Fra_Oceansoul-Egzamin_Eksperyment.pdf

(34 KB) Pobierz
3733077 UNPDF
EGZAMIN. EKSPERYMENT.
"... i wszystko się może zdarzyć"
19 stycznia... Koniec pierwszego półrocza w naszym jakże cudownym LO.
Wystawianie ocen... Oczywiście z przyczyn naturalnych (od zawsze
nienawidzę matmy) wychodziła mi pała z liczenia :P. Żeby nie było, że tylko mi,
ziwnym zbiegiem okoliczności Jaharowi tez wychodziła ta hmmm „ocena”.
Warto wspomnieć, że matematykę mamy dyrektorem szkoły . Zostaliśmy
zaproszeni do jego gabinetu na rozmowę. Chodzi tu o egzamin. Szkoda tylko, że
niewiele czailiśmy z tego działu matematycznego. Musieliśmy się uczyć!! . Nadeszła
ta chwila... Wchodzimy do gabinetu.... Ehhh ten klimat, to pomarañczowe
rozbrajające światło, ta grobowa cisza... Podobało nam się :D
Wreszcie padło zdanie... „Proszę, obliczcie zadanie ze wzoru Newtona...”
W tym momencie szczena nam opadła. Ze wszystkich wzorów tylko tego się nie
nauczyliśmy. Załamka...
Wiedziałem, że musimy coś zrobić. Książka leżała obok, ale nie miałem pojęcia na
której stronie może być ten wzór, z reszta dyrektor siedział obok. W tym momencie
wkroczył wybawca... Pan tak zwany Łysy (też uczy matmy). Jest okazja żeby zajrzeć
do książki. Moja wola...zabieram się do otwierania książki, gdy Jahar zatrzymał mnie,
powiedział „Nie rób tego, dyrektor zaraz wróci”.
Odpowiedziałem mu „Pier....ić to, musze zajrzeć”. I teraz najlepsze...z 200 stron
trafiłem na stronę z naszym wzorem. Przypadkiem? Być może... Rozwiązaliśmy
zadanie. Dyrektor nie poddał się. Sprawdził nam zeszyty.
Heh trochę ubogie :D Mój jeszcze jak mój, ale Jahar tam nic nie miał hehe. Wtedy
padły słowa...”Panowie, rzucamy monetą, każdy oddzielnie”. W tym momencie
poczuliśmy ulgę. Jakoś nie dopuszczaliśmy myśli, że może nam się nie udać. Miałem
przy sobie 5 - groszówkę, którą miałem oddać pani ze sklepu, bo zabrakło mi na fajki.
„Wybieram reszkę” odpowiedziałem. Myślę, że nie musze tłumaczyć co wypadło.
Zdałem . Jeszcze Jahar...”Ja także wybieram reszkę...”. Dyrektor na to „Wiesz, że
może wypaść orzeł...”. Jahar „Tak, ale może wypaść reszka”. Wiadomo co się stało .
Mieliśmy matematykę za sobą. Gdy wyszliśmy z gabinetu cały czas towarzyszył
nam śmiech, śmiech i jeszcze raz śmiech .
Poszliśmy zapalić Aha zapomniałem wspomnieć ze cały czas byliśmy pod mocnym
wpływem THC hehe.
To było krótkie przedstawienie sytuacji. Niestety nie da się opisać tego co się tam
czuło. To jest magia, wspaniały przykład na jej wykorzystywanie.
Pozdrawiam IO XAOS!!
Frater OceanSoul
Droga Fali
3733077.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin