00:00:01:Film oparty na prawdziwej historii 00:00:25:CICHA NOC 00:00:35:W roli głównej: 00:00:41:Las Ardeński|Wigilia 1944 00:00:45:Miałem ledwo 12 lat,kiedy w wigilię,nagle znalazłem się porodku czego,|co póniej zostało nazwanym Bitwš o Ardeny. 00:01:01:Wojna nie uznaje wišt. 00:01:05:Walki wrzały wszędzie. 00:01:08:Wsie były pokryte ciałami,|sprzętem wojskowym. 00:01:13:Fritz! 00:01:15:Podej tu! Szybko! 00:01:20:Ale moja matka była nie do końca osobš,|która pozwalał, by wydarzenia kontrolowały jej życiem. 00:01:27:Daleko jeszcze? 00:01:29:Wystarczajšco daleko, Mam nadzieję. 00:01:31:A co jeli tata wróci na więta i nas tam nie będzie? 00:01:36:Będzie wiedział, że poszlimy do chaty. 00:01:40:A teraz popiesz się! 00:01:44:Co to jest? 00:01:49:Szybciej! 00:01:54:To był czas dobrej woli dla każdego z ludzi. 00:02:16:Nawet skromne jedzenie było niemożliwe do znaleienia. 00:02:19:A kiedy nasz dom został zniszczony podczas nalotu,|mama podjęła heroicznš decyzję. 00:02:28:Zdecydowała, że udamy się do naszej rodzinnej chatki, która była używana podczas polowań. 00:02:38:Będziemy tu bezpieczni.|Zobaczysz. 00:03:07:Nie stój tam, Fritz!|Mamy dużo pracy. 00:03:13:Kiedy wszedłem do pustej przestrzeni, nie miałem pojęcia,|że te więta zapadnš mi w pamięci na całe życie. 00:04:17:"Przygody Hackleberry Finna" 00:04:53:Mamo,nieg pada mocniej. 00:04:56:Dobrze!|Im więcej tym lepiej. 00:04:59:To Wigilia. 00:05:04:Fritz, odsuń sie stamtšd. 00:05:07:To czas na Twojš naukę. 00:05:10:Mamo, nie dzi wieczorem. 00:05:14:We Swojš ksišżkę! 00:05:15:Dlaczego muszę... 00:05:17:Mów po angielsku Fritz.|Angielsku. 00:05:21:Nie widzę potrzeby mówienia po angielsku. 00:05:22:Franc Ulhman mówi, że kiedy Niemcy podbijš wiat,|wszyscy będš mówili po niemiecku. 00:05:27:Naprawdę? 00:05:29:I skšd On to wie? 00:05:30:Jego ojciec tak mówi.|I On pracuje dla Fuhrera. 00:05:34:Franca ojciec jest zwykłym urzędnikiem i nic nie wie! 00:05:40:Ale Fuhrer wie wszystko. 00:05:41:On nie wie wszystkiego. 00:05:43:On po prostu siłš zmusza naszych ludzi, żeby wierzyli, że wie. 00:05:50:Mamo! 00:05:52:Nie możesz tak mówić!|To... 00:05:54:Ksišżka, Fritz! 00:06:24:Mamo, czy kiedykolwiek widziała Amerykanów ? 00:06:26:Tak! 00:06:27:Przed wojnš, wielu Amerykańskich turystów przyjeżdżało nas odwiedzać. 00:06:34:Jak to było? 00:06:35:Wydaje mi się ,że sš jak my.|Tylko trochę inni. 00:06:40:Ja widziałem jednego amerykanina,| który uciekał z płonšcego samolotu. 00:06:47:Szewc go zastrzelił. 00:06:49:Powiedział, że to jego obowišzek. 00:06:51:To nie był jego obowišzek!|To było morderstwo! 00:06:55:Czy nikt nie próbowal go powstrzymać? 00:06:57:Dlaczego? 00:06:59:Amerykanin próbował nas zabić! 00:07:05:Nie martw się mamo, że po więtach,| kiedy będe wezwany do służby, nie będę do nich strzelał. 00:07:12:Będę brał ich do niewoli. 00:07:14:Fritz. 00:07:16:Ty nie zostaniesz żołnierzem! 00:07:19:O tak! 00:07:20:Ernst został już powołany,|a jest tylko dwa miesišce starszy ode mnie! 00:07:24:Słuchaj mnie Fritz! 00:07:26:My nie wracamy do miasta! 00:07:29:I nie wstšpisz do Hitler Jugen noszšc broń! 00:07:32:Ale mamo to jest mój obowišzek, żeby...! 00:07:36:Tata? 00:07:39:Tato! 00:07:53:Proszę nie krzyd nas! 00:08:00:Jestemy sami! 00:08:30:Czysto Sierżancie! 00:08:35:Otwórzcie je! 00:08:37:Hej! Stójcie tak, żebym Was widział!|Rozumiecie? 00:08:41:Teraz stójcie! 00:08:46:Spokojnie żołnierzu! 00:08:48:Spokojnie! 00:08:50:Musimy mu to oczycić. 00:08:52:Przyniecie ciepłš wodę! 00:08:54:I bandaż z mojej torby 00:08:57:I miej tš dwójkę na oku! 00:08:59:Tak jest! 00:09:00:Hej, hej, hej !!! 00:09:03:Gdzie idziesz? 00:09:05:A 00:09:06:Ja 00:09:06:Mam goršcš wodę na kuchence. 00:09:10:Przyniosę jš. 00:09:13:Tylko spokojnie, rozlunij się! 00:09:57:Też mówiesz po angielsku? 00:10:00:Tak! 00:10:04:Lubisz Hucka Finna? 00:10:06:Tak. 00:10:09:A co z Tomkiem Sawyerem? 00:10:11:Tak. 00:10:12:Lubię bardzo tš ksišżkę. 00:10:14:Lubię Tomka. 00:10:16:On jest mšdrym chłopcem. 00:10:18:Zgadza się.|Cwaniak jakich mało. 00:10:20:Tomek był zawsze w drodze. 00:10:23:Co jeszcze czytasz? 00:10:26:"Moby Dicka" 00:10:27:"Ostatniego Mohikanina". 00:10:31:Nie żartuj. 00:10:33:To dobre ksišżki. 00:10:36:A co z "Mein Kaumf"? 00:10:42:Nie. 00:10:46:Słusznie, kiepska lektura.. 00:10:53:Proszę! 00:10:55:Kobieta już niesie wodę. 00:10:56:Co macie na myli mówišc, że niesie wodę? 00:10:58:Poszła po wodę! 00:10:59:Pozwolilicie jej pójć? 00:11:01:To tylko ciepła woda! 00:11:02:Zapominacie co tu Szeregowy?! 00:11:03:Jestemy w trakcie wojny z Tymi ludmi! 00:11:06:Tak, ale to tyl,,, 00:11:07:Tylko co? 00:11:08:Czy nie widzielicie wystarczajšco do teraz, że nie można ufać tym ludziom? 00:11:12:Chcesz co zrobić?|Mniej na nich cały czas oko. 00:11:16:Mielicie? 00:11:18:Ha? 00:11:20:Czy miałe na nich cały czas oko? 00:11:21:Nie! 00:11:24:Więc skšd wiecie co ona nalała? 00:11:25:To jest ciepła woda. 00:11:28:Tylko... ciepła woda! 00:11:31:To jest także czyste ubranie. 00:11:34:Czyste, dla rannego. 00:11:40:Nie będziemy Cię więcej potrzebować. 00:11:50:Dam Wam pewnš radę. 00:11:54:Chcecie przejć przez tš wojnę żywi? 00:11:56:Jedynš osobš której możeci ufać jest ta,|która nosi taki mundur jak Wy. 00:11:59:A teraz wynocie się! 00:12:01:I przyniecie jakie sulfoamidy. 00:12:03:Musimy to czym zdezynfekować. 00:12:09:Wszystko będzie dobrze. 00:12:15:Spokojnie, spokojnie. 00:12:19:Żołnierzu! 00:12:20:Czy mogę spytać jak długo zamierzacie tu zostać? 00:12:25:Nie wiem proszę Pani!|To wszystko zależy od Sierżanta. 00:12:31:Mylałam, że się zgubilicie? 00:12:34:Tak, zgadza się! 00:12:36:Szlimy przed siebie od lini frontu| i wtedy przyszedł nieg i ... jestemy! 00:12:43:Tu nie ma sulfaamidów! 00:12:44:Muszš być!|Szukajcie dalej! 00:12:52:Więc Wasz oddział nie jest bardzo daleko? 00:12:54:Nie prosze Pani,|nie może być dalej niż ... 00:12:59:To rodzaj pytań których nie powinna zadawać! 00:13:02:Sierżancie! 00:13:04:Za cianš! 00:13:07:Nie!!! 00:13:08:Rusy, chodcie tu i pomóżcie mi. 00:13:16:Cholera!|Przytrzymajcie go! 00:13:21:Spokojnie to ja Jimmy! 00:13:24:Jimmy? 00:13:25:Co się stało?|Co my tu robimy? 00:13:30:Bylimy za murem!|Pamiętasz?|Tak. 00:13:32:Zaczeli do mnie strzelać. 00:13:35:I byłe trafiony!|Trafiony? 00:13:37:Pozwól mi zobaczyć!|Nie! 00:13:38:Pozwól!|Nie! Wydobrzejesz! 00:13:41:Herbie! Wydobrzejesz!|Sierżant się Tobš zajmie. 00:13:45:Sierżancie! Sierżancie!| 00:13:48:Czy ze mnš jest le? 00:13:50:Wszystko będzie dobrze! 00:13:52:Tylko się rozlunij! Muszę to oczycić. 00:13:55:Spokojnie, spokojnie. 00:13:58:-Odłamek ciagle tam jest?|-Nie sšdze. 00:14:02:Nie jestem medykiem, ale wiem, że musimy to oczycić. 00:14:04:Pech, że nie ocalilimy apteczki. 00:14:07:Jestecie pewni, że nie ma już sulfoamidów? 00:14:10:Mówiłem Panu, skończyły się! 00:14:11:Może to pomoże? 00:14:15:To jest do dezynfekcji. 00:14:35:Ta rana musi być wkrótce zamknięta,|albo wda się infekcja. 00:14:39:Jeste pielęgniarkš, albo co w tym stylu? 00:14:41:Nie. Tylko nauczycielkš! 00:14:43:Tylko? 00:14:45:Nie ma w tym nic złego! 00:14:47:Mylę, że... 00:14:49:W tym kraju uczš tylko rzeczy,| których nie należy uczyć w szkołach. 00:14:55:A tak apropos, gdzie jest ten dzieciak? 00:14:58:Poszedł do lasu po drewno. 00:15:05:Id znajd tego dzieciaka!|I przynie mój karabin! 00:15:12:Wszystko dobrze! 00:15:25:Sierżancie! 00:15:26:Lepiej tu przyjd! 00:15:34:Co jest? 00:15:36:Był dokładnie tutaj. 00:15:39:Paniusiu! 00:15:41:Nawet nie policzę do trzech! 00:15:43:Chyba, że mi natychmiast powiesz, co zrobiła z... 00:15:44:Ja... , nie toleruje broni w moim domu! 00:15:52:Dostaniecie je z powrotem, kiedy opócicie, mój dom. 00:15:56:Co? 00:15:59:Ku przypomnieniu, Paniusiu, tu jest wojna! 00:16:01:I Twój dom jest porodku niej. 00:16:03:I daje schronienie moim ludziom, |bazę operacyjnš, szpital, baraki, bunkier|i wszystko co cholera powiem, że będzie, aż do odwołania! 00:16:11:Rozumie mnie Pani? 00:16:14:Rusy, id na zewnštrz i znajd dzieciaka i nasze bronie. 00:16:19:Użyj siły jeli będziesz musiał! 00:16:22:Nie! Nie! 00:16:24:Ty tu zostaniesz tutaj ze mnš! 00:16:26:Nie! 00:16:43:Hej!|Co jest kole? 00:16:47:Bierzesz drewno? 00:16:54:Gdzie położyłe broń? 00:16:57:Słuchaj! Wierz,że to nie przejdzie? 00:16:59:Więc, nie pozwól, żebym się na Ciebie zezłocił! 00:17:02:Tylko powiedz, gdzie położyłe karabiny| i pozostaniemy kumplami. 00:17:08:Cholera dzieciaku! 00:17:13:Gdzie położyłe te pierdolone karabiny? 00:17:29:Oczywicie!|W jakim bezpiecznym miejscu. 00:17:32:Dzięki kole! 00:17:36:Nie jestemy kumplami i nigdy nimi nie będziemy! 00:17:40:Przykro mi to słyszeć! 00:17:42:Dlaczego więc nie? 00:17:44:Jeste Amerykaninem! 00:17:46:Chcesz zniszczyć państwo Fuhrera. 00:17:50:Naprawdę? 00:17:51:I gdzie o tym słyszałe? 00:17:54:W radiu. 00:17:56:Nie żartuj! 00:17:58:To co słyszałe o Fuhrerze,|gdybym mógł te ręke położyć na jego karku,|złamał bym mu go jak kurczakowi! 00:18:07:I dobrze się z tym czuję,| ale nie jestem Twoim wrogiem! 00:18:11:On jest! 00:18:12:Ale dzień wyzwolenia jest już blisko.|I będzie to wielki dzień dla nas wszystkich. 00:18:18:Wliczajšc Ciebie. 00:18:19:Nawet jeli jeszcze o tym nie wiesz. 00:18:23:I nie wierz we wszystko, co usłyszysz w radiu! 00:18:25:Niektóre rzeczy o których mówiš nie sš takimi! 00:18:30:Chod! 00:18:31:Daj mi to!|Dobrze. 00:18:43:Wejd do rodka!|Szybciej!|Wejd do rodka! 00:18:58:Ok!|Chod! 00:19:00:Ani słowa,żeby nas nie usłyszeli!|Ok? 00:19:14:Stać! 00:19:16:Stać! 00:19:16:Ręce do góry! 00:19:18:Nie ruszać się! 00:19:21:Cholera! 00:19:22:Ilu? 00:19:24:Jeden! 00:19:26:Położyć broń na ziemi albo będę s...
Lipton101