POLSKIE ROBOTY.doc

(485 KB) Pobierz



 

EXPERT to robot neutralizująco-wspomagający, który może wykonywać swoje zadania w środkach transportu: samolotach, autobusach, wagonach kolejowych, okrętach oraz małych i ciasnych pomieszczeniach. Konstrukcja umożliwia manewrowanie w ciasnych pomieszczeniach, a jednocześnie manipulator ma duży zasięg i udźwig. Zasięg manipulatora wraz z chwytakiem wynosi prawie 3 m, dzięki czemu możliwa jest inspekcja przestrzeni zarówno na wysokości półek na bagaże np. w samolocie jak i pod fotelami pasażerów. EXPERT jest wyposażony w 6 kamer. Cztery kolorowe kamery rozmieszczone są: na chwytaku, z tyłu i z przodu robota oraz na manipulatorze (kamera główna z możliwością obrotu o 360° i 90° góra-dół). Ponadto dwie kolorowe kamery boczne umieszczone są po bokach przednich gąsienic. System autodiagnostyczny wykrywa na bieżąco wszelkie usterki i wyświetla komunikaty tekstowe o nich na pomocniczym monitorze LCD. Większość kabli robota oraz manipulatora przebiega wewnątrz konstrukcji, co zmniejsza ryzyko ich uszkodzenia. Robot może holować lub przepychać pojazdy samochodowe o masie do 1500 kg pozostawione na dowolnym biegu. Gąsienica przednia (o zmiennym, zdalnie sterowanym nachyleniu) zwiększa możliwości trakcyjne, stabilizację wzdłużną oraz umożliwia płynne poruszanie się po schodach i znacznych nierównościach terenu. Program automatycznego składania manipulatora do pozycji transportowej przyspiesza i ułatwia przygotowanie robota do transportu.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 



 

IBIS jest robotem do zastosowań pirotechnicznych i bojowych. Przystosowany został do operacji w trudnym i zróżnicowanym terenie (piach, śnieg, podłoże skalne).Robot osiąga prędkość do 10 kilometrów na godzinę, co jest niezłym wynikiem w tej kategorii sprzętu. Manipulator robota zapewnia odpowiedni zasięg działania, a zastosowane rozwiązania napędów zapewniają płynność ruchu każdego członu w pełnym zakresie prędkości. Platforma mobilna posiada napęd sześciokołowy, a każde z kół posiada niezależny napęd. Udźwig ramienia robota wynosi 15 kg przy rozłożonym ramieniu i 30 kg przy ramieniu złożonym . IBIS'a przystosowano do współpracy z różnorodnym wyposażeniem dodatkowym: min. wyrzutnikami pirotechnicznymi, czujnikami skażeń chemicznych i radioaktywnych, magistralą do zdalnej detonacji ładunków wybuchowych, nożycami do cięcia drutu kolczastego, wiertarkami, urządzeniami rejestrującymi.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 



GRYF to robot inspekcyjno-interwencyjny. Robot porusza się za pomocą układu hybrydowego, gąsienicowo - kołowego, lecz w razie potrzeby istnieje możliwość łatwego zdemontowania kół jezdnych.

 



 

 

 

 

 

 

 



 

 

 

 

 

 



Taktyczny Robot Miotany (TRM) to małe, zrobotyzowane urządzenie do zastosowań wspomagających operacje prowadzone w trudnodostępnym i niebezpiecznym otoczeniu. TRM może być wyposażony w dodatkowe urządzenia zewnętrzne wspomagające, mogące przenosić i wyzwalać ładunki oślepiające, ogłuszające, wybuchowe lub dodatkowe oświetlacze do kamery.

 

 

Umożliwia to wykorzystanie TRM do neutralizacji ładunków wybuchowych przez zespoły pirotechniczne lub wprowadzanie dezorganizacji i popłochu w grupie napastników. W zastosowaniach jednostek ratowniczych TRM może służyć do poszukiwania ofiar pożarów w zadymionych pomieszczeniach.

 

 



 

TRM może być wrzucony do obiektu lub na miejsce akcji w otwartym terenie ze znacznej odległości i w sposób teleoperowany dokonywać zdalnej inspekcji. Konstrukcja TRM jest przystosowana do upadków z dużej wysokości.

 

 

 



TRM składa się z rurowego korpusu w którym umieszczona jest kamera i mikrofon. Napęd zapewniają dwa sprężyste, gumowe koła umieszczone po bokach robota.

 

 



 

 

 

SCOUT to mały robot zaprojektowany z myślą o szybkim rozpoznaniu terenu i miejsc trudnodostępnych, tj.: podwozia pojazdów, miejsca pod fotelami w środkach transportu, wąskie pomieszczenia lub szyby wentylacyjne.

 

 

 

 



 

 

 

Robot porusza się za pomocą układu hybrydowego, gąsienicowo - kołowego, lecz w razie potrzeby istnieje możliwość łatwego zdemontowania kół jezdnych.

 



 

Zastosowania robota mogą być zwielokrotnione poprzez montowanie na jego bazie mobilnej dodatkowych urządzeń tj.: manipulator z chwytakiem, kamery, dodatkowe przednie gąsienice uchylne, uchwyt i okablowanie do bezodrzutowego działka pirotechnicznego, urządzenie cyfrowe i okablowanie do nagrywania przebiegu akcji, czujnik skażeń chemicznych, urządzenie rentgenowskie czy kabel światłowodowy z nawijarką.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 



EXPLORER to urządzenie do inspekcji miejsc niebezpiecznych i trudnodostępnych. Wyposażono je w kamerę z zestawem wysięgników teleskopowych o różnych długościach, dzięki której inspekcja trudnodostępnych miejsc jest niezwykle prosta.

Obraz z kamery przesyłany jest do monitora w module wizualizacji, zamieszczonego w specjalnej kamizelce, dzięki czemu operator może swobodnie przemieszczać się w czasie trwania akcji. Pracę po zmroku ułatwiają zamontowane w kamerach oświetlacze diodowe lub IR.

 



W urządzeniu EXPLORER istnieje możliwość podłączenia cyfrowego rejestratora wideo nagrywającego akcję i przesyłającego obraz do innych odbiorników. Po odłączeniu kamery inspekcyjnej, monitor modułu wizualizacji może także służyć do odtwarzania obrazu poprzednio nagranego na rejestratorze wideo.

 

 

OPINIE INTERNAUTÓW

 

~max: A czemu nie stosuja jakiejś odmiany georadaru? Pierwszy pojazd w kolumnie wysyła promieniowanie EM, w przypadku anomalii wysyła się robota, albo objeżdża w bezpiecznej odległości. Przecież takie ładunki nie mogą zakopywac głęboko, to i georadar mógłby być stosunkowo niewielkiej mocy.

Komputery są mocne, to można by wyłowić anomalie z szumu.

 

Tak samo z kablami. W kablu można przecież wzbudzić potencjał elektromagnetyczny wywołując impuls. Na tym polega przecież radio. Nie jestem technikiem, ale wydaje mi się, że byłoby to możliwe. Myślę, że pierwszy lepszy fizyk by im to obliczył.

 

Moż nawet można byłoby to zobaczyć. Wszak światło widzialne to też promieniowanie EM. Zatem to tylko kwestia odbiornika i przetwornika na fale widzialne.

 

Sorry, że się tu tak przemądrzam, ale zawsze podziwiałem fizyków. Niestety sam byłem za głupi, żeby studiować ten kierunek.

 

~JON:  Szczerze jako saper wojskowy z b. dużym doświadczeniem uważam, że te roboty to wielkie g*no jeśli chodzi o ich przydatność na polu walki (dla policyjnych pirotechników OK). Dla wojska sa tak przydatne jak zającowi dzwonek na polowaniu, podobnie jak trały "BOŻENA" tylko generalicja i politycy się tym badziewiem zachwycają i chętnie wyposażają misję w Afganie - wg mnie dla uspokojenia własnego sumienia. Ten robot podobnie jak "Bożena" nadają się do pracy w idealnych laboratoryjnych warunkach A NIE NA POLU WALKI.DLA MNIE KASA WYRZUCONA W BŁOTO.

 

 

~Romanooo  do ~zwykły polak:  Nic nie rozumiesz.myslisz ze technika stanela 60 lat temu.Ladunki /miny profesjonalne i zbudowane zmaterialow wybuchowych/trotyl,pociski artyleryjskie/moga byc detonowane za pomoca detonatorow droga np. radiowa ,elektrycznie, moga byc wylaczane na dowolny czas, mog dzialac na drgania., Moga nawet 'skakac' na przejerzdzajacy pojazd/te profesjonolne. miny moga byc zbudowane w ksztalcie dowolnego przedmiotu lub przdmiotow terenowych/kamien, pien drzewa/ MINA WYBUCHA WTEDY GDY CHCE TEGO TEN KTORY JA POSTAWIL A NIE POD WPLYWEM CIEZARU POJAZDU

 

 

~nie zawsze nie  do ~zwykły polak:  Improwizowane ładunki odpalane są zdalnie, najczesciej przez telefony komórkowe lub nadajniki radioiwe..

Można wybrać dokładnie pod którym pojazdem ma wybuch nastąpić.

Ostatnio wysadzony polski pojazd był trzeci w kolumnie.

 

 

~Andre  do ~zwykły polak:  Dobry pomysł, pod warunkiem że taki pojazd byłby nafaszerowany czujnikami wykrywającymi zakopane miny i kable (wykrywacz metalu, georadar, detektor zapachu materiałów wybuchowych) oraz zagłuszał telefony komórkowe i inne urządzenia radiowe.

dzisiaj, 12:09  | ocena: 100%

odpowiedz

oceń

 

~żołdak:  A co tam panie w Afganie? Ano tak, jak pisała M. Konopnicka: " A jak poszedł król nas wojnę, grały jemu surmy zbrojne, grały jemu surmy złote, na zwycięstwo, na ochotę. A jak poszedł Stach na boje..."

dzisiaj, 11:25  | ocena: 66%

odpowiedz

oceń

 

~ll: Sa przydatne policji

policja je kupuje i dzieki temu jakas tam firma ma przychody.

Oczywid=scie te firma sponsorujemy wszyscy

Z klockow lego zbudowalbym cos duzo przydatniejszego.

 

Przemysłowy Instytut Automatyki i Pomiarów (PIAP) jest jedynym w Polsce producentem mobilnych robotów do zastosowań antyterrorystycznych. Od 2000 roku PIAP jest stałym dostawcą robotów mobilnych oraz innych urządzeń zrobotyzowanych dla służb specjalnych odpowiedzialnych za bezpieczeństwo i utrzymanie porządku (Policja, Wojsko Polskie, Straż Graniczna, BOR).

 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin