Jan_Twardowski_-_Zaufalem_drodze.doc

(19 KB) Pobierz
Zaufałem drodze

Zaufałem drodze

Jan Twardowski

 

 

Zaufałem drodze

Wąskiej

takiej na łeb na szyję

z dziurami po kolana

takiej nie w porę jak w listopadzie spóźnione buraki

i wyszedłem na łąkę stała święta Agnieszka

--- nareszcie --- powiedziała

--- martwiłem się już

że poszedłeś inaczej

prościej

po asfalcie

autostradą do nieba --- z nagrodą do ministra

i że cię diabli wzięli

 

 

 

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin