Dokumenty Soboru Trydenckiego.doc

(1413 KB) Pobierz

SESJA l (za Pawia III) (niedziela 13 grudnia 1545)

[I. Dekret o rozpoczęciu soboru]
Wielebni i czcigodni Ojcowie! Czy zgadzacie się, aby postanowić i ogłosić, że na cześć i chwałę świętej i niepodzielnej Trójcy, Ojca i Syna, i Ducha Świętego, rozpoczyna się i podejmuje obrady święty i generalny Sobór Trydencki, dla wzrostu i wywyższenia wiary oraz religii chrześcijańskiej, wykorzenia herezji, pokoju i jedności Kościoła, odnowy duchowieństwa i ludu chrześcijańskiego, poskromienia i zniszczenia wrogów imienia chrześcijańskiego?
Wówczas wszyscy jednomyślnie odpowiedzieli: Zgadzam się.

[II. Zapowiedź przyszłej sesji]
Niebawem nadejdzie uroczystość Narodzenia Pana naszego Jezusa Chrystusa wraz z innymi świętami kończącego i rozpoczynającego się roku. Czy zgadzacie się, aby następna sesja odbyła się w czwartek po Objawieniu Pańskim, czyli 7 stycznia 1564 roku Pańskiego?
I podobnie wszyscy zgodnie odpowiedzieli: Zgadzam się

SESJA 2 (za Pawła III) (czwartek 7 stycznia 1546)

Dekret o sposobie obrad oraz o innych zasadach soborowych
[1] Święty Sobór Trydencki, w Duchu Świętym prawomocnie zgromadzony, pod przewodnictwem wspomnianych trzech legatów Stolicy Apostolskiej, wyznając wraz ze św. Jakubem Apostołem, że „każde dobro, jakie otrzymujemy, i każdy dar doskonały, zstępują z góry, od Ojca świateł”, który proszącym Go o mądrość „daje wszystkim chętnie, nie wymawiając”, wiedząc zarazem, że „bojaźń Pańska jest początkiem mądrości”, ustala i określa, że wszyscy wierni chrześcijanie razem i z osobna, zgromadzeni w Trydencie, powinni być zachęceni (tak, jak on zachęca) do tego, aby się poprawili ze zła i grzechów dotąd uczynionych, a w przyszłości aby postępowali w bojaźni Bożej i „nie spełniali pożądań ciała”, pilnie oddawali się modlitwie, częściej się spowiadali, przyjmowali sakrament Eucharystii, uczęszczali do kościołów, a przynajmniej spełniali niedzielny obowiązek (o ile każdy z nich jest w stanie), a także aby zechcieli codziennie modlić się prywatnie o pokój wśród władców chrześcijańskich i o jedność Kościoła. [2] Natomiast biskupów oraz wszystkich innych mających święcenia kapłańskie i biorących udział w odprawianiu w tym mieście soboru ekumenicznego, zachęca, aby ciągle się starali o chwałę Bożą, składali ofiary, uwielbienia i modlitwy, aby zatroszczyli się o odprawianie ofiary mszy przynajmniej w niedzielę (kiedy to Bóg stworzył światło, powstał z martwych i uczniom udzielił Ducha Świętego”), aby zanosili, tak jak tenże Duch Święty polecił przez Apostołów: „prośby, modlitwy, wspólne błagania, dziękczynienia” za najświątobliwszego naszego papieża [Pawła III], za cesarza [Karola V], „za królów i za wszystkich sprawujących władzę, abyśmy mogli prowadzić życie ciche i spokojne”, cieszyć się pokojem i ujrzeć wzrost wiary. [3] Sobór zachęca ponadto, aby pościli przynajmniej w piątki, na pamiątkę męki Pańskiej, a także aby udzielali jałmużny ubogim. Natomiast w kościele katedralnym w czwartki odprawiana będzie msza o Duchu Świętym wraz z litaniami i innymi modlitwami w tym celu ustanowionymi. W innych zaś kościołach tego dnia będą odmawiane przynajmniej litanie i modlitwy. Gdy zaś odbywają się nabożeństwa, nie będzie tam rozmów ani pogawędek, ale wszyscy ciałem i duchem mają towarzyszyć sprawującemu nabożeństwo.
[4] Ponieważ „biskupi powinni być nienaganni, trzeźwi, przyzwoici, dobrze rządzący własnym domem”, sobór zachęca, aby przede wszystkim zachowywali trzeźwość przy stole i umiar w jedzeniu. Następnie, jako że przy takich okazjach często słucha się próżnej mowy, aby przy stole biskupim zaprowadzono lekturę pism Bożych. Każdy zaś niech pouczy i oświeci swych domowników, aby nie byli kłótliwi, nie oddawali się pijaństwu, aby nie byli bezwstydni, chciwi, pyszni, bluźniący i oddani przyjemności. W końcu niech pierzchną wady, rozwiną się cnoty i w strojach, w sposobie życia i we wszelkim zachowaniu się zagości przyzwoitość, jak przystoi sługom sług Bożych.
[5] Szczególna troska, gorliwość i zamiar tego świętego soboru zmierzają do tego, aby po rozproszeniu ciemności herezji (które od tylu lat panują na ziemi), zajaśniał blask i czystość światła prawdy katolickiej (z łaskawości Jezusa Chrystusa, który jest prawdziwą światłością), i aby odnowiono to, co wymaga reformy. Dlatego synod zachęca wszystkich zgromadzonych oraz mających przybyć tu katolików, szczególnie zaś biegłych w świętych naukach, do starannego i pilnego rozważania, w jaki sposób najlepiej przeprowadzić zamysł synodu, aby mógł on osiągnąć jak najlepsze skutki, aby mądrze i szybko potępiono to, co wymaga potępienia, uznano zaś to, co godne jest uznania, a na całym świecie wszyscy Jednymi ustami” i wyznaniem tej samej wiary „wielbili Boga i Ojca Pana naszego Jezusa Chrystusa”.
[6] Zgodnie z dekretem synodu w Toledo, kapłani Pańscy, stojący na miejscu błogosławienia, podczas wyrażania swych opinii, nie mogą w żaden sposób niegodnie podnosić głosu ani przeszkadzać, czyniąc zamieszanie. Nie mogą się również angażować w pozorne bądź próżne spory, ale gdy cokolwiek mają powiedzieć, to niech swe wystąpienia miarkują łagodnością słów, aby nie urażali słuchających, ani prawego osądu nie mącili niespokojnym umysłem.
[7] Ponadto święty synod postanawia i określa, że gdyby się zdarzyło, że ktoś nie zajmowałby swego właściwego miejsca, a oddałby głos, choćby słowami: Zgadzam się, to podczas obecności na posiedzeniach i w innych działaniach w czasie soboru, nic z tego nie wyniknie ani nie uzyska żadnego nowego uprawnienia.

SESJA 3 (za Pawła III) (czwartek 4 lutego 1546)

I. Dekret o symbolu wiary katolickiej
[1] W imię świętej i niepodzielnej Trójcy: Ojca, Syna i Ducha Świętego, święty, ekumeniczny i generalny Sobór Trydencki, w Duchu Świętym prawomocnie zgromadzony, pod przewodnictwem tych samych trzech legatów Stolicy Apostolskiej, świadomy znaczenia podejmowanych spraw, a zwłaszcza dwóch, to jest wytępienia herezji oraz odnowienia obyczajów, które są szczególnym powodem jego zgromadzenia, wyznaje za Apostołem, że „nie toczy walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich” i najpierw zachęca wszystkich razem i każdego z osobna do tego, „aby byli mocni w Panu- siłą Jego potęgi”, oraz aby „zawsze brali wiarę jako tarczę, dzięki której zdołają ugasić wszystkie rozżarzone pociski Złego, a także aby przyjęli hełm zbawienia i miecz Ducha, to jest Słowo Boże”. [2] Aby ta pobożna troska znalazła podstawę i postęp przez łaskę Bożą, sobór postanawia najpierw i określa, ażeby złożono wyznanie wiary, idąc za przykładem ojców, którzy wyznaczyli świętym soborom na rozpoczęcie ich pracy tę tarczę przeciwko wszystkim herezjom. Tarczą tą sobory pociągały niewiernych do wiary, zwyciężały heretyków i umacniały wiernych. Przeto sobór określa, że należy złożyć wyznanie wiary, z którego korzysta święty Kościół rzymski, a które jest konieczną podstawą zjednoczenia wszystkich wyznawców wiary Chrystusowej. Jest ono pewnym i jedynym fundamentem, którego „bramy piekielne nie przemogą”. Wyznanie to ma być złożone w takich słowach, jakie czytane są we wszystkich kościołach, a które brzmi:
[3] Wierzę w jednego Boga, Ojca wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi, wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych. I w jednego Pana Jezusa Chrystusa, Syna Bożego jednorodzonego, który z Ojca jest zrodzony przed wszystkimi wiekami. Bóg z Boga, Światłość ze Światłości. Bóg prawdziwy z Boga prawdziwego. Zrodzony, a nie stworzony, współistotny Ojcu, a przez Niego wszystko się stało. On to dla nas ludzi i dla naszego zbawienia zstąpił z nieba. I za sprawą Ducha Świętego przyjął ciało z Maryi Dziewicy i stał się człowiekiem. Ukrzyżowany również za nas, pod Poncjuszem Piłatem został umączony i pogrzebany. I zmartwychwstał trzeciego dnia, jak oznajmia Pismo. I wstąpił do nieba, siedzi po prawicy Ojca. I powtórnie przyjdzie w chwale sądzić żywych i umarłych, a królestwu Jego nie będzie końca. [Wierzę] w Ducha Świętego, Pana i Ożywiciela, który od Ojca i Syna pochodzi, który z Ojcem i Synem wspólnie odbiera uwielbienie i chwałę, który mówił przez Proroków. [Wierzę] w jeden, święty, katolicki i apostolski Kościół. Wyznaję jeden chrzest na odpuszczenie grzechów. Oczekuję wskrzeszenia umarłych i życia wiecznego w przyszłym świecie. Amen.

II. Data przyszłej sesji
Święty, ekumeniczny i generalny Sobór Trydencki, w Duchu Świętym prawomocnie zgromadzony, pod przewodnictwem tychże trzech legatów Stolicy Apostolskiej, wiedząc, że liczni dostojnicy duchowni z różnych krajów przygotowują się do drogi, a wielu pozostaje w drodze; wiedząc także, że wszystko to, co ma rozstrzygnąć święty sobór cieszy się powszechnie najwyższą powagą i czcią, a więc powinno być potwierdzone i uznane z większym i pełniejszym udziałem Ojców, postanawia i określa, że kolejna sesja odbędzie się w czwartek po najbliższej niedzieli Laetare. Do tego czasu sobór nie będzie podejmował dyskusji i nie będzie rozważał kwestii, które na soborze mają być dyskutowane i rozważane.

SESJA 4 (za Pawła III) (czwartek 8 kwietnia 1546)

I. Przyjęcie Ksiąg świętych i Tradycji apostolskich
[1] Święty, ekumeniczny i generalny Sobór Trydencki, w Duchu Świętym prawomocnie zgromadzony, pod przewodnictwem wspomnianych trzech legatów Stolicy Apostolskiej, stawia sobie zawsze przed oczyma, aby po zniszczeniu błędów utwierdzić w Kościele czystość Ewangelii, którą wcześniej przyobiecaną przez Proroków w Pismach Świętych najpierw własnymi ustami ogłosił nasz Pan Jezus Chrystus, a następnie przez swoich apostołów polecił głosić każdemu stworzeniu jako źródło wszelkiej zbawiennej prawdy i nauki dotyczącej obyczajów. [2] [Sobór] dostrzega również, że prawda ta i nauka zawierają się w księgach spisanych i w tradycjach niepisanych, które - przyjęte przez apostołów z ust samego Chrystusa bądź przez nich samych przekazane jakby z ręki do ręki - dzięki podpowiedzi Ducha Świętego - dotarły aż do nas. Postępując za przykładem prawowiernych ojców, z jednakową pobożnością i poważaniem przyjmuje oraz czci wszystkie Księgi zarówno Starego, jak i Nowego Testamentu, gdyż Bóg jest jednym autorem ich obu, a także Tradycje należące zarówno do dziedziny wiary, jak i obyczajów, ustnie przekazane przez Chrystusa lub podane przez Ducha Świętego i w nieprzerwanym następstwie przechowywane w Kościele katolickim. [3] Sobór ustalił, aby do tego dekretu dołączyć wykaz świętych Ksiąg, aby nikt nie mógł wątpić, które Księgi są przez niego przyjmowane. Przyjmuje zaś poniżej wymienione.
Stary Testament: pięć Ksiąg Mojżesza, to znaczy Rodzaju, Wyjścia, Kapłańską, Liczb, Powtórzonego Prawa; Jozuego; Sędziów; Rut; cztery Królewskie; dwie Kronik; pierwszą i drugą Ezdrasza (zwaną Nehemiasza); Tobiasza; Judyty; Estery; Hioba; Psałterz Dawidowy obejmujący 150 Psalmów; Przypowieści; Eklezjastesa; Pieśni nad Pieśniami; Mądrości; Eklezjastyka; Lzajasza; Jeremiasza z Baruchem; Ezechiela; Daniela; dwunastu Proroków Mniejszych, to jest: Ozeasza, Joela, Amosa, Abdiasza, Jonasza, Micheasza, Nahuma, Habakuka, Sofoniasza, Aggeusza, Zachariasza, Malachiasza; dwie Machabejskie: pierwszą i drugą.
Nowy Testament: cztery Ewangelie: według Mateusza, Marka, Łukasza i Jana; Dzieje Apostolskie napisane przez Łukasza Ewangelistę; czternaście listów Pawła Apostoła: do Rzymian, dwa do Koryntian, do Galatów, do Efezjan, do Filipian, do Kolosan, dwa do Tesaloniczan, dwa do Tymoteusza, do Tytusa, do Filemona oraz do Hebrajczyków; dwa [listy] Piotra Apostoła; trzy Jana Apostoła; jeden Jakuba Apostoła, list Judy Apostoła; Apokalipsę Jana Apostoła.
[4] Jeśli ktoś tych Ksiąg nie przyjmie jako świętych i kanonicznych w całości, wraz ze wszystkimi ich częściami, tak jak w Kościele katolickim są one czytane i przyjmowane w dawnym wydaniu łacińskim Wulgaty, a wspomnianymi Tradycjami świadomie i dobrowolnie wzgardzi, niech będzie wyklęty. [5] Wszyscy niech więc wiedzą, w jakim porządku i w jaki sposób synod będzie postępował, po położeniu fundamentu w wyznaniu wiary, a zwłaszcza jakich świadectw i środków będzie używał dla utwierdzenia dogmatów i odnowy obyczajów w Kościele.

II. Przyjęcie wydania biblii zwanej Wulgata oraz o sposobie interpretacji Pisma Świętego
[1] Ponadto święty synod, biorąc pod uwagę, że może być nader korzystnym dla Kościoła Bożego, jeżeli któreś spośród wszystkich wydań łacińskich obejmujących święte Księgi będzie uważane za autentyczne, postanawia i wyjaśnia, aby to stare i powszechnie uznane wydanie, które będąc w użyciu przez tyle stuleci zdobyło sobie uznanie w Kościele, było traktowane jako autentyczne w nauczaniu publicznym, w dysputach, kazaniach i wykładach, a także by nikt nie ważył się ani nie ośmielał, pod żadnym pozorem, go odrzucać.
[2] Oprócz tego dla poskromienia lekkomyślności myślenia [sobór] postanawia, aby nikt w oparciu o własne sądy dotyczące wiary i moralności, należące do gmachu nauki chrześcijańskiej, nie dostosowywał Pisma Świętego do swoich opinii, wbrew rozumieniu, które utrzymywała i utrzymuje święta Matka Kościół. Do niego należy podawanie prawdziwego sensu i wyjaśnianie Pisma Świętego. Niech też nikt nie komentuje Pisma Świętego wbrew jednomyślnej opinii ojców, nawet gdyby komentarze takie nigdy nie miały być publikowane. Ordynariusze ujawnią takie przypadki i na winnych nałożą kary ustanowione w prawie.
[3] [Sobór] chce też określić zasady obowiązujące drukarzy, którzy obecnie działają dowolnie, to znaczy uważają, że wszystko im wolno i bez pozwolenia przełożonych kościelnych drukują księgi Pisma Świętego oraz uwagi i wyjaśnienia niezależnie od ich autorstwa, czasem ukrywając, czasem podając fikcyjną nazwę drukarni, a nawet - co jeszcze poważniejsze - pomijając imię autora. W dodatku, gdzie indziej wydane tego rodzaju książki odważają się trzymać na sprzedaż. [4] Dlatego [sobór] stwierdza i postanawia, aby w przyszłości Pismo Święte, a zwłaszcza stare wydanie Wulgaty było jak najstaranniej drukowane. Nikomu nie wolno drukować ani polecać druku żadnych publikacji o tematyce religijnej bez podania imienia autora. Nie wolno ich w przyszłości ani sprzedawać ani przechowywać u siebie, o ile nie zostaną zbadane i zatwierdzone przez ordynariusza, pod karą anatemy oraz grzywny nałożonej kanonem ostatniego Soboru Laterańskiego. [5] Gdyby zaś ktoś był zakonnikiem, wtedy oprócz tego sprawdzenia i zatwierdzenia powinien również otrzymać takie pozwolenie od swych przełożonych zakonnych, którzy sprawdzą publikację wedle zasad u nich obowiązujących. [6] Natomiast ci, którzy będą takie publikacje przedstawiać innym lub je rozpowszechniać, bez wcześniejszego sprawdzenia i zatwierdzenia, będą podlegać tym samym karom co drukarze. Z kolei ich posiadacze lub czytelnicy, jeśli nie ujawnią ich autorów, sami zostaną za nich uznani. [7] Zatwierdzenie zaś tego rodzaju książek będzie udzielane na piśmie i w pełnym brzmieniu winno się znajdować na stronie tytułowej książki pisanej ręcznie lub wydrukowanej. Zarówno zatwierdzenie, jak i sprawdzenie przeprowadza się bezpłatnie, aby uznać to, co godne zatwierdzenia i odrzucić to, co godne odrzucenia.
[8] Następnie [sobór] chce powstrzymać zuchwałość prowadzącą do profanacji słów i zdań z Pisma Świętego w: żartach, bajkach, czczej gadaninie, pochlebstwach, oszczerstwach, przesądach, bezbożnych i diabelskich przyśpiewkach, przepowiedniach i wróżbach, jak również w paszkwilach. Dla zniesienia tego rodzaju znieważania i pogardy poleca i nakazuje, aby w przyszłości nikt nie ośmielał się używać słów Pisma Świętego w takich i podobnych celach, wszyscy zaś zuchwalcy i gwałciciele Słowa Bożego, zostali ukarani przez biskupów zgodnie z prawem i wyrokiem sądu.

III. Zapowiedź przyszłej sesji
Ponadto, święty synod postanawia i zarządza, że następną sesję należy podjąć i przeprowadzić w czwartek po najbliższym święcie Zesłania Ducha Świętego.

DOKUMENTY PO SESJI 4 (za Pawia III)

[I. Pytania i odpowiedzi o grzechu pierworodnym]

I/A. Pytania dotyczące grzechu pierworodnego

(kongr. teologów; poniedziałek 24 maja 1546)
1. Najpierw, niech [teolodzy] powiedzą, jakich świadectw Pisma i tradycji apostolskich używali starożytni ojcowie, synody oraz Stolica Apostolska przeciwko zaprzeczającym istnieniu grzechu pierworodnego? Niech wyjaśnią zarazem, z jakiego on pochodzi źródła? W jaki sposób się go zaciąga i na kogo przeszedł?
2. Niech wyrażą własne opinie na temat grzechu pierworodnego, porzuciwszy roztrząsanie słów, do czego w tej materii zwykle łatwo dochodzi z powodu różnorodności jego definiowania. Niech idą za przykładem starożytnych synodów, które nie definiując, ale podając skutki, określają jakiego rodzaju jest to grzech. Niech powiedzą, jakie są zasadnicze jego skutki? Jaką posiada siłę w tych, którzy są nim obciążeni? Niech też określą, czym różni się on od innych grzechów.
3. Niech powiedzą o lekarstwie, które uwalnia nas od grzechu pierworodnego. Czym ono jest? Skąd pochodzi? W jaki sposób jest udzielane? Co powoduje w tych, którzy go przyjęli? Czy lekarstwo to usuwa go tak gruntownie, że nie pozostaje po nim żaden ślad? Jeżeli po przyjęciu leku zostają w nas do dziś ślady tego grzechu, niech określą, jaką mają moc?

[I/B. Odpowiedzi na pytania dotyczące grzechu pierworodnego]

1. Odnośnie do punktu pierwszego:
[a] Istnienia grzechu pierworodnego dowodzi wiele fragmentów z Pisma Świętego, szczególnie: Księga Rodzaju, rozdz. 8: „Usposobienie i zamysły ludzkiego serca skłonne są do zła od jego młodości”; i o tym Ambroży. Paweł do Efezjan, rozdz. 2: „Byliśmy z natury synami gniewu”; i o tym Hieronim. Księga Kapłańska, rozdz. 5 i 12 po uczą, że za dzieci ofiaruje się parę synogarlic lub dwa młode gołębie, z których jednego składa się w ofierze całopalnej, drugiego za grzech. A nie można byłoby ofiarować za grzech, gdyby dzieci go nie miały. Księga Hioba, rozdz. 14: „Któż może uczynić czystym poczętego z nieczystego nasienia?”, o tym też Grzegorz; następnie: „W obliczu Jego nie ma czystego dziecka jednodniowego”. Hioba, rozdz. 25: „Czyż człowiek zrodzony z kobiety może okazać się czysty?” Z Psalmu 50: „Oto w nieprawości zostałem poczęty i w grzechach poczęła mnie moja matka”. [Ew. św.] Jana, rozdz. l: ..Którzy nie z krwi, ani z woli ciała, ani z woli męża”. Paweł do Rzymian, rozdz. 5:,,Przez jednego człowieka grzech wszedł na świat - a przez grzech śmierć, i w ten sposób śmierć przeszła na wszystkich ludzi - w którym wszyscy zgrzeszyli”. „Śmierć rozpanoszyła się od Adama do Mojżesza nawet nad tymi, którzy nie zgrzeszyli przeniewierstwem na podobieństwo Adama”. „Wyrok potępienia na podstawie jednego”. „Z przestępstwa jednego śmierć zapanowała przez jednego”. „Przez przestępstwo jednego na wszystkich ludzi na potępienie”. Do Rzymian, rozdz. 7: „Ja jestem cielesny, zaprzedany grzechowi”. Do Rzymian, rozdz. 8: „Którzy żyją w ciele, Bogu podobać się nie mogą”. Pierwszy do Koryntian, rozdz 15: „Skoro w Adamie wszyscy umieramy”.
[b] Istnienia tego grzechu dowodzi się z ustanowienia obrzezania w Starym Prawie oraz chrztu w Nowym, [c] To, że grzech pierworodny istnieje, potwierdza wieloma przykładami między innymi Augustyn w rozdz. 3 pierwszej księgi Przeciwko Julianowi.
[d] Pochodzi zaś ten grzech z przeniewierstwa Adama.
[e] Zaciąga się go przez pochodzenie, a nie naśladowanie.
[f] Przechodzi on na wszystkich ludzi i każdy posiada go jako swój własny.
[g] Te trzy punkty potwierdza się słowami Pawła do Rzymian, rozdz. 5: „Przez jednego człowieka grzech wszedł na świat itd.

2. Odnośnie do punktu drugiego:
[a] Grzech pierworodny jest brakiem we wnętrzu koniecznej pierwotnej sprawiedliwości. Jeśli odnosi się go do duszy, mówi się, że jest chorobą, brzydotą, skłonnością, skażeniem, wadą, słabością natury; jeśli do ciała, określany jest prawem ciała, prawem członków, tyranem, zarzewiem, ościeniem ciała; jeśli zaś do czynu związanego z przyjemnością, bywa nazywany pożądaniem lub pożądliwością.
[b] Jego zasadniczymi skutkami są: śmierć doczesna i wieczna, pożądanie wychodzące poza granice rozumu, skłonność woli do zła, niewiedza, słabość, utrata łaski i w końcu nienawiść do Boga.
[c] W tych, którzy są nim obciążeni, posiada moc, że czyni ich winnymi kary wiecznej, nieprzyjaciółmi Boga, synami gniewu oraz przysparza wskazanych powyżej udręk.
[d] Różni się on od innych grzechów, ponieważ natura zaciąga go z ciała skażonego przeniewierstwem Adama, przez samo zrodzenie. Inne grzechy wynikają z działania i nie są popełniane bez zgody, [tego, kto je popełnia].


3. Odnośnie do punktu trzeciego:
[a] Lekarstwem uwalniającym nas od grzechu pierworodnego jest śmierć i męka Syna Bożego, którego udziela się przez chrzest będący sakramentem wiary.
[b] Skutkiem tego lekarstwa jest to, że pojednuje nas z Bogiem, uwalnia od winy kary wiecznej, ustanawia nas synami Bożymi, braćmi Chrystusa i dziedzicami królestwa niebieskiego.
[c] Po grzechu tym pozostaje jednak pożądanie. Pozostaje ono ze względu na ćwiczenie duchowe, aby stale z nim walcząc otrzymać koronę zwycięstwa. „Kto przepisowo będzie walczył, otrzyma nagrodę”. Pozostają także (jak mówili) inne kary, jak niewiedza, choroba itd. W przenośni mówi o nich Księga Sędziów, rozdz. 3: „Te są ludy, które Pan pozostawił, aby wychować przez nie Izraela, a następnie nauczyć ich synów walczyć z wrogami i posiąść nawyk walczenia”.
[d] Pozostała po nim też śmierć doczesna, której przyczynę omawia Augustyn w księdze 13 O państwie Bożym: aby oczywiście nie osłabła wiara i jej niewidzialna nagroda; dzięki niewyrażalnemu miłosierdziu Bożemu stało się, że to, co słusznie zatwierdzono w karze za grzech, przemienia się w oręż cnoty i cierpienie grzesznika staje się zasługą sprawiedliwego.

II. Opinie papieży i synodów na temat poznania, przekazu i zła grzechu pierworodnego (kongregacja generalna; piątek 28 maja 1546)
[1] Rozprawę o grzechu pierworodnym można łatwo podzielić na dwie części. Pierwsza dotyczy jego poznania, przekazywania i zła lub kary, druga - lekarstwa na niego i wynikających z uleczenia skutków. W odniesieniu do części pierwszej, którą teraz trzeba podjąć, podano fragmenty z dekretów papieży i synodów w celu ułatwienia ojcom badania, aby zachęcić do poszukiwania i dodania tego, co ich zdaniem brakuje w nich na obecne czasy.
[2] Synod w Mileve, kan. 2.
[a] Zgodził się, że ktokolwiek przeczy, iż należy udzielać chrztu dzieciom zaraz po urodzeniu, albo mówi, że wprawdzie udziela się im chrztu na odpuszczenie grzechów, ale nie przejęły one od Adama żadnego grzechu pierworodnego, który zmywałoby się w kąpieli odrodzenia, a w konsekwencji rozumie się, że forma ich chrztu na odpuszczenie grzechów jest nieprawdziwa, ale fałszywa - niech będzie wyłączony. Gdyż słów Apostoła: „Przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, i w ten sposób przeszła na wszystkich ludzi, w którym wszyscy zgrzeszyli” nie należy rozumieć inaczej, niż rozumiał je od zawsze Kościół katolicki na całym świecie. Zgodnie z regułą wiary, także dzieciom, które nie mogły jeszcze popełnić grzechu, rzeczywiście udziela się chrztu na odpuszczenie grzechów, aby przez odrodzenie oczyścić je z tego, co ściągnęły na siebie wskutek zrodzenia.
[b] Podobnie synod w Kartaginie za Bonifacego I powtarza te same słowa, które przytoczono powyżej z synodu w Mileve. Kan. 72.40
[3] Synod w Orange, kan. 1.
Jeżeli ktoś twierdzi, że przez obrazę przeniewierstwa Adama nie cały człowiek, to znaczy pod względem ciała i duszy, zmienił się na gorsze, ale wierzy, że zachował nietkniętą wolność duszy podczas gdy tylko ciało podlega zepsuciu, oszukany błędem Pelagiusza sprzeciwia się Pismu, które mówi:„Dusza, która zgrzeszyła, umrze”, i: „Nie wiecie, że komu oddajecie siebie jako niewolników pod posłuszeństwo, jesteście sługami tego, komu dajecie posłuch?” oraz: „Komu kto uległ, tego jest niewolnikiem”.
[4] Ten sam synod [w Orange], kan. 2.
Jeżeli ktoś twierdzi, że przeniewierstwo Adama zaszkodziło tylko jemu samemu, a nie jego potomstwu, lub zapewnia, że tylko śmierć ciała (która jest karą za grzech), a nie także grzech (który jest śmiercią duszy) przez jednego człowieka przeszedł na cały rodzaj ludzki, przypisuje Bogu niesprawiedliwość, sprzeciwiając się Apostołowi, który mówi: „Przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć przeszła na wszystkich ludzi, w którym wszyscy zgrzeszyli”.
[5] Synod w Toledo 12, kan. 2.
Życie małych dzieci obciążone jest grzechem pierworodnym, czego - ze względu na wiek rozróżniania lub pożądania - nie łączy się z żadnym zmysłem.
[6] Sobór Florencki w unii z Ormianami.
Mocno wierzy, wyznaje i uczy, że nigdy nikt poczęty z mężczyzny i kobiety nie został uwolniony od władzy diabła.
[7] Innocenty I, list 25 do synodu w Kartaginie.
[a] Doświadczył bowiem niegdyś on [Adam] wolnej woli, gdy nierozważnie użył swoich dóbr, upadając pogrążył się w niezmiernym przeniewierstwie i nie znalazł żadnego sposobu, dzięki któremu mógłby następnie powstać, i oszukany na wieki swoją wolnością, leżałby przygnieciony tym nieszczęściem.
[b] Celestyn I, list l , rozdz. 4 przytacza dosłownie i potwierdza to, co powyżej powiedział Innocenty w liście 25.
[8] Leon Wielki, list 84 do biskupa Aquilei.
Dlatego mówi się u nich (czyli u pelagian), że łaska pochodzi z naturalnego działania, tak że to co jest własnym w dążeniu do łaski, w żaden sposób nie jest obciążone skażeniem grzechu pierworodnego . Dlatego też mówią, że dzieci, jeśli opuściły ten świat bez chrztu, nie mogą być karane ani uważane za winne z powodu grzechu Adama, lecz bez żadnej zwłoki mogą wejść do królestwa Bożego lub do życia wiecznego; chociaż Apostoł mówi: „Przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, i w ten sposób przeszła na wszystkich ludzi”.
[9] Tenże Leon Wielki, list 91, kan. 9.
Kościół katolicki wyznaje, że bez wątpienia pozostaje skażenie grzechu i śmiertelności, które przeszło na potomstwo z pierwszego rodzica.
[10] Tenże Leon Wielki, list 91, kan. 10.
Ponieważ przeniewierstwo pierwszego człowieka skaziło całe potomstwo rodzaju ludzkiego, nikt nie może uwolnić się od stanu starego człowieka.

III. Zestawienie opinii o poznaniu, przekazywania i karze za grzech pierworodny
(kongregacja generalna; poniedziałek 31 maja 1546)
[1] Niektórzy utrzymywali, że należy się powstrzymać od dyskusji na ten temat, i określić tylko to, co zostało podjęte na innych synodach, zwłaszcza w odniesieniu do jego pierwszej części; inni [uważali], że nie trzeba rozpatrywać tego, że czy grzech pierworodny istnieje ani czym jest, gdyż pierwsze wszyscy wiedzą i uznają, drugie zaś stanowi szczególną kontrowersję wśród uczonych; ale to, co pozostaje po chrzcie, w czym katolicy nie zgadzają się z heretykami.
[2] Ci, którzy odpowiedzieli na powyższą pierwszą część, stwierdzili: że Adam po sprzeniewierzeniu się utracił sprawiedliwość i świętość, w której został ustanowiony przez Boga; i dlatego popadł w gniew Boga i śmierć, zgodnie z zagrożeniem wcześniej przedstawionym mu przez Boga. [3] Przeniewierstwo Adama zaszkodziło nie tylko jemu, ale całemu rodzajowi ludzkiemu i zasłużyło na kary dla ciała i duszy. [4] Że grzech ten każdy ma w sobie własny i jest on przekazywany w nas przez zrodzenie [w sensie: pochodzenie], a nie naśladowanie.
[5] Ci zaś, którzy odpowiedzieli szczegółowo, powiedzieli odnośnie do pierwszego, że grzech pierworodny jest brakiem koniecznej wewnętrznej sprawiedliwości pierwotnej, bądź nieuporządkowaną żądzą, ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin