HUNA.doc

(421 KB) Pobierz
HUNA

HUNA


 

 

SPIS TREŚCI

JĘZYK UMOWNY

POTRÓJNE „JA” CZŁOWIEKA

MANA - SIŁA ŻYCIOWA

AUTOSUGESTIA

PRZEGLĄD TECHNIK RELAKSU l SUGESTII

SKUTECZNA PROŚBA

TECHNIKA l ZWYCZAJOWE FORMYSKŁADANIA PRÓŚB

NIEWYSŁUCHANA PROŚBA

DONIOSŁOŚĆ ŻYCIA

Rozdział I

JĘZYK UMOWNY

Wiedza Tajemna, jedna z najstarszych i najlepiej strzeżonych tajemnic świata, została poddana w dwudziestym wieku dokładnym, analitycznym badaniom. Mało jednak brakowało, by człowiek współczesny z własnej winy rozminął się z tą wiedzą, która łącząc w sobie psychologię z religią, jest być może najlepszym i najpełniejszym systemem tego rodzaju, jaki kiedykolwiek istniał na świecie.

Znaczną część Wiedzy Tajemnej „odkryła” psychologia pod mianem myślenia pozytywnego, o którym napisano wiele książek.

Wielu czytelnikom z pewnością znane są idee zawarte w książce Normana Yincenta Peale „Moc myślenia pozytywnego”. Książka Napoleona Hill „Myśl i stawaj się bogatym” podaje metodę Andrew Carnegie. jaką należy stosować dla osiągania celów w życiu. Cytowani są tacy ludzie jak: F.W. Woolworfh, J. Wanamaker. W. Wilson, G. Eastman - jako ci, którzy zawdzięczają swe sukcesy myśleniu pozytywnemu.

Wzięta książka Maxwella Maltz pt. „Psychocybernetyka” proponuje samodoskonalenie poprzez programowanie w podświadomości sugestii, następnie wykorzystanie mechanizmu sprzężenia zwrotnego, jaki występuje w cybernetyce.

Jednak większość czytelników tych książek po jakimś czasie zarzuca próby praktykowania opisywanych technik, nie osiągają bowiem spodziewanych rezultatów.

Dlaczego owe techniki tak często zawodzą? Odpowiedź na to pytanie tkwi w Wiedzy Tajemnej.

Ludzie, którzy znali Wiedzę Tajemną, praktykowali bardzo prostą, a jednocześnie wyrafinowaną, formę myślenia pozytywnego, dającą widoczne rezultaty. Do ogólnej wiedzy przedostała się niestety tylko część pojęć zawartych w Wiedzy Tajemnej, skutkiem czego wiele osób próbujących „myśleć pozytywnie” nie osiąga żądanych efektów.

Tymczasem około siedmiu tysięcy lat temu niektórzy ludzie praktykujący Wiedzę Tajemną osiągali rezultaty, które według dzisiejszych pojęć mogą być określone tylko jako cuda.

Nie tylko znali oni zasady myślenia pozytywnego - ich rozumienie podstawowych pojęć z tej dziedziny było znacznie bardziej jasne niż we współczesnej psychologii, a strona techniczna praktyki bardziej wyrafinowana niż dziś.

Najbliższe efektom osiąganym przez ziających Wiedzę Tajemną były cudowne uzdrowienia dokonywane przez Jezusa. Badania prowadzą więc do wniosku, że Chrystusowi znane były pojęcia zawarte w Wiedzy Tajemnej. Jest ona bowiem czymś więcej niż prowadzącą do pożądanych rezultatów metodą myślenia pozytywnego. Zawiera w sobie filozofię życiową, która może być uznana za religię.

Rozważana z punktu widzenia religii. Wiedza Tajemna może okazać się najprostszym, najpełniejszym i najdoskonalszym z systemów tego rodzaju. Opierając się na oryginalnych, sobie tylko właściwych pojęciach i nie odstępując od nich. Wiedza Tajemna pozwala wyjaśnić podstawowe przekonania wielu istniejących obecnie na świecie systemów religijnych.

System znany dziś jako Wiedza Tajemna istniał początkowo bez nazwy, przekazywany z pokolenia na pokolenie przez długie wieki. Gdy został ponownie „odkryty” na Hawajach, nazwano go Huna - co oznacza po hawajsku: tajemnica, sekret, (.u” wymawia się tu zwyczajnie, jak w języku polskim. W tłumaczeniu polskim sens tego słowa najlepiej oddaje nazwa .Wiedza Tajemna”, tak jak tłumaczą ją Anglicy - 'Secret Science' - przyp. tłum.).

Kapłan Wiedzy Tajemnej nosi w języku Polinezyjczyków nazwę kahuna, co oznacza „człowiek przechowujący wiedzę tajemną”. Wtajemniczenie w system Wiedzy było dostępne wyłącznie członkom dziedzicznego klanu kapłanów, którzy przechowywali je. przekazując z pokolenia na pokolenie. Nigdy nie był on spisany, natomiast wykształcono specyficzny język, oddający i zewnętrzne i wewnętrzne znaczenie każdego elementu Wiedzy. Tylko wtajemniczeni, wyłącznie oni, znali ukryte znaczenie tekstów.

Zachodzi tu podobieństwo z wtajemniczeniem dokonywanym we współczesnych lożach i bractwach - także występuje podwójne znaczenie słów i tylko wtajemniczony członek danej loży może zrozumieć znaczenie tajnego wyrazu.

Dzięki migracjom znajomość Wiedzy Tajemnej rozprzestrzeniła się ostatecznie w kilku częściach świata.

Max Freedom Long zetknął się z Wiedzą, a raczej uświadomił sobie, że istnieje taki system, przez przypadek. Następnie spędził znaczną część życia na poszukiwaniach specyficznego języka Wiedzy, który nazwał szyfrem, i w kilku książkach opisał swoje odkrycia w tej dziedzinie. Poświęcił pięćdziesiąt z górą lat na żmudne zestawienie okruchów Wiedzy, które udało mu się odnaleźć. Dzięki jego gigantycznej pracy można już w ostatnich czasach mówić o odtworzeniu w pełni owego bezcennego systemu.

Przed wielu laty Long zawarł znajomość z kustoszem Muzeum Historii Naturalnej w Honolulu. dr Williamem Tufts Brighamem, który miał już wtedy za sobą czterdzieści lat studiów nad Hawajczykami. ich społeczeństwem, religią i innymi zagadnieniami ich kultury. Long słyszał, że kapłani hawajscy mogli chodzić bez szwanku po gorącej, świeżo wypływającej z wulkanu lawie i - zainteresowany tym zjawiskiem - pytał doktora o prawdziwość owych opowieści. Dr Brigham opowiedział, że kapłani chodzili po gorącej lawie w czasach, gdy on dopiero przybył na Hawaje. On także miał doznanie tego rodzaju ciężkie, przeznaczone do górskich wędrówek buty. które miał na nogach, przepaliły się, ten sam los spotkał skarpetki, jednak jego stopy pozostały nietknięte. Wystarczyła modlitwa tubylców o ochronę - i ochrona została dana. Kapłani ci uzyskiwali także wspaniałe wyniki w leczeniu i uzdrawianiu.

Na szczegółowe pytania Longa dr Brigham odpowiedział, że kapłani mają specyficzny system psychologii i religii, zachowany w czystej formie i, jakiekolwiek jest jego źródło, system ów działa i służy im.

Pomimo czterdziestoletnich prób nauczenia się owej magii, dr Brighamowi nie udało się to, gdyż Wiedza Tajemna była zbyt święta dla kapłanów, aby mogli udostępnić ją obcemu.

Po tym spotkaniu Long spędził jeszcze szesnaście lat na Hawajach próbując odnaleźć ukryte znaczenie recytacji i modlitw kapłanów. Dalsze badania prowadził już w Kaliforn! i w roku 1936 dysponował już pełną wiedzą o podstawowych zasadach tajemnej nauki.

Archeologowie ustalili, że obecni mieszkańcy archipelagu Polinezji przywędrowali z kontynentu azjatyckiego. Studia nad źródłami Wiedzy Tajemnej potwierdzają te odkrycia.

Werner Wolf w książce „Wyspa śmierci” (1948) opisuje podobieństwo hieroglifów egipskich i pisma mieszkańców Wyspy Wielkanocnej, sugerując, że musiały istnieć jakieś dawne powiązania Egipcjan z Polinezyjczykami. Badania Longa zdecydowanie potwierdzają tę tezę, także w odniesieniu do współczesnych Polinezyjczyków.

Pierwsza książka Longa - „Odkrycie starożytnej magii” - została opublikowana w Anglii. Wśród jej czytelników znalazł się korespondent wojenny Reginald Stewart, który w młodości pobierał nauki tej samej Wiedzy Tajemnej wśród szczepu Berberów w górach Atlasu północnej Afryki. Stara kobieta, którą zwano kuahini (por.: kahuna). umiała stosować Wiedzę w praktyce. Adoptowała Stewarta i zaczęła uczyć jego oraz swą siedemnastoletnią córkę starożytnych wierzeń i praktyk. Niestety, zaledwie rozpoczęto naukę, kobieta zginęła od zabłąkanej kuli podczas bitwy, którą prowadziły dwa wojujące ze sobą szczepy.

Nie znalazłszy żadnego innego nauczyciela Stewart wrócił do Anglii, zabierając ze sobą notatki. Po latach, czytając książkę Longa, uświadomił sobie, że opisuje on ten sam system. Wiele specyficznych słów. jakich używała jego nauczycielka dla opisania swych wierzeń, było prawie identycznych z hawajskimi.

Stewart napisał do Longa i podzielił się z nim całą posiadaną wiedzą. Wspólnie zdołali z posiadanych fragmentów odtworzyć zasady Wiedzy Tajemnej.

Kuahini opowiadała między innymi historię swego szczepu. Niegdyś był on jednym z dwunastu spokrewnionych ze sobą szczepów. Żyły one w północno-wschodniej Afryce w czasach, gdy Sahara była żyzną, zieloną krainą, którą przecinały rzeki. Gdy rzeki wyschły, ludy te zaczęły się bać. że wyginą, a z nimi zaginie Wiedza. Użyły więc swych mocy psychicznych by znaleźć w świecie miejsce, do którego mogłyby się przenieść i gdzie ich wierzenia przetrwałyby bezpiecznie. Miejscem, które wybrano, były wyspy Pacyfiku. Szczepy wyruszyły z Egiptu dużymi podwójnymi łodziami przez Morze Czerwone na Ocean Indyjski, skąd dotarły do odległych wysp.

Jak już powiedzieliśmy, było dwanaście szczepów. Szczep, z którego pochodziła kuahini. pozostawiono jako straż tylną w obawie, by pozostałe szczepy nie zostały zatrzymane przez ówczesnych wodzów tych krain. Szczep ten dotarł następnie w góry Atlasu, gdzie mógł żyć i zachować swą Wiedzę. Kuahini twierdziła, że szczepy, o których mowa, dały początek zagubionym w pustyni plemionom Izraela.

Jedenaście szczepów, które wywędrowały, rozdzieliło się. Jeden z nich udał się wzdłuż wybrzeży Afryki do Madagaskaru. Widocznie szczep ten częściowo osiedlił się na Madagaskarze, gdyż jeszcze dziś, dwa tysiące lat od tamtej pory. połowa wyspy jest zamieszkała przez ludzi o jasnobrązowej skórze mówiących językiem Malagasy, który należy do dialektów polinezyjskich.

Inne szczepy powędrowały przez Arabię do Indii. Nie pozostawiły tam śladów swego języka, natomiast pozostawiły ślady swej Wiedzy. O ile na Madagaskarze dowód tej teorii stanowi język, w Indiach stanowią go idee. Kapłani Wiedzy widocznie przyjaźnili się z kapłanami innych religii tego okresu, dzięki czemu nauczyciele jogi zostali wprowadzeni w zasady Wiedzy, która potem stopniowo uległa deformacji.

Pozostałością są ćwiczenia oddechowe - podstawa dla praktykujących Wiedzę - ważne także i w jodze. Jogini, zamiast zachować Wiedzę w czystej postaci, zaczęli prawdopodobnie eksperymentować, skutkiem czego została ona zniekształcona tak. że tylko szczątkowe jej praktyki istnieją do dziś. Wiedza Tajemna istniała zapewne także w czystej postaci w czasach, gdy Budda reformował współczesny mu braminizm. Zawarł on część Wiedzy w swej nauce. Pewne fragmenty nauki Buddy stają się w pełni zrozumiałe dopiero po poznaniu Wiedzy. Przykładem może być idea pogrążania się w Nirwanie rozumiana zwykle jako przerywające egzystencję złączenie ze źródłem wszelkiego życia. Dla człowieka, który poznał Wiedzę, nabiera ona nowego znaczenia wewnętrznego.

Z Indii dziesięć pozostałych szczepów powędrowało dalej, na Sumatrę i Jawę. Szczep, który zawędrował na Madagaskar, nie przyłączył się do nich. Obecnie na wyspach Pacyfiku występuje dziesięć różnych dialektów języka polinezyjskiego - na Nowej Zelandii. Hawajach. Taiti, Samos, oraz mniejszych wyspach tego obszaru.

Odległe położenie od kontynentów sprawiło, że ludność wysp mogła przez ponad dwa tysiące lat zachować swe wierzenia i praktyki, wolne od wpływów innych wierzeń. Jest jasnym, że praktykujący Wiedzę Tajemną osiedlili się na wyspach Pacyfiku przed powstaniem ksiąg Nowego Testamentu. Misjonarze przybyli na Hawaje ze zdziwieniem stwierdzili, że tubylcy znają wszystkie główne wątki Starego Testamentu. Nie znali natomiast nic z tego. co zawiera Nowy Testament. Legendy tubylców mówiły o stworzeniu Adama i Ewy, o Raju, o Noem i Potopie, znana była nawet opowieść o Jonaszu i wielorybie. Opowieści te pochodzą z Chaldei i Babilonii, gdzie Żydzi żyli w niewoli. Żadna legenda hawajska nie zawiera jednak najmniejszej wzmianki o Jezusie i Marii czy ukrzyżowaniu. Misjonarze przybyli na Hawaje w roku 1820 i nie mogli pojąć skąd tubylcy znają wątki Starego Testamentu. Gdyby jacyś dawni odkrywcy opowiedzieli im je. z pewnością opowiedzieliby również o Jezusie i Marii oraz o dwunastu Apostołach.

Po osiedleniu się szczepów na wyspach Polinezji system Wiedzy Tajemnej rozkwitł. Kapłani byli uzdrowicielami. Potrafili choćby leczyć złamania, często natychmiastowo. Mogli również patrzeć w przyszłość. Kiedy przybyli misjonarze, wywarli wrażenie na tubylczych kapłanach twierdzeniem, że Jezus dokonywał cudownych uzdrowień. Kapłani uznali więc, że chrześcijanie w pełni znają Wiedzę Tajemną. Gdy okazało się. że lekarze misyjni nie potrafią uzdrawiać chorych tak szybko jak uzdrawiacze - kahuni, tubylcy uznali za oczywiste, że chrześcijanie, przy zewnętrznych pozorach znajomości pewnych zasad Wiedzy, nie znają całego systemu, co sprawia, że ich praktyki nie skutkują.

Z czasem misjonarze uzyskali wpływ na wodzów tubylczych, którzy wyjęli kapłanów Wiedzy spod prawa. Ci zaprzestali wtajemniczania w Wiedzę swych dzieci, które zwyczajowo były kontynuatorami praktyki systemu. Gdy starzy kapłani zaczęli wymierać, również i Wiedza zaczęła stopniowo obumierać.

Wiedza, wiekami zachowywana w czystej formie, zaginęła.

Long zrozumiał, że kapłani hawajscy musieli używać specjalnych słów podczas nauczania swych dzieci zasad wierzeń. Zaczął studiować wszystkie słowa języka hawajskiego, które mogły odnosić się do umysłowej lub duchowej sfery natury ludzkiej. Wkrótce odnalazł słowa, które bez wątpienia opisywały tak zwane .części umysłu”, jak to nazywa współczesna psychologia. Po latach poszukiwań zaczął nareszcie poznawać tajemną wiedzę.

Wielu lat pracy wymagało znalezienie ukrytego w języku kapłanów szyfru, opisującego ich wierzenia. Raz odnaleziony, szyfr ów pomógł w dalszym odnajdywaniu podobnych wierzeń wśród ludów należących do innych cywilizacji.

Szyfr oparty był na języku, identycznym fonetycznie z tym, którym posługiwały się szczepy praktykujące Wiedzę, gdy jeszcze żyły w Egipcie. Podczas późniejszej wędrówki, w niektórych krajach słowa tego języka zostały zapomniane, często ulegały modyfikacjom.

Na szczęście kapłani hawajscy strzegli swego języka bardzo pieczołowicie, gdyż to język zawierał szyfr opisujący ich tajemny system. Gdyby język uległ zmianom, zostałyby również zmienione słowa kluczowe i szyfru nie udałoby się zachować. Dla zachowania czystości języka, młodzi kapłani byli ćwiczeni w zapamiętywaniu długich, śpiewanych tekstów religijnych, zawierających historię ludu, do którego należeli, a także genealogię wodzów.

Jeśli śpiewający genealogie i legendy młody kapłan zmienił słowo, sylabę lub wymowę, był natychmiast poprawiany przez starszych.

Dzięki temu język na Hawajach zachował się w niezmienionym stanie przez tysiące lat. Zmiany w języku pojawiły się natomiast na Taiti i w mniejszym stopniu na Nowej Zelandii.

Dla znalezienia kluczowych słów, które pomogłyby złamać szyfr i całkowicie ujawnić starożytną Wiedzę, Long badał język hawajski. Hawajski, podobnie jak inne dialekty polinezyjskie. jest językiem prostym. Nie zawiera słów budowanych z połączeń (aglutynacja), nie ma w nim też odmiany przez liczbę, rodzaj, czy czas. Zamiast tego używa się specjalnych słów wyrażających te zmiany.

Słowa hawajskie zbudowane są ze słów rdzennych, które razem wzięte dają całkowite znaczenie wyrazu. Ponieważ wiele słów rdzennych ma po kilka znaczeń, są one idealne dla szyfru językowego. Long odkrył, że poprzez tłumaczenie każdego rdzenia można odnaleźć ukryte znaczenie - zaszyfrowane znaczenie słów używanych przez kapłanów. Dodatkową komplikacją przy rozszyfrowaniu języka był fakt. że niektórych słów używano jako symboli, wyrażających określone zagadnienie. Bez znajomości znaczenia symbolicznego, prawdziwe znaczenie danego fragmentu Wiedzy było nie do zrozumienia.

Na przykład w starożytnym Egipcie na sarkofagach mumii występuje hieroglif przedstawiający konika polnego. Konik polny występuje również na Hawajach - jako jeden z symboli leżących u podstawy Wiedzy. Hawajska nazwa konika polnego brzmi unihipili. W słowniku hawajsko-angielskim Andrewsa (1865) czytamy pod tym hasłem: „imię jednego z grupy bogów; inne brzmi aumakus; były to odłączone duchy zmarłych osób.”

Tylko poprzez tłumaczenia i rozważania znaczenia poszczególnych słów rdzennych można dojść, co słowa te oznaczają w systemie Wiedzy. Unihipili używane było przez kapłanów dla oznaczenia tego, co nazywamy podświadomością. Żadne ze słów rdzennych składających się na to słowo nie odnosi się do konika polnego, duchów czy mumii zmarłych, wszystkie one natomiast opisują charakterystyczne cechy podświadomości.

Rdzeń pili znaczy „zjednoczony lub połączony” lub „należący do osoby”, oraz „należeć do czegoś”.

Rdzeń nihi znaczy „tajemnicza siła, działająca łagodnie i cicho”.

Podświadomość jest cicha, „złączona” z ciałem człowieka i „należąca” do niego.

Rdzeń u oznacza osobowość czyli „Ja”.

Kapłani używali też dla oznaczenia podświadomości innego słowa - uhinipili. Powtórzone w nim są niektóre rdzenie, ale zawiera też ono rdzenie dodatkowe, wprowadzające dodatkowe znaczenia.

Uhi oznacza „słaby głos tłumiony przez inny głos” oraz „chować się” lub „być utajnionym”.

Wszystko to trafnie opisuje podświadomość i sposób jej działania. Podświadomość ukazana jest jako utajniona, ściśle powiązana ze świadomością, działającą tylko wtedy, kiedy chce i ukrywająca pewne sprawy, choćby kompleksy, jest także ośrodkiem uczuć i emocji.

Uhane oznacza po hawajsku świadomość. U znaczy „ja”, zaś hane znaczy „mówić”. Słowa rdzenne opisują więc świadomość jako „ja”, które mówi. Człowiek jest zwierzęciem potrafiącym mówić, czyli wyrażać myśli w mowie.

Przykłady powyższe ukazują metodę zastosowaną do odnajdywania ukrytego znaczenia słów używanych przez kapłanów. Szyfr jest w istocie bardzo prosty. Poszczególne słowa rdzenne opisują pojęcie ukryte w słowie złożonym.

Idąc dalej - szyfrowym słowem, określającym nadświadomość jest Aumakua. Makua oznacza „rodzicielski” lub „para bogów”. Tłumaczenie osoby studiującej Wiedzę brzmi: „całkowicie godny zaufania duch rodzicielski”. Słownik języka hawajskiego podaje znaczenie następujące: „ktoś, komu można ufać, tak jak dziecko ufa rodzicom”.

Można więc nazwać nadświadomość tak: .Istota wyższa, wobec której można mieć zaufanie, że kocha .podświadomość i świadomość, z którymi jest powiązana.” Chce ona nam pomagać i prowadzić nas przez życie.

Kapłani Wiedzy ukrywali swe sekretne nauki nie tylko w szyfrowanych słowach. Używali także symboli - jeszcze trudniejszych do zrozumienia, gdyż ich powszednie znaczenie było zupełnie inne. l tak:

·         woda - siła życiowa człowieka

·         nasienie - modlitwa, prośba

·         ścieżka - połączenie między razem wziętymi świadomością i podświadomością a nadświadomością

·         światło – nadświadomość

Każdy, kto chciałby na własną rękę sprawdzić znaczenie tych słów, może wypożyczyć dobry słownik hawajsko-angielski i prześledzić jak sprytnie dawni kapłani Wiedzy nadawali podwójne znaczenie słowom i rdzeniom słów złożonych dla ukrycia wewnętrznego znaczenia, podczas gdy zewnętrzne znaczenie miało również swój sens

Pod koniec II Wojny Światowej Long stopniowo osiągnął pełne zrozumienie szyfru i symboli, a jednak osiągnięcia biegłości w tej materii zajęło mu prawie czterdzieści lat. Dopiero w roku 1965 mógł zestawić pełny opis mającej praktyczne oddziaływanie psychologii starożytnego systemu pozytywnego myślenia zwanego „Wiedzą Tajemną” (Huna).

Podczas badań Long znalazł odniesienia do odnalezionego szyfru w takich religiach jak wczesna joga, późniejsze hinduizm i buddyzm. Grecy i Egipcjanie wypracowali misteria, które służyły nauczaniu i inicjacji młodych członków społeczności. W świętych księgach kultów Środkowego Wschodu Long odkrył specyficzne, zaszyfrowane zdania kluczowe systemu Wiedzy Tajemnej. Księgi wedyjskie zawierają bardzo mało powiązań z Wiedzą, jednak w późniejszych Upaniszadach pojawiają się zdania, które przypominają wierzenia i praktyki Wiedzy.

Więcej zaszyfrowanych zdań odnaleziono w egipskiej „Księdze śmierci” i w znanym eposie indyjskim „Bhagavadgita”. W Starym Testamencie, w księgach Rodzaju, Izajasza i Jeremiasza. Long odnalazł dawne ślady Wiedzy.

Zadziwiające jest również, że cztery księgi Nowego Testamentu zawierają więcej zaszyfrowanej Wiedzy Tajemnej niż jakiekolwiek inne pisma religijne.

Rozdział II

POTRÓJNE „JA” CZŁOWIEKA

W każdej religii zawarta jest wersja opowieści o stworzeniu człowieka. Przyszli kapłani Wiedzy w procesie wtajemniczania często powtarzali legendy wyjaśniające to zagadnienie. Jedna z tych legend głosi, że kiedy bogowie tworzyli człowieka, użyli do tego celu dwóch rodzajów glinki - czerwonej i białej. Dzięki temu człowiek może mieć dwie żyjące w nim dusze. Według terminologii współczesnej dwukolorowa glinka oznacza dwa poziomy świadomości człowieka, dwie dusze, podwójne „Ja” - świadomość i podświadomość.

Starożytni kapłani Wiedzy Tajemnej rozpatrywali świadomość i podświadomość jako dwie oddzielne i różne od siebie istoty. Uważali. że świadomość to po prostu Ja”, które potrafi mówić i zamieszkuje jako gość wewnątrz ciała o cechach zwierzęcych. Świadomość może obserwować fakty i ujmować je logicznie. Jej głównym zajęciem jest kierowanie podświadomością i przewodzenie jej.

Współczesna psychologia uznaje istnienie podświadomości, natomiast kapłani Wiedzy rozumieli ją. Znali jej możliwości i wiedzieli jak pobudzić ją do pracy. Podświadomość w ich interpretacji to Ja” o cechach zwierzęcych, rządzące się instynktem przy kierowaniu wzrostem ciała, jego oddychaniem, trawieniem i wszystkimi innymi funkcjami niezależnymi od woli. Wiemy dziś, że podświadomość kontroluje także nasze odruchy. Wszystkie zwierzęta rządzą się emocjami, podświadomość jest więc ośrodkiem naszego życia emocjonalnego.

Zadaniem świadomości jest zaś rozumowe ujmowanie i kontrolowanie emocji. Według Wiedzy podświadomość jest magazynem myśli i wrażeń pochodzących od świadomości. Możemy to porównać obecnie z komputerem działającym jako bank pamięci, ale nie posiadającym mocy rozumowania logicznego. Jeśli chodzi o rozumowanie oparte na wnioskowaniu, podświadomość musi polegać na świadomości. Świadomość może kierować podświadomością, przenosząc na nią swoje rozumowanie i kontrolować ją poprzez sugestię. Najważniejszą cechą podświadomości jest pamięć, a świadomości - dar mowy. Wierzono, że tylko wtedy zwierzę ludzkie mówi, gdy może działać świadomość zamieszkująca jako gość w jego ciele. U Egipcjan dar mowy był bóstwem. Było .Słowo” - i w chrześcijaństwie spotykamy tę ideę w bardzo prostej formie: „Na początku było Słowo, a Bogiem było Słowo” (początek Ewangelii wg św. Jana).

Jedną ze świadomości człowieka jest też Nadświadomość. Termin ten spotyka się w psychologii, między innymi u Junga. Freud nazwał ją „super-ja”. Nowsze szkoły psychologii określają ją jako „umysł wszechogarniający” lub „świadomość wszechogarniającą”. Do nadświadomości odnosi się istnienie anioła stróża w niektórych religiach.

Kapłani Wiedzy Tajemnej wierzyli, że Nadświadomość jest znacznie dalej posunięta w ewolucji niż oba pozostałe „ja”, będące na niższym niż ona poziomie, i działa jako swego rodzaju indywidualny Bóg. boski pierwiastek człowieka, należąc jednocześnie do grupy czy też rodziny takich samych jak ona, ludzkich i boskich zarazem, świadomości. Uważano, że ciało nie jest siedzibą Nadświadomości, ale, że jest ona luźno związaną z człowiekiem jego .częścią składową”. Posiada zdolność przenoszenia się w bardzo odległe miejsca.

Kapłani egipscy, zapewne znający Wiedzę, mówili o trzech .Ja”. trzech poziomach świadomości, jako o „Ja”, „Synu” i „Duchu Świętym” (średnie, niższe i Wyższe Ja). U chrześcijan występują odpowiednio: Ojciec, Syn i Duch Święty. Nam najwygodniej będzie ująć te trzy świadomości jako „niższe ja”, „średnie ja” i „Wyższe Ja”.

Kapłani Wiedzy nie uważali Wyższego Ja za ostatecznego Boga. Wierzyli, że istnieje wiele poziomów Wyższych Ja. i jeśli to konieczne, nasze Wyższe Ja może otrzymać wsparcie w działaniu od Akuaaumakua. który znajdował się na poziomie o jeden stopień wyższym od niego. Kapłani nie zajmowali się ostatecznym Bogiem, gdyż wiedzieli, że człowiek może otrzymać wszystko czego by żądał, przez proste zrozumienie przejawiającego się w działaniu partnerstwa ze swym trzecim stopniem świadomości, swym Wyższym Ja. Termin „niższe ja” nie oznacza, że podświadomość jest niższa w degradującym znaczeniu. Znaczy jedynie, że jest ona najniższym z trzech Ja” w skali rozwoju, ewolucji. Kapłani uważali za oczywiste, że pojęcie „niższe ja” należy gruntownie rozumieć. Słowa rdzenne zawarte w nazwie unihipili ściśle je określają.

Po pierwsze, jest to oddzielna, świadoma istota, taka. jak średnie i Wyższe Ja. Służy ona dwu ja wyższym od siebie i jest związana ze średnim ja tak. jak ze starszym bratem. Przylega do niego jak dwie części tego samego przedmiotu sklejone razem. Niższe ja ma nadzór nad wszelkimi procesami przemian fizycznego ciała, oprócz świadomego. umyślnego poruszania mięśni. Jest ono tym, co w istocie ludzkiej zwierzęce. Ono i tylko ono jest siedliskiem uczuć. To ono wylewa łzy. Kto nie wierzy, niech spróbuje zapłakać łzami żalu wyłącznie jako świadome średnie ja. a zobaczy, że to niemożliwe, łzy nie będą płynęły dopóki uczucie żalu nie wytworzy się w podświadomości Z drugiej strony, gdy niespodziewanie przeczytamy, zobaczymy usłyszymy coś. co poruszy nasze uczucia, niższe ja zareaguje samo i nieraz może nas wprawić w zakłopotanie nagłymi łzami Miłość nienawiść . lęk - wszystkie jako uczucia pochodzą od niższego ja i mogą być tak silne, że -zmiatają wolę średniego ja i zmuszają je do wzięcia udziału w przeżywaniu uczucia, Zrozumienie tego jest bardzo ważne, gdyż często ponoszą nas emocje niższego ja i jesteśmy wtedy w jego mocy.

Głównym zadaniem średniego ja jest uczenie się kontrolowania niższym ja i pracowanie nad tym, by życie nie wymknęło się nam spod kontroli. Niższe ja może ulegać sugestii hipnotycznej i być w ten sposób kontrolowane.

Może przechowywać nie poddane rozumowaniu myśli, to znaczy te, których średni ja nie było w ;stanie ocenić w momencie ich powstania. Jeśli niższe ja postępuje czy reaguje zgodnie z tymi myślami, rozwija się w nas to, co znamy jako .kompleksy”. Niższe ja. pełni też funkcję rejestrowania wszelkich wrażeń i myśli. Wszystkie dźwięki lub słowa, które docierają do nas. stanowią zespoły składające się z wielu pojedynczych wrażeń. Kapłani Wiedzy przedstawiali je symbolicznie jako grona lub grudki złożone z małych, okrągłych elementów - Jak gdyby winorośli lub nasion.

Podświadomość błyskawicznie reaguje na rozkazy świadomości, przywołując wspomnienia tak szybko, że gdy mówimy lub piszemy, możemy mieć wrażenie, że to my, świadome średnie ja, mamy wszystkie wspomnienia pod ręką. gotowe do natychmiastowego użytku.

Jak już wyjaśniliśmy, niższe ja ma charakter czysto zwierzęcy, z mniejszą, bo tylko dedukcyjną możliwością rozumowania (rozumowanie dedukcyjne - wyprowadzanie ż danych racji wynikających z nich logicznie następstw - przyp. tłum.). Niższe ja jest siedliskiem uczuć i pamięci. Rejestrując elementy wspomnień Tub poprzednich przeżyć, niższe ja wyciąga z nich wnioski. Jego wola lub pragnienie zawsze są oparte na wspomnieniach lub uprzednich przypuszczeniach.

Średnie ja nie posiada pamięci ani emocji. Stosuje indukcyjne rozumowanie (rozumowanie indukcyjne: Wyciąganie z przesłanek / eksperymentów, faktów / wniosków ogólnych).

Wyższe Ja człowieka ma najwyższą zdolność rozumowania. Jest ono poza możliwością rozumienia: większości ludzi. Możliwość rozumienia zdolności rozumowania Wyższego Ja przez przeciętnego człowieka można porównać z możliwością zrozumienia rachunku różniczkowego i całkowego przez przeciętne pięcioletnie dziecko.

Jednym z najważniejszych zagadnień Wiedzy, które można nazwać technicznym, jest zrozumienie połączeń pomiędzy trzema poziomami świadomości, czyli trzema ja.

Niezwykłym i wyjątkowym pojęciem w Wiedzy Tajemnej, w jej technice modlitwy, jest zasada, że to podświadomość, a nie Świadomość, może bezpośrednio porozumiewać się z Wyższym Ja. Gdy więc pragniemy modlić się do Wyższego Ja (lub Boga), aby przedstawić nasze życzenia, musimy trafić do niego poprzez podświadomość. Niemożliwe jest modlenie się bezpośrednio do Wyższego Ja. Najważniejszym elementem w mechanizmie tego rodzaju myślenia pozytywnego jest nauczenie się pracy nad podświadomością, aby poprzez nią dotrzeć do Nadświadomości.

Poglądowo można przedstawić tę zasadę jako dom składający się z podziemia, parteru i poddasza.

Średnie ja mieszka na parterze. Może przez okno spoglądać na świat, jednak widok zasłaniają drzewa i krzewy, wskutek czego informacja, jaką otrzymuje średnie Ja wyglądając przez okno, nie może być w pełni prawidłowa.

Niższe ja mieszka w podziemiu bez okien. Jedyną rzeczywistością, jaka dociera do niego, są obrazy przesyłane telepatycznie przez średnie ja z parteru. Podświadomość nie kwestionuje tych fragmentów rzeczywistości. Akceptuje je i składa na przechowanie jako wspomnienie - rzeczy zapamiętane.

Nadświadomość mieszka na poddaszu. Może patrzeć dookoła przez okna, nic nie zasłania jej widoku. Widzi czystą, nieskażoną prawdę. Jednak - i to jest nadzwyczaj ważne - połączenie posiada Wyższe Ja tylko z niższym ja. w podziemiu. Nie może otrzymać informacji bezpośrednio od średniego ja. czyli świadomego umysłu. Oto przyczyna, dla której aby dotrzeć do Wyższego Ja musimy modlić się poprzez podświadomość.

Nie ma bezpośredniego połączenia między świadomością i nadświadomością.

Prawdopodobnie odwieczna zasada trzech ja ma początek, czy też pojawiła się po raz pierwszy w wierzeniach starożytnych Asyryjczyków i Babilończyków, w krajach takich jak Chaldea i Egipt. Wiele informacji o tym zawierają hieroglify - obrazkowe pismo Egipcjan. Przykładem może być bocian, który jest starożytnym symbolem Ducha - istoty nadnaturalnej. Pojawia się on w hieroglifach w świątyniach i grobowcach wczesnoegipskich, przedstawiony jako trzy bociany będące tak blisko siebie, że wyglądają niemal jak jeden. Oznaczają one trzy połączone ja człowieka.

Rozdział III

MANA - SIŁA ŻYCIOWA

W dalszych rozważaniach musimy pamiętać o tym, że starożytni używali przy opisie swych wierzeń pojęć, które my dziś nazywamy „układami”. Układ jest pojęciem służącym do analizowania zjawisk (abstrakcyjnych) tak, jakby były one stanem rzeczywistym. W metodzie analitycznej posługującej się pojęciem układu nie ma znaczenia czy dany układ jest pojęciem dość ścisłym, o ile wynik końcowy jest ściśle określony, dokładny. Układy są obecnie stosowane przy analizie zjawisk takich jak energia elektryczna czy świetlna, które jako rzeczywistość nie są przez nas w pełni rozumiane.

Układ przyjmowany przez Wiedzę Tajemną wobec człowieka zakłada, że składa się on z trzech „ja” (czy też umysłów) oraz ciała fizycznego. Owe trzy ja nazywane są:

1.       średnie ja. czyli umysł świadomy

2.       niższe ja. czyli umysł podświadomy

3.       Wyższe Ja, czyli umysł nadświadomy

Każdy z tych umysłów robi użytek z siły życiowej, energii, która umożliwia mu funkcjonowanie.

Kapłani hawajscy nazywali tę energię mono. Jest to znów pojęcie odnoszące się do układu, oznaczające siłę. która - właściwie użyta - może wykonać pracę przejawiającą się w otrzymaniu przez nas pożądanych rezultatów wskutek myślenia twórczego. Owa siła, którą można porównać do witamin w pożywieniu, nie jest jednak widzialna ani wymierzalna naukowymi przyrządami. Pojęcie tej siły było nierozłącznie związane z wieloma starożytnymi wierzeniami i religiami, a przez współczesną psychologię nie jest ona uznawana.

Według zasad Wiedzy, siła życiowa wytwarzana jest przez niższe ja z pobieranych przez organizm pożywienia, powietrza i wody. Niższe ja używa siły życiowej do funkcjonowania jako „umysł” lub „ja”.

Polinezyjczycy nazywają tę siłę maną. Odnajdujemy to słowo w Starym Testamencie, pisane przez dwa „n”. Cud z manną przestaje być cudem, gdy pod tym słowem przyjąć zesłaną z niebios siłę życiową, która dodała sił Izraelitom na pustyni.

W Indiach siłę życiową nazywa się praną. Wierzono, że istnieje wiele rodzajów prany i w ciągu wieków rozwinięto cały system wiążący z praną wszelkie działania człowieka.

Łatwo porównać siłę życiową do elektryczności. Porównanie to jest trafne, gdyż mana ma wiele cech typowych dla elektryczności: można ją wytwarzać, magazynować, a potem wykorzystać do wykonania pewnej pracy. Ściślej biorąc, mana da się porównać z ładunkiem elektrostatycznym, gdyż można ją gromadzić i przechowywać w ciele gdy zachodzi taka potrzeba. Ma też bieguny - dodatni i ujemny. Chińczycy wyrażają tę polaryzację energii pojęciem Jin-Jang. Na Wyspie Wielkanocnej symbolem energii życiowej skierowanej na zewnątrz był pępek, a do wewnątrz - macica. Ta sama zasada występuje w cywilizacji Majów. O ile jednak elektryczność przy przepływie napotyka opór, różny dla różnych substancji, siła życiowa zdaje się przepływać przez wszelkie substancje nie tracąc nic ze swego poziomu energetycznego. Fale radiowe słabną ze wzrostem odległości,- siła życiowa - nie. Wiadomości przenoszone drogą telepatyczną, czyli właśnie przy pomocy siły życiowej, mogą. jak wiemy, dotrzeć bez żadnych strat jakości na drugą stronę kuli ziemskiej.

Pojęcie siły życiowej może być dla wielu osób trudne do zaakceptowania, jednak zaledwie pięćdziesiąt lat temu równie trudna była do zaakceptowania zasada działania telewizji.

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin