Dlaczego Szkot.pdf
(
296 KB
)
Pobierz
Microsoft Word - Dlaczego Szkot.doc
Ks. Marek Chmielewski
DLACZEGO SZKOT?
„Dlaczego bł. Jan Duns Szkot?” To ogólne pytanie prowokuje teo-
loga duchowości do zastanowienia si
ę
nad tym, dla kogo i w jakim
zakresie może on być stawiany za wzór życia duchowego?
Z pomoc
ą
przychodzi List apostolski
Alma parens
(z 14 VII 1966)
1
,
w którym Paweł VI jednoznacznie wskazuje na bł. Jana Dunsa Szkota
jako przykład filozofa i teologa wrażliwego na Tajemnic
ę
, a przez to
szczególnie zatroskanego o dociekanie prawdy. Oprócz 33. Doktorów
Kościoła, na bardzo długiej liście błogosławionych i świ
ę
tych znaj-
dziemy niewielu uczonych, którzy dla współczesnych myślicieli i
badaczy mogliby stać si
ę
lamp
ą
oświetlaj
ą
c
ą
drog
ę
ku tajemnicy.
Tym bardziej wi
ę
c na uwag
ę
zasługuje ten franciszkański teolog i fi-
lozof. Mimo upływu siedmiu wieków, w ci
ą
gu których dokonały si
ę
radykalne przemiany nie tylko w sposobie uprawiania nauki, ale i w
samych obszarach badań, bł. Jan Duns Szkot pozostaje niedoścignio-
nym wzorem podejścia do prawdy naukowej, odznaczaj
ą
cym si
ę
in-
telektualn
ą
pokor
ą
i wprost dzieci
ę
c
ą
prostot
ą
wiary. Jego sylwetk
ę
duchow
ą
jako teologa i filozofa można opisać przez wskazanie na
trzy zasadnicze rysy, jakimi s
ą
:
sensus veritatis
,
sensus fidei
i
sensus
Ecclesiae.
Jeśli chodzi o jego wrażliwość na prawd
ę
(
sensus veritatis
), to ude-
rza przede wszystkim wysublimowana precyzja metodologiczna.
Mimo iż prowadzone przez niego analizy odznaczaj
ą
si
ę
wysokim
poziomem spekulacji, to jednak stosowane sylogizmy nie s
ą
pełn
ą
próżności i bezużyteczn
ą
ekwilibrystyk
ą
intelektualn
ą
, lecz spełniaj
ą
rol
ę
koniecznego narz
ę
dzia w docieraniu do prawdy
2
. Z tego wzgl
ę
du
potomni nazwali go
Doctor Subtilis
, co w j
ę
zyku łacińskim oznacza nie
Opublikowano w: „Lignum Vitae”. Rocznik Teologiczny WSD OO. Franciszka-
nów Łódź-Łagiewniki 10(2009), s. 427-431.
1
Dalej skrót: AP.
2
Por. C. Koser,
Giovanni Duns Scoto, maestro oggi
, „Quaderni di spiritualità
francescana” 12(1966), s. 19-20.
— 1 —
tylko „subtelny”, ale także „gruntowny”, „dokładny”, „wnikliwy” i
„bystry”.
W kontekście postmodernistycznego zrelatywizowania zasad
odnośnie do uprawiania nauki ma to szczególne znaczenie. W ency-
klice
Fides et ratio
(z 14 IX 1998) Jan Paweł II zauważa, iż „nowocze-
sna filozofia zapomniała, że to byt winien stanowić przedmiot jej
badań, i skupiła si
ę
na poznaniu ludzkim. Zamiast wykorzystywać
zdolność człowieka do poznania prawdy, woli podkreślać jego ogra-
niczenia oraz uwarunkowania, jakim podlega. Doprowadziło to do
powstania różnych form agnostycyzmu i relatywizmu, które sprawi-
ły, że poszukiwania filozoficzne ugrz
ę
zły na ruchomych piaskach
powszechnego sceptycyzmu” (nr 5). Bł. Jan Duns Szkot, jako wybitny
scholastyk, skupiał sw
ą
uwag
ę
na bycie i Pierwszej Przyczynie
wszelkich bytów. Wyrazem tego jest
Traktat o Pierwszej Zasadzie
—
jedno z jego ostatnich dzieł, stanowi
ą
cych jakby naukowy testament,
który pozostawił potomnym.
Ponadto, jak zauważa Paweł VI w cytowanym Liście apostolskim,
„Doktor Subtelny zbudował swoj
ą
teodyce
ę
w oparciu o zaczerpni
ę
te
z Pisma Świ
ę
tego przesłanki: «Jam jest, który jest» i «Bóg jest miło-
ści
ą
», zadziwiaj
ą
co trafnie rozwin
ą
ł nauk
ę
o Bogu, który jest «Praw-
d
ą
i Dobrem nieskończonym», «pierwsz
ą
przyczyn
ą
sprawcz
ą
»,
«ostateczn
ą
przyczyn
ą
celow
ą
», «bytem absolutnie pierwszym w po-
rz
ą
dku doskonałości», «oceanem doskonałości», «istot
ą
miłości»”
(nr 12). Prawdy bytu dociekał zatem w samym jego Źródle. W tym
wyraża si
ę
mi
ę
dzy innymi drugi rys jego duchowej sylwetki, jakim
jest
sensus fidei.
Właśnie „wiara i rozum — jak trafnie zauważył Jan Paweł II we
wst
ę
pie do encykliki
Fides et ratio
— s
ą
jak dwa skrzydła, na których
duch ludzki unosi si
ę
ku kontemplacji prawdy”. Doctor Subtilis swo-
im życiem i sposobem uprawiania teologii oraz filozofii dał dowód
tego, o czym siedem wieków później pisał Jan Paweł II, a mianowicie,
że „nie ma powodu do jakiejkolwiek rywalizacji mi
ę
dzy rozumem a
wiar
ą
: rzeczywistości te wzajemnie si
ę
przenikaj
ą
, każda zaś ma wła-
sn
ą
przestrzeń, w której si
ę
realizuje” (FR 17). W tym sensie jest on
godny naśladowania zwłaszcza przez współczesne pokolenie teolo-
gów, wszakże nie można zapominać, że zgodnie ze scholastyczn
ą
metodologi
ą
Błogosławiony był w pierwszym rz
ę
dzie teologiem, a
— 2 —
nast
ę
pnie filozofem. Z cał
ą
konsekwencj
ą
stosował zasad
ę
, że
filosofia
ancilla theologiae est
.
Do jego sposobu uprawiania nauki można wi
ę
c
odnieść słowa Papieża z cytowanej encykliki
Fides et ratio
o tym, że
„człowiek dzi
ę
ki światłu rozumu potrafi rozeznać swoj
ą
drog
ę
, ale
może j
ą
przemierzyć szybko, unikn
ą
ć przeszkód i dotrzeć do celu,
jeśli szczerym sercem uznaje, że jego poszukiwanie jest wpisane w
horyzont wiary” (FR 16). Z pism naszego Błogosławionego jasno wy-
nika, że jego poszukiwanie prawdy mocno było wpisane w horyzont
wiary. Wymownym tego przykładem jest wspomniany
Traktat o
pierwszej zasadzie
3
, w którym każdy z czterech rozdziałów rozpoczy-
na si
ę
żarliw
ą
modlitw
ą
, zaś trzeci i czwarty rozdział także kończy
si
ę
modlitewn
ą
inwokacj
ą
, nawi
ą
zuj
ą
c
ą
do analizowanych zagadnień
(por. 3.63; 4.94). Na przykład we wst
ę
pie do trzeciego rozdziału tak
si
ę
modli: „Panie, Boże nasz, który powiedziałeś o sobie, że jesteś po-
cz
ą
tkiem i końcem, poucz sług
ę
Twego, by mógł rozumowo udowod-
nić to, w co z najwyższ
ą
pewności
ą
wierzy, że Ty jesteś pierwsz
ą
przyczyn
ą
sprawcz
ą
i pierwszym w porz
ą
dku nadrz
ę
dności i osta-
tecznym celem” (3.2). Modlitewne inwokacje zawarte s
ą
również w
korpusie tego dzieła (por. 4.46,48,84-87), co oznacza, że nasz autor
od subtelnych analiz filozoficznych bezpośrednio przechodzi do dia-
logu z Bogiem, co przypomina
Wyznania
św. Augustyna. Odwołuj
ą
c
si
ę
na modlitwie do nieskończonej m
ą
drości Boga i Jego autorytetu,
franciszkański filozof stara si
ę
uwiarygodnić swoj
ą
refleksj
ę
. Można
wi
ę
c powiedzieć, że modlił si
ę
prowadz
ą
c naukow
ą
refleksj
ę
i zara-
zem uprawiał nauk
ę
modl
ą
c si
ę
4
. Przekładaj
ą
c filozoficzno-
teologiczne dociekania na j
ę
zyk modlitwy, bł. Jan Duns Szkot pre-
zentuje si
ę
nie tylko jako człowiek żywej wiary, ale także jako praw-
dziwy teolog. Do niego można wi
ę
c odnieść słynne powiedzenie
Ewagriusza z Pontu: „
Si theologus es, recte orabis, et si recte orabis, the-
ologus es
” (Jeśli jesteś teologiem, b
ę
dziesz dobrze si
ę
modlił, a jeśli
dobrze si
ę
modlisz, już jesteś teologiem)
5
.
3
Jan Duns Szkot,
Traktat o pierwszej Zasadzie
, tł. T. Włodarczyk, Warszawa 1988.
4
Por. C. Koser, art., cyt., s. 34.
5
Evagrius Ponticus,
Oratio
60; PG 79, 1180 b.
— 3 —
O takiej postawie wiary teologa, której przykład daje nasz Błogo-
sławiony, uczy watykańska instrukcja o powołaniu teologa w Koście-
le
Donum veritatis
(z 24 V 1990). Czytamy tam: „Ponieważ przedmio-
tem teologii jest Prawda, żywy Bóg i Jego objawiaj
ą
cy si
ę
w Jezusie
Chrystusie plan zbawienia, teolog — z racji swojego powołania —
musi żyć intensywn
ą
wiar
ą
i zawsze ł
ą
czyć badania naukowe z mo-
dlitw
ą
” (DV 8). Przytoczone słowa, których żywym uosobieniem jest
franciszkański teolog, nabieraj
ą
szczególnej wymowy, gdy uwzgl
ę
dni
si
ę
fakt, iż współczesne pokolenie teologów nierzadko dopuszcza si
ę
daleko id
ą
cej racjonalizacji teologii, aż po oderwanie jej od przesła-
nek Objawienia, wskutek czego przestaje ona być teologi
ą
.
Cytowany wyżej dokument, kreśl
ą
c sylwetk
ę
współczesnego teo-
loga, zwraca uwag
ę
na to, że każdy teolog „zakłada z samej swojej
natury gł
ę
bok
ą
zgodność umysłu i serca z Kościołem, czyli
sentire
cum Ecclesia
” (DV 35). Wzorem takiej postawy eklezjalnej jest bł. Jan
Duns Szkot. Jak ważny dla samego uprawiania teologii jest ów
sensus
Ecclesiae
, świadczy fakt, że w tej instrukcji podporz
ą
dkowaniu si
ę
teologa Nauczycielskiemu Urz
ę
dowi Kościoła poświ
ę
cono wiele
miejsca. Czytamy tam na przykład, że „teolog, który nie post
ę
puje w
duchu
sentire cum Ecclesia
, zaprzecza dobrowolnie i świadomie przy-
j
ę
temu zobowi
ą
zaniu nauczania w imieniu Kościoła” (DV 37). Nieco
zaś dalej ta sama myśl znajduje swe pogł
ę
bienie w stwierdzeniu, że
„prawe sumienie teologa katolickiego zakłada wi
ę
c wiar
ę
w Słowo
Boże, którego bogactwa ma on zgł
ę
biać, ale także miłość do Kościoła,
w którym pełni on swoj
ą
misj
ę
, oraz szacunek dla Urz
ę
du Nauczy-
cielskiego, wspieranego opiek
ą
Boż
ą
” (DV 38).
Takim właśnie zmysłem Kościoła odznaczał si
ę
bł. Jan Duns
Szkot, co znalazło swój wyraz zarówno w jego dziełach, jak i w życiu.
Jeśli chodzi o pisma, to — jak zauważa Paweł VI — „Doktor Subtelny
troszczył si
ę
, by Magisterium Kościoła, który jest obdarzony chary-
zmatem prawdy, uważnie słuchano i darzono pełnym szacunkiem:
«Kiedy ktoś pełni
ą
cy rol
ę
nauczyciela głosi now
ą
teori
ę
, nikt nie mo-
że jej przyj
ą
ć, zanim nie zasi
ę
gnie pouczenia w Kościele, by w ten
— 4 —
sposób zabezpieczyć si
ę
przed bł
ę
dem». «Kościół wodzem i nauczy-
cielem» — to było jego hasłem i sztandarem” (AP 16)
6
.
On sam daje temu wyraz pisz
ą
c, iż „w sprawach odnosz
ą
cych si
ę
do wiary i obyczajów Kościół jest nieomylny, ponieważ swemu
pierwszemu wikariuszowi na ziemi Chrystus powiedział: «Prosiłem
za tob
ą
, Piotrze, aby nie ustała twoja wiara; a ty, ze swej strony
utwierdzaj twoich braci». Mówi Augustyn, że nie uwierzyłby w
Ewangeli
ę
, jeśli nie uwierzyłby Kościołowi. Dla niego wi
ę
c jest oczy-
wiste, że nie można uwierzyć w ksi
ę
gi świ
ę
tego kanonu, jeśli wpierw
nie uwierzy si
ę
w Kościół, który zaaprobował i autoryzował świ
ę
te
ksi
ę
gi oraz to wszystko, co one zawieraj
ą
”
7
.
Franciszkański filozof i teolog swoj
ą
miłość i posłuszeństwo
wzgl
ę
dem Kościoła okazał wtedy, gdy narażaj
ą
c si
ę
na utrat
ę
uni-
wersyteckiej katedry i liczne represje, stan
ą
ł po stronie papieża Bo-
nifacego VIII w konflikcie, jaki wzniecił król Filip IV Pi
ę
kny. Uczci-
wość wobec odkrywanej prawdy, żywa wiara i umiłowanie Kościoła
nie pozwoliły Szkotowi pójść drog
ą
konformizmu.
Jego
sensus Ecclesiae
objawił si
ę
również w poszukiwaniu rozwi
ą-
zania kontrowersyjnej w owych czasach kwestii niepokalanego po-
cz
ę
cia Najświ
ę
tszej Maryi Panny, czym zasłużył sobie na miano Doc-
tor Marianus. Jak wiadomo, najwi
ę
ksze autorytety teologiczne i ko-
ścielne średniowiecza, broni
ą
c zasady powszechności zbawienia do-
konanego przez Chrystusa, odrzucały gł
ę
bokie przekonanie ludu Bo-
żego, że Maryja już w chwili swego zaistnienia wolna była od grze-
chu pierworodnego. Bł. Jan Duns Szkot, nie podważaj
ą
c ówczesnych
opinii teologicznych i stanowiska Kościoła w tej materii, zapropo-
nował oryginalne rozwi
ą
zanie problemu. Osadzaj
ą
c problematyk
ę
maryjn
ą
w chrystologii, wskazał przede wszystkim na uprzedniość
dzieła Chrystusowego odkupienia wobec Maryi ze wzgl
ę
du na Jej Bo-
że Macierzyństwo
8
.
6
W przytoczonych słowach Paweł VI nawi
ą
zał do treści z
Ordinatio
, I, d. II, q. 1,
nr 20.
7
Ordinatio
, Prol., q. 2, nr 6.
8
Odnośnie do tego wymowne jest stwierdzenie instrukcji
Donum veritatis
zach
ę-
caj
ą
cej, aby w dialogu teologicznym kierować si
ę
dwoma zasadami: „tam, gdzie
chodzi o komuni
ę
wiary, obowi
ą
zuje zasada
unitas veritatis
; tam zaś, gdzie istniej
ą
— 5 —
Plik z chomika:
dla_ducha
Inne pliki z tego folderu:
O swojej teologii duchowości.pdf
(337 KB)
Dlaczego Szkot.pdf
(296 KB)
Wymiana naukowa pomiędzy Homo meditans i Soter.pdf
(573 KB)
Ks. Eugeniusz Weron SAC - pierwszy przewodniczący Sekcji Duchowości Teologów Polskich.pdf
(290 KB)
Geneza Polskiego Stowarzyszenia Teologów Duchowości.pdf
(1063 KB)
Inne foldery tego chomika:
Asceza i mistyka
Bł. Marcelina Darowska
Duchowość kapłańska
Duchowość kobiety
Duchowość małżeństwa i rodziny
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin