Gegen.Die.Wand.CD1.txt

(19 KB) Pobierz
00:00:32:G�OW� W MUR
00:01:17:Spaceruj� nad strumykiem,
00:01:23:przygl�dam si� rybom|w ponurej wodzie.
00:01:30:Jestem smutna z twojego powodu,
00:01:34:m�j drogi Saniye|z falowanymi w�osami.
00:01:37:Jestem smutna poniewa�|nie ma mi�o�ci w twoich oczach.
00:01:44:Jestem smutna z twojego powodu,
00:01:47:m�j drogi Saniye|z falowanymi w�osami.
00:01:51:Jestem smutna poniewa�|nie ma mi�o�ci w twoich oczach.
00:02:31:Cahit, w porz�dku?
00:02:32:Chcesz si� czego� napi�, Seref?
00:02:34:Tak, Coli.
00:02:38:Daj mi kolejne piwko.
00:02:43:Jeste� dzi� spragniony, co?
00:02:50:Tak, kole�ko.
00:02:53:To dlaczego nie napijesz si� wody?
00:02:55:Nie jestem zwierz�ciem.
00:03:35:I jak tam koncert?
00:03:44:Odpieprz si�, Maren.
00:03:47:Dupek!
00:03:49:Pieprz� ci�!|- Skurwysyn!
00:03:57:Hej ty!
00:04:01:Hej w��cz�go!|Hej, m�wi� do ciebie!
00:04:04:Taka napalona laska
00:04:06:a ty j� sp�awiasz?
00:04:09:Jeste� jaki� dziwny?
00:04:13:Wydaje si�, �e jeste� gejem- ...
00:04:31:Jeste� kurwa ob��kany?
00:04:34:Spieprzaj Cahit! Id� do domu!
00:04:37:Sko�cz z takim zachowaniem!|Id� do domu!
00:04:40:Id� do domu, ale ju�!
00:05:59:Znalaz�em si� tu przez moj� suk�.
00:06:01:Powiedzia�a Schillerowi �e|obawia�a si� o swojego m�a.
00:06:06:Jaki jestem?
00:06:08:"Obawiam si� o swojego m�a"|Jest taka fa�szywa!
00:06:12:Ale znam w�a�ciwych ludzi.|Dorw� j�.
00:06:16:Co za "ludzi"?|- Ochroniarzy.
00:06:20:Dostan� j�.|Nawet nie b�dzie wiedzia�a co si� sta�o.
00:06:28:Ostatnio te� tu by�em.|- Te� by�e� trzynasty...
00:06:32:Cahit Tomruk prosz�.
00:06:54:Jest tysi�ce sposob�w �eby si� zabi�.|Dlaczego akurat waln��e� w �cian�?
00:07:02:Kto powiedzia�, �e chcia�em si� zabi�?
00:07:05:Nie by�o �lad�w hamowania.
00:07:15:Nie mo�na tu pali�|panie Tomruk.
00:07:24:Sk�d pochodzi nazwisko Tomruk?|- Z Turcji.
00:07:29:Chodzi mi o to, co ono znaczy?
00:07:31:Nie mam poj�cia...|- Nazwiska zawsze maj� jakie� mi�e znaczenia.
00:07:35:Naprawd�?
00:07:36:Tak. Du�o wi�cej ni� imiona,|kt�re mamy. Je�li chodzi o|imiona, wiem to na pewno.
00:07:46:Je�eli chcesz zako�czy� swoje|�ycie, po prostu to zr�b. Ale|nie musisz umiera� w taki spos�b.
00:07:53:Zako�cz swoje �ycie|i odejd�.
00:07:57:Zr�b co� u�ytecznego.
00:07:59:Zr�b co�.
00:08:01:Pojed� do Afryki.|Pom� ludziom.
00:08:07:Znasz zesp� o nazwie "The The"?
00:08:13:S�ucham?
00:08:14:Maj� piosenk�|"Je�eli nie mo�esz zmieni� �wiata, zmie� sw�j �wiat"
00:08:19:Chcesz tego pos�ucha�?|- W�a�nie to zrobi�em.
00:08:29:Mog� co� powiedzie� doktorze?
00:08:32:Jeste� g�upi.
00:08:43:Jeste� Turkiem?|Wyjdziesz za mnie?
00:08:47:Co?|Wyjdziesz za mnie?
00:08:51:Odpieprz si�!
00:08:57:Mi�o ci� spotka�,|Cahit Tomruk.
00:09:02:Cahit Tomruk... Sibel Tomruk...
00:09:15:Przepraszam,|szukasz czego�?
00:09:19:Piwa.
00:09:21:Przepraszam, ale my nie mamy piwa.|Ale mamy kaw�.
00:09:28:Ha�ba, �e nas tu sprowadzi�a�|jest niewybaczalna.
00:09:33:Najwi�kszym darem|dla ludzkiego istnienia jest �ycie.
00:09:37:Nie ma wi�kszego daru|ni� �ycie.
00:09:41:S�dzisz, �e kim jeste�, �e|odrzuci�a� ten dar tak �atwo?
00:09:48:Ciesz si�, �e wci�� �yjesz.
00:10:00:Masz kluczyki, Yilmaz?
00:10:04:Do p�niej...
00:10:12:Nie widzisz co mu robisz?
00:10:15:On umiera.
00:10:19:Popatrz na mnie!
00:10:21:Popatrz na mnie!
00:10:23:Je�eli co� si� stanie tacie, zabij� ci�.
00:10:44:Daj mi te�.
00:10:51:Samob�jcze pr�by s� bez sensu.
00:10:56:Jedyna rzecz jak� osi�gasz|to powodujesz, �e i my i ty jeste�my smutni.
00:11:01:Nie zapomnij tego.
00:11:02:S�dzi�am, �e pozwol� mi zosta�!
00:11:05:Pozwol� ci zosta�?|Nie mieliby na ciebie �adnego wp�ywu!
00:11:10:Nie m�w tak matko.
00:11:14:Oh, Sibel...
00:11:18:Jak d�ugo masz zamiar tu zosta�?|- Nie wiem.
00:11:22:Nie oszalej z tymi wszystkimi|wariatami tutaj!
00:11:38:Nie umrzesz w ten spos�b.|- Jak to nie umr�?
00:11:41:Prostopadle.|- Co prostopadle?
00:11:44:Musisz ci�� prostopadle.
00:11:48:Pod ukosem jest do dupy.|- Rozumiem
00:11:58:Mo�esz za�atwi� mi piwo?
00:12:00:Je�eli wyjdziesz za mnie.
00:12:04:Pieprz� tych lekarzy.|- Naprawd�?
00:12:13:Wiesz co? Za�atwi� ci piwo.
00:12:16:Dzi� o p�nocy przed szpitalem. Ok?
00:12:46:Gdzie moje piwo?|- Chod� za mn�.
00:12:49:Z kt�rego miejsca w Turcji pochodzisz?|- Mersin
00:12:53:My�l�, �e Mersin jest pi�kne.|- Tak, wiem. Urodzi�em si� tam.
00:12:57:My pochodzimy Zonguldak.|Znasz Zonguldak?
00:13:01:Dlaczego chcesz umrze�?
00:13:09:Zada�em ci pytanie.
00:13:16:Lubisz m�j nos?
00:13:20:Dotknij go.
00:13:31:Brat mi go z�ama� poniewa�|widzia� mnie jak trzyma�em kogo� za r�k�.
00:13:37:A teraz dotknij moich cyck�w.
00:13:41:Widzia�e� kiedy� takie gor�ce cycki?
00:13:45:Chc� �y� Cahit. Chc� �y�.|Chc� ta�czy�, chc� si� pieprzy�
00:13:48:nie tylko z ch�opakami.|Rozumiesz?
00:13:52:Nie jestem g�uchy!
00:13:55:Ale to wszystko g�wno warte!
00:14:00:Wyjdziesz teraz za mnie Cahit?|- Zapomnij!
00:14:08:Cholera!
00:14:15:Jeste� kurwa szalona dziewczyno?
00:14:19:To nie jest gra!|Przecie� mo�emy udawa� ma��e�stwo.
00:14:23:Nie rozumiesz?|- Nie!
00:14:26:To zwyk�y pretekst dla moich rodzic�w|�ebym nie musia�a mieszka� w domu.
00:14:30:OK. Zamieszkamy razem, ale|obiecuj�, �e b�d� dobrym wsp�lokatorem.
00:14:33:B�d� robi� zakupy, gotowa�, sprz�ta� pokoje, wyczy�ci� toalet�.
00:14:37:B�dziemy mieli osobne pokoje,|nie b�dziemy si� pieprzy�,
00:14:40:nie b�dziemy mieli nic wsp�lnego.|- A twoi rodzice?
00:14:42:To tylko opiekunowie.|Nie b�dziemy utrzymywa�|z nimi kontaktu.
00:14:45:A kontakty mi�dzyludzkie?|Nie utrzymywa� �adnego kontaktu?
00:14:48:Od czasu do czasu odwiedz� nas a my ich.
00:14:51:A wtedy my b�dziemy udawa�|m�a i �on� - tak to sobie wyobra�asz?
00:14:56:Dlaczego ja?
00:14:59:Poniewa� moi rodzice|zaakceptowaliby ci�. Jeste� Turkiem.
00:15:15:Co si� dzieje?
00:15:16:Spadaj!
00:15:17:Dlaczego?
00:15:18:Powiedzia�em: spadaj!
00:15:20:Dlaczego?
00:15:21:Poniewa� to m�j autobus.
00:15:23:Nie ma tu miejsca dla|takich bezbo�nych ps�w jak wy przyb��dy!
00:15:27:Wynocha, ty te�!
00:15:29:Co si� dzieje?
00:15:32:To nie jest nawet tw�j autobus.|Nale�y do miasta.
00:15:35:Spieprza�!
00:15:42:Hej, zaczekaj!
00:15:44:Jak masz na imi�?
00:16:04:Ona ma okno na ulic�.
00:16:11:Jej adoratorzy rzucaj� ma�ymi|kamyczkami w jej okna.
00:16:19:M�j najdro�szy jest ten|z najpi�kniejszymi brwiami.
00:16:27:Szukaj r�wnie� kochanka
00:16:31:i przelicz sw�j posag.
00:18:09:Powiedz mi, jeste� kompletnie ob��kany?
00:18:12:Jeste� aktorkem?|Chcesz Oscara?
00:18:17:Ty tego nie rozumiesz:|Ona ma k�opoty.
00:18:22:To nie jest tw�j interes
00:18:24:Nie m�j?|Ale ona chce si� zabi�.
00:18:29:Bzdury!|Jak gdyby to by�o takie proste|to by to zrobi�a.
00:18:32:To kobieta!
00:18:34:�eby ci� zmi�kczy�,|opowiadaj� ci swoje historyjki.
00:18:38:Wiesz co to znaczy wzi�� �lub?|- Nie, nie wiem.
00:18:41:Problemy!
00:18:43:Sp�jrz na mnie. Czy jestem �onaty?
00:18:45:Nie. Nie wini� o nic nikogo|i �yj� w spokoju.
00:18:48:K�amiesz. Jeste� zwi�zany z tym miejscem!
00:18:51:To r�nica.|Dosta�em nakaz pozostania tutaj.
00:18:54:Upraszczaj�c to to samo.
00:18:58:Zatem okajtaj si�,|na mi�o�� bosk�!
00:19:00:Niech ci� b�g b�ogos�awi!|B�d� na �lubie i zata�cz� z tob�.
00:19:15:Jeszcze jedna rzecz...|- Co?
00:19:24:Birsen?|- Co?
00:19:26:Znasz tego kolesia?|- Nie, nasza c�rka go zna.
00:19:31:Zatem ona go zna.
00:19:33:Jak mo�na da� nasz� c�rk�|obcokrajowcowi?
00:19:38:Pope�ni�a ju� wiele b��d�w.|Ale mo�e tak b�dzie lepiej.
00:19:42:Ona pope�nia�a b��dy,|poniewa� na wszystko jej pozwala�a�.
00:19:46:Od ma�ego!
00:19:48:Kiedy oni przyjd�?|- Czy tego chcesz czy nie: jutro.
00:19:54:Dopiero jutro?
00:19:57:Maj� zamiar tu przyj��,|na lito�� bosk�!
00:20:03:Pakujesz nas tylko w k�opoty!
00:20:07:Z jakiego miasta|pochodzimy, powt�rz mi?
00:20:10:Z Mersin.
00:20:13:Nie z Malatyi?|- Nie, stary. To by�o Mersin.
00:20:17:Pieprzy� twoje Mersin.
00:20:19:Przyjaciele, co z wami nie tak?
00:20:22:To nie tw�j pierdolony interes!
00:20:25:Musisz tak wrzeszcze�?|- Szybko, te� na to czekam.
00:20:29:Sekundk�.|- Jak do mnie m�wisz?
00:20:33:Przepraszam. Nie wa�ne.
00:20:36:Ok.
00:20:41:Nie ma alkoholu w tych|czekoladkach, prawda?
00:20:44:Nie.|- Na pewno?
00:20:46:Zawracasz mi dup� bzdurami?
00:20:48:Naprawd�? - Jasna cholera,|nie ma w nich alkoholu!
00:20:53:Pieprzy� tw�j alkohol!|Z alkoholem s� za drogie.
00:20:56:Nie wrzeszcz na mnie!|Tylko pyta�em!
00:20:59:Pytasz 100 razy o to samo g�wno!
00:21:03:Kt�ry numer domu?|- 8.
00:21:06:Jak wygl�daj� twoje w�osy?|- Taka nowa moda.
00:21:08:To s� o�wiadczyny|a ty wygl�dasz jak fajansiarz!
00:21:12:Przy takim wygl�dzie oni nie oddadz� ci swojej c�rki!
00:21:15:Powt�rz: jakie to by�o nazwisko?|- G�ner.
00:21:25:Wi�c jeste� wujkiem Cahita?
00:21:30:Tak... To znaczy,|jestem jego m�odszym wujkiem.
00:21:35:Jak zatem masz du�o rodze�stwa?
00:21:38:Ehm... sekundk�... nas jest du�o...
00:21:44:Siedmioro.|- Tak, siedmioro.
00:21:47:Szacunek!
00:21:49:Jeste�cie krewniakami.
00:21:56:Mo�e tak by�.
00:21:58:Gdzie mieszkaj� twoi rodzice?
00:22:00:Moi rodzice... nie �yj�.
00:22:07:Moje kondolencje.
00:22:08:Dzi�ki.
00:22:12:Masz jakie� rodze�stwo?
00:22:15:Tak,|Mam siostr� we Frankfurcie.
00:22:20:Nie widujecie si�?
00:22:22:Taa...raz na jaki� czas.
00:22:25:Nie m�wisz poprawnie po Turecku!|Co si� sta�o?
00:22:29:Oduczam si�.
00:22:32:To by� �art!
00:22:36:Czy w czekoladkach jest alkohol?
00:22:40:Nie, nie! Oczywi�cie nie.
00:22:49:Sk�d pochodzisz?
00:22:51:Z Malatya.
00:22:54:Z Mersin.
00:22:56:To dlatego, �e cz�� mojej rodziny pochodzi|z Mersin, a inna cz�� z Malatyi.
00:23:01:Przenie�li si� z Mersin|do Malatyi...
00:23:04:Jaka rozproszona rodzina!|- Tak, dok�adnie!
00:23:13:Dzi�kuj� ci.|- Mam nadziej�, �e ci smakowa�o.
00:23:22:Gdzie spotka�e� moj� siostr�?
00:23:24:Pracuj� w szpitalu.
00:23:30:Cahit odwiedza mnie tam od czasu do czasu...|tak dwa, trzy razy w tygodniu...
00:23:36:Raz m...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin