Hotaru No Haka(1).txt

(26 KB) Pobierz
00:00:49:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:53:21 wrzenia 1945 roku...
00:00:57:Tej nocy umarłem.
00:01:29:Co za wynędzniały chłopak.
00:01:32:Oj! Uważaj!
00:01:35:Ale brudny!
00:01:36:Pewnie już nie żyje.
00:01:37:Amerykańskie wojska wkrótce tu będš.
00:01:40:To byłby wstyd, gdyby zobaczyli|co podobnego na tej stacji.
00:01:52:Mamusiu!
00:01:55:Jaki dzi dzień?
00:02:09:Setsuko...
00:02:22:Ten też...
00:02:37:A to co?
00:02:39:Zostaw, zostaw.
00:02:40:Po prostu to wyrzuć.
00:02:54:Ten tutaj też niezbyt|niedługo pocišgnie.
00:02:57:Kiedy zaczynajš się gapić przed|siebie, to znak, że już po nich.
00:04:09:Grób wietlików
00:04:19:Reżyseria: Isao Takahata
00:05:27:Do schronu!
00:05:28:Do schronu!
00:05:29:Proszę udać się do schronu!
00:05:31:W czasie nalotu schron|za remizš strażackš|będzie najbezpieczniejszym miejscem.
00:05:42:Goršco mi!
00:05:44:Jeste grzecznš dziewczynkš, prawda?|Musisz wytrzymać.
00:05:51:Idę do schronu przeciwlotniczego.
00:05:55:Uważajcie na siebie i|szybko do mnie dołšczcie.
00:05:58:Sett-chan, słuchaj swojego brata.
00:06:02:Zostaw to mamo. Musisz już ić!
00:06:04:Tak, tak.
00:06:07:Mamo, wzięła ze sobš lekarstwa?
00:06:09:Tak, tak. Mam je.
00:06:16:Nie lubię schronu...
00:06:18:Gadasz głupstwa...|Bomby mogłyby cię wysadzić w powietrze.
00:06:21:Popiesz się i wskakuj!
00:06:29:Moja lalka!
00:06:42:Zakryj się!
00:06:45:Braciszku!
00:07:14:Nie!
00:08:03:Braciszku! Braciszku! Braciszku!
00:08:18:Braciszku!
00:10:18:Za cesarza, Ban-zai!
00:10:41:Nie martw się.|Będziemy tu bezpieczni.
00:10:45:Gdzie poszła mamusia?
00:10:48:Była w schronie przeciwlotniczym.|W tym schronie za remizš.
00:10:51:Mówiła, że może wytrzymać|uderzenie 250 kilowej bomby.
00:10:56:Nie trzeba się martwić.
00:11:08:Mama zapewne jest już|na stacji Nihon Matsu.
00:11:12:Mamy się tam spotkać.
00:11:15:Odpoczniemy chwilę i|zaraz tam pójdziemy.
00:11:22:Nic ci nie jest?
00:11:24:Zgubiłam sandał.
00:11:29:Kupię ci nowe, dużo ładniejsze.
00:11:33:Ja też mam pienišżki!
00:11:41:Otwórz to.
00:11:54:Rety, ale jeste bogata.
00:12:05:Więc to o tym mówiš, że|pada zawsze po nalocie...
00:12:45:Rany, naprawdę się tu...|Oczyciło...
00:12:50:Patrz, to Kohkaido.
00:12:53:Chodzilimy tutaj jeć|zo-sui, pamiętasz?
00:12:59:Nasz dom też spłonšł?
00:13:01:Popatrz tam.
00:13:03:To co zrobimy?
00:13:06:Tata nas pomci.
00:13:23:Mamo!
00:13:24:MAMO!
00:13:35:Gdyby to wasz dom był jedynym,|który nie spłonšł, to|pewnie byłoby wam głupio.
00:13:40:Cieszę się, że nasz|spłonšł, szybko i gładko.
00:13:47:To naprawdę dobrze, że nic wam nie jest.
00:13:59:Nie.
00:14:00:To nie ciocia.
00:14:05:Braciszku, musimy ić!
00:14:08:Dobrze.
00:14:20:Do wszystkich!
00:14:22:Do wszystkich!
00:14:24:Proszę zebrać się w szkole!
00:14:28:Do wszystkich.
00:14:30:Co się stało?
00:14:31:Oczy mnie piekš.
00:14:33:Nie trzyj ich.
00:14:36:Wymyjš ci je w szkole.
00:14:38:Gdzie mamusia?
00:14:40:Jest w szkole.
00:14:41:W szkole?
00:14:43:Tak. Chodmy tam szybko.
00:14:44:Dobrze.
00:15:02:Seita-san.
00:15:06:Seita-san, czy widziałe swojš matkę?
00:15:08:Jest ranna. Id szybko do niej.
00:15:12:Ja tu przy niej posiedzę.
00:15:14:To było straszne, nie Sett-chan?|Płakała?
00:15:16:No.
00:15:19:Twój brat ma sprawę do załatwienia.|To nie potrwa długo.
00:15:30:Ach, Seita-kun.|Szukalimy cię.
00:15:32:Wszystko w porzšdku?
00:15:33:Co z mamš?
00:15:34:Chod tędy.
00:15:43:A...|To chyba twojej matki.
00:15:49:Leży tam.
00:16:03:Nareszcie zasnęła.
00:16:08:Byłoby lepiej, gdyby została|umieszczona w szpitalu.
00:16:11:Muszę popytać ludzi.
00:16:14:Słyszałem, że szpital Kaisei|w Nishinomiya nie spłonšł.
00:16:19:Hm...|Mama ma kłopoty z sercem.
00:16:22:Czy można jako|sprowadzić jej lekarstwa?
00:16:25:Popytam o to.
00:16:29:Cóż, zaraz wrócę.
00:16:37:Mamo...
00:17:00:Widziałe jš?
00:17:01:Tak...
00:17:02:To naprawdę okropne.
00:17:05:Pić mi się chce.
00:17:12:Jeżeli mogę co jeszcze|zrobić, powiedz mi.
00:17:17:A włanie...|Pobrałe już suchy prowiant?
00:17:20:Załatwię go dla was.
00:17:32:Włóż ten piercionek do portfelika.
00:17:35:Nie wolno ci go zgubić.
00:17:38:Mama nie czuje się dobrze.
00:17:40:Pewnie niedługo się jej polepszy.
00:17:43:Gdzie jest?
00:17:45:W szpitalu.|Tym, który jest w Nishinomiya.
00:17:50:Zostaniemy już w szkole na tę noc.
00:17:54:A jutro...
00:17:55:Pamiętasz naszš ciocię z Nishinomiya,|tę, która mieszka niedaleko stawu?
00:17:58:Pojedziemy do niej, dobrze?
00:18:13:Jestemy na drugim piętrze szkoły.
00:18:15:Wszyscy tam sš, więc|może dołšczysz do nas?
00:18:20:Dziękuję. Przyjdziemy tam póniej.
00:18:24:Więc do zobaczenia póniej, Sett-chan.
00:18:29:Chcesz trochę zjeć?
00:18:31:Chcę ić do mamusi.
00:18:35:Jutro. Dzisiaj jest już za póno.
00:19:31:Patrz! Dobry w tym jestem
00:19:57:Nie możemy zdjšć bandaży.
00:19:59:Lepiej nie patrzeć na ciało.
00:20:01:W taki upał...
00:20:03:Od dzisiaj będziemy|musieli używać ciężarówek.
00:20:22:Twoja siostra...|Gdzie jš zostawiłe?
00:20:24:U moich dalekich krewnych w Nishinomiya.
00:20:27:Umawialimy się, że zamieszkamy|tam, gdyby nasz dom spłonšł.
00:20:30:Naprawdę? To dobrze.
00:20:33:Cóż, mam dużo roboty, więc|muszę cię tu pożegnać.
00:20:36:Trzymaj się.
00:22:05:Mamusia!
00:22:07:Gdzie jest mamusia?
00:22:09:Nadal le się czuje?
00:22:13:Tak. Została ranna podczas nalotu.
00:22:15:Witajcie.
00:22:19:Co z waszš matkš?
00:22:21:Jest w szpitalu Kaisei?
00:22:23:Um...|Tak...
00:22:24:Wojskowi majš szczęcie.
00:22:26:Mogš używać ciężarówek do|transportu podczas ewakuacji.
00:22:31:Wasze pociele sš w tamtym pokoju.
00:22:34:Dziękuję.
00:22:44:Czy mamusia już go nie potrzebuje?
00:22:49:Dała mi go na zawsze?
00:22:57:To ważne, lepiej go schowaj.
00:23:06:Mama...
00:23:10:Kiedy mama poczuje się trochę|lepiej, to jš odwiedzimy, dobrze?
00:23:13:Dobrze.
00:23:15:Jest już póno, id spać.
00:23:16:Dobrze.
00:25:11:Wędzone ledzie, suszone mięso...
00:25:14:Słodkie ziemniaki, jajka...
00:25:16:i marynowane liwki.
00:25:19:Jejku! Czyż to nie masło?
00:25:25:Nawet w tak trudnych czasach|niektórzy majš wszystko.
00:25:28:Wojskowi i ich rodziny|zawsze mogš żyć lepiej.
00:25:31:Byłe już w szpitalu, Seita-san?
00:25:35:Chciałam porozmawiać w twojš matkš|o naszych planach na przyszłoć,
00:25:40:więc pomylałam, że odwiedzę jš razem z Sett-chan.
00:25:44:Jeszcze nie można?
00:25:46:Mama umarła w szkole.
00:25:49:Co? Zmarła?
00:25:54:W takim razie dlaczego nie|powiedziałe mi wczeniej?
00:25:57:Jeste bardzo nieszczery!
00:26:00:Nie chciałem żeby Setsuko wiedziała.
00:26:04:A więc zmarła...|Mój boże.
00:26:09:Musisz natychmiast napisać |o tym list i wysłać go do ojca.
00:26:18:Braciszku!
00:26:20:Siostra kupiła mi nowe sandały!
00:26:25:To wietnie Setsuko.
00:26:27:Witajcie.
00:26:48:To ciężkie czasy dla|takich dzieci jak wy...
00:26:50:Dziękujemy bardzo.
00:26:54:Co to za dzwięk?
00:26:57:To jadalne żaby.
00:26:59:Nie trzeba się ich bać.
00:27:01:Ah! wietlik!
00:27:10:Masz, we tego.
00:27:19:Oj, zgniotła go!
00:27:20:Co tak brzydko pachnie?
00:27:22:To przez to, że go zgniotła!
00:27:52:Rety, ale tych wietlików tu dużo.
00:28:08:A, tak. Setsuko, podejd tu,|zamknij oczy i powiedz "Aaa...".
00:28:11:Po co?
00:28:12:Nieważne. Po prostu powiedz "Ahhh".
00:28:26:Cukierek! Mmm!
00:28:28:Cukierek, cukierek, cukierek!
00:28:32:Cukierek, cukierek, cukierek!
00:28:35:Cukierek, cukierek, cukierek!
00:28:43:Prawie go połknęłam!
00:29:02:Wrócilimy.
00:29:03:Długo to trwało.
00:29:08:Podziękowalicie pani?
00:29:10:Tak.
00:29:14:Wyglšda pysznie...
00:29:44:Seita-san. A co ze szkołš?
00:29:47:Nie powiniene tam ić?
00:29:48:Cóż...
00:29:49:Szkoła do, której chodziłem|spłonęła podczas bombardowań,...
00:29:55:więc nie mam gdzie ić.
00:29:57:Czyżby?
00:29:58:A napisałe wreszcie ten list do ojca?
00:30:01:Wysłałem go listem poleconym.
00:30:03:Kiedy?
00:30:04:Tuż po tym jak tu przyjechałem,...
00:30:07:Czyli ponad 10 dni temu.
00:30:09:To dziwne.
00:30:12:Nie otrzymałam jeszcze|żadnej odpowiedzi.
00:30:16:Kiedy bierzesz nożyczki,|musisz je odnosić, Sett-chan.
00:30:28:Jak się toczy wojna?
00:30:30:Słyszałem, że jest coraz gorzej.
00:30:33:Fabryki, które pozostały|muszš produkować tyle co te,|które zostały zbombardowane.
00:30:37:Cišgle nam powtarzajš, że musimy|włożyć wszystkie siły|w zwiększenie produkcji
00:30:39:aby można było się przygotować|do bitwy na lšdzie.
00:30:42:Więc tak musi być...
00:30:43:Nawet racje żywnoci|stajš się coraz gorsze.
00:30:48:Wszystkim jest coraz ciężej,
00:30:50:Nie tylko żołnierzom na polu bitwy.
00:30:54:Koi-san też jest częciš|siły roboczej narodu.
00:30:57:Musisz dużo jeć, aby|również była silna.
00:31:08:Znowu!
00:31:10:Więc w waszym miecie|spłonęło wam wszystko?
00:31:13:To musi być trudne.
00:31:15:One sš takie małe. Szkoda.
00:31:19:Co się stało? Swędzi cię co?
00:31:21:Goršco mi! Nie znoszę schronów!
00:31:25:Wytrzymaj to.
00:31:26:Brat jest tutaj, więc chyba|się nie boisz, prawda?
00:31:39:Chcesz ić nad morze?
00:31:41:Tak, chodmy. Chodmy nad morze!
00:31:59:Rety...|Wszystko zmienili w pola...
00:33:00:Co oni robiš?
00:33:03:Zbierajš sól morskš.
00:33:04:Racjonowane porcje soli i|oleju sojowego nie wystarczajš.
00:33:08:Chodmy. Rozbieraj się szybko.
00:33:40:Może być troszkę zimno.
00:33:42:Nie-e! Jest zi-imno!
00:33:45:Czujesz jak cię przestaje swędzieć?
00:33:48:Aha.
00:33:56:To jak wielka wanna!
00:34:06:Hej! Stój!
00:34:13:Zaraz cię zjem!
00:34:47:Co mu jest?
00:34:49:Tak tutaj leży
00:34:59:Chod, nie patrz na to.
00:35:04:Kiedy się trochę ociepli, popływamy
00:35:06:Nauczę cię pływać...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin