2003.10_Szkoła konstruktorów klasa II.pdf

(238 KB) Pobierz
450997541 UNPDF
Szkoła Konstruktorów
Co tu nie gra? - Szkoła Konstruktorów klasa II
Rozwiązanie zadania 88
W EdW 6/2003 na stronie 38 zamieszczony
był schemat układu mającego pomagać przy
parkowaniu. Oryginalny schemat pokazany
jest na rysunku A . Autor napisał: (...) chwy-
ciłem kartkę idługopis i szybko sporządziłem
schemat. Następnie wyjąłem lutownicę, ka-
wałek płytki uniwersalnej i zbudowałem ten
układ. (...) Gdy samochód zbliży się do gara-
żu, układ zareaguje jako czujnik zbliżenia, co
ułatwi parkowanie. (...) fotorezystor po
oświetleniu będzie skracał impulsy generato-
ra U2A, które są zliczane przez licznik. Dru-
gi taki sam generator generuje impulsy takie
same jak pierwszy z nieoświetlonym fotorezy-
storem.
rującego. Tu chciałbym stanąć w jego obro-
nie, bo niektórzy zarzucili mu ewidentne
kłamstwo - otóż wliście Autor napisał też:
Impulsy z drugiego generatora zerują licznik ,
co może wskazywać, że chodzi tylko o błąd
rysunkowy. Ja celowo pominąłem to zdanie,
żeby utrudnić zadanie.
Zapewne idea była taka: generator
U2B powinien być dołączony do wejścia MR
(RST). Impulsy o stałej częstotliwości z ge-
neratora U2B okresowo zerują licznik.
W okresach, gdy licznik nie jest zerowany,
zlicza impulsy z generatora U2A, który
w spoczynku pracuje z niewielką częstotli-
wością, nieco mniejszą niż czas bramkowa-
nia. Tym samym w spoczynku licznik nie zli-
czy żadnego impulsu lub zliczy jeden
(właściwie zliczy jedno zbocze). Jeśli
fotorezystor zostanie oświetlony, ge-
nerator U2A zwiększy częstotliwość
i licznik zliczy kilka impulsów. Czym
więcej światła dotrze do fotorezystora,
tym więcej impulsów zliczy licznik.
Zostanie to zobrazowane na linijce
diod LED, a brzęczyk ma pokazać do-
puszczalną granicę.
I w zasadzie taka idea jest godna
rozważenia, a Autor zasługuje na
szczerą pochwałę. Jednak młodziutki
pomysłodawca układu, nie mając prak-
tycznego doświadczenia, nie wziął pod
uwagę kilku istotnych czynników. Tak-
że tylko jeden z uczestników zwrócił
uwagę, że wskazanie będzie nieliniowe, a nie-
uniknione zabrudzenie czujnika umieszczo-
nego w garażu zmieni charakterystykę wska-
zań imoże wprowadzić wbłąd. Wpływ kurzu
i innych zanieczyszczeń to naprawdę istotny
problem w stacjonarnym urządzeniu, które
ma być nieprzerwanie użytkowane przez wie-
le lat. W praktyce dużo większym problemem
będzie nie tyle zabrudzenie czujnika, co po-
krycie błotem reflektorów samochodu. Czuj-
nik można okresowo wyczyścić, ale trudno li-
czyć, że kierowca kończąc długą podróż
przed wjazdem do garażu starannie wyczyści
reflektory.
I tu należy podkreślić, że podobną istotną
wadę miałby analogowy układ z linijką
LM3914, zaproponowany przez kilku uczest-
ników.
Druga sprawa to działanie brzęczyka.
W pokazanym prostym rozwiązaniu licznik
może łatwo zliczyć więcej niż 9 czy 10 im-
pulsów i wtedy wskazanie przeskoczy na
diodę „BRAK ŚWIATŁA”. To może nie jest
nieszczęście, bo i tak układ nie mając żadnej
pamięci, będzie pracował w sposób impulso-
wy. W każdym razie brzęczyk przy silnym
oświetleniu będzie włączany na krótkie
chwile, oddzielone długimi przerwami. Kil-
ku uczestników słusznie przypuszcza, że nie-
wielki brzęczyk sterowany impulsowo z wyj-
ścia kostki zostanie skutecznie zagłuszony
hałasem pracującego silnika. W grę wchodzi
tu niewielka wydajność prądowa wyjścia.
A z tym wiąże się kolejna usterka. Prawie
wszyscy zwrócili uwagę na brak rezystorów
czy też wspólnego rezystora ograniczającego
prąd diod LED. Rezystor taki nie jest ko-
nieczny przy niskim napięciu zasilania, bo
wtedy ograniczeniem będzie niewielka wy-
dajność wyjść licznika CMOS. Ale jednocześ-
nie będzie to oznaczać niewielką głośność
brzęczyka. Żeby brzęczyk spełnił swą rolę,
należało dodać jakiś prosty układ, np. prze-
rzutnik RS czy obwód wydłużania impulsów,
który powodowałby dłuższą igłośniejszą
pracę brzęczyka.
Sumując, można stwierdzić, że pomysł
z czujnikiem światła nie jest dobry ze wzglę-
du na specyficzne zastosowanie. Natomiast
ogólna idea jest interesująca i może znaleźć
zastosowanie w innych przypadkach.
Nagrody otrzymują: Mariusz Mąsior,
Michał Włodarczyk i Rafał Niecki .
A
Zadanie 92
Na rysunku B pokazany jest schemat układu
nadesłany jako rozwiązanie jednego z po-
przednich zadań Szkoły. Autor napisał, że
układ działa słabo, a jego parametry zależą
od parametrów T1 .
Jak zwykle pytanie brzmi:
Tu muszę przyznać, że niektórzy z uczest-
ników konkursu w ogóle nie zrozumieli idei
projektu i „przyczepili się” jedynie do ozna-
czeń. Stwierdzili, że wejścia układu scalone-
go powinny być inaczej oznaczone:
błędnie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .prawidłowo
CP1 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .ENA
CP0 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .CLK
MR . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .RST
Wróżnych katalogach występują rozmai-
te oznaczenia wejść i wykorzystanie alterna-
tywnych oznaczeń na pewno błędem nie jest.
Niewielu uczestników jako błąd uznało za-
mianę wejść ENA(ble) i RST (reset). I ci Ko-
ledzy byli zdecydowanie bliżsi prawdy. Prze-
cież w oryginalnym układzie z rysunku
A przebiegi o zbliżonych częstotliwościach
będą się wzajemnie bramkować i niewiele
z tego wyjdzie. Brak bowiem obwodu zero-
wania. W ten sposób impulsy z obu genera-
torów będą zliczane kolejno, nie dając żadnej
użytecznej informacji. Tymczasem wszystko
wskazuje, że w zamyśle Autora ten w sumie
interesujący pomysł ma polegać na tym, że
jeden z generatorów steruje pracą wejścia ze-
B
Co tu nie gra?
Proszę omożliwie krótkie odpowiedzi. Czy
idea jest błędna, czy chodzi tylko o drobną
usterkę? Kartki, listy i e-maile oznaczcie dopi-
skiem NieGra92 i nadeślijcie w terminie 45 dni
od ukazania się tego numeru EdW. Autorzy
najlepszych odpowiedzi otrzymają upominki.
Piotr Górecki
Elektronika dla Wszystkich
33
450997541.003.png 450997541.004.png 450997541.005.png 450997541.006.png 450997541.001.png 450997541.002.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin