MYŚL POLITYCZNA.pdf

(2888 KB) Pobierz
426425791 UNPDF
MYŚL POLITYCZNA
WYKŁADY
(prof.dr.hab.Stanisław Filipowicz)
05.10.2009
Temat:Zajęcia organizacyjne.Mit.Sofiści.
MIT
Mit -odgrywa ważną rolę w życiu politycznym, dziś(niesłusznie) stawiany w opozycji do
prawdy, co deprecjonuje jego prawdziwe znaczenie
A.Comte -Twierdził że racjonalne formuły myślenia/nauki pojawiły się dopiero w
późniejszych fazach rozwoju ludzkości, wcześniej dominowały „pseudoracjonalne formy(w
domyśle-m.in. mity)
Romantyzm-rehabilitacja mitu(mit niesie ważne przesłanie)
Mit- d wie definicje(każda z nich skupia się na innym aspekcie)
1.M.Eliade (rumuński religioznawca)-mit jest opowieścią o walorach sakralnych, opowieść
święta(każde słowo ma znaczenie, jest święte), odsłania prawdę dotyczącą ważnych/istotnych
rzeczy
C.Levi-Strauss-mity nie opisują tylko zdarzeń/rzeczy o charakterze kosmologicznym(dot.
powstania świata), mogą też dotyczyć innych rzeczy
Mit-wyklucza jakąś interpretację(wszystko podaje „dosłownie”), o obecności mitu decydują
m.in. rytuały
Bronisław Malinowski-mit to pewnego rodzaju scenariusz/recepta, co i jak należy czynić w
życiu, swoista „instrukcja obsługi świata”, pomaga „utrzymać” świat w ryzach
MIT
-opozycja ładu i chaosu
-...dzięki istotom/siłom wyższego rzędu
-kruchość życia, znajdującego się pod presją chaosu/bezkształtu
-główne opozycje: chaos-kosmos, bezkształt-kształt
-mówi jak postąpić aby ocalić świat/siebie
-trwoga/strach przed końcem-konstytutywnym elementem życia
początki politycznego działania związanego ze sferą mitu-działalność
szamanów/czarowników: używanie czarów związanych ze sferą sacrum
2.R.Barthes(dzieło „Mit dzisiaj”, wiek XIX, skupienie się na sferze semiotycznej)-mit to
pewnego rodzaju znak
CO DECYDUJE O TYM CZY MOŻNA COŚ UZNAĆ ZA MIT?
Eliade-decyduje treść(musi być „święta”, o „świętych rzeczach”)
Barthes-treść nie ma znaczenia, liczy się forma
Mit(klasycznie rozumiany) -świętość formy, czyny „posągowe”, heroiczne, wielkie(np. mity
o antycznych herosach)
Dziś-znaczenie jest „uwięzione” w wizerunkach-np. reklamy-gotowe obrazy, nie trzeba nad
nimi myśleć(ani interpretować-jak w mitach!), seriale i reklamy odwołują się do mitotwórczej
„sfery”, mówią jak ma wyglądać życie(a zwłaszcza jego „elementy”-zdrowe włosy,
paznokcie itd.-akcent na ciało!), jak coś powinno wyglądać by było doskonałe(jakby
„stworzone przez bogów”), czyste, takie jak powinno być, za pomocą „hipnotycznej” sugestii
przekazują, że jest coś co ma formę ostateczną/doskonałą(np. „idealnie błyszczące włosy”)
Filozofowie-dość niechętnie podchodzili do mitów, bo chcieli aby myśl była „w ruchu”(mit
zaś był swoistym „zastojem” myśli)
Orhainer i Adorno (dwaj myśliciele oświecenia)-myślenie staje się zbyt trudne i
skomplikowane, niczego nie wyjaśnia i „ugina się pod własnym ciężarem”, tok rozumowania
wywodzący się ze szkoły racjonalistycznej prowadzi w pułapkę(niejakie „przeciwstawienie
się” krytyce „sfery mitu”)
SOFIŚCI
SOFIŚCI (Grecja)-filozofia przedsokratejska(główne pytania-jak zorganizować świat
który radykalnie się zmienia? wywołuje uczucie trwogi i zagubienia? czym jest prawda?
sprawiedliwość?)
Reformy Solona(594 r.p.n.e.) i Klejstenesa (508-507) -niwelują podział oparty na związkach
krwi/rodowych, pojawiają się(„pionierem” Klejstenes)-„związki administracyjne”; zmiany w
dziedzinie kultury(maleje rola poetów i bardów-piewców mitów).
W Grecji przedsokratejskiej bardzo liczne były lokalne kulty, dość silna tzw. tradycja orficka,
wędrowni uzdrowiciele, kultura „ustnego przekazu”
Filozofowie greccy angażowali w b.dużym stopniu potencję rozumy, ich filozofia
nacechowana była bardzo dużą głębią i siłą wpływu
Moment zwrotu-przemiany świata, nie może być jednej „recepty na świat”(jak było w micie!)
pojawiają się sofiści proponujący jako lekarstwo- słowo (Gorgiasz- słowo działa na duszę jak
lekarstwo na ciało, jest po to aby można było toczyć batalię o swój los/życie), rozstanie z
prawdą objawioną( Protagoras z Abdery-„ nie można stwierdzić czy bogowie są czy ich nie
ma, a więc nie należy zajmować się tą sprawą)
„Prawdą jest, że prawdy nie ma”( skrajny relatywizm, sentencja ma w sobie pułapkę, gdyż
gdyby brać ją dosłownie, to ona sama byłaby fałszem)
„Człowiek jest miarą wszechrzeczy”(tych które są, bo są i tych których nie ma, bo ich nie ma)
„Co jakie się komu wydaje, takie jest-dlatego dwa rozbieżne stwierdzenia mogą być
prawdziwe”-wszystko zależy od doznań, które są źródłem wiedzy-np. gdy na dwóch ludzi
wieje wiatr, jedna osoba może zmarznąć(czuje że jest zimno) a druga-nie(czuje że jest
gorąco)-stąd brała się wątpliwość czy można narzucić komuś jakiś sposób postępowania, gdy
nam się wydaje że jest dobry(bo komuś innemu może się wydawać zły!), jakie wybrać zasady
postępowania, czym jest sprawiedliwość, dobro i prawo?
Wg. sofistów człowiek jest istotą kłótliwą, ludzie nie potrafią „powstrzymywać się”(w
opowieści przytoczonej przez Gorgiasza Zeus, przerażony, widząc że ludzie tak wyniszczają
się nawzajem bo chcą tego co dobre tylko dla nich posłał Hermesa, który dał im poczucie
prawa i wstydu )
Sofiści-byli pierwszymi którzy „sprzedawali mądrość”(pobierali opłaty, prowadzili szkoły
retoryki będące „źródłem koncepcji”)
Wg. sofistów prawem obowiązującym stanie się to, co ma zręczniejszą argumentację, trzeba
wiedzieć jak uczynić słabe twierdzenie silniejszym(bo nie ma jednolitej prawdy!-przykład z
wodą-raz czymś „dobrym” może być zimna woda, innym razem ciepła), w efekcie, mimo
względności „wszystkiego”, istniała zdolność tworzenia prawa(a sprawiedliwość miała
wówczas rangę cnoty, zdolności)
12.10.2009
Temat:Sprawiedliwość. Koncepcje Platona i Sokratesa.
Sofiści-ich koncepcja nie dawała recepcji, jak szukać prawdy?
Sokrates
Sokrates-da się dotrzeć, ale nie tak jak to robili sofiści.(Sokrates został skazany na śmierć...
jako sofista! Mimo że zdecydowanie się im sprzeciwiał!)
Sokratejska koncepcja prawdy/życia-do dziś żywa!
(Nietzsche-„Sokrates to ucieleśnienie wszelkiej małostkowości, wraz z nim odchodzi
wszystko co piękne w antycznej Grecji a dochodzi do głosu plebs, sztuka rozmawiania itd.
zdaniem Nietzschego łączyla to co wzniosłe z tym co pospolite”)
Sprawiedliwość-wg Greków jedna z cnót, cnota to konkretna umiejętność
Sprawiedliwość-potoczne twierdzenie kojarzone dziś z pewnymi rozwiązaniami, związanymi
z epoką nowożytną, pewnymi mechanizmami regulacyjnymi
W Grecji-sposób postępowania, co sami potrafimy uczynić, sprawiedliwi są ci którzy cnotę
mogą posiąść, sprawiedliwość traktowana jako dar bogów, rządy najlepszych-rządy
sprawiedliwych, którzy zawsze wiedzą jak postępować i co należy komu oddać, aby każdy
mógł się poczuć odpowiednio traktowany
SOKRATES
-odrzucenie fałszywej mądrości-utożsamiającej to co jest z tym co wydaje się komuś że takie
jest
-trzeba wyjść poza sferę pozorów, dotrzeć do istoty, prawda zawsze zawarta w pojęciu
-należy zmierzać do prawdy(„eidos”)
-wymaga to wielkiej wprawy i skrupulatności, bo słowami często posługujemy się bez
rozeznania(„ktoś jest zły”-„ktoś jest dobry”-bez wachania ludzie posługują się tymi słowami,
ale nie umieją nadać im znaczenia, wszystko to jest bardzo kruche i płynne)
-trzeba posiąść umiejętność- polegającą na tym że poza przejawami dobra i piękna trzeba
umieć wypowiedzieć się na temat samej istoty piękna i dobra, sprawiedliwości
-nie będziemy jednak tego wiedzieć dopóki nie zanalizujemy tej wiedzy, która dopiero w
kręgu pojęcia nabiera znaczenia
-„ techne dialecte ”-sztuka rozmowy, umiejętność dialektyczna-pewien typ rozmowy
Zenon z Elei-pierwszy użył pojęcia „techne dialecte”
dialegein -dokonywać rozróżnień, określać różnice, wiedzieć czym rzeczy różnią się od
siebie(sofistów różnice nie interesowały, bo uważali że można je „maskować”, robiąc dobre
wrażenie, „uargumentowując je”
(Sokrates-poszukiwanie i określanie różnic nawet w drobiazgach ma bardzo duże
znaczenie_>dużo wariantów, odcieni, uchroni to nas przed jednostronnością, uproszczeniem)
dialeghestai-rozmawiać, w sposób który umożliwia poszukiwanie znaczenia
rozmowa -prowadzi w pewnym kierunku, pozwala wyjść poza krąg wrażeń, naiwnych
odczuć(Protagoras-„co jakie komu wydaje się”-Sokrates to odrzuca), trzeba wiedzieć co jak
wygląda, aby osądzić człowieka, trzeba mieć całkowitą pewność aby wiedzieć czego rządać
od innych
Różnice-pojawiają się w rozmowie, jesteśmy pewni co do tego czym jest np. sprawiedliwość,
ale gdy się rozmawia z drugą osobą okazuje się, że ona ma coś innego na myśli
dialektyka -poszukiwanie/zdolność poszukiwania prawdy w przeciwieństwie tego, z czym
mamy do czynienia w punkcie wyjścia, myślenie to o wiele trudniejsze zajęcie niż
bezmyślność oparta na przeczuciach(„ja wiem co to jest i nie będę o tym z nikim
dyskutował”)
filozof-człowiek poszukujący prawdy
zmierzanie do prawdy-prawda jest zakorzeniona w pojęciu,czasem bardzo głęboko w nim
3 kroki(wg Sokratesa)
- elenktyka :jeżeli trzeba podjąć wysiłek pozwalający się pozbyć złudzeń, ktoś musi nas
pozbawić pewności siebie, aby wyzwolić się z arogancji-KRYTYKA/ZAWSTYDZENIE
rozmówcy, wykazanie mu jak bardzo się myli twierdząc że coś jest oczywiste, zbicie z
tropu(„atopos”-nie na miejscu, tak mówiono o Sokratesie, zaskakiwał swoją brawurą i
postępowaniem, które zbijało z tropu i pozbawiało wagi wszelkie konwesanse, wręcz
„naprzykrzał się”, nękał i ośmieszał poglądy, aby przekonać że najważniejsza jest troska o
duszę, nic ważniejszego nie powinno być brane pod uwagę, trzeba szukać prawdę o sobie,
której nie ma w zadnych konwesansach/opiniach innych, trzeba zburzyć „mury” które nas
osłaniają, powtarzane frazesy i głupstwa które nas paraliżują, i nie wiemy kim jesteśmy? w
towarzystwie nauczyciela musimy odkryć siebie, własną głupotę nazwać po imieniu, zacząć
myśleć, dotrzeć do wniosku że mało wiemy/że dużo nie wiem(|”Wiem że nic nie wiem”-
pewnego rodzaju wiedza, odnajdywanie wiedzy w niewiedzy, nowy rodzaj wiedzy! (w
przeciwieństwie znaleźliśmy ważny wniosek!), trzeba odrzucić zbędne przesądy(„ględzenie”
obracające się we frazesach) , przezwyciężać pochopną pewność siebie
- protreptyka :ZACHĘTA/POCIESZENIE, nie chodzi o to żebyśmy się zgubili, ale żebyśmy
znaleźli drogę, celem wszystkiego jest rodzenie pięknych myśli, sztuka położnicza,
opiekun/filozof pomaga nam, ale mądrość/umiejętności muszą się w nas narodzić, tylko w
rozmowie okazuje się wiedza, wiedzy nie należy wyobrażać sobie jako napoju który można
wlać do pustego znaczenia, mądrzy możemy stać się dzięki własnym wysiłkom, nie można
„zbierać” myśli, wymaga to ryzyka, poświęcenia,
sztuka rodzenia myśli(Sokrates)-to jest najbardziej potrzebne, bo wtedy staniemy się sobą, na
pytania „kim jesteśmy” „jak chcemy żyć itd. musimy sami odpowiedzieć, morderczy wysiłek,
który sami musimy spełnić, potęga która nie daje nam spokoju, trzeba walczyć długo i
uparcie, ale mamy gwarancję że prowadzi nas do do jakiegoś celu, do dobrego życia, traba
jakoś ułożyć sobie własne życie, wiedza na temat dobra już jest dobrem!(Sokretes twierdził że
ludzie postępują źle gdy nie wiedzą, nie mają wiedzy, a jeśli ktoś wie jak czynić dobro a
mimo to czyni źle oznacza to, że ma fałszywe wyobrażenie o dobrze, ma „fikcyjną” wiedzę,
należy kształtować rozumienie dobra i samemu stawać się lepszym, ale trzeba wiedzieć na
czym polega odwaga, żeby nie pomylić jej z głupotą, musimy postępować skromnie i nie
wychylać dopóki nie odkryjemy istoty rzeczy(„eidos”
- maieutyka
Platon
(bohaterem u Sokratesa jest człowiek niepolityczny, nie preferował polityki, zamiast polityka-
nauczyciel, myślenie musi mieć charakter dialogiczny, my sami musimy wystąpić w roli
nauczyciela i pomóc sobie, odkryć kim jesteśmy, wymaga to dystansu)
Prawda i sprawiedliwość-najważniejsze problemy u Platona
Platon-„nauczyciel zawodu”,
Różnica miedzy wiedzą i niewiedzą, ważne ze względu na cel rozważań (dialog „Politeia”-
Państwo, Rzeczypospolita) politeia musi rozwiązać problem sprawiedliwości, tak aby ludzie
stali się zdolni postępować dobrze w określonych okolicznościach, z każdym ustrojem
związany jest typ ludzkiego charakteru, to jakie jest państwo zależy od typu charakterów
ludzi znajdujący się na danym terytorium, zmiana w państwie powinna oznaczać że ludzie
będą inni, inaczej myśleli i czynili (Wiedza na temat dobra jest już dobrem”-tzw. imperatyw
sokratejski)
Alegoria jaskini (wątek platoński)-Platon przedstawia na niej myśl wywołującą pewne
zakłopotanie/zawstydzenie, sposób w jak próbujemy sobie wyjaśnić-ludzie będący w jaskini
wpatrujący się w ścianę, odwróceni plecami do słońca i ludzi z pochodniami, widzą na ścianie
jakieś cienie, te „cienie” to nasza wiedza(to co widzimy/to co wiemy)
Poznanie -związane z symoliką widzenia, jesteśmy pogrążeni w cemnościach(niczego nie
wiemy), natłok myśli sprawia że nie możemy/chcemy się odwrócić, tyle myśli „mamy na
głowie”
episteme-rozum, poziom poznania prawdy
doxa –namiętności -opinie/mniemania, wg Platona-pomiędzy wiedzą i niewiedzą, (przy śnie
również coś widzimy/zapamietujemy al.e znika, ślad pozostały
thymos-odwaga
Zgłoś jeśli naruszono regulamin