Pie ercw Swaroe, Sowiaski prawy Boe, Wodyko nasz! Przyjm dary nasze krasne, Uka nam lica jasne I drub darz. Swaroe, Ty jest Wol co tworzy Wszechrzeczy byt! ertw, pieni - zdrawic Sawim Ci Czworolicy, Ty Swantewit! Swaroe, Praojcw naszych Boe, My ludem Twym, Chrobre z chrobrych Lucice Twoje nieli stanice, Niesiem i my. Swaroe, Sowiaskie kdy morze, Arkony chram, Gdzie prochy Jaromarw, Radogoszcz gdzie Redarw - Myl nasza tam! Swaroe, Wolnoci modlim zorze, Modlimy tak: Na wit ra pobiedn Niech zczy Sowian w jedno Swiaszczycy znak! Swaroe, Wierni my Tobie boe W dobrym i zym, Mir Tobie, cze i sawa! A wrda, wrda krwawa, A mier niedrugom Twym! Cze Ci i sawa! Pogany My Pogany my, dziarskie pogany, I wiara w nas ywa, gorca, Swarogu , my rade Sowiany, A one co krzczone, pies trca. Polak May Kto ty jeste? Polak may, Polak - znaczy czowiek miay, miay myl, mow , czynem, Polak - prawym Sowianinem, A Sowianin - to poganin! Tako ucz mi rodzice, Tako wierz. Tym si szczyc. Nad mogi Stoigniewa W obliczu mierci stoim mierni, Odeszo ycie w niebyt nawi, W aobnej Ci egnamy czerni Gardzino ukochanej Sawii. Nie czynim stosu ani tryzny, Paczki nie zwiod alnych pieni, Obyczaj dawnej Sowiaszczyzny Twoja Zadruga nowoczeni. £ad Budowniczych nasz panteizm Z wierze praojcw si wywodzi, Wyznanie wiary sowy temi I obrzd czynim, jak si godzi. Czcimy Swaroga witowita, Czcimy zasad czynn wiata Co w mzgu mdrca, w ziarnku yta, W jdrze atomu, w pyku kwiata. Czowiek nosiciel boskiej siy, Ni zapodniony duch czowieczy, By si bogorw sny iciy W toku stawania si wszechrzeczy. ywie Stoigniew w DZIELE swoim, Bo prawom mierci czyn zaprzecza, Paszczom nicoci si ostoi Czynami zbrojna myl czowiecza. Nie czynim tryzny ani stosu, Paczki nie bd zawodziy, Dostojnie, godnie, bez patosu Odchodzisz, Drue, w noc mogiy. £zy poegnania czas ukoi, ao i smutek czas ulecza, Lecz niepamici si ostoi Zaklta w DZIE£O myl czowiecza. Gorej Wici Gorej wici w czas rokowy Dzi znw - jak przed tysicem lat, Posanie nios Masawowe, I budzi si sowiaski wiat. Sowiaska czestna wiara nasza, My z tych co Lech, Siemowit, Krak, Nie nam zamorskich zna mesjaszy I drogi nam Swaroga znak. A czowiek miar jest wszechrzeczy, Nic ponad nasz myl i do! Z klczestwa Polak si uleczy, Na zam wroga ma ju bro. Odzyszcze Nard wasn dusz I sob znw zapragnie by, Koo historii drgnie - i ruszy, Bezdziejw gnunych zerwie ni. ycie czowieka - to zadanie, Spenia si poprzez trud i znj. Dzieo to Twoje powoanie, Dzielnym niech bdzie ywot twj! Jaka rnica? Starsi bracia w wierze... O ydach mwi ksidz, i szczerze; Izraelowi bratu starszemu... Kania si Mickiewicz; czemu Tedy ta ohyda, Antysemickie Bij yda? Aza katolicka Wiara nie jest semicka? A czy w kapliczce przy drodze Bg inny ni w synagodze? Katolicki Pan nad Pany Zali nie jest obrzezany? Koci - bnica, Jaka rnica? A wanie. Niech to wszystko piorun trzanie! Dam za pierogi Ja wszystkie bogi Dam za pierogi, Jeszcze doo Kult Panny Boej, Tej w Czstochowie, Co to Jehowie Syna powia Kiedy z kim innym zamn bya. Taka banalna Klechda sakralna, Rzecz niedorzeczna, Z rozumem sprzeczna, Pd ducha Wschodu, Czar Ciemnogrodu. K rzeczy: wszyscy zbawiciele w mitologiach Wschodu rodzili si z dziewicy. Jezus (tzn. zbawiciel) nie mg by gorszy. Polakatolik Chrzczony, bierzmowany, Duchowo obrzezany. Koci wity Matk jego, Strzee go od wszego zego, Od mylenia, od logiki, Od diabelstwa dialektyki. On nie z soli ani z roli, On ze Skargi i Boboli, Chocia dziad i bied klepie, Wszystko zawsze wie on lepiej, Europie rad udziela, Z Mickiewicza myliciela; Co ma wiedzie o swym Bogu Ma spisane w dekalogu Aramejskim vel semickim, Czyli polakatolickim. Le, pijaczek i brat ata, Europejczyk? Tak. Pro rata. Vaticanum II Na Soborze radzili wiatu w marszu jak sprosta, Stojc - kroku dotrzyma, Nihilizmem pozosta. Na Soborze radzili: Ju nie bior Supniki. Skoro wykl nie mona Trza pokropi sputniki. Na Soborze radzili: Dynamiki nam trzeba, Sacrosongw, big - beatu! Trza z big - beatem do nieba! Consecratio mundi! Nie bez blu i wstrtu Trzeba i na ten Dialog Aggiornamento. Dynamicznie si wdziczy Ewangelia bezruchu, Filozofia niemocy, Prawda pan-eunuchw. Oskaram Oskaram wszystko co jezuickie A Polsce wrogie i katolickie, Wszystko, co trci rzymsk kaba. Przez ni Rzecz Wielka staa si ma. Ile to wiekw polakatolik Bity po twarzy, plsa w niewoli? Po caym wiecie poniewierany, Po dzi dzie nosi ducha kajdany. O to wielebnych oskaram drani Ja, jako Polak, jako Sowianin. I zadruanin. K rzeczy: U progu II Rzeczpospolitej jeden z tych wielebnych tak poucza modzie harcersk: - Cby ci przyszo z wolnej ojczyzny, gdyby Koci mia na tym straci. Biedahistoryk Tomiska pisze, way problema - Skarga li winien, albo Jarema? Liberum veto? Czy brak owiaty? Czemu upadek? Duma brat ata... A moe std si zo wszystko bierze, e yd handlowa jajami, pierzem? e nieurodzaj na mdre krle, e pooenie, i e w ogle? Rozwaa bystrze i prawdy gwoli Swoje bezdzieje polakatolik. Wnet i konkluzja mu si ukada Rozbiory? Jasne! - Przemoc ssiadw! Spokojnie tedy, z sumieniem czystym Smay nasz pisiec gesta ojczyste. Przekn rodacy, na prawd czuli, Olukrowan, da in capsulis. e upad nard skatoliczony - Nie dojrzy nigdy bajarz uczony. Nie rzymskie, ale polskie sumienie mie nam potrzeba, inaczej wieczne z nas niewolniki. (B. F. Trentowski - Chowanna) Ich tysiclecie Krzya w Polsce tysiclecie - Co to znaczy, zali wiecie? To choroba co nas trawi, To niewola Matki Sawii, To krlewski szczep Piastowy W jarzmie ducha u Jehowy. Krzya w Polsce tysiclecie - Co to znaczy zali wiecie? Dziejw naszych to zagastwo, Zo globalne, chrzecijastwo, W sie niemocy nard pojman - O to nasza wita wojna. Krzya w Polsce tysiclecie - Co to znaczy, zali wiecie? e to klski jest rocznica Co w Tedeum j przemyca Owa ndza, w polsko strojna... Z ni na mier i ycie wojna! Odkupicielstwo Najpierw by n sakralny, Syn pierworodny, jeniec, Ubj by rytualny, Jaski ponure cienie. A potem byy stosy, I stosw byo wiele, Krew z dymem sza w niebiosy Czezy ciaa w popiele. Atawistyczna saga W zabobon groz wplata e tylko krew ubaga Moce nie z tego wiata. Dzisiaj - mszalnie, magicznie Pop wino w krew przemienia, Celebruje cynicznie Makabr odkupienia. Poganie my Poganie my, bracia, poganie, Nam cudzych witoci nie trzeba, Tuziemskie s nasze kochania, Obmierze nam uroki nieba. Bo w raju co popy bajaj Tam nudy na pudy, martwota, Anieli po ktach ziewaj, I wita si pta hoota. wiat ludzi si trudzi, wre praca, Buduje si, walczy, zwycia, Nierbstwo nijak nie popaca I czynem si znaczy do ma. Dla ciebie, modziey, przestroga - Nie suchaj, co truje ci klecha Koszaki opaki o bogach, Opaki koszaki o grzechach. K rzeczy: - Nawet przy najskromniejszej pretensyi do uczciwoci musi si dzi wiedzie, e teolog, kapan, papie kadem zdaniem, ktre wypowiada, nie tylko bdzi, lecz e,... Fryderyk Nietzsche Do braci upadych Jak do was woa - o skatoliczeni! Co was obudzi, poruszy? Jakie zaklcie odmieni Chore, spaczone dusze? Z klczestwa kto was uleczy I pikno ycia ukae, Tsknot nauczy czowieczych, Lk zdejmie z waszych twarzy? Czowiek zdobywca zuchway Wszechwiat wypisa na tarczy, A wam, niewdaym, Wisinakrzyu wystarczy. Prawdy z niemocy zrodzone Boja wam szepce niemska, Jedno wam zawsze sdzone - Klska, klska, klska Dobrze nie bardzo Zniky odpusty, Lecz nie popy tuste. Peno ich wszdzie, W szkole, w urzdzie, I u onierzy, I u harcerzy, A w Belwederze! A w rzdzie, A w sdzie, W legislaturze, W prokuraturze, W policji, w prasie, Ciemnogrd pcha si. Na wadz ase Te katabasy Myszkuj wszdy Te rewerendy, Te eminencje, Te ekscelencje. Dobrze nie bardzo, prosz ja piknie, Popy i popy - co std wyniknie? Bo kto pamici czasy ogarnie, Dojrzy biskupw i na latarni... K rzeczy: w roku 1794 lud powiesi dwch biskupw: Kossakowskiego i Massalskiego. Trzeciego, Skarszewskiego, wybroni u Kociuszki nuncjusz papieski. Pie o Masawie Pokonanych wiat nie zna, nie sawi, Wraa potwarz z imienia okrada - Wolnej Sawii Wodyko - Masawie, Katolictwo Ci zmogo, i zdrada. Powalone stoby witowita, Popy piekem, diabami lud strasz, Gdzie wyroczne wesoo stpay kopyta Wrg cmentarne swe krzye obnaa. * Idzie koniec waszego Tedeum - Sowiaszczyzny przysigli grabarze! Z innej nuty wam Polska zapiewa W takt walonych, jak ongi, otarzy Jako ongi. Tym razem na zawsze Sczenie zmora co dusze nieprawi. Na Mazowsze, Twe wierne Mazowsze, W naszej pieni - powrcisz, Masawie! K rzeczy: zachowuj przyjte w literaturze imi: Masaw; nauka przemawia raczej za brzmieniem: Miecaw. Potrzeba Ci wiary e ycie to droga donikd, e boga nirwany ponta - Pociecha w sam raz niewolnikom, Pasuje w sam raz dekadentom. Z takimi to nam nie po drodze, Nas inna przygoda urzeka, Co pacz, co du...
MARVEL-DC