Tenzin Namdag Rinpocze - Tantra Matki. Ścieżka Wyzwolenia Tantry Matki [fragmenty nauk bon].doc

(411 KB) Pobierz

Wprowadzenie              2

Sześć światów cyklicznej egzystencji              2

Cztery szczęśliwe punkty              4

Wykwalifikowany mistrz              5

Wykwalifikowany dzierżawca linii              7

Wykwalifikowany uczeń              9

Niekwalifikowany uczeń              10

Dziesięć punktów nauczania              11

Praktyki wstępne              15

Bodhiczitta              15

Schronienie              23

Praktyki              27

Dziesięć paramit              27

Szine              27

Kontemplacja              30

Ngondro              30

Tsa-lung              32

Krople Serca Dharmakaji - ruszen              32

Sipa Dzialmo - Jesze Łalmo              35

Czorten              43

Mistrzowie              44

Lungtok Tenpei Njima              44

Lopon Tenzin Namdak Rinpoche              45

Tenzin Wangyal Rinpocze              46

Czongtul Rinpocze              47

Lhatri Khenpo Njima Dakpa              48


Jongzin Tenzin Namdag Rinpocze - Tantra Matki

Jongzin Tenzin Namdag Rinpocze - Ścieżka Wyzwolenia Tantry Matki

 

Fragmenty nauk wygłoszonych w Świder koło Otwock w dniach 15-21 lipca 2001

Tłumaczenie: Jungdrung Dondrub

 

Wprowadzenie

 

Sześć światów cyklicznej egzystencji

 

    Na samym początku szukamy ścieżki wyzwolenia. Taki jest ogólny cel. Aby mówić o ścieżce wyzwolenia, musimy wiedzieć z czego się chcemy wyzwolić, do czego się wyzwolić, jak to uczynić i jaki jest tego cel. To z czego się wyzwalamy to samsara. Samsara to sześć sfer egzystencji. Są one podzielone na dwie części - wyższą i niższą. Obie obejmują trzy różne światy. Wszystkie z nich są ograniczone cierpieniem.

    Niższe światy to piekło oraz światy pretów i zwierząt. W dzisiejszych czasach ludzie uważają takie rzeczy za bajki, ale kiedy pojawi się odpowiednia przyczyna sami będą mogli się przekonać o ich istnieniu. W przeciwnym razie wszystko wygląda jak jakaś historyjka. Niektórzy starsi ludzie przeżyli obóz koncentracyjny, dla młodych ludzi jest to tylko bajka. Ktoś kto na prawdę był w obozie koncentracyjnym ma rzeczywiste doświadczenie. Gdy poważnie pomyślimy o sześciu światach, może się to stać naszym osobistym doświadczeniem. Później nie zajmie to tyle czasu, co odradzanie się w tych światach po kolei i ich rzeczywiste doświadczanie.

    Gdy nadchodzi śmierć, zbliża się ten moment, nie mamy wyboru. Nie możemy myśleć, że nie spotka nas cierpienie ponieważ nie zrobiliśmy niczego złego. W rzeczywistości nagromadziliśmy już tak wiele przyczyn, że nie możemy myśleć, że będziemy żyć z życia na życie. Naszych żywotów nie można policzyć. Jeśli zaczęlibyśmy je liczyć, nigdy byśmy nie skończyli. Za każdym razem, w każdym żywocie gromadziliśmy wiele karmicznych przyczyn, a wszystkie z nich dojrzewają. Gdy nadejdzie śmierć musimy wziąć za nie odpowiedzialność. W tym czasie będzie za późno na przypominanie sobie o praktyce.

    Światy piekielne dzielą się na zimne i gorące.

    Świat pretów jest zamieszkiwany przez głodne duchy. Wyróżniamy tam trzy rodzaje cierpienia - zewnętrzne, wewnętrzne oraz zewnętrzne i wewnętrzne razem.

    Istoty ze świata zwierzęcego dzielą się na trzy typy. Jeden z nich zamieszkuje obszary podwodne. Być może ktoś z was nurkował w oceanie i widział tam jakieś ryby lub morskie stworzenia. Istnieją tam niezliczone istoty. Drugi typ zwierząt to istoty, które żyją w ciemności. Odkąd się narodziły, nigdy nie widziały światła. Trzeci typ jest wolny od tego cierpienia i żyje na powierzchni, tak jak nasze współczesne zwierzęta domowe i dzikie stworzenia. W ten sposób opisuje to tekst.

    Według naszych nauk takie istoty jak ryby, kurczaki lub insekty, to istoty czujące. Nie są nimi natomiast warzywa i kwiaty. Różni się to od niektórych innych nauk. Musimy myśleć o mniejszych stworzeniach i na nie uważać. Jeśli je zabijamy, stwarzamy przyczynę karmiczną. Powinniśmy na to uważać, jest to pożyteczne.

    Tak wyglądają najniższe z wymiarów samsary. Może niepotrzebnie o nich nauczam. W każdym razie jeśli będziemy uważnie studiowali i myśleli o nich, to będziemy je mogli zobaczyć. Można wtedy bezpośrednio udowodnić ich istnienie. Nie jest to jednak konieczne by podążać za naukami.

    Następnie mamy wyższe sfery. Pierwszą jest świat ludzi. Gdy warunki życia ludzi są dobre, to wszystko jest w porządku, a świat w którym żyją jest dobrym lub szczęśliwym miejscem, takim jak wymiar dewów. Takie położenie jest jednak chwilowe. Wszystkie myśli i warunki istnieją przez bardzo ograniczony czas. Nie można tego nazwać rzeczywistym, szczerym, szczęśliwym życiem. Ono tylko na takie wygląda. Jeśli ludzie mają dobre warunki, wszystko jest całkiem w porządku. Można to porównać do osoby, która jest chora i leży w szpitalu. Nie jest z tego za bardzo zadowolona, mimo że nie zawsze boleje i cierpi. Czasami nawet czuje się dość wygodnie. Każda osoba, która leżała kiedyś w szpitalu, cierpiała. Dlatego też leżała w szpitalu. Wizja szczęścia u ludzi jest bardzo podobna do wizji osoby przebywającej w szpitalu. Mimo, że ludzie cierpią, czasami jest im z tym dobrze. Główną rzeczą jest to, że nie zdajemy sobie sprawy z naszego cierpienia i naszego stanu. Przez cały czas jesteśmy w błędzie, zawsze cierpimy. Jeśli niczego nie posiadamy, jesteśmy zmartwieni. Jeśli coś mamy, na przykład dom, to mamy problem z podatkiem. Mamy problemy z wieloma rzeczami. Jeśli nie mamy samochodu, mamy problem. Jeśli mamy samochód, mamy problem z kupnem paliwa. Stwarzamy wiele problemów. Każdy nasz ruch jest problemem. Problemem jest samo cierpienie. Cierpienie to główna rzecz jaką musimy sobie uświadomić. Powinniśmy też wiedzieć, że możliwe jest oczyszczenie tych wszystkich problemów i uwolnienie się od nich. Nie możemy tego zrobić jednak samemu, musimy podążać za naukami buddy. Budda był zwykłą istotą i stopniowo praktykował. Zdał sobie sprawę z wielu rzeczy i ostatecznie oczyścił się z całego cierpienia. Jeśli będziemy podążali za jego wskazówkami, na pewno dokonamy tego samego. Tego wyboru możemy dokonać będąc nawet człowiekiem. Tak w skrócie wygląda świat ludzi.

    Kolejną sferą egzystencji jest świat asurów (półbogów). Walczą oni zawsze z bogami i innymi półbogami. Podobnie jak nasi sąsiedzi obecnie - całymi latami walczą, codziennie jeden zabija drugiego. Zobaczmy jak dużo powodują cierpienia i jak wiele mordują. Nie mówię teraz o asurach, mówię o ludziach - o naszych sąsiadach. Jest to bardzo podobne. Może się zastanawiacie, gdzie istnieją półbogowie? Niektórzy z nich, jak nagowie, żyją w sferze nagów, w środowiskach wodnych lub na ich obrzeżach. Wyższe kasty nagów należą do asurów, a niższe do zwierząt. Wielu asurów jest bardzo potężnych. Należy do nich także pewien rodzaj strażników, jak również diabły. Wszystkie one są czującymi istotami. Jeśli są szczęśliwe lub przyjazne, mogą być całkiem pomocne; czasami jednak bywają bardzo złe. Mógłbym mówić o tym dłużej, lecz nie mamy zamiaru tego studiować.

    Dewa loka (tzn. świat dewów) wygląda na świat szczęśliwy. Mimo to jednak w całym swym życiu dewy są bardzo łudzone przez obrazy, muzykę i tańce. Wszystko wygląda tam doskonale i bardzo przyjemnie, ale siedem dni (stosownie do czasu dewów) przed swą śmiercią mogą one zobaczyć co się z nimi stanie po śmierci. Nie idą wtedy do wyższych światów. Większość z nich nie wykonuje żadnych praktyk i musi umrzeć, a po śmierci są zawsze prowadzone przez swą przyczynę karmiczną do niższych światów. Mogą zobaczyć niższe loka, w którym się odrodzą i całe cierpienie, które ich tam spotka. Cierpią wtedy niewyobrażalnie mocno. Chcą coś zrobić, lecz jest już na to za późno. Nie ma zbyt wiele czasu, muszą umrzeć i dać się prowadzić własnej przyczynie karmicznej. Nikt ich nie bierze siłą na dół do niższych światów, oni podążają za swą własną przyczyną. Odrodzenie się w świecie dewów wcale nie jest korzystne. Spędzony tam czas może być całkiem przyjemny, ale mimo to nie jest to zbyt pożyteczne.

    Zawsze musimy o tym myśleć. Nikt nam nie pomoże odebrać naszego cierpienia gdy będziemy umierać. Jeśli ktoś nas teraz zapyta, czy chcemy praktykować cierpienie, to odpowiemy nie. W czasie śmierci jednak nie mamy czasu na wybór. Mamy za to wybór teraz. Nie musimy dłużej praktykować tego cierpienia. Tak właśnie musimy myśleć. Nie możemy siłą wyskoczyć z samsary, jedyne co możemy zrobić to podążać za naukami.

    Najpierw musimy pomyśleć jak bardzo bolesne jest cierpienie, a później jak się z niego uwolnić. Co możemy zrobić aby się z niego uwolnić? Co możemy zrobić by się oczyścić? Teraz musimy o tym pomyśleć. Jest to rozpoczęcie nauki. Myślimy jak oczyścić się z cierpienia i jak odnaleźć rzeczywistą ścieżkę. Tak zaczynamy praktykę religijną. Nazywa się to ngedziung (nges 'byung). Jest to pragnienie uwolnienia się z cierpienia - podstawa do dalszej praktyki religijnej, pierwszy krok - myślenie dlaczego gromadzimy się, słuchamy nauk i podążamy za praktyką. O tym właśnie musimy myśleć. W przeciwnym razie będziemy przychodzili słuchać jakichś nauk, ale nie będzie to miało żadnego większego znaczenia.

 

Cztery szczęśliwe punkty

 

    Omówiliśmy już w jaki sposób cierpi indywidualna osoba. Powinniśmy pamiętać, że ból cierpienia jest nietrwały i może być oczyszczony. Jedyny sposób w jaki możemy go oczyścić, to podążanie za naukami. Dlatego słuchanie tych nauk jest bardzo ważne. Nie możemy samemu uwolnić się z cierpienia, takie jest tylko nasze życzenie. Nie możemy tego zrobić samemu, musimy podążać za właściwymi naukami. Właściwe nauki nigdy nie są zwodnicze, możemy im zaufać. Najpierw musimy się ich nauczyć, a później możemy je praktykować. Nie chodzi wcale o samo słuchanie nauk. Bez naszej praktyki w niczym nam one nie pomogą.

    Dobrze jeśli jesteśmy po teoretycznych studiach, słuchamy i gromadzimy wiele różnych nauk. Jest to dobra podstawa do dalszej praktyki. Najpierw musimy odpowiednio poznać nauki, a potem praktykować. Na samym początku rozmyślamy jak wiele czujących istot (zwłaszcza ludzi) cierpi oraz jak wiele cierpienia jest w naszym własnym życiu. Później pytamy: "Kto potrafi nas ochronić i udzielić nam schronienia? Kto może nam pomóc?" Pytamy w taki sam sposób jak osoba, która ma jakieś trudności i prosi kogoś zaufanego o pomoc. Gdy mamy kłopoty i cierpimy, nie możemy się wyzwolić samemu. Musimy wtedy wiedzieć kto może nam pomóc. Szukamy więc wszędzie we wszechświecie. Próbujemy się dowiedzieć kto mógłby nam pomóc w oczyszczeniu się z cierpienia.

    Poza buddą nikt nie może nas ochronić - nikt nie pomoże nam się oczyścić i wyzwolić. Budda był istotą czującą taką jak my i zdał sobie sprawę z tego, że cierpi. Odnalazł ścieżkę i metody, którymi można oczyścić się z cierpienia. Jego nauki są jedynie jego własnym doświadczeniem, nie są to żadne nakazy. Dlatego też buddę nazywa się schronieniem. Schronienie jest pierwszą metodą wyzwolenia się z cierpienia. Drugą jest bodhiczitta, a trzecią modlitwa - prośba o pomoc.

    Aby uwolnić się z cierpienia nie wystarczy jedynie czytać, znać i kopiować nauki oraz ich słuchać bez praktykowania. Nie jest to zbyt użyteczne. Jeśli tylko coś wiemy, musimy to zastosować. Wtedy praktykujemy. Istnieje pewien przykład. Jeśli spróbowalibyśmy nauczyć papugę czytać, okazałoby się, że nic z tego nie wyjdzie. Nie wiedziałaby ona o co chodzi. Jeśli natomiast na tekście umieścilibyśmy jakieś insekty, to zaczęłaby je zjadać i powtarzać wyuczony zwrot: "Odbieranie życia jest grzechem". Dla obserwatora wyglądałoby to tak jakby czytała, mimo że sama nie zdawałaby sobie z tego sprawy. A więc zabijałaby i równocześnie mówiła "nie zabijaj". W podobny sposób, osoba która zna teksty może opowiedzieć wiele historii i nauk, lecz nie posiada na to potwierdzenia we własnej praktyce. Jest to podobne do papugi, która potrafi czytać.

    Kolejną metodą jest wyznanie negatywności, które służy oczyszczeniu ciała, mowy i umysłu. Czwartą metodą jest gromadzenie mądrości i zalet. Wszystkie metody praktykujemy wraz z bodhiczittą i cierpliwie oczekujemy na osiągnięcie stanu buddy. Musimy zdać sobie sprawę z tych czterech punktów. Pierwszym jest przyczyna wyzwolenia (schronienie). Drugim ścieżka wyzwolenia (bodhiczitta), trzecim metody oczyszczenia i wyzwolenia (modlitwa i wyznanie negatywności), a czwartym metoda osiągnięcia wyzwolenia (nagromadzenie). Te cztery praktyki powinny być wykonywane przez indywidualną osobę. Wtedy sami będziemy w stanie osiągnąć wyzwolenie i stan buddy oraz będziemy mogli pomagać innym czującym istotom.

    Są to rzeczywiste czyste kroki ujawnione przez dharmakaję na prośbę sześciu dakiń. Bez wątpienia prowadzą one na szczyt. W tych metodach i naukach nie ma wątpliwości i błędów. Powinny one być praktykowane stabilnie przez indywidualną osobę. Tekst mówi, że wszystkie te praktyki razem - od podstawy poprzez ścieżkę - prowadzą do owocu.

 

Wykwalifikowany mistrz

 

    Tym kto naucza tych nauk po odejściu buddy jest nauczyciel. Ten nauczyciel musi być wykwalifikowany. Pierwszy punkt wyjaśnia w jaki sposób kwalifikować mistrza. Drugi określa jak kwalifikować dzierżawcę linii, a trzeci ucznia. Bez właściwej kwalifikacji nie zezwala się na słuchanie i praktykowanie nauk. Czwarty punkt opisuje w jaki sposób wykwalifikowany mistrz powinien nauczać kwalifikowanego ucznia, a piąty to bodhiczitta (praktykujemy ją po schronieniu).

    Nauczyciel powinien posiadać cztery punkty wykwalifikowania. Są to bezbłędne punkty, takie jak nieograniczona miłość, nieograniczona radość, nieograniczona równość i nieograniczone współczucie.

    Każda z nieograniczoności zawiera cztery podpunkty, co w sumie daje szesnaście punktów.

 

(1)    Nieograniczona miłość.

   

    (a)    Mistrz okazuje miłość na równi, bez względu na to czy uczeń jest dobry, czy zły; bez względu na warunki. Kocha na równi wszystkich uczniów i praktykujących. Praktyka i życie takiego mistrza są niezmienne jak pogoda na wiosnę. Przez cały czas jest stabilny i kochający. Jest to jego główna praktyka. Wszystkie czujące istoty które widzi, słyszy i poznaje, pojawiają się w jego umyśle z wielką miłością. Jeżeli mistrz posiada ten rodzaj wiedzy, oddanie praktykujących nie będzie się zmieniać.

   

    (b)    Wszystko co taki mistrz robi, jest naturalne i wykonywane z myślą o czujących istotach. Nie ma on w sobie żadnego egoizmu, nie przykłada wagi do swego imienia, nie ma bogactwa i żadnych oczekiwań. We wszystkim co robi myśli o innych.

   

    (c)    Jeśli praktykujący i uczniowie cierpią lub mają jakieś trudności, mistrz zawsze myśli aby im pomóc.

   

    (d)    Mistrz czyni dla uczniów jak najlepiej, mimo że pozostają oni czasami w tyle lub są nieszczęśliwi, wyzywają go i dokuczają. Jest on świadomy tego, że żyją oni złudzeniami i są jedynie zwyczajnymi istotami - nie zdają sobie sprawy z własnych poczynań. Wykwalifikowany nauczyciel pragnie pozostać z dala od sprzeczek i wyzywania. Wie, że wszystkie istoty w rzeczywistości chcą praktykować.

 

(2)    Nieograniczona radość.

   

    (a)    Mistrz praktykował w tej linii i religii na długo przed swym obecnym żywotem, dlatego wszystkie jego działania związane z ciałem, mową i umysłem, są wykonywane dla pożytku istot czujących.

   

    (b)    Nie wystarczy aby jedynie mówił i nauczał, musi on również praktykować. Powinien znać wszystkie nauki - a zwłaszcza Tantrę Matki - wyraźnie i odpowiednio.

   

    (c)    Mistrz, który posiada te nauki musi samemu praktykować i znać praktykujących, wiedzieć czy są wystarczająco zdolni by otrzymać nauki. Musi być świadomy tego, że wszystkie jego nauki powinny zostać zachowane i być nauczane. Jeśli praktykujący o coś go pytają, nigdy nie odmawia. Zawsze życzliwie i radośnie naucza i praktykuje.

   

    (d)    Mistrz jest odpowiedzialny za wszystkie czujące istoty. Istoty czujące nie myślą w ten sam sposób co mistrz i nie mają tego samego nastawienia, posiadają inne myśli i inną intencję. Stosownie do nich mistrz pokazuje różne aktywności. Cokolwiek pokazuje, próbuje ich prowadzić i nauczać. Zwłaszcza praktykuje i posiada wiedzę na temat tej tantry. Zdaje sobie również sprawę, że musi być ona utrzymywana w tajemnicy.

 

(3)    Nieograniczona równość.

 

    (a)    Wszystkie istoty czujące i wszyscy praktykujący czasami zachowują się we właściwy sposób, a czasami nie. Tak czy owak mistrz nie wie kto w przyszłości przyniesie pożytek. Dlatego wszystkich - dobrych i złych - naucza na równi i jest dla nich wszystkich uprzejmy.

 

    (b)    Taki mistrz nie powinien zwracać uwagi na bogactwo, mienię i własności. Musi on całkowicie zdecydować nie przywiązywać się do warunków życia i myśleć jedynie o następnym życiu i czujących istotach, które może prowadzic do nirwany. Dla tego celu zupełnie powstrzymuje on pożądanie i gniew.

 

    (c)    Mistrz nie robi nigdy w ten sposób, że dzieli się wiedzą jedynie z tymi, którzy składają ofiary i mówią dobre rzeczy, a z innymi nie. Nie robi on tego nigdy. Wszystkich naucza na równi.

 

    (d)    Wszystkie inicjacje, przekazy i nauki, które daje mistrz są doskonałe. On sam praktykuje i we wszystkim jest bardzo dobrze obeznany. Jeśli mistrz nie praktykuje samemu, żadna wiedza nie przechodzi na niego ani na praktykujących. Przypomina to nasienie zasiane na suchej skale - nic z niego nie wyrośnie.

 

(4)    Nieograniczone współczucie.

 

    (a)    Jeśli mistrz nie posiada żadnego współczucia, wtedy nie zdaje sobie sprawy, że wszystkie istoty czujące były kiedyś jego matkami. Jeśli nie posiada współczucia, nie może nauczać. Prawdziwy mistrz przedstawia nauki bardzo wyraźnie i daje je na równi tym, którzy go o to proszą.

 

    (b)    Musi robić wszystko o co go proszą, bez względu na to czy jest to łatwe czy trudne. Nie może okazywać gniewu albo wybierać uczniów. Nigdy nie robi w ten sposób.

 

    (c)    Mistrz musi być zawsze świadomy, że wszystkie istoty czujące były kiedyś naszymi matkami. Bierze on odpowiedzialność za wszystkie istoty cierpiące w samsarze. Czegokolwiek by nie robił, zawsze pamięta o swojej odpowiedzialności.

 

    (d)    Cokolwiek robi, wszystko jest dla istot czujących, nigdy dla siebie samego.

 

    Wszystkie te punkty są wiedzą mistrza. Ktoś kto je posiada, jest prawdziwym nauczycielem Tantry Matki.

 

Wykwalifikowany dzierżawca linii

 

Powiedzieliśmy już o szesnastu punktach kwalifikujących mistrza lub lamę Madziu (ma rgyud). Aby móc kwalifikować dzierżawcę linii, takich punktów musimy mieć osiem. Dzierżawcą linii nazywamy osobę, która kontynuuje linię pochodzącą od dharmakaji, przekazywaną przez buddów oraz kolejnych mistrzów i lamów. W przypadku dzierżawcy linii nie wystarczy samo powtarzanie nauk. Te nauki są poglądem wszystkich stu tysięcy buddów, jest to kropla serca wszystkich strażników i dakiń. Są one bardzo esencjonalne i ważne. Kiedy się je otrzyma, powinno się je praktykować.

Dzierżawca linii musi posiadać osiem punktów kwalifikacji.

 

(1)    Musi on znać odpowiednio dobra tekstu oraz bardzo szczegółowo nauczać i mówić. Nie wystarczy aby jedynie powtarzał nauki, musi znać odpowiednio znaczenie.

 

(2)    Musi potrafić właściwie nauczać i nie może się mylić.

 

(3)    Nie wystarczy aby jedynie wiedział o czym mówią nauki, musi do nich stosownie praktykować.

 

(4)    Poprzez praktykę lama zdobył moc. Dzięki tej mocy potrafi się oczyścić ze swego całego cierpienia, jak również pomóc innym.

 

(5)    Wie, że osiągnął rezultat praktyki, ale nie jest z tego powodu dumny. Jest spokojny i miły, wszystkiego naucza łagodnie i wyraźnie, ktokolwiek go słucha.

 

(6)    W czasie praktyki musi być cierpliwy. Czasami jest trudno, czasami łatwo. Cokolwiek się pojawia - stosownie do okoliczności - musi pozostać cierpliwy.

 

(7)    Wszystko czego naucza i co praktykuje jest niczym ocean mądrości.

 

(8)    Musi praktykować, mieć doświadczenie i być obeznany w wiedzy i praktyce.

 

    Wszystkie te osiem punktów dotyczą dzierżawcy linii. Jeśli nie znajdziemy ich wszystkich u mistrza, wtedy musimy być cierpliwi i szukać aż spotkamy innego, odpowiedniego nauczyciela. Jak dużo czasu to zajmie? Gdzie szukać? Nie wiadomo. Może w ogóle go nie znajdziemy. W takich przypadkach tekst mówi, że powinniśmy znaleźć lamę, który posiada co najmniej cztery z tych ośmiu punktów. Na takim lamie możemy polegać.

    Taki powinien być lama. Dzierżawca linii, który sam nie ma przekazu, nie może nauczać innych ludzi. Nauki, które taki lama przekazuje nie są jego własnością. Może je posiada, lecz nie jest on wykwalifikowany. Dlatego nie jest to jego własność. Może coś powiedzieć, lecz sam nie otrzymał nauk. Jest jak ślepiec, który ma jakieś rzeczy w ręku, lecz sam ich nie widzi. Nie zna odpowiednio nauk - może przeczytać tekst, lecz nie zna jego znaczenia. Ten rodzaj osoby, która nie ma żadnego rzeczywistego zrozumienia tekstu i linii przekazu, jest niczym spragniony słoń poszukujący wody w mirażu. Ten rodzaj osoby, która nie ma przekazu i błogosławieństwa od dawnych mistrzów, jest jak biedak, który wmawia sobie, że jest bogaczem. Nie może powiedzieć że jest bogaty, ponieważ nic nie posiada. Ktoś kto nie ma przekazu może mówić w inteligentny sposób, ale w rzeczywistości nie wie niczego. Osoba, która nie ma żadnego przekazu działań tantry jest jak człowiek, który kiedyś znalazł złoto i zakopał je w ziemi. To złoto tam leży, ale nikt go nie używa. W podobny sposób, człowiek ten otrzymał jakieś nauki, praktykował jakąś część, lecz nie robi tego odpowiednio do tej tantry. Osoba, która nie ma przekazu działań tantry jest jak farmer, który zapomniał zasiać ziarno. Oczekuje, że coś wyrośnie, lecz nic się nie dzieje. Może on coś powiedzieć, ale jego słowa nie mają żadnego potwierdzenia. Sam nie praktykuje zgodnie z tekstami, jest jak małe dziecko trzymane przez cały czas na kolanach matki i nic nie robiące. Minie czas zanim dorośnie. Na razie nie ma rezultatu. Nie jest zbyt użyteczny, jeśli sam nie praktykuje. Ten typ osoby, która nie ma doświadczenia i nie jest zaznajomiona z praktyką i wiedzą, jest jak człowiek, który jest przybyszem i dociera na rozstajne drogi. Którędy pójdzie, nie wiadomo. Sam nie wie co zrobić i gdzie pójść. Tak wygląda lama, który nie posiada przekazu.

    Ktoś, kto posiada przekaz tekstu jest niczym matka będąca świadoma tego, że ma syna. Osoba, która ma przekaz i otrzymała nauki, jest niczym książę, który zasiada na tronie. Jest gotowy odpowiednio wszystko przekazać, więc może być kwalifikowany na dzierżawcę linii. Osoba, która otrzymała przekaz znaczenia tej tantry, jest jak słoń który pije wodę z oceanu. Dla tej osoby, która otrzymała błogosławieństwo i praktykowała, otwierają się skarbce. Wszystko czego potrzebuje, może tam znaleźć. Osoba, która otrzymała przekaz i praktykowała, posiada rzeczywiste doświadczenie. Ta osoba jest niczym właściciel skarbca. Może użyć wszystkiego czego zechce. Osoba, która ma przekaz dzierżawcy linii i działań tantry, jest jak farmer chodzący po nawodnionym polu, przy odpowiednim klimacie, o właściwej porze. Osoba, która praktykowała i jest doświadczona w praktyce tej tantry, jest jak fachowiec. Osoba, która ma doświadczenie i jest zaznajomiona ze swoją wiedzą, jest jak handlowiec, który idzie do pracy, gromadzi bogactwo i jest z siebie zadowolony.

    Powiedziałem to tak wyraźnie jak to tylko możliwe. Jeśli mimo to pojawiają się jakieś niejasności, możemy podyskutować i zadawać pytania.

PYTANIE: Czy bez ochrony lamy nie możemy zrobić żadnego postępu?

ODPOWIEDŹ: To nie jest komputer. Musimy praktykować. Najpierw musimy poznać nauki, a później praktykować. To jest prawdziwe błogosławieństwo pochodzące od mistrza. W przeciwnym razie, jeśli nie ruszamy się z miejsca, to tak jakbyśmy nie włożyli dysku do komputera.

PYTANIE: Więc błogosławieństwo przychodzi na końcu?

ODPOWIEDŹ: Błogosławieństwo jest tym co wiemy. Błogosławieństwo jest wiedzą. Ja nauczam, a wy słuchacie i coś rozumiecie - to jest błogosławieństwo. Błogosławieństwo nie jest jedynie pustym słowem. Jeśli słuchacie nauk, musicie coś otrzymać. To jest rzeczywiste błogosławieństwo. Jeśli ja coś mówię, a wy niczego nie rozumiecie, to nie otrzymujecie błogosławieństwa. Dlatego też proszę abyście zadawali pytania. Próbujemy otrzymać błogosławieństwo.

PYTANIE: Ale czy są jakieś inne specjalne błogosławieństwa?

ODPOWIEDŹ: No nie wiem.

PYTANIE: W jaki sposób powinniśmy szukać wykwalifikowanego nauczyciela?

ODPOWIEDŹ: Po pierwsze nie możemy się spieszyć, powinniśmy ostrożnie sprawdzać, studiować i czytać biografie. Wtedy będziemy coś wiedzieli. W przeciwnym razie, jeśli podążamy za każdym, to kto wie kogo wybierzemy. Nie patrzmy na twarz, nie patrzmy na ubranie, nie patrzmy na własności, odnieśmy to do biografii. To coś mówi.

PYTANIE: Czy dobry nauczyciel nie powinien nauczać każdego?

ODPOWIEDŹ: Nauczyciel nie powinien nauczać każdego, jedynie tych którzy słuchają.

PYTANIE: Co jeśli nauczyciel nie bardzo urzeczywistnił praktykę, a przekazuje ją komuś kto ma odpowiednie zdolności i praktykuje odpowiednio?

ODPOWIEDŹ: Wciąż nie jest to właściwe. Powiem o tym później.

PYTANIE: Czy możliwe jest aby uczeń osiągnął wtedy jakieś rezultaty?

ODPOWIEDŹ: Niemożliwe. Możecie to zobaczyć u szkolnych nauczycieli. Jeśli nauczyciel jest niewykwalifikowany, uczeń może iść do szkoły, ale nie otrzyma wiedzy, a co za tym idzie - żadnej dobrej oceny.

    Tyle o mistrzu i dzierżawcy linii. Praktyki wstępne ogólnie można znaleźć w sutrach, tantrach i dzogczen (rdzogs chen). Jeśli chcemy poważnie praktykować, musimy przejść odpowiednio przez praktyki wstępne. Są one bardzo powszechne dla wszystkich trzech szkół - sutry, tantry i dzogczen. Wszyscy musimy być uważni i myśleć o przyczynie karmicznej oraz jej skutkach, mieć zaufanie do nauk buddy. Jeśli podążamy za tantrą, musimy utrzymywać samaja i mieć mocną wiarę (zwłaszcza jeśli podążamy za dzogczen lub wyższą tantrą, taką jak Madziu). Powinniśmy zawsze praktykować i zaznajamiać się ze szczęśliwymi czterema punktami (schronienie, bodhiczitta, wyznanie negatywności i gromadzenie mądrości i zalet). Te cztery punkty są bardzo ważne. Jeśli już posiadamy podstawę - fundament - wtedy wszystko co praktykujemy dalej, jest wykonywane stopniowo. Praktyka tak samo jak dziecko rośnie latami. Wszystko co robimy musi iść w parze, a będzie to wtedy wpływało korzystnie na osiągnięcie stanu buddy. Taki jest ostateczny cel - wyzwolenie się z cierpienia i niewiedzy.

 

Wykwalifikowany uczeń

 

    W poprzedniej części wyjaśniono jak kwalifikować wszystkich mistrzów. Wykwalifikowany mistrz posiada szesnaście punktów, a dzierżawca linii osiem. Jeśli te osiem punktów wydłużymy o szesnaście, otrzymamy dwadzieścia cztery. Ktoś kto posiada te dwadzieścia cztery właściwości, może być mistrzem dzogczen (rdzogs chen), tantry lub wysokich nauk. Ktoś kto jest uczniem, również musi być wykwalifikowany. W przeciwnym razie wszystkie nauki jakie otrzyma będą zmarnowane.

    Wykwalifikowany uczeń musi posiadać osiem punktów.

 

(1)    Musi pochodzić z czystej rodziny i mieć o wiele mniej pożądania niż zwykły człowiek w stosunku do warunków życia.

 

(2)    Jego własny umysł musi być stabilny i niezbyt frywolny. Nie może pragnąć zbyt wielu rzeczy i gromadzić ich tak jak w supermarkecie. Nie powinien poddawać się zmianom.

 

(3)    Jeśli posiada jakieś własności i bogactwo, to musi potrafić ofiarować to bóstwom i być szczodrym. Praktykuje to bardzo często. Niekoniecznie musi posiadać bogactwo. Wystarczy aby potrafił ofiarować cokolwiek posiada, stosownie do swych warunków. Powinien być szczodry dla biednych i potrzebujących pomocy, bez żadnego oczekiwania na odpłatę.

 

(4)    Jakiekolwiek nauki otrzymuje, bezpośrednio próbuje je cierpliwie praktykować. Kiedy już się poświęcił i zaczął, stara się tego nie zatracić i nie przerywać.

 

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin