,|że Elijah zniknšł. [5235][5251]Cóż, wiedmy rzuciły [5251][5271]na mnie jakie zaklęcie. [5271][5287]Tak długo,|jak noszę to dziecko, [5287][5298]nie mogę opucić|Nowego Orleanu. [5298][5317]Jeli to uczynię, zabijš mnie. [5317][5336]Cóż, znajšc Klausa, już|planuje zakup trumny dla ciebie, [5336][5370]jak tylko wydasz na wiat to,|co nosisz w tym swoim brzuchu. [5370][5396]Ja wyjeżdżam,|jak tylko znajdę Elijah. [5396][5443]Bycie zasztyletowanym w trumnie|przez dekady jest do dupy. [5443][5464]Zaufaj mi. [5464][5490]Lepiej znajd sposób,|aby złamać to zaklęcie i uciekaj. [5736][5767]Halo? [5767][5783]Naprawdę, Marcel? [5783][5798]Próbujesz mnie nastraszyć? [5798][5813]Nie miałam nic wspólnego z atakiem [5813][5832]na twoich lud...
kassskah