00:00:49:Bez gadania, Karlberg! 00:00:51:Zachowujcie si� w�a�ciwie, ch�opcy,|i trzymajcie szereg. 00:01:08:� Nie wolno ci tu by�.|� Ale chcia�em ci� zobaczy�. 00:01:32:� Mog� ci� o co� spyta�?|� Tak. 00:01:34:� Przyjdziesz jutro?|� A chcesz, �ebym przysz�a? 00:01:42:� Wygrasz?|� Je�li przyjdziesz, to wygram. 00:01:46:Jeste� na tyle odwa�ny?|O�mielisz si� wygra�? 00:02:08:Zwyci�zc� na 200 metr�w w stylu dowolnym|jest Eryk Ponti z klasy 3:5. 00:02:22:Wi�c pozosta�o tylko 300 metr�w stylem dowolnym. 00:02:26:Wszystko rozegra si� pomi�dzy tob�, a Lewenheusenem.|Co zrobisz? 00:02:29:� Co masz na my�li?|� Chcesz zwyci�y�? 00:02:32:Mam pozwoli� wygra� Lewenheusenowi?|Lepiej w og�le nie startowa�! 00:02:37:Tu nie chodzi o wsp�zawodnictwo.|Jeszcze tego nie zrozumia�e�? 00:02:41:� To jest Stj�rnsberg.|� Hej, ch�opcy! 00:02:44:Tak sobie pomy�la�em, �e dopilnuj�,|�eby nikt si� nie potkn�� na ostatnim p�otku. 00:02:58:Mamy ich w gar�ci!|Uwa�aj, �eby nie zdyskwalifikowano ci� na samym starcie. 00:03:02:� Przecie� wszystko jest z g�ry ustawione.|� I w�a�nie dlatego musisz im pokaza�! 00:03:08:� Co si� stanie jak wygram?|� B�dziesz nietykalny. 00:03:14:Obiecuj�.|To dla mnie kwestia honoru. 00:03:23:Gotowi? Start! 00:04:11:Oto mistrz nad mistrzami,|zdobywca trzech nowych rekord�w szko�y, Eryk Ponti! 00:05:00:Cze��... 00:05:03:� Dekoruj� choink�.|� W�a�nie widz�. 00:05:08:W�a�nie widz�,|�e dekorujesz choink�. 00:05:19:Eryk... 00:05:23:Witaj w domu, kochanie.|Tak bardzo za tob� t�skni�am! 00:05:29:Jak si� ma m�j ch�opczyk? 00:05:32:Uros�e�.|Prawda? 00:05:36:Ale co on ma, do cholery, na sobie?|Wygl�dasz jak tramwajarz. 00:05:40:Czy� nie? 00:05:42:Wygl�dasz �licznie, naprawd� �licznie. 00:05:46:Sp�jrz. 00:05:49:� Co ci si� sta�o?|� Nic. Prosz�. 00:05:52:Jest pi�kny. 00:05:55:Tu go postawimy. 00:05:59:Jeste� g�odny?|W�a�nie mieli�my siada� do sto�u. 00:06:02:Ojciec przyni�s� jedzenie z restauracji. Dziczyzna. 00:06:14:Wy�mienicie. 00:06:18:Ile masz tych pi�tek? 00:06:27:A to co ma znaczy� do diaska?|Poprawne zachowanie? 00:06:34:I jak nam to wyt�umaczy nasz "Stj�rnsberczyk"? 00:06:39:Czy to ma jaki� zwi�zek ze szlabanami na weekendy? 00:06:44:Pomy�l, kochanie, wygra�e� szkolne zawody w p�ywaniu. 00:06:48:Kochanie, nie o tym teraz m�wimy,|do jasnej cholery, prawda? 00:06:53:Masz na to jakie� wyt�umaczenie? 00:06:55:Po prostu nie chcia�em by�|ch�opcem na posy�ki dla sz�stoklasist�w. 00:06:57:Ach, rozumiem.|Wi�c kim chcia�e� zosta�? 00:07:01:� Chcia�em tylko by mnie zostawili w spokoju.|� Co? 00:07:03:�eby zostawili mnie w spokoju. 00:07:08:W spokoju... Wi�c pomy�la�e�,|�e twoja matka wysprzeda�a rodzinne pami�tki... 00:07:13:...�eby� ty m�g� mie� �wi�ty spok�j. 00:07:16:� Czy tak?|� Nie. 00:07:19:Nie to mia�e� na my�li.|Wi�c co? Ju� nic nie rozumiem. 00:07:26:Ile chcesz, Eryku? 00:07:34:Dzi�kuj�.|Zobacz jak to wspaniale wygl�da. 00:07:37:Pommes duchesse, wy�mienicie. 00:07:40:Eryk, je�eli jest co�, czego nie mog� zrozumie�... 00:07:44:...to wiesz, �e b�dziemy musieli|to om�wi� po kolacji. 00:07:48:Tak w�a�nie zrobimy. 00:07:51:Ale...na�� sobie, kochanie, spr�buj. 00:07:55:Fasolka szparagowa...jak�e smaczna! 00:08:19:Wystarczy... 00:08:25:� Przyjaciele?|� Przyjaciele... 00:09:11:Marja! 00:09:49:Marja! 00:10:10:� Cze��, Pierre.|� Dzi�ki za p�yt�. Nie�le brzmi! 00:10:14:� Co to?|� Otw�rz. 00:10:30:Je�li chcesz zosta� prawnikiem,|b�dziesz tego potrzebowa�. 00:10:34:Pomimo tego, �e nie obowi�zuje ono w tej szkole. 00:10:39:PRAWO SZWEDZKIE 00:10:41:To dosy� dziwne,|je�li zastanowi� si� nad tym. 00:10:44:Szkolne regu�y nie powinny sta�|ponad prawem danego kraju, prawda?! 00:10:54:Nie, dzi�ki. 00:11:06:Ej, ty tam! 00:11:08:Co? 00:11:11:� Nic nie zrobi�em.|� Nie pyskuj mi. Podejd� tu. 00:11:17:�Nie, nie podejd�.|� Wi�c b�dziesz musia� stan�� w k�cie. 00:11:21:� Dlaczego? Przecie� niczego nie zrobi�em.|� Staniesz przed Rad� o 19:00. 00:11:25:Zrozumia�e�? 00:11:41:Jak ci posz�o?|Co ci powiedzieli? 00:11:45:� Zawiesili mnie na 3 weekendy.|� Czemu? 00:11:48:Za pyskowanie i odmow� "pieprzniczki".|Nast�pnym razem czeka mnie ring! 00:11:51:"Bicie tch�rzliwego intelektualisty to �adna zabawa". 00:11:55:Rewizja pokoju! 00:12:01:Tanguy, sta� na baczno��! 00:12:03:� Co wy, do cholery, wyprawiacie?|� Baczno��, Tanguy! 00:12:12:Baczno��, Tanguy! 00:12:15:Sp�jrz na mnie! 00:12:17:Dobrze. 00:12:28:Zdaje si�, �e mamy tu do czynienia ze stra�akiem. 00:12:37:Tanguy, masz by� gotowy za godzin�! 00:12:45:Nie rozumiesz o co chodzi? 00:12:48:Chc� ci� sprowokowa�.|Po prostu zmienili taktyk�. 00:12:52:Dzie� dobry panu! 00:12:57:� Dzie� dobry panu!|� Eryk! 00:13:02:� Mam pomys� co do treningu.|� Nie zamierzam wi�cej p�ywa�. 00:13:07:� Co? Nie mo�esz tego zrobi�.|� W�a�nie, �e mog�. 00:13:11:Ale... jeste� najlepszym p�ywakiem,|jakiego kiedykolwiek mieli�my. 00:13:15:Powiedzia� pan, �e b�d� nietykalny.|�e to dla pana sprawa honoru. 00:13:19:Ale tu honor nie jest w cenie.|Sam pan dobrze wie. 00:13:21:Jest wiele r�nych sposob�w|uczynienia z ludzkiego �ycia prawdziwego piek�a. 00:13:43:� Cze��!|� Nie wolno ci tu przebywa�. 00:13:46:� Nie chcesz ze mn� porozmawia�?|� Oczywi�cie, �e chc�, ale to zbyt ryzykowne. 00:13:51:� Nie obchodzi mnie to.|� Mia�am na my�li r�wnie� siebie. 00:13:54:Nie chc� straci� pracy,|a ty mo�esz zosta� wydalony. 00:13:58:Zaczekaj. 00:14:03:Przykro mi, Eryk.|To niemo�liwe. Nie teraz. 00:14:20:Szczurze! Chod� na g�r� na inspekcj�. 00:14:31:Szczurze! Tutaj. 00:14:35:Dobrze, �e� nas zaszczyci�, Szczurze.|Potrzebujemy niezawis�ego �wiadka. 00:14:40:Ten oto t�u�cioch ma si� w�a�nie przyzna�|do palenia po kryjomu. 00:14:43:� Nie! Je�li go uderzysz, to ci� releguj�.|� �wi�ta racja. Paragraf 13. 00:14:49:R�wnie� palenie w budynkach szko�y wystarczy|do natychmiastowego wydalenia. Na mocy paragrafu 7. 00:14:58:A kto to nam udowodni?|Szczur i �winiak? 00:15:02:Kurwa, Dahl�n,|to jakie� cholerne ZOO! 00:15:09:Wracaj�c do twojego przyznania si�... 00:15:14:Najwy�szy czas zgasi� tego papierosa na dobre. 00:15:20:Masz. Zga� go tu, tch�rzu! 00:15:25:Co? 00:15:32:Sprawd�my, czy to boli tak bardzo, jak my�lisz. 00:15:35:Za twoj� zgod�, na oczach �wiadk�w. 00:15:38:Za ka�d� zasran� zgod�,|jakiej tylko chcesz. 00:15:53:Brak ci jaj, prawda? 00:16:24:Tanguy, ubieraj si�!|Zg�o� si� jutro na ringu o 19.00. 00:16:30:Wiesz... 00:16:37:Nic z tego nie musia�o si� wydarzy�. 00:16:40:Je�li tylko wszyscy trzymaliby si� zasad,|wszystko by�oby prostsze. 00:16:43:Po to w�a�nie s� zasady.|Czy tw�j przyjaciel ma cierpie�... 00:16:48:...tylko dlatego, �e uwa�asz si� za|lepszego od wszystkich? 00:16:52:Powiniene� si� nad tym zastanowi�. 00:17:03:Chod�my. 00:17:14:Silverhielm jest okrutny.|Jest z�y do szpiku ko�ci. Ale dlaczego? 00:17:19:Urodzi� si� taki, czy jest tu ju� za d�ugo?|Mo�e przechodzi� to samo... 00:17:24:Tak dzia�a ten system, prawda? 00:17:26:Poniewieraj� ci� w ni�szych klasach?|To zem�cisz si� p�niej... 00:17:29:Dlatego to ci�gle trwa.|Boli? 00:17:34:Wiem tylko, �e ludzi pokroju Silverhielma|powinno si� zwalcza�. 00:17:37:Kto� taki jak on, nigdy nie mo�e postawi� na swoim.|Ani teraz, ani nigdy. 00:17:46:� Widzieli�cie Pierre'a?|� Nie. 00:17:49:� Widzieli�cie Pierre'a?|� Nie. 00:17:51:� Johan widzia�e� Pierre'a?|� Od czasu matmy, nie. 00:17:54:Czy to prawda, �e ma si� stawi� na ringu dzisiejszego wieczoru? 00:18:02:Nie musisz tego robi�. 00:18:04:Niewa�ne, co powiesz.|Ju� zdecydowa�em. 00:18:11:� Zamierzam to zrobi�.|� Dlaczego? 00:18:14:Inaczej b�dzie to trwa�o w niesko�czono��.|Je�li zrobi� to teraz, mo�e si� wreszcie ode mnie odczepi�. 00:18:19:Czy sam si� tak nie wyrazi�e�?|"Lepiej za�atwi� to od razu". 00:18:23:Ale ty nie jeste� mn�, Pierre.|Ja potrafi� si� bi�. 00:18:26:Nie tylko troch�,|lepiej, ni� mo�esz sobie wyobrazi�! 00:18:29:Bij� si� przez ca�e moje �ycie,|a kiedy raz ju� zaczniesz, to nigdy si� nie ko�czy. 00:18:33:Wi�c pom� mi.|Poka� mi! Naucz mnie jak si� bi�. 00:18:38:� Nie mo�esz si� tego ot tak nauczy�.|� Dlaczego? Jestem za s�aby? 00:18:40:Nie o to chodzi. To zupe�nie co� innego.|To sprawa psychiki. 00:18:45:Dajmy sobie spok�j. Znios� "pieprzniczk�"|i b�d� czy�ci� ich zasrane buty. 00:18:48:Chyba nie zrozumia�e�.|Jest ju� za p�no. 00:18:51:W czym to pomo�e, �e dostaniesz �omot? 00:18:54:Sk�d wiesz, �e dostan�?|�omot... 00:18:57:Nie tylko ty jeden potrafisz si� bi�.|Ludzie tacy jak Silverhielm musz� znikn��. 00:19:03:� Kto to powiedzia�?|� Chcia�bym m�c ci� zast�pi�. 00:19:07:Co? Czemu?|My�lisz, �e jeste� lepszy ode mnie? 00:19:11:Mo�e Silverhielm mia� racj�.|Lubisz si� wywy�sza� ponad innych. 00:19:15:Poniewa� nawet nie pi�niesz, gdy przypalaj� ci� papierosem.|To chore! 00:19:20:Wi�c co, wed�ug ciebie, mam zrobi�? 00:19:23:Niewa�ne co powiesz. 00:19:26:P�jd� na ring. Tak, czy siak. 00:19:29:W porz�dku, udowodnij, �e jeste� kretynem! 00:19:41:WALCZ, WALCZ, WALCZ! 00:20:06:Pierre Tanguy,|chod� i przyjmij kar�! 00:20:16:Naprz�d, Tanguy! 00:20:20:Naprz�d, Prosiaczku! 00:20:33:TANGUY, TANGUY, TANGUY! 00:20:54:Czy od teraz b�dziesz robi�, co ci si� naka�e,|czy nadal b�dziesz okazywa� bezczelno��? 00:21:01:� Obiecujesz robi� to, co ci si� ka�e?|� Nie, ty tch�rzu, ty cholerna �winio! 00:21:07:� Jak mnie nazwa�e�?|� �wini�! �mierdz�c� �wini�! 00:21:11:� Mo�esz to powt�rzy�?|�"Zasranyhielm"! 00:21:15:Jeszcze raz? 00:21:17:"Zasranyhielm"! 00:21:24:Na kolana! 00:21:28:Powiedzia�em, na kolana! 00:21:31:Nigdy! 00:22:08:� Kt�ra godzina?|� Prawie dziewi�ta. 00:22:11:� Przespa�e� si�?|� Tak, troszk�. 00:22:15:Nie�le ci wyszed� ten cios.|�wiczy�e� po kryjomu? 00:22:20:Nie. Po prostu uderzy�em na o�lep.. 00:22:25:Nie martw si�. Mam do pogadania z Silverhielmem.|To si� musi sko�czy�. 00:22:30:Musz� ju� i��, takie s� zalety aresztu domowego.|Do zobaczenia wieczorem. Dasz sobie rad�? 00:22:41:Eryk... 00:22:45:Na razie. 00:22:46:Na razie. 00:22:56:Szczurze! Jeden z ch�opak�w z...
fasutballman