dziewczynka z zapałkami.pdf

(11991 KB) Pobierz
Microsoft Word - Dziewczynka z zapałkami (dla TVN).doc
Michał Daniel Mordarski
Bajki dla całej rodziny
Dziewczynka z zapałkami
Na podstawie baśni Hansa Christiana Andersena
Było właśnie już po zmroku,
czas dobiegał końca roku.
Noc nastała sylwestrowa,
każdy chował się świętować.
Na ulicach mroźna zima,
śnieg okrutnie wciąż zacinał.
Wiatr dął głośno w cztery strony,
rozwiewając drzew korony.
Jedną z ulic, wczesną nocą
szła dziewczynka, całkiem boso,
w poszarpanym, skąpym stroju,
smutna – jakby w niepokoju.
Szła z odkrytą gołą główką
wycieńczona swą wędrówką.
Drżała z głodu, drżała z zimna,
biedna, słaba i niewinna.
Wszystko miała takie małe,
tylko duży kosz zapałek.
1
327455694.002.png
Michał Daniel Mordarski
Bajki dla całej rodziny
Chciała sprzedać je gdzieś w mieście.
Gdzie? Nieważne. Byle wreszcie
mieć pieniądze dla ojczyma,
który ciągle bił, przeklinał.
Zwłaszcza, gdy nic nie sprzedała,
więc do domu nie wracała.
Obcych upraszała grzecznie,
by kupili coś koniecznie.
Choć pudełko zapałeczek
do fajeczek lub do świeczek.
Ale każdy przeczył głową
i odpychał ją z odmową.
Wokół krzyki i wiwaty,
czuła pyszne aromaty.
Gęś pieczoną w słodkich jabłkach –
taką, jaką piekła babka,
albo ze śliwkami kluski.
Chciała lizać aż paluszki.
Prawie nieprzytomna z głodu
wzięła do ust sopel lodu.
2
327455694.003.png
Michał Daniel Mordarski
Bajki dla całej rodziny
Śnieg bez przerwy krył jej skronie,
mróz do bólu ściskał dłonie,
wiatr złociste supłał włosy,
a dziewczynka miała dosyć.
Chciała ukryć się przed wiatrem,
może i przed całym światem,
nabrać trochę więcej siły,
poczuć ciepła dotyk miły.
Skryła się w niedużej bramie
i przysiadła tuż przy ścianie,
naciągając mokrą szatę
w dół na nóżki lodowate.
Wzięła do rąk pudełeczko.
Bała się odsunąć wieczko,
i że w domu będzie bieda,
jeśli spali je, nie sprzeda.
Wyszeptała cicho w duszy:
– Muszę chociaż jedną ruszyć.
Tylko jedna zapałeczka,
żeby ogrzać rączki dziecka.
3
327455694.004.png
Michał Daniel Mordarski
Bajki dla całej rodziny
Trzask! Z drewienka buchnął płomień,
ogrzewając zimne dłonie,
dotykając blaskiem twarzy,
można było się rozmarzyć:
Zobaczyła piec kaflowy
rozpalony, grzać gotowy.
– Uff – poczuła ciepła strużki
i wyjęła małe nóżki
spod cienkiego szat kawałka,
lecz wygasła wnet zapałka.
Chłód straszliwy ją uderzył,
mroził ostro, szczypał, śnieżył.
Chciała przeżyć jeszcze bajkę,
i złapała znów zapałkę:
– Jeszcze tylko tę rozpalę
i już nigdy więcej, wcale.
Trzask! Z drewienka buchnął płomień,
ogrzewając zimne dłonie,
dotykając blaskiem twarzy.
Można było się rozmarzyć:
Zobaczyła stół nakryty,
pełen potraw smakowitych.
4
327455694.005.png
Michał Daniel Mordarski
Bajki dla całej rodziny
Była w jabłkach gęś skąpana,
wonnym ziołem obsypana,
zamoczona w sosie z masła.
Cóż, zapałka nagle zgasła.
Zimno znów ścisnęło dreszczem,
a dziewczynka chciała jeszcze
patrzeć na ten stół dorodny,
gdzie nikt nigdy nie jest głodny
i nie męczy chłód, i przeciąg.
Błysła zapałeczką trzecią.
Prask! Z drewienka buchnął płomień,
ogrzewając zimne dłonie,
dotykając blaskiem twarzy,
można było się rozmarzyć:
Zobaczyła świerk zielony
słodyczami przystrojony,
rozłożysty, bujny, wielki,
dźwigał ciastka i cukierki.
Jaśniał blaskiem świec tysiąca,
ciepłem bliskim ciepła słońca.
Najpiękniejszy – jaki znała,
toteż bardzo mocno chciała
dotknąć drzewka ręką dziecka,
ale zgasła zapałeczka.
5
327455694.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin