Historia z życia mędrca.pdf

(321 KB) Pobierz
392836174 UNPDF
SpotkałemwwoimżyciumdrcaNie wyglądałnategokimbyłaletocomiopowiediałpowoliło
miroumiedżeniejettoprecitniakktórynudówmażyjajanabekonieawyraemjego
chrecijaotwajetmodlitwapredjedeniem. On byłmdrcemniewyktałcenia jedynie, on
wieryłBogujakitegonaucył?Pomógłmu w tym jego ojciec. Jego ojciecteżbyłmdrcemi
mądrewychowywałwojegoynaA jaktocynił?Opróc cytaniaitudiowaniaPimawitego
robiłjecejednąważnąrec toował w życiu mądrodbożąawartąwłowieBożymDuchBoży
byłobecnyw życiutejrodiny Tak jakwceniejojciectakiyntoowałteprawdywwoimżyciu
aleanimtotałoiaktemmuiałiporonaucyd
Opowiediałmijaknaucyłijednejbiblijnychprawd
Jakomłodieniecwychowującinadworewojegoojca(bomamytodocynieniarodiną
królewką)pamitałjakjegoojciecpokaałmurodowyklejnot. Byłtoniewykłejwielkocibrylant
Ojciec wtedy mu powiediałżekamieotenporódrodinnychklejnotówjetdlaniego
najcenniejyiaktycnienatakiwyglądał
Ale tobyłodawnogdyjecebyłmałymchłopcemBdącjednakdojrałym jużmłodieocem
pamitałtenklejnotjegopiknowielkodwyobrażałobiejegowartod pomylałżechcego
miedKlejnot należałdoojcaayn chciałby by należałdoniegoPotanowiłrobidwytkobygo
dobyd
Wiediał żejegoojciecbardoobiecenitojakynpracujenadobąrowijaiktałciWiediał
żejegoojciecbdieadowolonyjegopotpówżedocenijegotaraniaoddającmutenbrylant
Chłopak byłnajlepszy nawojejucelnibyłlideremakademickiejdrużynyżeglarkiejZbierał
pochwałyibyłwdiedocenianyarównowródkolegówprełożonychjakiwobecnociojca
Serce jegorołogdywidiałżeojciecjetniegodumnyWielokrotnie teżwróżnychromowach
wpominałojcuobrylanciejakbardomuipodobawpominałjegoaletypiknoBardzo go
rutrowałonietetytożeojcieckompletniejakby niedomylałiżeonchciałbymiedtenklejnot
dla siebie. Jakiżto problem dla ojca? On jest jego synem, cenionym synem. Tata maogromnymajątek
iwładaonmutakctomówiotymjedynym klejnocie a tato nic Jako dzieckumówiłżeten
akurat klejnot madlaniegoduże znaczenie, aleprecieżynnapewnomawikenacenie!Tak
bardoitaraprynoiwojemuojcutakwielepowodówdodumyniktniemówiżeynkrólewki
jest tylko rozpieszczonym paniczem. Jest ceniony i to wcale nie z powodu pochodzenia. Czy nie
aługujenaodrobinprychylnocietronyojca?Chociażten Brylant jest niezwykle cenny, to
poródmajątkuojca– ziemniak na polu ziemniaczanym. Możetrochlepymożeokaalejednak
tylkocdułamek!
Chłopakatanawiałi, czemu ten klejnot ma dla niego tak wielkie znaczenie, czemu tak mu na nim
ależy? Po protubyłprepiknyniewyklecennyPo protugopragnąłaiwercucułżearówno
dla niego jak i dla ojca, maonniebardodlaniegoroumiałenacenie To byłojakbygdiegłbiej
niżwemocjachMożetełowaktóremuojciecmówiłpokaująctenklejnotwywarłytakiwpływ nie
ważne!Dipoprotuchciałgomiedinaprawditarałidobrewiediałżetatatowidii
dotatecniejanodawałmudoroumieniaocomuchodiawiediałżetataniejetgłupiKochał
bardowojegoojcainałgojaknikt
DenerwowałagobardotaytuacjainiechcałaMartwiłogożetakaprotarecnegatywnie
wpływanaichwajemnerelacje. On samniebyłwtaniedobydtakiegobrylantubydmożetenbył
jedyny takinawiecie. Dla ojcawytarcyłoprecieżgodidiidadgoynowiPrecieżmógłby
poródpochwałiunaniadadmuteżbrylantitwierdid„podobamiitojakitaraweten
klejnotbowiemżetwojeercegopragnieinapewnonienamnikogoinnegowcyjerce
mógłbymgopowieryd”. Wiem, żeojciectak myliwiccemuudajeżeniewieocochodi?Czemu
dajeinormalniegłuchy? We wszystkim corobiimówi, widradodiunaniewocachojca, a
w jednejrecynaktórejminaprawdależytatajetgłuchyjakpieo!
NatałtrudnycawżyciumłodegocłowiekaWszystko corobiłdotychca, pretałoprawiadmu
pryjemnodKoledzy naucelniwykładowcyauważyliżewprawdiewciążjetw„pierwsze lidze”,
ale kosztuje go to niesamowity wyiłekŻeglarstwo, które byłojegopajątałoimitrotwem
perekcjąaletałiprytymłoliwyiaroganckiKiedywcaieregatomałoniedoprowadiłdo
tragediiwojąotrąjadąTylkodrowyroądekirelekrywalaprawiłżekoocyłoina
wywrotce tamtego i dyskwalifikacji kicia Niestety towydarenietylkopogłbiłojegorutracj
Stwierdiłżeiwypalił i odedłz elitarnej drużyny.
Pragnienie poiadaniabrylantuprawiłożepotanowiłdiaładotwarcieWiediał żedoojcanie
prychodiibecelnieależejegoojcieclubicerodiceniacunek
W rodiniekrólewkiejbyłnauconyważnejrecyMusi umiedarądadmałymirecamibymóc
wpryłociprawiedliwieikutecniearądadpaotwemObok studiówiportuajmowałiteż
jubilerstwem. Korytającmożliwociinanowychiradojca, acąłodniewielkiegoalonu
jubilerkiegoktórypoparulatachprynoiłdobredochodyirowinąłiwniewielkąiedalonów.
Pewnego dnia syn zaprosiłojcanakameralnyobiadwgórkimchronikugdieraemdolina
piechotOjciec bardolubiłoderwanieiodcodiennociobowiąkówitejcałej dworskiej
oprawy. Kochali tewpólnewdrówkipogórachTam cułżetoBógjetkrólem, a on tylko Jego
nardiem Syn wcaieodpocynkupowdrówcei po obiediepoproiłojcabytenpodarowałmu
brylant. Chciałgoumiecidwhonorowym miejcuwwoimnajwikymaloniejubilerkimktórym
oobiciebeporednioarądałiktórybyłgłównymalonemieci. Opowiediałojcużechce
umiecidgowhonorowymmiejcuwalonieitworydjegowierunkulogojegoieciktóra
dotychcachodwietnieirowijałatoniemiałaaniwyraitejnawyaniwojegologoMiałjuż
konkretnąnawchciałnadadimidlabrylantugdywpewnymmomenciekujegodiwieniui
niemałemuakoceniuojciecpowiediałpokojnymacdradającymbóliemocjegłoem
„atrymaji!Nie mogtegorobidRetwiecoruprełowdodgtejatmoereNikt jużnie
wracałdoromowyynoniemiałymimopewnociiebienawetniepróbowałprekonadojca
Wytarcającodobrze widiałtanowcodojcawiediałżejaktatacomówitonierucałówna
wiatrnałgonajlepiejewszystkich ludiamiekującychichpiknykraj
Po tym wydarzeniu młodynatpcatronubyłbardoranionyJego relacjeojcemtałyiuchei
oficjalne, obydwaj bardzo cierpieli. Ojciec wiediałjakbardoynowiależynatymbrylancieyn
wiediałżeojciecnieutąpiKiążacąłaniedbywadwojewyktałcenieiedalonówacła
podupadadklienciacliiddokonkurencjibopowoduniedbałocieawielerayich
cierpliwodotaławytawionanapróbKoledzy naucelnipryjacieleniktniewiediałcoitało
ijakpomóctemuktodotychcabyłdlanichwparciem
To byłnajciemniejyokrewrodinie królewkiejktóryprawiłżejakbymgłamutkuoiadłana
wytkichakamarkachtegopiknegokrajuAle taktojetżejelicierpijedencłonekciałacierpią
wytkieacodopierogdyboligłowa
Kiążtałiarogancki w domu, coraz trudniejbyłonimwytrymadpopadłwkonliktojcemi
obwiniałgoawytkiewojeniepowodeniaDołodotegożewobecrodinynawpólnym
obiedieponiżyłwojąnareconą żejednakjąkochałwburonywciekłyiwpocuciuwiny
wybiegł domu nicnikomuniemówiąc
Gdyby nieBógniktniewiejakbytoikoocyłoPo robiciuamochodunocypdonejwpitalu
naoberwacjiłachnareconejawantureawiedionąklientkąiotreżeniudiekana na uczelni,
nakiążpadłwdomunakolana iacąłgorkopłakadZacąłwoładdoBogaiGoprepraadW
woimercedałobiepokójtymbrylantemTo przez niegopopadłwtewytkiekłopotyi
konliktyZacąłodtegożenapiechottrochtramwajemdotarłdonareconejbukietem
dwudietupiciuherbacianych różipreproinamiNie byłatołatwaromowabokobietomnietak
łatwoprebacydAle jegocereerceiprawdiwapokutaprawiłyżeżaljejminąłOobicie
wybrałidowieluklientówwojejirmyTroch gotokotowałorabatówpromocjialewiediał
żepokoraiauaniewbineiejetcenniejeoddobrejoerty. Powiciłporocaunatobyi
upokoidinanowoacąłodkrywadpiknonaukijakąiajmowałKu dumieniuiradoci
pryjaciółdrużynywróciłodżeglartwaalepotanowiłrowijadibardiejjakointruktorbow
drużyniemłodikówktórejmiałhonorowypatronatamdotregłwielupryłychmitrówW
krótkimcaiedałoiłyedżedrużynaakademickajetnananietylewynikówchodbyły
rewelacyjne, co raczej byli na ustach wieli z powodu gry fair play.
PrzyszłainajważniejachwilapojednanieojcemJako chrecijaninowiprychodiłonamylwiele
prypowieciihitoriibiblijnychI syna marnotrawnego i zbuntowanego Absaloma ijużamnie
wiediałjużkimmaiutożamidbocułipoprotupodle. Zapukałdo gabinetu ojca i w
obecnociambaadorajakiegokraju i dwu ministrówpreproiłojcaacalewojeachowaniea
prykrodjakąmuwyrądiłikłopotyktóreprawiłDopieropojakimcaieorientowałiw
ytuacjiirobiłomui głupioacąłprepraadobecnychdotojnikówaniepodiewanenajcie
wcaieważnejromowyalecałąytuacjrowiąałojciecPredtawiłobecnym w gabinecie
mżcynomwojegoynajaknatpctronu iwichobecnocigobłogoławił
W niedługimcaiekiążpolubiłwojąnareconąimożnabypowiediedżylidługoicliwie,
ale to nie koniec.
Najważnieje dopieromiałoiwydaryd
Po tychwytkichwydareniachkiąż przypomniałobieobrylanciektórywceniejwercu
obwiniałocałetołoAle atanowiłagojednamyltotylkobrylantreconniebyłnicwinnycy
niewinny, to tylko rzecz. WinnebyłojegoercePewnego wieczoru rozmawiałewoimojcemo
minionych wydarzeniach i w pewnym momencie, sam zaskoczonym wojąmiałociąmówidoojca
- TatopamitamjakodieckogdymówiłemiżetenbrylantjetdlaCiebiebardocennypro
cymógłbymigodad?.
Ojciec umiechnął iobjąłynaipowiediał
- JutrojetbardoważnydieochcCiwidiedwsali tronowejwpołudnie
Syn przyszedłniemylącobrylancieRaczej pragnąłbydpołunyojcuWiediałżegdyojciecchce
go w sali tronowej wpołudnietojettobardoważneKochałojca i jego połueotwo wynikało
miłociCieyłinatopotkanie Ku jego zdziwieniu, byli tam zebrani wszyscy ministrowie
paotwaagranicnigociecałydwórkameryOjciec utąpiłmiejcaynowiiamogłoiłgowobec
wytkichjakooicjalnegonatpctronuNatpniewłożyłnajegogłowpiknąkoronwktórej
byłumieconynajpikniejybrylantnawiecietenamktóryoglądałbdącdieckiemKorona
była takrobionażegdybyniebyłowniejtegoklejnotubyłabyrównież pikna, jednak ten brylant
prawiałżew tymktonoiłkoronmożnabyłoobacyd cowicejniżwładidotojeotwoByła
w tym pokora iłagodnod mimo tak wielkiego bogactwa.
Po koronacjimłodykrólpryedłpodikowadojcuatowytkocogopotkało. Nie roumiał
jednakcemuojciectakpotąpiłMógłnigdyniedadtegobrylantuiniktniewróciłbynatouwagi
Czemu wicgodał?
- WiemżenapocątkuchciałegodobydapracowadnaniegoTo corobiłetobyłynaprawd
wpaniałerecyiawebyłemciebiedumnyDałe mi tymwieleradociirobiłewieledobrych
rzeczy dla siebie i innych. Ale toniemiałonicwpólnegobrylantemchodtyonimmylałeOn miał
dlamnieogromnąwartodiniemogłenatoapracowadTen klejnotmatakwielkąwartodżenie
możnananiegoałużydNie mogłemCigodad równieżwtedy, gdypierwyrapoproiłebo
mylałetylkooobie, o swoim wizerunku. To jest klejnot koronny. Zhaobił bygowoimegoimemi
przyziemnymi pragnieniami.
- Wiccemuteramigodałeraemcałymkróletwemichwałą?
- Królembyłbyitakboodurodeniabyłemoimnatpcąaleniemuiałemumiecadtego
klejnotu w Twojej koronie, ja noiłemjąbez niego.
- Wicdlacegotymigodałe?
- Bomnieotoproiłe. Ten klejnotpokaałmimójojciecgdymiałem4lataPodobnie ja go tobie
pokaałemMaryłemoniminigdygoniedotałemOdiedicyłem karbpomiercitwojego
dziadka. Nigdy niemiałdomnieżalualeniedałmitegoklejnotuBydmożenigdyniktgo nikomu z
naejrodinyniedałboniktnieproiłWszyscy godiedicylimyraemcałymkarbcemTy
pierwypoproiłeidlategojetwTwojejkoronieDla tegobydmożejakopierwynaedynatii
odejdewiadomociążemójynjetwikyodemnieboponałBogaiJegołowo
Jak. 4:1-3
1. Skądże pory i kąd walki międy wami? Cy nie pochodą one namiętnoci waych które tocą
bój w cłonkach waych?
2. Pożądacie a nie macie abijacie i adrocicie a nie możecie oiągnąd walcycie i pory
prowadzicie. Nie macie, bo nie prosicie.
3. Proicie a nie otrymujecie dlatego że le proicie amylając to użyd na apokojenie woich
namiętnoci .
Mat. 7:7-8
7. Procie a będie wam dane ukajcie a najdiecie kołaccie a otworą wam.
8. Każdy bowiem kto proi otrymuje a kto uka najduje a kto kołace temu otworą.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin