{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. {32}{104}/Poprzednio w Spartacus: Vengeance... {105}{134}Zatem pomaszerujemy nocš, {135}{218}a o wicie zgładzimy Spartakusa. {226}{263}/Sygnał? {264}{317}Glaber? {340}{399}Jeszcze raz! {525}{567}Do tunelu! {568}{620}Ruchy! {703}{763}Górska cieżka!|Prędko! {764}{786}Będziemy uwięzieni... {787}{851}Nie ma wyboru!|Musimy ruszać! {852}{885}/Pucisz ich wolno? {886}{967}Nie, wyrżniemy ich wszystkich. {1019}{1081}{C:$00008B}Spartacus: Vengeance [02x10] {1082}{1170}{C:$00008B}Tłumaczenie: Yungar|Korekta: k-rol {1171}{1242}{C:$00008B}GNIEW BOGÓW {1958}{2034}Kończy się drewno na opał. {2042}{2108}Jedzenie podobnie. {2109}{2230}Ograbilimy tę górę ze wszystkiego,|odkšd Glaber nas tu wygnał. {2296}{2365}Nie powinno do tego dojć. {2366}{2434}Znajdziesz sposób,|żeby nas z tego wydostać. {2435}{2502}Zawsze znajdujesz. {2515}{2578}Jak ty znajdujesz słowa, {2579}{2650}żeby odcišgnšć mnie|od mrocznych myli. {2651}{2767}Modlę się, by twoja|następna kobieta posiadała taki talent. {2809}{2849}Spartakusie! {2850}{2904}Nemetes i grupa głupców|wyruszyli cieżkš. {2905}{2930}W jakim celu? {2931}{3024}Próbujš przełamać Rzymian|u jej podnóża. {3316}{3372}Następnym razem się odezwij. {3373}{3417}Albo pomylę cię z wrogiem. {3418}{3459}Glaber cię wzywa. {3460}{3561}Włanie skończylimy jeć|niezwykle soczyste jagnię. {3562}{3619}Mogło zostać parę ochłapów. {3620}{3654}Przekraczasz granicę... {3655}{3678}niewolniku. {3679}{3738}Ja tylko stawiam stopy tam,|gdzie każe nasz pretor. {3739}{3815}Jeli nie podoba ci się,|gdzie one lšdujš, {3816}{3891}masz prawo się zbuntować. {4885}{4950}Pierdol się, ty nędzna cipo. {4951}{5000}Nie znam twojej mowy. {5001}{5088}I nie mam powodu,|by się jej uczyć. {5492}{5551}Wycofać się! {5640}{5692}Ruchy! {6144}{6203}Spartakusie! {6409}{6460}Mira! {6849}{6908}Musimy biec! {7230}{7281}Mira! {7294}{7331}Musimy zamknšć jej ranę! {7332}{7430}Nasir! Rozgrzej swój miecz!|Prędko! {7575}{7634}Spartakusie... {8818}{8882}Było warto? {8885}{9002}Jej życie było warte|próby ocalenia własnego?! {9110}{9185}Nie ruszaj się. {9245}{9288}Przez ciebie|nie ma jej na tym wiecie! {9289}{9390}Jeste obłškańcem,|który poprowadził nas na mierć! {9475}{9539}Ona przynajmniej|zginęła jako wojownik. {9540}{9664}A nie z głodu i utraty sił,|jak czeka to resztę z nas. {9818}{9854}Masz rację. {9855}{9923}Wszyscy zginiemy. {10051}{10129}- Jeli nie będziemy trzymać się razem.|- To bez pieprzonej różnicy. {10130}{10215}Zamknij usta|i nadstaw pierdolone uszy. {10216}{10305}Zbocza Wezuwiusza|sš niedostępne. {10306}{10412}Południowa cieżka|to jedyna szansa na jego zdobycie. {10413}{10452}Zajmujemy wyższš pozycję, {10453}{10533}a przez to mamy przewagę|nad liczniejszš armiš. {10534}{10595}Jeli Glaber będzie tak głupi,|żeby zaatakować, {10596}{10664}zanim będziemy zbyt słabi|od głodu, żeby walczyć. {10665}{10747}Człowiek nigdy nie jest zbyt słaby... {10750}{10824}albo zbyt ranny,|żeby walczyć. {10850}{10945}Jeli misja jest większa|niż jego własne życie. {11058}{11139}Glaber i jego armia nadejdš. {11197}{11262}A gdy do tego dojdzie, {11287}{11399}Wezuwiusza na zawsze pokryje plama...|z krwi zemsty. {11645}{11721}- Złapano tylko jego?|- Kilku innych poległo. {11722}{11794}To szczęcie,|że nie ma cię poród nich. {11795}{11850}Gdyby nie ja i Egipcjanin, {11851}{11897}obawiam się,|że zdobyto by pozycję. {11898}{11971}Zatem bogowie nam sprzyjajš. {11986}{12080}I odwracajš się od tych,|którzy le nam życzš. {12098}{12142}Powiedz mi o Spartakusie... {12143}{12232}i jego mylach|dotyczšcych nadchodzšcej burzy. {12238}{12321}Ssij mojego kutasa,|ty rzymska cipo. {12349}{12420}- Potrafi gadać jak człowiek?|- Póki co nie wyglšda na to. {12421}{12507}Naszczam do twojej|pierdolonej czaszki. {12641}{12716}Ależ nieprzyjemna mowa. {12893}{12948}Warunki muszš być upiorne, {12949}{13032}skoro porzucili lepszš pozycję|na rzecz tak głupiej próby. {13033}{13123}Której raczej|nie rozkazał Spartakus. {13124}{13156}Widziałe go? {13157}{13255}Przez moment, gdy on i jego mieci|dali innym szansę do odwrotu. {13256}{13323}Jak wyglšdał? {13328}{13364}Jak mierć. {13365}{13412}Jednak miał to spojrzenie. {13413}{13537}Które widać u dzikiej bestii|zapędzonej w narożnik. {13543}{13593}Takie zwierzę... {13594}{13699}nigdy nie odchodzi do zawiatów,|nie upuciwszy krwi. {13745}{13847}Wezuwiusz to nie róg obfitoci|z nieskończonymi zasobami. {13848}{13933}Na jałowym szczycie|nie mogło pozostać wiele pokarmu. {13934}{14029}Wstrzymamy się jeszcze chwilę. {14034}{14140}A gdy w jego ustach|zostanš tylko głód i rozpacz, {14141}{14223}Spartakus klęknie przed Rzymem... {14224}{14292}po raz ostatni. {14687}{14764}Nie powinnymy być w drodze. {14769}{14801}Zawróćmy. {14802}{14842}Nie. {14843}{14931}Nie będę biernie siedzieć w Kapui,|gdy tygodnie przechodzš w miesišce. {14932}{15028}- Wkrótce wszystko się skończy.|- Pragnę przypieszyć ten dzień. {15029}{15113}I urodzić dziecko w miecie|odpowiednim dla dziedzica pretora. {15114}{15185}Wspaniała chwila już się zbliża. {15186}{15266}- Ryzykować podróż do Rzymu...|- Jeszcze jest czas. {15267}{15373}Jeli mój mšż zdecyduje się|wczeniej rozstrzygnšć oblężenie. {15374}{15456}To dlatego|udajemy się ku Wezuwiuszowi. {15461}{15526}Po częci. {15558}{15652}Cała prawda dotyczy|większej potrzeby. {15710}{15787}Czyżby jego obecnoć|znów rozpalała twoje serce? {15788}{15853}Gajusz i ja|dzielimy teraz tylko jedno. {15854}{15979}Jego brak powoduje,|iż pier wypełniona jest w połowie. {15989}{16100}Znaleć się w ramionach męża|uznanego za straconego... {16125}{16210}To dar ponad wszelkš wartoć. {16248}{16336}Pragnę dzielić to szczęcie|z drogš przyjaciółkš. {16337}{16375}Udasz się ze mnš do Rzymu. {16376}{16493}Przekonam Gajusza, by ustanowił posag|w podzięce za twojš służbę {16505}{16610}i znów odnajdziesz radoć,|będšc czyjš żonš. {16648}{16718}Twój mšż nie pozwoli,|bym pojechała z tobš. {16719}{16792}Była bezcenna dla jego misji. {16793}{16872}Mocniej wierzy w co innego. {16878}{16959}Zostałam obiecana Ashurowi. {16960}{16982}Ashurowi? {16983}{17116}Moja ręka i dom w zamian za krew|przelanš w imię twojego męża. {17136}{17181}Czemu mi nie powiedziała? {17182}{17305}Nie chcę obcišżać twojego ciała i umysłu,|gdy zbliża się twój dzień. {17306}{17395}Wykorzystam okazję u stóp Wezuwiusza {17397}{17485}i spróbuję pozbyć się brzemienia. {17643}{17710}Ujawnij zamiary. {17752}{17823}A ja pomogę w ich realizacji. {18126}{18210}Siedzimy tu, czekajšc na mierć,|a on zajmuje się pieprzonymi chwastami. {18211}{18262}Zajmuje się swoim sercem. {18263}{18330}Jak powinien każdy człowiek. {18422}{18511}Za mało drewna,|żeby zbudować stos. {18512}{18592}Ziemia za twarda,|żeby pochować jš pod niš. {18593}{18693}Może tylko płakać|i owinšć jš w swojš pelerynę. {18729}{18787}Zatem to błogosławieństwo... {18788}{18899}że wszyscy zginiemy,|zanim zbyt się rozłoży. {19175}{19274}Nemetes i jego pobratymcy|robiš się bardziej niespokojni. {19381}{19421}Obawiam się,|że nie sš sami. {19422}{19490}Nie mogę ich winić. {19499}{19595}Ale naszš jedynš szansš na przetrwanie|jest ograniczenie gwałtownych ataków. {19596}{19697}Jak atakowanie areny|z garstkš ludzi? {19714}{19799}Niegdy uważałem cię|za bezmylnego głupca. {19815}{19907}Teraz widzę, że żyjesz|tylko dzięki miałej taktyce. {19908}{19956}Miałem tylko szczęcie, {19957}{20042}że korzystałem z okazji,|które Rzymianie mieli za obłškane. {20043}{20159}Jednak teraz nie ma już żadnej|poza skrzydłami, żeby zlecieć z urwiska. {20256}{20380}Nadejdzie dzień, gdy będziemy musieli|stawić czoła Glaberowi i jego armii... {20381}{20444}w otwartej bitwie. {20570}{20633}Jeli mam zginšć, {20635}{20723}przynajmniej zginę wród braci. {21138}{21201}Łšczy nas wię. {21202}{21261}Wykuta nie na piasku, {21262}{21328}lecz na chwalebnym polu bitwy. {21329}{21366}Gdy dobiegnie jej koniec, {21367}{21481}zdobędę ludus i willę Batiatusa|w nagrodę za wiernš służbę. {21482}{21595}Stanie się szanowanym domem Ashura,|gdzie będę szkolił najlepszych gladiatorów {21596}{21661}w całej Republice. {21667}{21728}Widzę w was swoich|pierwszych rekrutów. {21729}{21815}Proszę tylko o waszš przysięgę.|Dajcie słow... {21816}{21886}/Otworzyć bramę! {22045}{22102}Zaczekaj tutaj. {22128}{22209}Uraduję twoje strapione serce. {22422}{22472}Nie było dalszych posunięć? {22473}{22572}Pokazalimy Spartakusowi daremnoć|wszelkich prób wyłomu. {22573}{22665}Nie wytresujesz dzikiego psa,|żeby nie pokazywał kłów. {22666}{22722}Ilityio! {22884}{22926}Nie powinna była przyjeżdżać. {22927}{22963}Tak, znam zasady. {22964}{23055}Kobiety nie majš wstępu do obozu. {23082}{23171}Martwię się tylko o ciebie|i życie, które nosisz. {23172}{23243}Nie chcę,|by podróżowała w takim stanie. {23244}{23293}Nigdy nie czułam się silniejsza. {23294}{23393}I przebyłabym|jeszcze większy dystans. {23400}{23446}Pragniesz wrócić do Rzymu. {23447}{23506}Z moim mężem u boku. {23507}{23586}Buntownicy robiš się zdesperowani. {23589}{23636}Kilka tygodni głodu... {23637}{23766}Kilka tygodni, a twój dziedzic urodzi się|w domu splamionym krwiš i gównem. {23838}{23903}Zakończ życie Spartakusa. {23904}{23994}I powróćmy do naszego w domu. {24006}{24062}Zajmuje wyższš pozycję. {24063}{24168}Nie można jej zdobyć|bez straty wielu ludzi. {24184}{24234}Ale... {24259}{24323}można jš zdobyć? {24450}{24517}Zaczekaj na mnie w Kapui. {24519}{24624}I przygotuj się na więtowanie|narodzin naszego dziecka... {24631}{24708}w ramionach ojczystego Rzymu. {24815}{24918}Jeste prawdziwym tytanem,|który zagraża samym niebiosom. {24919}{24966}Jed. {24967}{25056}I wiedz, że mylę...
zajebiste6