str 018 - 019.docx

(45 KB) Pobierz



poprzestając tylko na pojeniu zwierząt, przy czym ostatni raz można je napoić na 3 godziny przed ubojem. Postępowanie takie zapewnia opróżnienie i przepłukanie żołądka i jelit zwierzęcia jeszcze za jego życia, dzięki czemu praca przy wyjmowaniu wnę­trzności i czyszczeniu jelit staje się łatwiejsza, a obawa przed zabrudzeniem mięsa treścią przewodu pokarmowe­go — mniejsza. Głodówka przed ubojem zwiększa ponadto trwa­łość   mięsa.

Zwierzętom należy przed ubojem zapewnić spokój. Nie wolno ich bez potrzeby gonić, bić i straszyć. Sam ubój powinien być wykonany szybko i sprawnie, aby nie przysparzać zwierzętom bólu i cierpienia. Ubój tucznika powinien być przeprowadzony po uprzednim jego ogłuszeniu. Najprostszym sposobem ogłu­szania jest raptowne, nieoczekiwane, mocne uderzenie obuchem siekiery w czoło zwierzęcia. W celu zapewnie­nia dokładności uderzenia, dobrze jest tucznikowi zadać chwilę przed tym nieco karmy, aby stał spokojnie. Natychmiast po ogłuszeniu należy pod tucznika rozesłać warstwę czy­stej isłomy i dokonać uboju przez wy­krwawienie. W tym celu należy unieść w górę lewą nogę tucznika i w miejscu gdzie zaczyna się mostek wbić nóż w odległości ok. 10 cm za mostkiem w kierunku podgardla, tylko na taką głębokość, aby p r z e-c i ą ć tętnicę i żyły szyjne, które są w tym miejscu najbardziej do siebie zbliżone, lecz nie uszkodzić serca. Miejsce kłucia należy uprzednio oczyścić ze szczeciny (ogolić). Nóż wbija się szerokością ostrza w poprzek szyi, a nie wzdłuż (rys. 19).

Jedna z osób obecnych przy uboju podstawia pod wytryskującą krew niewielkie naczynie, a druga wprawia w tym czasie w ruch (unosi do góry i w dół) lewą łopatkę tucznika, aby spowodo­wać pełniejszy upływ krwi. Od dobrego wykrwawienia za­leży jakość i odporność mięsa na zepsucie. Krew bardzo szybko


(szybciej niż mięso) ulega rozkładowi i dlatego powinno jej pozo­stać w mięsie jak  najmniej.

W miarę napełniania się podstawionego naczynia krew trzeba przelewać do naczynia większego (małej konwi, wiaderka lub du­żego garnka). Po zebraniu upływającej krwi (nie zbierać krwi ociekającej po skórze zwierzę­cia), należy krew w dużym na­czyniu energicznie (w ciągu 3—4 minut) wymieszać ko­pyścią lub trzepaczką do ubija­nia piany, aby nie zakrzepła i natychmiast wynieść w zimne miejsce, nakrywszy uprzednio naczynie pokrywką. Jeżeli wy­krwawienie zostało przeprowa­dzone dokładnie, to ilość zebra­nej krwi powinna wynosić mniej więcej 3'% w stosunku do wagi żywej tucznika (to samo dotyczy baranów i cieląt), a więc ze sztuki 120 kg powinniśmy zebrać około 3,5 1 krwi. Jeżeli krew musimy przechowywać przez 1 do 2 dni, trzeba ją utrwa­lić i postawić w chłodnym miejscu. W celu utrwalenia wlewa się do krwi 3 łyżki stołowe octu i nieco soli. Dłużej niż 2 dni krwi nie należy przetrzymywać nawet w zimnym miejscu.

Aby mieć całkowitą pewność czy zwierzę jest martwe, należy przed przystąpieniem do sprawiania nakłuć lekko koń­cem noża koronkę racicy. Brak odruchu zwierzęcia na ukłucie oznacza, że jest ono martwe.

Sprawianie tucznika

Po wykrwawieniu, które powinno trwać około 6—8 minut, przy­stępuje się do sprawiania tucznika, tzn. do zdjęcia szczeciny, oskrobania, umycia tuszy i wyjęcia wnętrzności (wypatroszenia).

Zdjęcia szczeciny dokonać można dwoma sposobami: przez opalanie lub oparzanie tuszy.


 


18


19

Zgłoś jeśli naruszono regulamin