[HorribleSubs] Soul Taker - 06.txt

(12 KB) Pobierz
00:00:01:Co leży za tymi dniami smutku... SoulTaker
00:00:10:Tłumaczenie: Wilczek (na podstawie angielskich fansubów). Do wersji 23.9 fps. E-mail: wilczeken@interia.pl
00:00:24:Głos budzi umysł rozpostarty na tym zimnym wiecie.
00:00:34:Pozbywajšc się samotnoci wczorajszego dnia wchodzisz w wir wiata.
00:00:46:W co powiniene teraz wierzyć, trzymać w swoim sercu i ku czemu kierować się?
00:01:00:Krzyk twojej duszy, niszczšc zło ze szlachetnym rykiem... SoulTaker.
00:01:12:Promień wiatła prowadzšcy wiat, trzymajšcy się snu, który nigdy nie znika...
00:01:23:SOULTAKER
00:01:32:Dawno temu istniały legendy o bogach oraz ludziach, którzy ich czcili.
00:01:39:Ale ziemia bogów...
00:01:42:Nie akceptowała ich tak swobodnie.
00:01:48:Wygrałe tš grę!
00:01:51:Wygrałe swoje przeznaczenie!
00:01:54:Jeszcze trochę pożyjesz.
00:01:57:O ile wrócisz na Ziemię żywy.
00:02:01:Żegnaj mój synu, Date Kyosuke...
00:02:07:To...
00:02:09:Kyosuke.
00:02:11:Znalazłam co interesujšcego.
00:02:13:To satelita obserwacyjna...
00:02:15:Co mu się stało?
00:02:17:Jak znalazł się w stratosferze?
00:02:20:Twoje skrzydła... Leć!
00:02:22:Czy to nie wielki Shiro.
00:02:24:Został ci jeszcze jeden towarzysz podróży.
00:02:27:Zbyt łatwo zostajesz osamotniony.
00:02:31:Shiro, to jest pożegnanie.
00:02:34:Yui!
00:02:37:Czasem wszechwiat spotyka się...
00:02:40:...z probš o powięcenie ze strony ludzkoci,
00:02:44:Wtedy nowy bóg się rodzi, nowa legenda.
00:02:48:Na ziemi znany, jako spadajšca gwiazda.
00:02:51:Przed mierciš widzi stratosferę pełnš złowieszczoci.
00:02:57:Stratosfera złowieszczoci.
00:03:04:Date Mio...
00:03:05:Moja matka.
00:03:08:Tsubaki Tokisaka,
00:03:10:Moja rodzona matka.
00:03:14:Mój ojciec,
00:03:15:Richard Vincent...
00:03:17:SoulCrusher.
00:03:20:Kasumi...
00:03:22:Jestem ciekaw, czy uciekła?
00:03:29:To, jak koszmar na jawie.
00:03:31:Sytuacje, o których nie miałem pojęcia cišgle wydarzajš się.
00:03:35:Czy czułby się le, gdyby nie wiedział?
00:03:38:Megumi.
00:03:40:To nie to, że czuję się le.
00:03:42:Po prostu wcišż nie mogę w to uwierzyć.
00:03:45:To nie wierz.
00:03:47:To nie tak, jak mylisz, ale t tak w to wierzysz.
00:03:49:Jak w rzeczy dotyczšce Szpitala.
00:03:52:Nawet ludzie nie uwierzyliby w to.
00:03:55:To możliwe.
00:03:58:To zależy od ciebie... Bracie...
00:04:01:Bracie.
00:04:08:Czuję się strasznie, ale ojciec pewnie miał rację.
00:04:12:Słyszałam o szpitalu od Jabo.
00:04:16:Moje wspomnienia sš bardzo podobne do Runy.
00:04:19:Być może jestem najbardziej podobnym do niej Flickerem.
00:04:24:Nieoczekiwanie, nawet wyglšdamy podobnie.
00:04:31:On pi.
00:04:33:Jabo jest zawsze taki.
00:04:35:Zachowuje energię będšc w transie.
00:04:39:Po co?
00:04:40:Może, żeby żyć dłużej.
00:04:44:Nie mogę w to uwierzyć.
00:04:46:Szpitalny mutant i Flicker żyjš razem.
00:04:55:Masz mnie?
00:04:59:Jeli nie możesz w to wierzyć to nie wierz.
00:05:08:Hej.
00:05:10:Co to za wisiorek znajdujšcy się blisko twojego serca?
00:05:12:Pamištka po kim mi bliskim.
00:05:18:Nie lubię tych z krzyżami.
00:05:20:Jak to?
00:05:21:Przypominajš mi o Bogu.
00:05:23:Bóg jest niesprawiedliwy.
00:05:26:Mimo, że wszyscy mówiš, iż jest.
00:05:27:Na tym wiecie zawsze jest kto kochany i kto kto nie jest.
00:05:32:To niezupełnie prawda.
00:05:34:Nie istnieje nikt bez wartoci.
00:05:38:To kłamstwo.
00:05:39:To nie kłamstwo.
00:05:40:To kłamstwo.
00:05:41:Mówię ci, że nie.
00:05:42:Więc, co ze mnš?
00:05:46:W takim razie.
00:05:48:Więc, czy dobrze robię?
00:05:51:Bracie, jeste bardzo słodki.
00:05:59:Hej.
00:06:02:Chcesz do mnie przyjć?
00:06:05:Chcesz być tutaj ze mnš?
00:06:06:Nie, ja...
00:06:10:Tylko żartowałam. Czy zawstydziłam ciebie?
00:06:15:No... Nie.
00:06:17:Bracie, jeste taki prostolinijny. Od razu to widać.
00:06:21:Czy tak?
00:06:22:Ale ten rodzaj szczeroci,
00:06:26:Może być użyty przeciwko tobie.
00:06:30:Nieważne. To nic.
00:06:39:Nie będziesz jadł?
00:06:42:Boisz się, że mogłam to zatruć?
00:06:43:Głuptas. Po prostu nie mam ochoty jeć.
00:06:48:Możesz tak łatwo komu zaufać?
00:06:56:Jabo.
00:07:00:Jestem zainfekowany Beta Applicon.
00:07:03:Moje dni sš policzone.
00:07:06:Nie martw się.
00:07:08:Nie zaatakuję cię, jak ludzie ze Szpitala.
00:07:13:Wtedy nazywali mnie Wojownikiem Kostnic.
00:07:15:W przeszłoci widziałem zbyt wiele mierci,
00:07:18:Żeby bać się własnej.
00:07:21:Jednak zanim umrę...
00:07:23:Chcę spełnić jednš obietnicę.
00:07:27:Date Kyosuke.
00:07:28:Mam nadzieję, że mi to umożliwisz.
00:07:37:Nie interesuje mnie Runa, ani Flickerzy.
00:07:40:Chcę tylko, żeby moje życzenie się spełniło.
00:07:45:Jeli mogę ci pomóc.
00:07:49:A w zamian?
00:07:51:Możesz obiecać?
00:07:53:Tak.
00:07:55:Dziękuję.
00:07:59:Flikcerzy narodzili się dwanacie lat temu.
00:08:02:Kiedy Runa miała pięć lat.
00:08:06:Potem twoja matka i Runa już nigdy się nie spotkały.
00:08:09:Nie wiedziałem do wczoraj,
00:08:12:Że mam więcej niż jednš matkę.
00:08:15:To Runa zawsze była z matkš.
00:08:22:Mówisz, że twoje wspomnienia sš podobne do Runy.
00:08:25:Jaka była matka?
00:08:27:Czy była miłš osobš?
00:08:31:Megumi?
00:08:33:Czy możesz zwracać się do mnie, jak do siostry?
00:08:39:Wiem, ze to nieprawda, ale tylko na jeden dzień.
00:08:42:Zawsze byłam sama, a to... to jest to, czego pragnęłšm.
00:08:50:Nie ufasz mi?
00:08:53:Mylisz, że co planuję?
00:08:56:Ludzie nie żyliby, gdyby nie byli nieufni.
00:08:59:Czy można wierzyć innej osobie?
00:09:02:Ona jest także samotna.
00:09:19:Nikt nas nie goni!
00:09:21:Oczywicie, że nie...
00:09:23:W takiej sytuacji dobrze pamiętać kształt otoczenia,
00:09:24:Inaczej możesz zaczšć eksplozję przez pomyłkę.
00:09:28:Nie powinna zmieniać kursu nawet o mały kawałek.
00:09:30:Model?
00:09:31:Tak... Model...
00:09:32:Jaki?
00:09:33:To rysunek. No dalej, nie ma nic złego w byciu modelem.
00:09:39:Proszę...
00:09:43:Ok... Ok...
00:09:44:Nie ruszaj się...
00:09:47:Tak... To jest to!
00:09:49:Jeste do tego stworzony, bracie.
00:09:52:Naprawdę?
00:09:52:Nie ruszaj się.
00:09:58:To prawda?
00:10:00:Masz wspomnienia o matce?
00:10:03:Wspomnienia?
00:10:06:Zastanawiasz się, co się wydarzyło?
00:10:08:Nie pamiętam.
00:10:09:Rozumiem... Oczywicie ja pamiętam...
00:10:12:Tylko trochę niewyranie.
00:10:14:Naprawdę?
00:10:17:Sprawa matki nie daje ci spokoju?
00:10:19:Tak, nie daje.
00:10:21:Jak to?
00:10:22:Co rozumiesz przez "Jak to?"?
00:10:23:Bo to matka?
00:10:25:Tak.
00:10:26:Co dobrego z tego przyjdzie, jeli to usłyszysz?
00:10:27:Co z tego wyjdzie?
00:10:29:Możesz zagubić się we wspomnieniach.
00:10:30:To...
00:10:31:Czy nie masz na to doć woli?
00:10:35:Oh... Mój ołówek się złamał...
00:10:38:Skończymy następnym razie, bracie.
00:10:45:Mylę sobie
00:10:48:Dlaczego ty i Jabo chronicie mnie?
00:10:50:Dlaczego zdradził Szpital,
00:10:52:A ciebie nie zabił?
00:10:54:I ty.
00:10:57:Przecież kiedy chcesz możesz uciec.
00:11:00:Mamy wię, ja i on
00:11:03:Mam także marzenie, które chcę, żeby się ziciło.
00:11:07:Pytanie!
00:11:08:Czy ludzie sš godni zaufania?
00:11:11:Oczywicie.
00:11:13:Jeste bardzo naiwny ufajšc komu i kochajšc go.
00:11:17:To musi być pierwszy objaw heroicznoci.
00:11:19:Bracie jeste po prostu wspaniały!
00:11:21:Dlaczego?
00:11:25:Przebiorę się.
00:11:27:Bracie...
00:11:31:Bracie to była prawdziwa przyjemnoć.
00:11:34:Bawić się w rodzinę przez jaki czas...
00:11:50:Megumi!!!
00:12:19:Dlatego ci mówiłam,
00:12:21:Że jeżeli ufasz ludziom to nie wrócisz żywy
00:12:24:Megumi dlaczego? Jeste Flickerem... Jak to?
00:12:28:Nie mogę ci wybaczyć, ponieważ jestem Flickerem!
00:12:31:Ty, Runa, matka...
00:12:35:Taki naiwny, że nic nie widzisz.
00:12:37:Tego dlaczego Flickery narodziły się 12 lat temu.
00:12:40:Zniknięcia ze wiata.
00:12:42:Flickery zostały stworzone, aby umarły za Runę.
00:12:46:Z ršk matki!
00:12:51:Zakrywajšc oczy Szpitala i Kirihary
00:12:53:Kiedy my byłymy zbijane, Runa uciekała.
00:12:57:Powięcone za ochronę Runy.
00:13:00:To kłamstwo, matka nie mogła...
00:13:04:My, Flickerzy, bylimy stworzeni z komórek Runy.
00:13:07:Więc także jestem córkš.
00:13:10:W to wierzę.
00:13:12:Jednak matka chroniła tylko Runę.
00:13:17:Dlatego musimy się zemcić.
00:13:19:Na wszystkich tych, którzy chronili Runę, matkę i ciebie...
00:13:24:Powięcić trzy martwe ciała,
00:13:26:Żeby powięcić je duszom Flickerów.
00:13:29:To moje życzenie.
00:13:34:Nie, matka musiała mieć jakie rozsšdne wytłumaczenie.
00:13:38:Dla stworzenia Flickerów, ciebie i Runy.
00:13:40:Matka nie mogła zrobić czego takiego.
00:13:42:Czy jeste głupi?
00:13:44:Do wczoraj nie wiedziałe o istnieniu matki!
00:13:47:Co możesz wiedzieć?
00:13:49:Nawet jeżeli... Nawet jeżeli...
00:13:51:Ufam matce!
00:13:53:Biedny ty, także zdradzony przez matkę.
00:13:58:Co?
00:13:59:Zostałe porzucony, gdy byłe mały!
00:14:05:Ludzie opuszczeni przez matkę.
00:14:07:Powinnimy być w dobrych układach.
00:14:10:Mimo, że nie niemożliwe to głupie jest wierzenie w matkę.
00:14:15:Nie potrzebuję pomocy Jabo.
00:14:18:Zegnaj... Bracie...
00:14:30:Co to?
00:14:32:Jabo?!
00:14:35:Nawet jeżeli... Nawet jeżeli... Ja...
00:14:39:Ufam jej!
00:14:40:Zmiana planów...
00:14:43:Jabo, czemu pomagasz Kyosuke?
00:14:46:Obiecałam,
00:14:48:Że znajdę Kyosuke
00:14:50:I zabiję go!
00:14:54:Czy to możliwe?
00:14:55:Zdrada!
00:14:59:Czy znalazła powód, dlaczego ciebie nie zabiłem?
00:15:03:Masz ten sam zapach, co ja.
00:15:05:Zapach zdrady!
00:15:09:Jeste zdrajcš swoich wierzeń!
00:15:20:Co to było?
00:15:28:Pomimo, że jeste Flickerem jeste uwięziona.
00:15:32:Wierzysz w ludzkoć?
00:15:35:Udowodnij to! Date Kyosuke!
00:15:55:Shiro!
00:1...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin