{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. {224}{294}Panie Black, Nie powinien|pan jej teraz zabiera�! {725}{800}Tydzie� wcze�niej {1515}{1653}Anthony Bailey, s�dzia|S�du Okr�gowego Stanton County, {1655}{1757}wyrokiem z dnia 14 maja 1999 r. {1759}{1929}skaza� Edwarda Sebastiana Cuffle|na kar� �mierci {1969}{2074}za zab�jstwo pierwszego stopnia. {2076}{2139}Panie Cuffle. {2141}{2192}Chce pan powiedzie� jeszcze|ostatnie s�owo? {2194}{2239}Tak. {2319}{2374}Zas�o�cie okno. {2475}{2545}Egzekucja mo�e si� rozpocz��. {2922}{2976}Tak. {4530}{4598}{C:$0000ff}Millennium [3x21]|Via Dolorosa {11434}{11513}- Cze��. Witamy z powrotem.|- Cze��. {11515}{11580}Co to by�o? Floryda. {11582}{11629}To by�o... {11631}{11703}- By�o.|- By�e� ju� wcze�niej na egzekucji? {11705}{11752}Nie. {11754}{11835}- I jak to wygl�da?|- Barbarzy�stwo. {11837}{11894}On dok�adnie tego chcia�. {11896}{11975}Wi�c koniec. Znikn�� ju� z twojego �ycia. {11977}{12045}A co ty porabiasz? Jak ojciec? {12067}{12125}- Czuje si� dobrze. Dobrze.|- To cieszy. {12127}{12174}Dzi�ki. {12207}{12262}McClaren. {13364}{13401}Tato? {13435}{13501}Nie nauczy�em ci� puka�? {13587}{13649}Chcesz ogl�da� telewizj�? {13651}{13741}Sprawdzasz mnie.|My�lisz, �e nie pami�tam. {13743}{13886}Akta 8649403/DOD/D3. Akta 87... {13888}{13963}Tato. Tato, prosz�.|Nie my�l�, o �adnych aktach. {13965}{14030}Dlaczego mnie tu przetrzymujesz? {14032}{14095}- Chc� tylko aby� si� dobrze czu�.|- Dobrze? Wcale nie jest mi dobrze! {14097}{14184}W�a�nie dlatego zabrali mi c�rk�. {14207}{14316}- Tato, Jestem tu. Zawsze tu b�d�.|- Kto... Kto ci� tu przys�a�? {14333}{14393}Mieszkam tu. {14422}{14486}P�jd� zrobi� co� na obiad. {14659}{14731}Dzi�kuj�, kochanie. {15313}{15363}Pani Dryden! {15762}{15812}Pani Dryden? {16253}{16313}A... tutaj jeste�cie. {16415}{16469}Chcecie abym zrobi�a...? {16614}{16709}Do wszystkich jednostek,|1-Robert-2-8, kod sze��, {17166}{17243}- Mog� po�yczy� twoje r�kawiczki?|- Jasne. {17456}{17581}John i Cyndie Dryden. Gosposia|znalaz�a ich tutaj przywi�zanych|do krzese� drutem kolczastym. {17583}{17634}- Drutem?|- Tak. {17636}{17732}Zostali zamordowani strza�em|w g�ow�, pocisk ma�ego kalibru,|prawdopodobnie... 22. {17734}{17828}Bez rany wylotowej. By� mo�e|r�wnie� wykrwawili si� na �mier�.|Dopiero to sprawdzamy. {17830}{17888}Usta ubrudzone ry�em. {17890}{18004}- By�e� na pi�trze?|- Tak. Nic. ��ka zas�ane. {18006}{18078}My�l�, �e morderca zaskoczy�|ich przy obiedzie. {18080}{18147}To by t�umaczy�o talerze. {18221}{18278}Mo�ecie zostawi� mnie tu samego? {18280}{18323}Co? {18325}{18390}Chcia�bym �eby wszyscy wyszli. {18392}{18474}- Panie Black, to ja prowadz� t� spraw�.|- Barry, prosz�. {18476}{18540}Bo w�a�nie... zr�bcie co m�wi. {18542}{18595}- Dzi�kuj�.|- W porz�dku. {18597}{18647}- No dobra. Ile czasu...?|- 15. {18649}{18729}15 minut panowie. Wychodzimy. {20810}{20875}Morderca specjalnie wybra� t� par�. {20877}{21000}Frontowe drzwi nie zamkni�te.|Przyszed� kiedy k�adli si� do ��ka. {21002}{21127}Ju� na dole zaaran�owa� wszystko.|Poustawia� zastaw�. {21129}{21213}Wtedy wszed� na g�r� i obserwowa�|ich jak uprawiali seks. {21215}{21286}- Ale ��ka s� zas�ane.|- Przez niego. {21288}{21366}Przywi�za� pani� Dryden do ��ka. {21368}{21459}Ubra� jej m�a, zabra� go na d�|zmusi� go do jedzenia. {21461}{21523}Wtedy wr�ci� na g�r� i z pani�|Dryden zrobi� to samo. {21525}{21623}Wtedy zabi� ich oboje.|Ale nie z broni palnej. {21625}{21678}Maj� dziury w czaszkach. {21680}{21752}- Zosta�y zrobione wiertark�.|- Sk�d pan wie? {21754}{21858}Sprawd�cie prze�cierad�a, ��ko,|�o��dki ofiar. Znajdziecie dowody. {21860}{21941}Sk�d pan to wszystko wie? {21961}{22016}Morderc� jest Ed Cuffle. {22045}{22125}Zosta� stracony na krze�le|elektrycznym trzy dni temu. {22151}{22201}To on. {22494}{22546}Lubi� ry�. {22548}{22608}My�la�em, �e oni te� lubi�. {22644}{22728}- Nie jest to wyszukana potrawa.|- No nie. {22730}{22789}To skromny posi�ek. {22791}{22853}W�a�nie dlatego chcia�em aby go jedli. {22865}{22949}- To chcia�e� us�ysze�?|- Ja tylko pytam. {22951}{23006}My�l� sobie, bogaci ludzie. {23029}{23090}Szczerze takich nienawidz�. {23105}{23210}Dziwki w niemieckich autach,|wymalowane lale. {23262}{23326}Wielkie diamentowe|pier�cienie na palcach. {23328}{23430}My�l� sobie, kto m�g�by nie chcie�|zerwa� tego szmelcu i wepchn��|im go do g�by? {23432}{23477}Ale... {23502}{23597}- Aleja Robson, opowiedz o niej.|- Hm? {23599}{23670}No dalej!|Jeszcze chcesz k�ama�? {23830}{23890}Sko�czy�e�? {23895}{23945}Sko�czy�e�? {24117}{24171}Wi�c... {24173}{24269}Wi�c to jest facet, kt�ry da� Frankowi|bilet w jedn� stron� do psychiatryka. {24271}{24331}To nie by� bilet w jedn� stron�. {24394}{24464}Aleja Robson. Co to jest? {24466}{24540}Ulica w zamo�nej dzielnicy Madison|mie�cie, w kt�rym dorasta�. {24542}{24654}- Wi�c dlatego Cuffle nienawidzi bogatych?|- Tak, a nie dlatego co m�wi�. {24656}{24767}Jego matka by�a sprz�taczk�.|Obs�ugiwa�a po�ow� dom�w przy Alei Robson. {24769}{24821}Cz�sto bra�o go ze sob� do pomocy. {24823}{24897}No i co? Moja matka sprzedaje|kosmetyki Avon. Te� czasami|zabiera�a mnie do pomocy. {24899}{24974}Jego matka cz�sto by�a wykorzystywana|przez w�a�cicieli dom�w. {24976}{25066}Przychodzili do domu na lunch,|zabierali j� na g�r�, {25068}{25204}a Ed zostawa� na dole,|gdzie m�g� s�ucha�, wyobra�a� sobie, {25206}{25263}i zjada� ry� na lunch. {25276}{25346}Aleja Robson wyry�a si�|g��boko w jego umy�le. {25348}{25450}Ka�dy cal tej blizny przypomina� mu|o upokorzeniu i b�lu jaki znosi�. {25452}{25532}Tylko to mia� przed oczyma kiedy wybra�|i zamordowa� pierwsze ma��e�stwo. {25534}{25631}- Ulica z dzieci�stwa.|- On ci powiedzia� to wszystko? {25648}{25733}Na ta�mie, kt�r� ogl�damy|powiedzia�e� mu jak go znalaz�e�. {25790}{25857}To by�o jego drugie miejsce zbrodni.|Newlyweds. {25859}{25911}Bardzo... brutalne. {25924}{26049}Wraca�em tam bez przerwy,|a potem zn�w i zn�w. Czu�em,|�e by�o co� co przeoczy�em. {26051}{26151}To by�o w tym domu i samo przysz�o|do mnie. Wszystko na raz. {26153}{26239}Ulica z jego my�li,|sta�a si� obrazem w moich. {26266}{26331}Widzia�e� to? Tak jak on? {26376}{26461}Na tyle dobrze aby jeszcze raz|wr�ci� na Robson. {26463}{26524}I tak w�a�nie by�o... {26526}{26596}No i nie jestem w psychiatryku. {26639}{26712}To kto� nowy. Kopiuje te same rzeczy? {26714}{26807}Aleja Robson?|Wie wszystko ot Cuffle'u. {26809}{26906}Szczeg�y z jego motywu dzia�ania nigdy|nie by�y upublicznione, ry� tak samo. {26908}{27030}- Ale ju� nie Robson. Znajdzie w�asn� �cie�k�.|- Czyli musieli mie� ze sob� kontakt. {27032}{27105}- Sprawdz� korespondencj� Cuffle'a z wi�zienia.|- Dobrze. {27107}{27195}- Niech wy�l� nam ta�m� z egzekucji Cuffle'a.|- Po co? {27197}{27263}Zab�jca r�wnie� tam m�g� by�. {27265}{27350}M�g� siedzie� gdzie� z ty�u, z mojej|prawej strony. {27841}{27917}- Teraz pracujesz z nami?|- Nie. {27919}{27979}Chcia�em z tob� porozmawia�. {28013}{28082}Nast�pnym razem uzgodnij termin. {28084}{28153}Tw�j ojciec cierpi na chorob�|Alzhaimera. {28155}{28220}To nie tw�j interes.|To moje prywatne sprawy. {28222}{28272}Chcieliby�my pom�c. {28293}{28348}Jasne. Pewnie. {28374}{28452}Jak wiesz grupa zaanga�owana|jest w badania biomedyczne. {28454}{28564}Sprawdzi�am wszystko co by�o do|sprawdzenia na tej planecie, Watts.|Nie ma lekarstwa. {28566}{28651}Oficjalnie nie. Jeszcze nie. {28653}{28713}Tak czy inaczej - mo�emy pom�c twojemu ojcu. {28815}{28870}Pomy�l o tym. {28922}{28982}Prosz� pami�ta�, �e ta rozmowa|zostaje wy��cznie mi�dzy nami. {29210}{29302}Emma.|Chc� ci co� pokaza�. {29304}{29354}Wszystko w porz�dku? {29460}{29549}- Przewi� dalej, Doug.|- Powiedz kiedy. {29551}{29614}OK, zwolnij. Jeszcze, jeszcze... {29616}{29671}Teraz. To on. {29901}{29979}My�la�em, �e to do mnie powiedzia� "tak". {30035}{30093}Odbicie na szybie. {30095}{30146}Tutaj. {30227}{30287}To nasz go��. {30396}{30467}- Mo�e by� kimkolwiek.|- Mo�esz to troch� poprawi�? {30469}{30601}Mam za s�aby obraz.|Spr�buj� troch� wyostrzy�. {30702}{30747}Mamy go. {31566}{31616}Wow! {31649}{31708}Wow! Jaki wielki dom. {31710}{31772}Wiesz co by na to powiedzieli... {35091}{35153}Hej! {35170}{35218}Tommy! Uwa�aj! {35352}{35412}Wyno� si� z mojego domu! {35486}{35546}Wypierdalaj st�d popapra�cu! {35651}{35711}- Gdzie jest?|- Uciek� sukinsyn. {35738}{35850}- Jaki� pokr�cony.|- Tak. Powinni�my zadzwoni� na policj�. {36627}{36677}Detektyw Krebbs. {36739}{36805}- Dzi�kuj�, �e si� zjawili�cie.|- Jak si� dosta� do �rodka? {36807}{36872}Frontowe drzwi nie by�y zamkni�te. {37028}{37138}Prosz� wybaczy� ten ba�agan ale,|kazano nam "niczego nie rusza�". {37170}{37269}- Gdzie sta�?|- Hm, to mniej wi�cej tu. {37271}{37444}My wtedy, no wie pan... byli�my zaj�ci.|Nie zapraszali�my �adnej widowni. {37446}{37507}On sta� w�a�nie tu. {37509}{37564}Trzyma� jak�� torb�. {37566}{37634}- Ma��? Du��?|- Uh... {37636}{37708}Tak�. Wygl�da�a na ci�k�. {37710}{37775}Kiedy mnie uderzy� -|trzyma� co� w r�ce. {37777}{37843}Na oczach mia� jakie� dziwaczne urz�dzenie. {37845}{37936}Jakby gogle czy co�. {37956}{38045}Czy mo�liwe, �e rejestrowa� was kamer�? {38047}{38119}- Mam nadziej�, �e nie.|- Masz nadziej�, �e nie? {38135}{38190}To by� koszmar. {38231}{38289}Ruszali�cie co�? {38291}{38353}M�wi�am ci. {38355}{38425}Nie wiedzia�em, �e to by� morderca, OK? {38448}{38509}Lustro. Przesun�li�my lustro. {38521}{38589}Czy mo�ecie przestawi�|je tam gdzie sta�o? {39628}{39696}A na biurku.|By�o co� przestawione? {39698}{39773}Nie jestem pewien. Jak powiedzia�em.|Byli�my troch� zdenerwowani. {39775}{39835}Wi�c, kim jest ten facet? {40112}{40164}Nie wr�ci ju�. {40262}{40312}Przepraszam. {40572}{40623}Frank. Co jest? {40625}{40707}Spisz zeznania. Ka�dy szczeg�.|Wszystko co zapami�tali. {40709}{40802}Ja jad� do domu Dryden�w.|My�l�, �e co� prze...
nilaihah