Krysa A., Całość i Absolut w koncepcjach Plotyna i G. W. F. Hegla.pdf

(1256 KB) Pobierz
WSTĘP
UNIWERSYTET ŚLĄSKI
WYDZIAŁ NAUK SPOŁECZNYCH
INSTYTUT FILOZOFII
Andrzej Krysa
CAŁOŚĆ I ABSOLUT W KONCEPCJACH
PLOTYNA I G. W. F. HEGLA
Praca doktorska napisana pod kierunkiem:
Prof. zw. dra hab. Józefa Bańki
KATOWICE 2007
Spis treści
2
WSTĘP
Pytaniem, które natychmiast nasuwa się umysłowi poznającemu fakty
historii filozofii jest to, jak próby zrozumienia czegokolwiek z niej, tj.
filozofii, stawiają go w konieczności zostania jej badaczem, jednakże
nieraz wbrew niemu samemu badaczem – idealistą. Idealistą przede
wszystkim dlatego, iż świat, w którym będzie badacz przebywać, próbując
dokonać syntezy poszczególnych faktualiów, jak też chociażby tych dwóch
wielkich idealizmów, a mianowicie Plotyna i Georga Wilhelma Friedricha
Hegla, zdaje się naturalnie usytuowany być w modelu, którego
podstawową miarą jest myśl oparta na strukturze pojęciowej.
Uświadamiając sobie tą konieczność można zwrócić uwagę już chociażby
na to, iż przecież sama historia jest niczym innym, jak tylko myślą
ujmującą zdarzenia tudzież fakty, które połączone logiką przyczynowo –
skutkową objawiają swój wtedy pojawiający się sens. Sens, który
przybiera charakter naukowości. Jakże blisko umieszczeni są zatem
obydwaj filozofowie? Czyż bowiem Plotynizm i Heglizm nie są w istocie
nauczaniem, drogą życia wręcz, pozwalającym zrozumieć tą materię
historyczną w głębszy, zaiste filozoficzny sposób, tworząc zeń
historiozofię? Cechą ich nauki, a przez to ogromną wartością jest
niezaprzeczalnie ta właśnie abstrakcja, w której odnalazłszy się ludzki
umysł, odrzuca narzędzia cechujące fizyczną, a przez to sensualną,
podmiotową postać, na rzecz spekulacji, która staje się wtedy jego
prawdziwym, gdyż pewnym poprzez oczywistość samopotwierdzania
organonem . Raz zatem przybiera on tj. ów organon postać spekulacji
hipostatycznej, a drugim razem dialektycznej (choć ta wcześniejsza także
4
oczywiście nią jest, niemniej nie rozumiana obecnie jako metoda myślenia,
ale jako konieczny proces powstały z podstaw ontologicznych), które w
wyjątkowy sposób się dopełniają, „Nawet wówczas gdy w ramach czysto
racjonalnej filozofii formułujemy aprioryczną wiedzę o świecie,
przedmiotem jej musi być świat rzeczywisty, a nie sama myśl. W związku
z tym filozofia czysto racjonalna musi mieć formę apriorycznej teorii
przyrody czy też apriorycznej teorii ducha, bez sensu jest natomiast
budowanie poprzedzającej jej apriorycznej logiki. Jeśli zaś buduje się taką
dyscyplinę, to miejsce jej w systemie powinno się znajdować u końca
filozofii przyrody i na wstępie filozofii ducha, gdzie występuje myślący
podmiot operujący pojęciami.” 1 Tak więc niejako z istoty należy przyjąć,
iż w swym postępowaniu ujmie jedynie takie rozumowanie, w którym
odrzucone zostanie zagadnienie możliwości poznania, a zastąpione
zostanie ono nim samym, bowiem korzysta z apriorycznego dla idealizmu
heglowskiego jego umocowania, które znajduje się w bezpośredniości
swych przedstawień, ich bytu, czyli historyczności, które to przedstawienia
obiektywnie tak istniejąc, ukazują swą prawdę oraz wówczas Prawdę w
ogóle, jako odnalezienie tożsamości pomiędzy myślą a swym
przedmiotem, pojęciem a bytem. I w ten właśnie pierwszy i zarazem
naturalny dla obydwu filozofów sposób należy rozpatrywać temat, który
został przyjęty pod rozwagę w tejże rozprawie.
Następną kwestią wynikającą z przyjętego powyżej ustalenia jest
zagadnienie kontaminacji, ujętej jako perspektywa działań syntetyzujących
obydwie koncepcje filozoficzne, które będą zarazem wyznaczały zakres jej
tj. rozprawy zainteresowań, gdyż samo porównanie filozofów, skądinąd na
pewno bardzo interesujące, nie wyczerpuje treści tematu, który jest
1 Polskie spory o Hegla 1830 – 1860 , Warszawa 1966, s. 75
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin