00:00:01:Skoro jeste� szcz�liwy to czemu tego nie czuj�? 00:00:04:Czemu czuje jakby� �y� w �wiecie zabawek mechanicznych? 00:00:07:Teraz masz problem z moim �yciem? 00:00:10:Nie ja, tylko ty 00:00:13:Dlatego trzymasz mnie na dystans 00:00:16:Pozw�l mi wej�� Aditya 00:00:18:Dlaczego tak ci �le kiedy patrzysz na te zdj�cia? 00:00:22:My�l� �e to reakcja obronna 00:00:24:Te zdj�cia nic nie znacz� 00:00:27:To czemu je trzymasz ukryte bezpiecznie? 00:00:29:Mog�e� je wyrzuci�|spali� 00:00:32:To wszystko? 00:00:34:Zniszcz je|Nie zrobi mi to r�nicy 00:00:37:Odci��em si� od tego �ycia dawno temu 00:00:39:Mo�e straci�e� za du�o kiedy zrywa�e� te wi�zi? 00:00:42:Przemy�la�e� to?|- Co straci�em? 00:00:46:Tylko ty wiesz 00:00:48:Je�eli co� ci przeszkadza... 00:00:49:Cholera, Sakshi!|My�l co chcesz 00:00:54:10 lat temu wybra�em to �ycie 00:00:56:Tak, wybra�em pewien kompromis...|ale kto tak nie robi? 00:01:01:Jestem kompromisem? 00:01:05:Nasze ma��e�stwo to r�wnie� kompromis? 00:01:09:Nie to mia�em na my�li...|- To dok�adnie to co mia�e� na my�li Aditya 00:01:12:Nie widzisz �e jeste� z�y na siebie 00:01:14:I tw�j gniew niszczy nasz zwi�zek 00:01:18:Chce by� cz�ci� twojego �ycia 00:01:20:Ale jak to mo�liwe je�eli �yjesz tylko na p� gwizdka! 00:01:25:Rozumiem 00:01:26:I �eby sprawi� by moje �ycie by�o kompletne zaprosi�a� ich? 00:01:33:Pope�ni�am b��d 00:01:35:My�la�am �e b�dziesz szcz�liwy gdy zn�w spotkasz przyjaci� 00:01:38:I wtedy mia�am ci powiedzie� �e zostaniesz ojcem 00:01:44:Co? 00:01:46:Tak Aditya. Ale co za szkoda... 00:01:50:Teraz nie wiem czy to ci� uszcz�liwi czy nie 00:02:56:PRZERWA 00:03:45:Sakshi... 00:03:49:Sakshi? 00:03:54:"Wyje�d�am do mamy." 00:03:56:"Potrzebuje czasu na przemy�lenia." 00:04:14:Dzie� dobry Nana 00:04:17:Wiedzia�em �e cie tu znajd� 00:04:20:Czemu nie przyszed�e� wczoraj? 00:04:23:Wiesz czemu 00:04:25:Nie Joe, Nie wiem 00:04:28:S�uchaj, cokolwiek sta�o si� 10 lat temu|co wp�yn�o na ca�e wasze �ycie 00:04:33:R�nica jet taka, �e KD i ja zaakceptowali�my to 00:04:36:Ale ty nie 00:04:38:I zgadnij co, Aditya tez nie 00:04:42:Sukcesy, pora�ki..|To przychodzi i odchodzi 00:04:45:Byli�my razem pe�ni naszej pasji do tworzenia muzyki 00:04:52:Ale zapomnia�e� o tym 00:04:55:Sukces by� dla ciebie najwa�niejszy 00:04:58:A on nie jest najwa�niejszy? 00:05:00:Nie widzisz �e tw�j sukces|le�y w sukcesie Magik? 00:05:04:Wyobra� sobie gdzie by�my byli gdyby to si� nie sta�o 00:05:08:Czego ode mnie chcesz? 00:05:11:Co mog� teraz zrobi�? 00:05:13:Spotykamy si� dzi�.|13 w knajpie wujka Khursheeda 00:05:21:�ycie nie ka�demu daje drug� szans� 00:05:24:13.|Widz� ci� tam 00:05:55:Posprz�taj stolik numer 2|- W porz�dku 00:06:01:Wujku Khursheed... 00:06:05:Poznajesz mnie? 00:06:08:Nie 00:06:12:Jedn� herbat� poprosz� 00:06:14:Dilip, herbata 00:06:30:Dzi�kuje 00:06:53:Czy Adi musi sp�ni� si� dzi� za wszystkie dni? 00:06:56:Tam 00:06:57:Przepraszam za sp�nienie ch�opaki 00:06:59:Chod�... Zosta�y dwie minuty 00:07:02:Oddychaj cz�owieku 00:07:04:Nie zapomnij powiedzie� im o Debbie 00:07:06:Nie zapomnij, to naprawd� wa�ne 00:07:08:Nie zapomn� Joe 00:07:10:Prosz�! Nie denerwuj mnie bardziej.|Chod� 00:07:12:Ok 00:07:15:Jak si� czujecie? 00:07:17:Dobrze. Prosz� po prostu pokaza� drog� do studia nagra� 00:07:20:Nie chcemy pana zawie�� 00:07:25:S�uchajcie dzieciaki... Samo nagranie muzyki nie uczyni z niej hitu 00:07:30:Musimy zaspokoi� publik� 00:07:35:Ale... Podoba si� panu nasza muzyka, prawda? 00:07:38:Jest dobra... 00:07:40:Ale mo�e by� lepsza...|znacznie, znacznie, znacznie lepsza 00:07:47:Jaki� popularny kawa�ek. 00:07:53:Wyci�gn� go z was 00:07:55:Od pa�dziernika do stycznia to okres �lub�w, prawda? 00:08:02:Zr�bmy jaki� hit weselny... 00:08:05:Jaki� rockowy remix 00:08:07:Ale... 00:08:09:Weselny remix na p�ycie rockowej? 00:08:12:Co... To przeciw prawu czy co�? 00:08:18:To idzie tak 00:08:20:Album powinien sta� si� hitem. 00:08:24:Zabieramy woln� piosenk�...| Ona si� nie sprzeda. 00:08:29:Wiecie, ta kt�ra idzie jako�|"Je�eli jeste� tu, ja te� jestem..." 00:08:35:Ale to jedyna spokojna, romantyczna ballada|kt�ra nadaje naszej p�ycie g��bie. 00:08:39:dzieciaki, dzi� to si� nie sprzeda. 00:08:42:Tempo... Dajcie mi tempo 00:08:46:Dzisiaj m�odzi chc� szybkich piosenek,|co� elektryzuj�cego 00:08:52:Je�eli zgadzacie si� z tym co m�wi�... 00:08:55:Oto kontrakt 00:09:01:Popatrzcie... 00:09:04:w �yciu trzeba i�� na kompromis 00:09:09:7 z 8 piosenek s� wasze 00:09:13:A jedna... 00:09:15:to wszystko czego chce 00:09:20:Poza tym, na rynku jest wiele talent�w 00:10:39:Dobra robota. Moje gratulacje 00:10:42:Jeszcze jedno, mamy przyjaci�k� Debbie.|Jest stylistk� 00:10:47:Mieli�my nadziej� �e pomo�e przy teledysku 00:10:51:Spokojnie! Jeste�cie teraz pod skrzyd�ami studia 00:10:54:Zapomnijcie o tamtych ludziach 00:10:57:Prosz� si� z ni� spotka� chocia� 00:10:59:Wy pracujecie w studiu nagra�|Pozw�lcie nam robi� nasz� prac� 00:11:10:Czuje si� koszmarnie z powodu odrzucenia piosenki Joego 00:11:13:To nie jest moja piosenka 00:11:15:Jeste�my zespo�em 00:11:18:To jest nasz pierwszy album 00:11:21:Wrzuca� g�upi remix na niego..|Poszli�my na ogromny kompromis 00:11:28:W takim razie nie powinni�my podpisywa� kontraktu 00:11:31:Ale podpisali�my|to nie jest teraz temat do rozmowy 00:11:38:Ma racje Joe 00:11:40:Je�eli by�my tego nie zrobili|zrobi� by to kto� inny 00:11:44:Racja 00:11:46:Przykro mi z powodu twojej piosenki Joe.|- Nie, to mi przykro Debbie 00:11:50:Nie pozwolili ci pracowa� przy teledysku 00:11:54:Powiedzieli, �e maj� ju� kogo� 00:11:59:Ale nawet nie widzieli jej prac! 00:12:04:Dajcie spok�j ch�opaki 00:12:06:7 z 8 piosenek.|Nie jest tak �le 00:12:11:Niestety, obecnie potrzebujemy tego studia. 00:12:14:Jak ju� album stanie si� hitem,|b�dziemy wolni i nagramy co chcemy 00:12:23:Nagrywamy pierwszy album|Czego chcie� wi�cej? 00:12:29:Ta... Masz racj� 00:12:50:ciecie... ciecie 00:12:55:Joe 00:12:56:Misiaczku, to mnie nie porywa 00:13:00:Zr�b co� kochanie. 00:13:04:Kochanie? 00:13:10:Wi�c powied� mi jak mam gra�|Zrobi� co chcecie 00:13:13:Dalej 00:13:17:Joe... po prostu r�b swoje|... graj swoje solo 00:13:26:Ta... OK 00:13:30:Panie Sukhani... 00:13:33:Pracowa� pan nad wieloma albumami? 00:13:36:Szefie, powiem ci... 00:13:37:W filmie Subhasha Ghaia "Karz",|z Panem Sweterkiem... 00:14:13:Zbli�enie... Zbli�enie 00:14:15:Ciecie 00:14:17:Wy wszyscy, wypad 00:14:18:Teraz, zbli�enie na Aditye 00:14:25:Twoja rola sko�czona?|Ale dopiero wszed�e�... 00:14:31:Aaa... 00:14:32:Znowu zbli�enia na Aditye 00:14:34:Bo�e, to jest naprawd� nudne 00:14:36:Wygl�damy jak klauni w tych ciuchach.|Czemu nie pozwol� ci nas ubra�? 00:14:40:A ten re�yser...|Ci�gle karze mi skaka� 00:14:43:Jak b�d� ci�gle skaka�,|kiedy mam gra� na klawiszach? 00:14:46:Aditya zr�b sobie przerw�.|- Ok 00:14:52:Dzi�ki 00:15:02:O co chodzi? 00:15:04:Zobaczysz o co chodzi... 00:15:06:je�eli tylko pozb�dziesz si� tej otoczki supergwiazdy 00:15:10:Co? 00:15:12:To... Mo�e nie zauwa�y�e�?|Ale re�yser skupia si� tylko na tobie 00:15:16:my trzej jeste�my t�em|nie liczymy si� 00:15:19:Joe, wyluzuj 00:15:20:I te kostiumy.|Wygl�damy jak rockendrolowcy? 00:15:23:My�lisz �e podobaj� mi si� te szmaty? 00:15:25:Zostaw to Joe 00:15:26:Aditya jest naszym wokalist�|musi by� z przodu 00:15:29:Przesta� Rob! 00:15:30:Cokolwiek tu si� dzieje, nie jest dobre 00:15:34:Nikt nie jest liderem w Magik!|Pami�tasz? Twoje s�owa 00:15:38:Pierwsza szansa na stanie si� s�awnym|i zapominasz o zasadach 00:15:41:Wyluzujcie ch�opaki. Prosz�, wyluzujcie 00:15:43:Pogadajmy w garderobie.|Chod�cie, prosz� 00:15:49:Nie wie�e �e to si� dzieje 00:15:50:My�lisz �e wiedzia�em �e tak b�dzie jak podpisywali�my kontrakt? 00:15:53:Ale ja jestem profesjonalista Joe.|Mo�e te� powiniene� spr�bowa� 00:15:56:Nie wciskaj mi �adnego profesjonalnego g�wna 00:15:59:Sprzeda�e� si� 00:16:01:Ten re�yser ci�gle nas poucza.|Powstrzyma�e� go chod� raz? 00:16:05:dzie� dobry... Co tu si� dzieje? 00:16:08:Tutaj nie ma nic za darmo 00:16:10:Potrzebujemy kr�tkiej przerwy.|Mamy co� do przedyskutowania 00:16:12:Dyskusje p�niej, z�otko.|Musimy kr�ci� 00:16:15:Chod�cie ch�opaki.|- Odejd� 00:16:20:Powiedzia�em, Odejd� 00:16:24:Z�otko 00:16:25:Zostaw te okre�lenia do domu 00:16:28:Podpisa�e� kontrakt,|robisz co ci ka�� 00:16:32:Zrozumiani? A teraz chod�, z�otko 00:16:36:Joe! Oszala�e�? 00:16:38:Joe! Co do cholery w ciebie wst�pi�o? 00:16:41:Krew! To jest krew! 00:16:42:Spierdalaj!|Nie chce wiedzie�! 00:16:45:Pieprzy� wasz album! 00:16:47:Magik jest sko�czone!|Wypierdala�! 00:16:49:Dopilnuje �eby�cie byli sko�czeni! 00:16:52:Jestem Sukhani! 00:16:53:Do diab�a z waszym kontraktem... 00:16:56:Odchodzie 00:17:16:Joe 00:17:21:�o�, cz�owieku 00:17:23:Po tych wszystkich latach... 00:17:25:Nic si� tu nie zmieni�o.|- To by�o du�o czasu 00:17:29:Joe? 00:17:32:Jeste� tu po tylu latach! 00:17:34:Wszystko w porz�dku?|- W porz�dku wujku Khursheedzie. A jak u ciebie? 00:17:37:�wietnie 00:17:38:Herbat� poprosz�.|- Pewnie 00:17:42:Ale dobra pami��.|Tyle czasy a on nie zapomnia� 00:17:46:To przez gitar�.|Zawsze j� ze sob� mia�e� 00:17:49:To zostaje w pami�ci 00:17:52:Mo�liwe 00:17:54:Przyjd�? 00:18:01:O cholera 00:18:03:Cze�� ch�opaki 00:18:05:Tw�j Jeep nadal na chodzie?|- Oczywi�cie. Zawsze razem, na �mier� i �ycie! 00:18:09:Na boga, prosz� 00:18:12:To za du�o dla ciebie? 00:18:14:Kiedy przyszed�e�?|- Jakie� 10 minut temu 00:18:18:Gdzie Adi? Powinni�my zadzwoni�? 00:18:20:Nie KD 00:18:22:Sam przyjdzie je�eli chce 00:18:26:Ja tak naprawd� nie rozumiem co si� sta�o 00:18:30:Wszystko sz�o �wietnie i nagle|posz�o gorzej ni� mog�o. 00:18:36:Mo�e nigdy nie zauwa�y�e� �e co� ja trapi? 00:18:41:Nie zauwa�y�e� czego? 00:18:44:Na co mog�a si� skar�y�? 00:18:47:Przez 4 lata dzielili�my si� wszystkim...| Co mog�em zrobi� wi�cej? 00:18:51:Wiele ...
Wojciech1407