W 331 r. p.n.e. w Mezopotamii 45-tys. armia Aleksandra Wielkiego starła się z co najmniej dwukrotnie silniejszymi siłami perskiego króla Dariusza III. Macedończycy wygrali, bo wybrali odpowiadajšcy im czas bitwy i zaatakowali z furiš i wykorzystaniem wszelkich możliwych broni naraz. Gdy Persowie rozcišgnęli linie, próbujšc zaatakować ze skrzydeł, Aleksander uderzył w centrum, niszczšc sztab Dariusza. - Gaugamela to ukochany przykład zachodnich taktyków - przyznaje emerytowany oficer armii NATO. - Gdybym miał dzi pisać plan obrony republik bałtyckich, też bym się na niej oparł. Możemy się więc domylać, że w razie inwazji na republiki bałtyckie Sojusz oprze się na taktyce "shock and awe" doprowadzonej przez Amerykanów do perfekcji w Iraku i zakładajšcej jednoczesne zmasowane ataki na przeważajšce liczebnie siły wroga, jego linie komunikacyjne i logistyczne oraz centra dowodzenia, także przy użyciu komandosów atakujšcych zza linii wroga. Więcej... http://wyborcza.pl/1,75477,8838009,Jak_obronic_Litwe__Lotwe_i_Estonie_.html#ixzz18Ys2N4PV
Tuptup23