{120}{212}T�umaczenie by| {c:$#007FFF}.::uNdErTaKeR::. {647}{773}SAMOTNIA | Na podstawie powie�ci Charles'a Dickens'a {887}{955}Prosz� zaczeka� tutaj,| sier�ancie. {959}{1073}Powiem panu Tulkinghorn'owi,| �e pan przyszed�. {1151}{1268}- Witaj, George. | - Wi�c jest pan tu przede mn�? {1295}{1363}Jest pan bardzo blisko tego wspania�ego| cz�owieka, prawda? {1367}{1515}Robili�my razem interesy, George, dobrze si� znamy.| Uwa�aj, nadchodzi. {1582}{1674}Sier�ancie George. . .| Dzi�kuj� za przybycie. {1678}{1746}Wierz�, �e pan Smallweed m�wi� panu,| �e jestem zainteresowany {1750}{1842}osob� kapitana Hawdon'a.| - On nie �yje, prosz� pana. {1846}{1890}Mo�liwe. {1894}{1938}Ale z drugiej strony,| mo�e nie. {1942}{1986}Kiedy� s�u�y� pan pod | kapitanem Hawdon'em, {1990}{2082}by� pan jego towarzyszem w chorobie i by� | raczej jego zaufanym cz�owiekiem, prawda? {2086}{2154}Tak, prosz� pana,| zgadza si�. {2158}{2298}Wi�c mo�e by� pan w posiadaniu list�w, relacji, instrukcji| pisanych r�k� kapitana Hawdon'a? {2302}{2346}Je�li bym mia�, | to co panu do tego? {2350}{2418}Chcia�bym je od | pana odkupi�. {2422}{2466}A mog� zapyta� dlaczego? {2469}{2586}Nie mo�e pan. I je�li by�by pan cz�owiekiem interesu| wiedzia�by pan, �e nie zadaje si� takich pyta�. {2589}{2729}Ale skoro obawia si� pan, �e wyrz�dzi krzywd� kapitanowi| Hawdon'owi, mo�e sobie pan da� z tym spok�j. {2733}{2798}On nie �yje. {2805}{2849}To pan tak m�wi. {2853}{2945}Za��my, �e ma pan listy pisane| r�k� kapitana, {2949}{3017}co pan za nie chce? {3021}{3161}Wola�bym nie mie� z tym nic wsp�lnego,| prosz� pana, je�li pan wybaczy. {3165}{3257}Gdybym mia� takie listy, by�yby one prywatne | i osobiste, prosz� pana, {3261}{3377}pomi�dzy nim a mn� i nie by�yby | do kupienia czy sprzedania. {3381}{3470}Sentymentalizm godny podziwu. {3476}{3593}Sier�ancie George, czy to prawda, �e da� pan | schronienie cz�owiekowi nazwiskiem Gridley? {3596}{3640}To prawda, prosz� pana | i nie �a�uj� tego. {3644}{3767}Gro�nemu, zbrodniczemu,| niebezpiecznemu cz�owiekowi? {3788}{3856}Nie dbam o pana wsp�pracownik�w,| sier�ancie George. {3860}{3952}Je�li o to chodzi, to ja te�| nie bardzo dbam o pa�skich. {3956}{4072}- Sier�ant George ma d�ugi, prawda panie Smallweed?| - Zgadza si�. {4076}{4120}Tonie w nich po sam� szyj�. {4124}{4168}A d�ug mo�e zosta� �ci�gni�ty| w ka�dej chwili? {4172}{4288}Szybko jak b�yskawica, je�li zgod� wyda| m�j przyjaciel z centrum, pan Tulkinghorn. {4292}{4384}A wtedy sier�ant George i jemu | podlegli b�d� zrujnowani? {4388}{4432}Obawiam si�, �e tak. {4435}{4504}Bardzo si� obawiam. {4507}{4576}Mo�e pan to rozwa�y,| sier�ancie George? {4579}{4647}Zmieni� pan zdanie? {4651}{4719}To �aden wstyd. {4723}{4826}Nie, prosz� pana, | nie zmieni� zdania. {5035}{5079}Pi�kna karoca. {5083}{5199}Powiedzia�bym, �e zbudowana do dalekich przejazd�w,| mog�ca szybko si� porusza�. {5203}{5295}Kto to u diab�a? Nie wiedzia�em, | �e spodziewamy sie go�ci. {5299}{5391}- Je�li pan pozwoli, Sir Leicester? | - Tak? {5395}{5463}My�l�, �e to karoca pana| Rouncewell'a. {5466}{5511}A, tak, oczywi�cie. {5514}{5582}Syn pani Rouncewell. {5586}{5630}Jak si� go nazywa? {5634}{5702}Chyba cz�owiekiem, kt�ry do | wszystkiego doszed� w�asn� prac�. {5706}{5750}Nie�le si� wozi,| musz� powiedzie�. {5754}{5798}Bez w�tpienia sta� go. {5802}{5870}Ma kilka fabryk. {5874}{5918}Nadzwyczajne. {5922}{6014}Pan Tulkinghorn poinformowa� mnie, | �e zosta� zaproszony do Parlamentu. {6018}{6110}Syn mojej gosposi| zaproszony do Parlamentu. {6114}{6182}Rozumiem, �e mia�a | jeszcze jednego syna. {6186}{6278}�le sko�czy�,| je�li ci� to pocieszy {6282}{6398}- Uciek� w wojn� i tak dalej.| - Przykro mi to s�ysze�. {6402}{6528}Ale ten, kr�l �elaza, pisa� z pro�b�| o rozmow� z nami. {6545}{6681}Jestem zak�opotany, bo nie wiem czego| mo�e on od nas chcie�. {6761}{6849}Pan Rouncewell, Ja�nie Pani. {6881}{6949}Sir Leicester.| Lady Dedlock. {6953}{6997}Mi�o z pa�stwa strony, �e chcieli�cie| si� ze mn� spotka�. {7001}{7069}Zawsze mi�o jest nam wy�wiadczy� | przys�ug� synowi pani Rouncewell. {7073}{7141}- Prosz� usi���.| - Dzi�kuj�. {7145}{7189}B�d� si� streszcza�. {7193}{7333}Lady Dedlock by�a tak mi�a i przyj�a do swojej s�u�by| t� m�od� kobiet�, kt�ra przed chwil� tu by�a. {7337}{7405}- Rosa Cartwright. | - Dok�adnie. {7408}{7548}M�j syn zakocha� si� w pannie Cartwright i | porosi� mnie o zgod� na ma��e�stwo z ni�. {7552}{7692}Obecnie, nie mam nic przeciwko tym zar�czynom, je�li ta | m�oda kobieta sama nie ma nic przeciwko temu. {7696}{7829}Ale pod warunkiem, �e nie mog�aby | pozosta� w Chesney Wold. {7864}{7980}Nie mog�aby pozosta� w Chesney Wold?| Nie rozumiem pana. {7984}{8052}Panie Rouncewell, b�dzie pan �askaw | wyja�ni� co mia� pan na my�li. {8056}{8124}Z ch�ci�, Lady Dedlock. {8128}{8220}Moja �ona i ja wychowywali�my si� w skromnych | warunkach, ale uda�o nam si� {8224}{8316}i byli�my w stanie dobrze wykszta�ci�| syna i jego siostry. {8320}{8364}Bardzo dobrze. {8368}{8460}Teraz mezalianse nie s�| tak rzadkie. {8463}{8579}Syn w�a�ciciela fabryki mo�e zakocha� si� w | kobiecie, kt�ra pracuje w tej fabryce. {8583}{8732}Panie Rouncewell, stwierdza pan podobie�stwo| Chesney Wold do fabryki? {8751}{8915}Zgadzam si�, miejsca r�ni� si� mi�dzy sob�,| ale uwa�am, �e mo�na by to stwierdzi�. {8919}{8963}Czy jest pan �wiadom, | �e ta m�oda kobieta, {8967}{9083}kt�r� moja Lady, moja Lady, przyj�a pod swoje| skrzyd�a, tutaj by�a kszta�cona? {9087}{9179}�e chodzi�a do wiejskiej szko�y| tu� za murami tego domu? {9183}{9251}I my�l�, �e dobrze j� wykszta�ci�a,| je�li o to chodzi. {9255}{9347}- Panie Rouncewell... | - Ja�nie pani pozw�l na sekundk�. {9351}{9467}Panie Rouncewell, nasze punkty widzenia na s�u�b�,| na stanowisko {9470}{9538}i na edukacj�, w skr�cie, | wszystkie nasze punkty widzenia {9542}{9610}tak dramatycznie si� r�ni�,| �e przed�u�anie tej dyskusji {9614}{9682}b�dzie obraz� pa�skich uczu�| i moich r�wnie�. {9686}{9778}Ta m�oda kobieta zosta�a obdarzona przez | moj� dam� uwag� i przychylno�ci�, {9782}{9850}ale je�li chce odej��,| ma do tego prawo. {9854}{9922}Czujemy sie zobowi�zani za jasno��,| z jak� pan si� wyra�a�. {9926}{10038}A teraz prosz� ju� nie porusza�| tej kwestii. {10070}{10159}Sir Leicester, | Lady Dedlock. {10166}{10186}Dzi�kuj� za uwag�. {10190}{10338}B�d� doradza� synowi, �eby zmieni� swoje | obecne zamiary. Mi�ego dnia. {10501}{10593}- Ten sier�ant George to uparty go��. | - Uparty? {10597}{10665}To diabe� wcielony. {10669}{10713}Chcia�bym urwa� mu g�ow�. {10717}{10761}Chcia�bym go zmia�d�y� na drobne. {10765}{10857}Pr�buje pan zrobi� mu przys�ug�,| a on pluje panu w twarz. {10861}{10905}Stoi na straconej pozycji. {10909}{10977}�ci�gn� jego d�ugi. Zajm� jego| galeri� broni palnej. {10981}{11073}- Wtr�c� go do wi�zienia dla d�u�nik�w. | - My�l�, �e jeszcze nie teraz. {11077}{11121}Niech pan obserwuje i czeka,| panie Smallweed. {11125}{11217}Tego nauczy�o mnie prawo| i dobrze mi s�u�y. {11221}{11289}Pan George p�jdzie| po rozum do g�owy. {11293}{11337}Dajmy mu troch� czasu| na refleksj�. {11340}{11457}Jest mi winien pieni�dze! Wycisn��bym to z niego,| jak sok z pomara�czy. Zrobi�bym to {11460}{11528}gdybym mia� si��. {11532}{11624}My�l�, �e on ma si�� i oddanie. {11628}{11672}Czy jest sk�onny do u�ycia si�y,| Smallweed? {11676}{11720}Sk�onny do u�ycia si�y? {11724}{11768}To jego zaw�d, panie Tulkinghorn. {11772}{11924}- By� w tym mistrzem. | - Wi�c, nie wystawiajmy go na pr�b�, jeszcze nie. {12108}{12176}Znalaz�em si� w trudnym| po�o�eniu, Phil. {12180}{12248}Tak mi�dzy nami, ci dwaj | mogliby mnie z�ama�. {12252}{12320}Nie oni. Nie ma takiego, kt�ry | m�g�by ci� z�ama�, szefie. {12323}{12392}Mog� mnie wywali� na bruk {12395}{12440}i s� na tyle zaciekli | by to zrobi�. {12443}{12487}A gdy ja znajd� si� na bruku, {12491}{12535}ty te�, Phil. {12539}{12583}Je�li by�by szef kiedy� na bruku, {12587}{12631}nie chcia�by an tam wr�ci�. {12635}{12727}A ja nie chc�, �eby� ty | tam z powrotem trafi�. {12731}{12823}Gdybym tylko zrobi� | to czego chcieli. {12827}{12913}Ale to sprawa honoru, Phil. {12971}{13034}To miejsce, {13043}{13087}to wszystko co znamy,| prawda? {13091}{13135}I wszystko co mamy. {13139}{13207}O to chodzi, szefie. {13211}{13279}Nie pozwol�, by� trafi� | na ulic�, Phil. {13283}{13415}Z�o�y�em ci kiedy� obietnic� | i nigdy si� niej nie wycofam. {13474}{13574}Postawili mnie w trudnym| po�o�eniu. {13594}{13663}Bardzo trudnym. {13858}{13926}Kiedy� ci� odszyfruj�. {13930}{14022}- Kto tam? | - To ja, panie Krook. {14026}{14070}Guppy, do pana us�ug. {14074}{14118}Z Kenge i Carboys? {14122}{14142}Dok�adnie. {14146}{14238}Mo�e pan to od�o�y�, panie Krook.| My�li pan, �e co tutaj mam? {14242}{14310}To jest za 2 szylingi| i 6 pens�w. {14313}{14406}Jest pan ju� na wp� zalany,| prawda? {14409}{14477}Wykorzystajmy to w�a�ciwie. {14481}{14549}- �yknie pan?| - Nie tym razem, panie Krook. {14553}{14621}Dla mnie troch� za drogie. {14625}{14717}Barbary. | To po to pan przyszed�. {14721}{14779}Prosz�. {14865}{14909}Panna Barbary. {14913}{14981}Panie Krook... {14985}{15029}Nie wierz�. {15033}{15173}Panna Barbary by�a dam�, kt�ra wychowywa�a| pann� Esther Summerson. {15177}{15197}Nie ta. {15201}{15293}Ta to teraz Lady Dedlock.| Musi by� inna. {15296}{15341}Wi�c musz� by� spokrewnione. {15344}{15389}Panie Krook, rozumie | pan o czym m�wi�? {15392}{15460}Panna Esther Summerson, {15464}{15604}m�j anio�, panie Krook, mo�e by� spokrewniona| z sam� Lady Dedlock, {15608}{15724}jednakowo� dalek�, ale mo�e | przez to mie� roszczenie {15728}{15796}w sprawie Jarndyce | przeciwko Jarndyce. {15800}{15892}To wino za 2 szylingi i 6 pens�w -| pierwsza klasa. {15896}{15964}Powiniene� spr�bowa�, m�odzie�cze| z Kenge i Carboys. {15968}{16036}S�ysza� pan kiedy� nazwisko Hawdon,| panie Krook? {16040}{16108}Hawdon? | S�ysza�e...
Puchikumo