!Mika Waltari - Trylogia rzymska 3 - Mój syn Juliusz.pdf

(1078 KB) Pobierz
27368960 UNPDF
Mika WALTARI
Trylogia Rzymska
część trzecia:
MÓJ SYN
JULIUSZ
Przełożyła z fińskiego Kazimiera Manowska
Wydawnictwo „Książnica”
27368960.001.png
SPIS RZECZY
KSIĘGA PIERWSZA
....................................................................................................................................
POPPEA
...................................................................................................................................................
KSIĘGA DRUGA
..........................................................................................................................................
TYGELLIN
..............................................................................................................................................
KSIĘGA TRZECIA
.......................................................................................................................................
ŚWIADKOWIE
.......................................................................................................................................
KSIĘGA CZWARTA
....................................................................................................................................
ANTONIA
...............................................................................................................................................
KSIĘGA PIĄTA
............................................................................................................................................
DENUNCJATOR
.....................................................................................................................................
KSIĘGA SZÓSTA
.........................................................................................................................................
NERON
....................................................................................................................................................
KSIĘGA SIÓDMA
........................................................................................................................................
WESPAZJAN
..........................................................................................................................................
EPILOG
........................................................................................................................................................
27368960.002.png
Aby ją więc (pogłoskę) usunąć, podstawił Neron winowajców i dotknął najbardziej wyszukanymi kaźniami tych,
których znienawidzono dla ich sromot, a których gmin chrześcijanami nazywał. Początek tej nazwie dał Chrystus,
który za panowania Tyberiusza skazany był na śmierć przez Poncjusza Piłata; a przytłumiony na razie zgubny
zabobon, znowu wybuchnął, nie tylko w Judei, gdzie się to zło wylęgło, lecz także w stolicy (dokąd wszystko, co
potworne albo sromotne, zewsząd napływa i licznych znajduje zwolenników). Schwytano więc naprzód tych, którzy
tę wiarę publicznie wyznawali, potem na podstawie ich zeznań ogromne mnóstwo innych, i udowodniono im nie
tyle zbrodnię podpalania, ile nienawiść ku rodzajowi ludzkiemu. A śmierci ich przydano urągowisko, że okryci
skórami dzikich zwierząt ginęli rozszarpywani przez psy albo przybici do krzyżów, gdy zabrakło dnia, palili się
służąc za nocne pochodnie.
Tacyt, „Roczniki" XV, 44 (przeł. z łac. S. Hammer)
Prastarych przecie czasów porzućmy przykłady [...] naszego pokolenia świetne bierzmy wzory.
Dla zawiści i zazdrości cierpieli prześladowania ci, którzy byli jako słupy największe i najsprawiedliwsze. I
śmiertelną stoczyć musieli walkę. Zwróćmy oczy na apostołów znakomitych.
Na Piotra, który dla zawiści nieprawej nie jedno lub drugie, lecz wiele zniósł utrapień i tak złożył świadectwo i
poszedł do zasłużonego chwały miejsca. Dla zawiści i zwady wziął Paweł wytrwałości nagrodę. Siedmkroć dźwigał
okowy, był wygnany, był kamienowany. Stał się Dobrej Nowiny zwiastunem na wschodzie i na zachodzie. Okrył się
sławą promienną wiary swojej. Sprawiedliwości uczył świat cały. I zaszedł na krańce zachodu. I tak wobec władców
złożył świadectwo. I zeszedł ze świata. I poszedł do miejsca świętego, dając wytrwałości przykład najświetniejszy.
Dokoła tych mężów, świętych obywateli bożych, skupiła się wielka rzesza wybranych, którzy dla zawiści cierpieli
mnogie katusze i męki. [...] Prześladowano niewiasty [...] które poniosły srogie i bezecne męczarnie. [...] W biegu o
wiarę dotarły do mety. I wzięły nagrodę wspaniałą ciała słabego niewiasty.
Św. Klemens Rzymski, I List do Koryntian, 5—6 frjrzeł. ks. A. Lisiecki)
KSIĘGA PIERWSZA
POPPEA
Przewidywania Sabiny sprawdziły się o tyle, że upłynęły jeszcze dwa lata, zanim
Neron odważył się pomyśleć serio o rozwodzie z Oktawią. Gdy wrócił do Rzymu po
śmierci Agrypiny, doszedł do wniosku, że z uwagi na sytuację trzeba odesłać Poppeę z
Palatynu; tylko po kryjomu składał jej wizyty i spędzał tam noce. Ułaskawił banitów i
przywrócił stanowiska usuniętym poprzednio senatorom. Olbrzymi majątek
odziedziczony po matce rozdarował pospiesznie i byle komu, bo ani majątki ziemskie,
ani drogocenne ruchomości i niewolnicy Agrypiny nie znajdowali chętnych wśród
przedstawicieli arystokracji. Większość tego majątku na chybił trafił rozrzucił między
widzów wraz z losami fantowymi w antraktach igrzysk w Cyrku Wielkim.
Chcąc stłumić wyrzuty sumienia, a także zdobyć poklask gawiedzi, zaproponował
senatowi zniesienie podatków bezpośrednich. Oczywiście doskonale wiedział, że jest to
niemożliwe, ale udowodnienie tego pozostawił senatowi. Senat odrzucił propozycję
cesarza, co wywołało powszechne niezadowolenie. Natomiast Neron znacznie ulepszył
system podatkowy. Obniżył podatek obrotowy i ustalił ścisłe zasady wymiaru podatków.
Dzięki temu każdy obywatel zyskał świadomość, za co i w jakiej mierze jest
opodatkowany.
Neron występował publicznie jako woźnica rydwanu w gonitwach cyrkowych.
Wyjaśniał, że w ten sposób kontynuuje tradycje bogów i starożytnych królów. Przed
organizowanymi na modłę grecką wielkimi igrzyskami występował w teatrze jako
śpiewak, akompaniując sobie na cytrze. Po śmierci matki jego głos wyraźnie się
wzmocnił i nabrał metalicznych tonów. Mimo tego Burrus na wszelki wypadek
odkomenderował do teatru oddział pretorianów, aby pilnowali porządku i oklaskiwali
Nerona. Sam dawał im przykład i pierwszy klaskał, choć jako żołnierz głęboko wstydził
się za cesarza. Przyznać wszakże trzeba, że Neron mógł ujawnić znacznie bardziej
bezwstydne zainteresowania.
Moda grecka całkowicie opanowała Rzym. Bardzo wielu senatorów i ekwitów brało
udział w igrzyskach. Młode córy rodów patrycjuszowskich popisywały się greckimi
tańcami; nawet wiekowe matrony demonstrowały w cyrku zwinność swoich kończyn.
Osobiście nie miałem nic przeciwko tym występom, mającym jakoby uszlachetniać
zabawy ludowe, ponieważ oszczędzały mój wysiłek i zmniejszały koszty bestiarium. Lud
i tak w trakcie igrzysk interesował się wyłącznie wyścigami rydwanów...
Bywalcy igrzysk uważali, że występy zawodowych śpiewaków, muzyków, tancerzy i
aktorów stoją na bez porównania wyższym poziomie niż popisy amatorskie. Ponadto byli
rozczarowani, ponieważ nawet w antraktach nie występowały ani dzikie zwierzęta, ani
gladiatorzy.
Starzy patrycjusze byli przerażeni. Twierdzili, że gimnazjony, gorące kąpiele i
zniewieściała muzyka wpływają destrukcyjnie na morale młodzieży rzymskiej i to teraz,
gdy Rzym potrzebuje zahartowanych bojowników.
Bo właśnie od nowa rozgorzała wojna w Armenii, a równocześnie pewna
przerażająca kobieta, Boudika, zjednoczyła plemiona Brytów i doprowadziła do wybuchu
powstania w Brytanii. Całkowitej zagładzie uległ jeden z legionów, a kilka miast
rzymskich zmieciono z powierzchni ziemi. Prokurator rzymski do tego stopnia stracił
panowanie nad sobą, że uciekł do Galii.
Jestem przekonany, że Boudika nigdy by nie zyskała tak szerokiego poparcia wśród
Brytów, gdyby legiony nie znajdowały się na wyłącznym utrzymaniu podbitego kraju i
gdyby książęta brytyjscy nie musieli spłacać kredytów, przyznanych im przez Senekę, a
zwłaszcza wysokich procentów od tych pożyczek. Barbarzyńcy wciąż nadal nie w pełni
rozumieją zasady współczesnego obrotu pieniężnego.
Młodzi ekwici nie wykazywali chęci wyjazdu do Brytanii i narażania się na wbijanie
na pal lub palenie żywcem. Woleli pozostawać w Rzymie, gdzie odziani w greckie stroje
mogli pielęgnować bujne loki i brzdąkać na cytrach. Zanim sytuacja w Brytanii wyjaśniła
się, Neron zaproponował senatowi rozważenie ewentualności wycofania się z wyspy, z
którą są tylko wieczne kłopoty. Ten kraj pożerał więcej, niż dawał. Gdyby porzucono
wyspę, wówczas można byłoby trzy legiony — bo czwarty uległ zagładzie — przesunąć
na wschód, przeciwko Fartom.
W czasie gorącej dyskusji w senacie nad tą propozycją Seneka wygłosił błyskotliwą,
przepojoną umiłowaniem pokoju mowę. Powoływał się w niej na brytyjskie sukcesy
boskiego Klaudiusza. Neron bez utraty reputacji nie mógł rezygnować ze zdobyczy
swego ojca przez adopcję. W istocie rzeczy Seneka występował w obronie swoich
ogromnych kapitałów, które ulokował w Brytanii.
Posunął się do twierdzenia, że przeniesienie trzech legionów na wschód zmusiłoby
Partów do podjęcia wzmożonego wysiłku zbrojeniowego. Pompejusz — wołał Seneka —
a szczególnie Krassus na własnej skórze doświadczyli, co znaczy prawdziwa wojna
przeciwko Partom. Obecne porażki Korbulona w Armenii są niczym wobec tamtych
wydarzeń, a zresztą nie mają większego znaczenia, bo przecież leżąca między dwoma
mocarstwami Armenia jest jakby piłeczką treningową, którą przerzuca się z rąk do rąk
dla wysondowania siły przeciwnika.
Pewien leciwy senator zawołał, że niewątpliwie Seneka świetnie zna subtelności gry
w piłkę, ale raczej nie powinien zabierać głosu na temat wojny, jako że nigdy nie
prowadził oddziału do boju z mieczem w ręku. Co było zgodne z prawdą: Seneka
rzeczywiście chętnie grywał w piłkę, natomiast w czasie prezentacji ekwitów z trudem
Zgłoś jeśli naruszono regulamin