Znaki Czasu 2007.03.pdf

(6117 KB) Pobierz
Zc 2007_03 SCREEN
404097762.004.png
SPIS TREŚCI
Idzie wiosna . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2
Ludzie listy piszą... . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2
Rzeczpospolita babska . . . . . . . . . . . . . . . . 5
Czy „mądre, światłe i przedsiębiorcze” kobiety zastąpią
„zaściankowych, nierozgarniętych i nieudolnych polityków”?
Przerwać ten kołowrót. . . . . . . . . . . . . . . . . 6
Prawdziwa historia zmagań, chorób, rozczarowań,
odrzucenia i rozpaczy — z happy endem.
Kobiety w życiu Kościoła apostolskiego. . . 8
Czy apostoł Paweł był antyfeministą? Często cytuje się jego wypowie-
dzi jako dowód na to, że miejsce kobiet jest daleko za mężczyznami.
Jakie są przyczyny tych nieporozumień i gdzie szukać ich źródła?
Logiczne, twórcze czy emocjonalne?
Jaką inteligencję ma twoje dziecko? . . . . . . 10
Oceny szkolne nie zawsze są pełną i miarodajną informacją
o zdolnościach dziecka. Są bowiem dzieci bardzo zdolne, a nawet
wybitnie zdolne, których nie widać ani w klasie, ani w szkole.
Epoka lodowcowa niedawno? . . . . . . . . . . . 12
Epoka lodowcowa jest jedną z największych zagadek nauki.
Zagadka ta mogłaby zostać szybko rozwiązana, gdyby uczeni
mieli odwagę odejść od błędnego założenia, że wszelkie procesy
geologiczne zawsze przebiegały na Ziemi tak jak obecnie.
Dlaczego Jezus musiał umrzeć? . . . . . . . . . 14
Wiosenne święta wielkanocne skłaniają do corocznej refleksji
nad śmiercią Jezusa z Nazaretu. Jakie było jej prawdziwe znaczenie?
Oddajmy głos samej Biblii.
Nikt tak nie cierpiał. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 16
Ukrzyżowanie, choć samo w sobie straszne, nie było tym najgorszym,
co spotkało Jezusa.
Pusty krzyż . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 19
Bez krzyża nie byłoby zmartwychwstania, ale i bez zmartwychwstania
krzyż upamiętniałby jedynie niepotrzebne męczeństwo.
Serwis AAI . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 22
Modlitwa, która nie przynosi ulgi . . . . . . . 22
Co robisz, gdy szwankuje zdrowie i podejrzewasz najgorsze?
Wołasz do Boga. Tak jak bohaterka tej historii. Dlaczego więc
modlitwa nie przyniosła jej ulgi? Bo jej myśli krążyły wokół tego
wszystkiego, co może stracić, a nie wokół tego, co może zyskać.
Znaki i fakty . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 24
Niewygodne Ewangelie . . . . . . . . . . . . . . . . 25
Rzadko, ale zdarza się, że protestant chwali książki katolickie,
a katolik protestanckie. To tylko dowód na to, że dobra książka
jest bezwyznaniowa.
Małe grubaski — wielki problem . . . . . . . . 26
Co 10 lat podwaja się liczba otyłych dzieci. Jeśli ten trend się utrzyma,
eksperci szacują, że za kilkanaście lat jedna trzecia dorosłych będzie
chorobliwie gruba.
Jak korzystać z Biblii? . . . . . . . . . . . . . . . 29
Wiosenna kanapka . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 31
ardzo lubię pewien stary
przebój Skaldów. Nie pa-
miętam tytułu, ale takie sło-
wa: Wiosna, cieplejszy wieje
wiatr / Wiosna, znów nam ubyło lat /
Wiosna, wiosna w koło, rozkwitły bzy
/ Śpiewa skowronek nad nami / Drze-
wa rozkwitły pąkami / Wszystko kwit-
nie w koło, i ja, i ty . Podobają mi się
te słowa, bo bije z nich radość z ży-
cia, z najprostszych rzeczy, które nas
otaczają, z przyrody, która każdej
wiosny na nowo budzi się, by żyć.
A z nią budzimy się i my, przybywa
nam energii i chęci do działania.
Tego przebudzenia nic nie jest w sta-
nie zatrzymać, żadne brudy po mija-
jącej zimie czy jej ostatnie ataki. Tak
jak zima nie może powstrzymać wio-
sny, ciemność — światła, tak śmierć
nie może pokonać życia.
To do tej symboliki nawiązuje
apostoł Paweł w I Liście do Koryn-
tian, w rozdziale 15., w którym
przekonuje do realności zmartwych-
„Zbawienne uwięzienie”
Czytając wrze-
śniowe wydanie
„Znaków Czasu”
z 2006 roku, moją
uwagę przykuła
szczególnie historia
zawarta w artykule
pt. „Zbawienne
uwięzienie”, przed-
stawiająca, tak jak
inne publikowane historie, ludzi, którzy
odnaleźli Pana Jezusa dopiero wtedy, gdy
trafili do zakładu karnego. Są to dla mnie
szczególne artykuły, gdyż sam obecnie prze-
bywam w zakładzie karnym. Tutaj, tak
samo jak autorzy publikowanych przez was
historii, odnalazłem Pana Jezusa i zaczą-
łem uczęszczać na spotkania Kościoła
Adwentystów Dnia Siódmego, gdzie mogę
studiować Pismo Święte.
Historie, które mogę czytać w „Zna-
kach Czasu”, upewniają mnie w tym, że
2 • ZNAKI czasu • MARZEC 2007
Idzie
B
404097762.005.png 404097762.006.png
wiosssna
Punkt widzenia
wstania. Pisze, że „Chrystus umarł
za grzechy nasze według Pism i że
został pogrzebany, i że dnia trzecie-
go został z martwych wzbudzony”.
Jednak są tacy, którzy wątpią
w zmartwychwstanie, nawet jeśli
sami siebie uważają za wierzących.
Tym Paweł mówi: „Jeśli nie ma zmar-
twychwstania, (...) jeśli Chrystus nie
został wzbudzony, (...) daremna też
wasza wiara”. Innym, którzy nie
wiedzą, jak ono ma wyglądać, apo-
stoł wyjaśnia: „To, co siejesz, nie
ożywa, jeśli nie umrze. A to, co sie-
jesz, nie jest przecież tym ciałem,
które ma powstać, lecz gołym ziar-
nem, może pszenicznym, a może
jakimś innym (...). Tak też jest
ze zmartwychwstaniem. Co się sieje
jako skażone, bywa wzbudzone nie-
skażone”. Swoje kazanie o zmar-
twychwstaniu Paweł kończy rado-
snym zapewnieniem: „W jednej chwi-
li, w oka mgnieniu, na odgłos trąby
ostatecznej (...) umarli wzbudzeni
zostaną jako nie skażeni (...). A gdy
to, co skażone, przyoblecze się w to,
co nieskażone, i to, co śmiertelne,
przyoblecze się w nieśmiertelność,
wtedy wypełni się słowo napisane:
Pochłonięta jest śmierć w zwycię-
stwie! (...) Bogu niech będą dzięki,
który nam daje zwycięstwo przez
Pana naszego, Jezusa Chrystusa”.
W bieżącym numerze wiele miej-
sca poświęcamy właśnie zmartwych-
wstaniu Jezusa, zmartwychwstaniu,
które pokonało śmierć. Krzyż Jezusa
jest pusty. Jego grób jest pusty.
Chrześcijanie powinni tej wio-
sny przypomnieć sobie, że czczą
Boga żywego. Opisy biblijne nie
kończą się na ukrzyżowaniu
Chrystusa. Idą dalej ku Jego
zmartwychwstaniu, przez
wstąpienie do nieba i służbę
kapłańską w niebieskiej świą-
tyni, aż do powtórnego przyj-
ścia Chrystusa, które dopełni
dzieła zbawienia.
A skoro jeste-
śmy przy ukrzyżo-
waniu, to chrześci-
janie tej wiosny powinni sobie przypo-
mnieć jeszcze o jednym — o pew-
nym zdaniu, które Jezus wypowiedział
na krzyżu: „Panie, wybacz im, bo nie
wiedzą, co czynią”. Nie mam miejsca,
by szerzej rozwinąć tę myśl, ale pewne
jest jedno: Jezus nie tylko umarł, by
nam przebaczyć, ale nawet umierając,
przebaczał swoim zabójcom. Chrze-
ścijaństwo to religia przebaczenia.
Przebaczenie jest potrzebne, by móc
dalej żyć. Wie o tym każde małżeń-
stwo, które przetrwało kryzys. Mam
nieodparte wrażenie, że wielu chrze-
ścijan, zwłaszcza w naszym kraju, zu-
pełnie się w tym pogubiło, że więcej
pośród nich oskarżycieli niż obroń-
ców, ludzi za wszelką cenę szukają-
cych sprawiedliwości, a zapominają-
cych o wartości przebaczenia, uspra-
wiedliwienia, łaski.
Redaktor naczelny
Ludzie listy piszą...
„Znaki Czasu”, i że będzie ona być może także dowodem dla niektórych ludzi
na to, że przyjęcie Pana Jezusa do serca jest właściwą drogą.
Pragnę gorąco podziękować redakcji za „Znaki Czasu”, Janowi Trojanow-
skiemu oraz zborowi szczecińskiemu za to, że dostarczają nam „Znaki Czasu”
i są z nami, oraz mojej Drogiej i Kochanej Przyjaciółce ze zboru w Białym-
stoku za to, że przytuliła mnie do swojego serca jak matka, dodając sensu
i wartości mojemu życiu.
podążam właściwą drogą, że szczęście i wolność,
które odczuwam wewnątrz, są zasługą Pana Jezusa.
On spowodował we mnie zmiany, dzięki którym
odbywanie przeze mnie długiego wyroku jest wypeł-
nione szczęściem, radością, przyjaźnią i miłością,
których nie miałem nawet wtedy, gdy przebywałem
na wolności.
Mimo że w tej chwili mam do odbycia jeszcze
ponad 19 lat, to wcale nie przeraża mnie to zbytnio,
gdyż dzięki Panu Jezusowi nauczyłem się przyzna-
wać do własnych błędów i odpowiadać za nie,
a nie jak kiedyś — obwiniać innych. Dzięki temu
duchowo jestem wolnym człowiekiem, który dzięku-
je Panu Jezusowi za to, że odnalazł go w tym miej-
scu.
Rafał, Goleniów
Pismo, które jest uczestnikiem życia w całej pełni
Czytam każdy numer „Znaków Czasu” (niemalże!) od deski do deski. Już
dawno marzyło mi się pismo adwentystyczne wychodzące w świat, tzn. dostrze-
gające problemy zwykłego człowieka, pismo, które nie tylko zajmuje się teologią,
ale jest uczestnikiem życia w całej pełni, czyli jest wśród ludzi narażonych
na różne patologie, przeżywających różne problemy, szukających miejsca w świe-
cie. Bo przecież my, adwentyści, należymy do rodziny ludzkiej...
Teologia też mnie interesuje i dobrze, że „Znaki Czasu” teologicznie (tema-
ty artykułów) też są zróżnicowane. Każdy może znaleźć coś dla siebie.
Napiszcie, że w kościele w Dandenongu — jak tylko przyjdzie nowa prze-
syłka „Znaków Czasu” — ustawia się po nie po nabożeństwie kolejka. Czasami
uda się je kupić przed nabożeństwem, ale raczej unika się sprzedaży wcześniej, bo
niektórzy zamiast słuchać kazania, czytają czasopisma.
Bogusław Kot, Melbourne (Australia)
Głęboko wierzę, że moje losy potoczą się tak
samo, jak osób, których historie opublikowano
w „Znakach Czasu”, i że tak samo jak one będę
mógł się podzielić swoją historią z życia poprzez
ZNAKI czasu • MARZEC 2007 • 3
404097762.007.png 404097762.001.png
„Pomóżcie mi przeżyć”
Mam w ręce „Znaki Czasu” 10/2006
i stronę z artykułem pt. „Pomóżcie mi prze-
żyć”. (...) Prawie każda choroba jest też
chorobą całego organizmu, dlatego prze-
szczepy nie są jedynym ratunkiem. (...) Pi-
szę z doświadczenia. Gdybym poszła
za radą lekarzy, z którymi miałam do czy-
nienia, nie posiadałabym już dzisiaj niektó-
rych organów.
Eugenia Bzowa, Hamm (Niemcy)
bagatelizują osoby świeckie tj. laikat. (...) Czy można godzić się
na hierarchię? Czy Chrystus nie wskazał, że wszyscy są równi —
księża, popi, pastorzy? Czy te osoby rzeczywiście uważają się
za tak samo równe? Co z ideą powszechnego kapłaństwa w świe-
cie współczesnym? (...)
Ludzie chcą wierzyć, że instytucje, w których przebywają, opar-
te są na idei ładu i porządku oraz równości społecznej. Kiedy się
dowiadują, że sprawy mają się zupełnie inaczej, następuje okres
poruszenia, buntu lub akceptacji chorego układu. Myślę, że dlatego
miliony osób na świecie godzą się na hierarchię, bo w gruncie
rzeczy nie chcą wziąć spraw, jak słusznie wskazywał Chrystus,
w swoje ręce. Każdy może być kapłanem, każdy może być odpowie-
dzialny za głoszenie ewangelii. Jeśli scedujemy ewangelizację i ka-
płaństwo na czyjeś ręce, okaże się, że zostanie złamana idea równo-
ści, a co za tym idzie, dojdzie do patologii, z której wyłoni się
nietykalna kasta kapłańska, pozostająca poza wszelką konstruk-
tywną krytyką. (...) szukamy super liderów, którzy będą nas prowa-
dzić podobnie jak Mojżesz, a my sami będziemy ich tylko słuchać,
nie wyzwalając w sobie inicjatywy. (...) Pisał już o tym E. From
w „Ucieczce od wolności”: ludzie dążą do wolności, ale kiedy ją
uzyskują, są przerażeni tym, iż sami muszą być teraz odpowiedzialni
za szereg obowiązków, w związku z tym dobrowolnie zrzekają się
odpowiedzialności za swoje życie na rzecz innych.
Dla nas (...) ważne jest, abyśmy wszyscy traktowali się z na-
leżytym szacunkiem i nie uważali się ani za gorszych, ani za lep-
szych (...). Ludzie współcześni, szczególnie młodzi, znakomicie
wyczuwają wszelkiego typu nadużycia — gdy jednemu człowiekowi
wolno więcej, a drugiemu mniej. (...) Wszystko można w Chry-
stusie, a już na pewno głosić prawdę jako szeregowy chrześcijań-
ski kapłan.
Czasopismo szerzące
uniwersalne wartości
Łącząc wyrazy szacunku, życzę owocnej pracy na rzecz budo-
wania społeczeństwa otwartego i tolerancyjnego, a jednocześnie
szanującego wartości uniwersalne, których przykład oraz przekaz
w pełni ma pełnić wydawane przez Chrześcijański Instytut Wy-
dawniczy czasopismo „Znaki Czasu”.
Ks. dr Andrzej Nowicki,
Wyższe Śląskie Seminarium Duchowne
Uznanie ministra...
W imieniu ministra kultury i dziedzictwa narodowego Kazi-
mierza M. Ujazdowskiego serdecznie dziękuję za (...) egzemplarz
„Znaków Czasu”. Pragnę wyrazić uznanie Pana Ministra dla Pań-
stwa za tak ciekawe i atrakcyjnie wydane czasopismo. Jest to tym
bardziej cenne, że od pewnego czasu rynek czasopism chrześcijań-
skich rozkwita i proponuje czytelnikom różnych Kościołów cieka-
we merytorycznie propozycje.
Marek Mutor, Narodowe Centrum Kultury
Jan Wieczorek, Wrocław
...i emerytów
Zarząd Główny Polskiego Związku Emerytów, Rencistów
i Inwalidów bardzo uprzejmie dziękuje za (...) „Znaki Czasu”.
Z uwagą zapoznaliśmy się z tematyką w nich prezentowaną,
ze sposobem postrzegania rzeczywistości przez ludzi innego niż
powszechne wyznania. Z satysfakcją stwierdzamy, że wyrażone
w publikacji widzenie spraw społecznych jest zbieżne z prezento-
wanymi przez nas poglądami.
Elżbieta Arciszewska, Przewodnicząca PZERiI
Podziękowanie
Chcę dziś serdecznie podziękować za wydrukowanie w gru-
dniowych „Znakach Czasu” mojego listu i czterech załączonych
wierszy. Była to dla mnie miła niespodzianka. Dziękuję też za pół-
roczną prenumeratę „Znaków Czasu”, które są autentycznie inte-
resujące i często poruszają trudne tematy, ukazując rzeczywistość
taką, jaka jest, i zmuszając do głębokiej refleksji nas sobą, sen-
sem naszego życia.
Pisząc do Was, nie spodziewałem się tak żywej reakcji czytel-
ników na treść moich wierszy. To motywuje, staje się zachętą
do dalszej pracy (...). Miło jest otrzymywać takie listy, tym bardziej
tu, w więzieniu, gdzie piękno i miłość są raczej iluzorycznym
pojęciem. (...) Dzięki literackiej pasji grono moich przyjaciół
znacznie się powiększyło, a samotność nie jest już tak dokuczliwa,
jak wcześniej bywało. Dziękuję Bogu za dar pisania w chwili, gdy
cierpienie kazało myśleć o śmierci i nie pozostawało mi nic prócz
krzyku.
W każdym tkwi coś dobrego. Niektórzy to ukrywają, inni sobie
lekceważą, ale mimo to w każdym jest dobro. Prawda ta jest
oczywista bez względu na to, po której stronie więziennego muru
człowiek egzystuje. Bo nawet w więzieniu człowiek nie przestaje
być człowiekiem, o czym wielu z nas zapomina.
Tadeusz Skwarczyński, Łódź
Na marginesie odwołanego ingresu
Szanowna Redakcjo! Na kanwie ostatnich wydarzeń związa-
nych z kryzysem w Kościele rzymskokatolickim, chciałbym zwró-
cić uwagę na kilka, moim zdaniem, istotnych faktów, związanych
z odejściem od głównego nurtu chrześcijaństwa. Nie chodzi mi
o krytykę Kościoła katolickiego, a raczej o wyciągnięcie wnio-
sków (...) z błędów popełnianych przez tzw. przewodników. (...)
Dlaczego doszło do tego, że większość instytucji kościelnych
ukształtowała się w myśl obcą przekazowi Chrystusa? Chodzi mi
o hierarchię. Piszę o tym, gdyż przy okazji afery z arcybiskupem
Wielgusem dziennikarze słusznie zauważyli, że w polskim Koście-
le (myślę, że nie tylko w polskim) zachodzi zjawisko, że o wszyst-
kich sprawach decyduje garstka wybrańców, którzy w zupełności
4 • ZNAKI czasu • MARZEC 2007
404097762.002.png
O tym się mówi
Rzeczpospolita
babska
W lutym na polskiej arenie politycznej
pojawił się nowy twór: Partia Kobiet,
założona przez znaną polską pisarkę
Manuelę Gretkowską. Celem nowej partii
jest dostanie się do Sejmu i przeciw-
stawienie się męskiej hegemonii. „Mądre,
światłe i przedsiębiorcze” kobiety miały-
by zastąpić „zaściankowych, nierozgar-
niętych, nieudolnych polityków” 1 .
którymi jej słusznymi postulatami. Piszę: niektórymi, gdyż
ze wszystkimi raczej trudno się zgodzić.
Za, a nawet przeciw
Szerszy dostęp kobiet do ważnych stanowisk, zrównanie
wynagrodzeń, lepsza opieka socjalna dla matek itp. to postula-
ty w oczywisty sposób słuszne. Dyskusyjne są już jednak postu-
laty aborcyjne i te dotyczące parytetów. Kierując się podobną
logiką (skoro uważasz, że dzieje ci się krzywda, załóż partię),
należałoby się jeszcze spodziewać założenia partii dzieci podda-
nych aborcji. Tylko kto ją założy? Najbardziej zainteresowanych
już na tym świecie nie ma. Ktoś inny musi bronić ich praw.
A parytety? Tego typu uregulowania, faktycznie preferujące
kobiety, dyskryminowałyby w istocie mężczyzn, którym żaden
przepis nie gwarantowałby obecności np. w Sejmie. Zostawmy
te kwestie woli wyborców. W przeciwnym razie, chcąc być
konsekwentnym, należałoby również zapewnić kobietom np.
50% miejsc w technikach samochodowych, szkołach spawalni-
czych czy w hutach. Razi również retoryka, według której wszyst-
kie kobiety są cacy, a wszyscy mężczyźni są be.
Poza tym w tle roszczeń liderek nowej partii przewija się
motyw pretensji do religii (w domyśle: chrześcijańskiej) jako
odpowiedzialnej za wielowiekowy wyzysk kobiet przez męż-
czyzn i promującej patriarchat. A to też nie jest takie oczywi-
ste. Wbrew temu, co twierdzą różne feministki, Pismo Święte
wcale nie poniża kobiety, nie traktuje jej jako gorszego gatunku
człowieka. Co prawda kobieta została stworzona po mężczyź-
nie, ale wyciąganie z kolejności stwarzania wniosku o odpo-
wiadającej jej pozycji istot stworzonych względem siebie jest
błędne. Gdyby tak było, to zwierzęta powinny panować nad ludź-
mi, bo były stworzone pierwsze. Wszechmogący Bóg mógł stwo-
rzyć kobietę i mężczyznę jednocześnie. Jeśli wybrał inną drogę,
widać miał w tym swój cel. Jaki? Możemy się tylko domyślać,
ale wydaje się, że chodziło o wzbudzenie w nim pragnienia
posiadania towarzyszki życia, tak by była kimś pożądanym,
a nie kimś istniejącym od zawsze, kogo należało kochać nieja-
ko z urzędu. Oto dlaczego Bóg przed stworzeniem Ewy nakazał
Adamowi nazwać wszystkie zwierzęta. Czyniąc to, Adam od-
krył, że zwierzęta żyją w parach i że jedynie on jest sam. I tak
zapragnął żony. A Bóg wyszedł naprzeciw jego pragnieniu
i stworzył Ewę, aby była kością z jego kości i ciałem z jego
ciała 3 . W oczach Bożych człowiek to mężczyzna i kobieta ra-
zem. W pewnym sensie można więc powiedzieć, że każde
z nich osobno nie może w pełni stanowić odpowiednika słowa
człowiek, nie może doświadczyć pełni człowieczeństwa. Dlate-
go, panowie, szanujmy panie. Panie, szanujcie mężczyzn. Jeste-
śmy sobie nawzajem potrzebni.
Polska jest kobietą!
Za tymi chwytliwymi, ale bardzo ogólnymi określeniami idą
pierwsze konkrety. Kobiety Gretkowskiej chcą prawa do nie-
skrępowanej aborcji. Decyzja o zachowaniu nieplanowanej ciąży
należy ich zdaniem tylko do kobiet. Obecne ograniczenia są,
jak twierdzą, charakterystyczne dla państw wyznaniowych,
a przecież nasze państwo jest świeckie. Partia Kobiet zarzuca
niektórym innym partiom promowanie patriarchalnego stylu
życia, który zmusza kobiety do ulegania kaprysom domowych
despotów. Wzywa kobiety do demokratycznego sięgnięcia
po władzę, do aktywności, inicjowania przemian, walki o swoje
prawa. Poświęcanie się rodzinie nie może, jak twierdzi Gret-
kowska, polegać na trwaniu w upokarzających związkach z pi-
jakami i brutalami tylko po to, by chronić dzieci przed nędzą.
Chce lepszej ochrony prawnej kobiet, opieki socjalnej dla ma-
tek, komfortowych porodów z darmowym znieczuleniem, re-
fundowanych środków antykoncepcyjnych i oświaty seksualnej
w szkołach. Mają już nawet swoje hasło: „Polska jest kobietą!”
i deklarację programową. W deklaracji domagają się m.in.
równych płac dla kobiet i mężczyzn; prawa do połowy emery-
tury męża, jeśli nie pracowały, a zajmowały się domem i dzieć-
mi; parytetów, czyli uregulowań prawnych zapewniających ko-
bietom zadowalający je poziom obecności na wszelkich szcze-
blach władzy i w instytucjach. Nowa partia wskazuje na po-
trzebę zmiany mentalności Polaków na taką, w której godność
kobiety będzie czymś nauralnym 2 .
Jedna z internautek, zwolenniczka nowej partii, zapropono-
wała nawet utworzenie V Rzeczpospolitej — kobiecej, w której
samce byłyby całkowicie wykluczone z życia publicznego. Byłaby
to jej zdaniem odpłata z nawiązką za wszystkie krzywdy wyrzą-
dzone kobietom. W nowej Polsce mielibyśmy prezydentki, pre-
mierki i ministerki. Za gwałty na kobietach byłaby publiczna
chłosta i kastracja. Wynagrodzenie mężczyzn miałoby wynosić nie
więcej niż połowę wynagrodzenia najgorzej zarabiającej kobiety.
W ogóle mężczyźni powinni pójść do garów, a kobiety do rzą-
dów, wojska i policji, bo są mądrzejsze i bardziej zorganizowane.
Nie ma sensu dalej streszczać wynurzeń entuzjastki nowej
partii, bo wieje „Seksmisją” i znanym powiedzeniem jednego
z jej bohaterów: „Kobieta mnie bije!”. Wydaje się, że liderki
Partii Kobiet powinny trzymać się od takich zwolenniczek jak
najdalej, bo mogłyby jedynie ośmieszyć całą tę inicjatywę z nie-
Olgierd Danielewicz
1 Zob. M. Gretkowska, „Dość upokorzeń”, Gazeta Wyborcza 46/2006. 2
Zob. „Partia Kobiet przedstawiła deklarację programową”, PAP 12 II
2007. 3 Zob. Rdz 2,18-24.
ZNAKI czasu • MARZEC 2007 • 5
ZNAKI czasu • MARZEC 2007 • 5
404097762.003.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin