CD2 - Mike Leigh - High Hopes (1988).txt

(34 KB) Pobierz
{167}{237}- Ty zaczynasz.|- Ty zaczynasz.
{282}{347}- Nie, ty zaczynasz.|- Ty zaczynasz.
{404}{454}Nie, ty, do cholery,|zaczynasz.
{484}{542}Och, daj spok�j.
{612}{659}Ty b�dziesz na g�rze.
{662}{732}Nie, nie chc� by� na g�rze.
{974}{1027}Tak w og�le, co zaczyna�?
{1079}{1132}Ty b�dziesz Michaelem Douglasem.
{1132}{1172}Kim?
{1172}{1222}Michaelem Douglasem.
{1259}{1337}- Kto to jest Michael Douglas?|- Michael...
{1374}{1424}Nie jestem �aden|Michael Douglas.
{1449}{1532}Ja b�d� dziewic�.
{1822}{1887}Umar� w butach.
{1889}{1944}Byl zbyt wci�ty, �eby je zdj��.
{1972}{2024}Chcesz, �ebym ci pomog�a?
{2024}{2067}Och, tak.
{2167}{2222}- Po pierwsze, to co mi za to dasz?|- Cokolwiek.
{2222}{2267}Cokolwiek?
{2269}{2327}- Mog� trzyma� ci� za s�owo.|- Sama sobie wybierz.
{2407}{2454}To cholernie �adnie|z twojej strony.
{2457}{2507}Nie wspominaj o tym, ch�opie.
{2574}{2642}{Y:i}Obieramy banana...</i>
{2707}{2784}Mama mu nigdy nie pokaza�a,|jak rozwi�zywa� szur�wki.
{2894}{2949}Musisz... musisz porz�dnie poci�gn��.
{2969}{3019}Och, mia�am zamiar|zdj�� je ostro�nie.
{3062}{3122}Co� co powiem, wiesz.
{3122}{3184}Je�li nie dam rady ich ostro�nie zdj��,|to porz�dnie poci�gn�.
{3457}{3504}Och, ale� to by�o przyjemne.
{3524}{3574}Doszed�e�?
{3777}{3837}Ta ma�a �winka|posz�a na placyk.
{3889}{3947}Ta ma�a �winka|zosta�a w domu.
{3949}{4002}Ta ma�a �winka|zjad�a piecze�,
{4002}{4052}a ta ma�a �winka|nie dosta�a nic.
{4054}{4134}A ta ma�a �winka by�a|brzydk� ma�� �wink� i siii...
{4134}{4199}...ka�a przez ca�� drog� do domu.
{4572}{4622}Co si� sta�o?
{4677}{4719}Tak sobie my�l�.
{4722}{4774}O czym my�lisz?
{4774}{4819}O czym� seksownym?
{4822}{4867}To nie ma nic wsp�lnego z seksem.
{4867}{4924}Znasz mnie.|Jestem skory do wszystkiego.
{5062}{5112}Za�o�ysz sw�j kapturek?
{5187}{5222}A musz�?
{5222}{5269}Co to znaczy, czy musisz?
{5359}{5409}Och, ju� rozumiem.
{5492}{5549}Nie, nie musisz.|Mo�emy i�� spa�.
{5967}{6024}- Uwa�asz, �e jestem egoist�, prawda?|- Tak.
{6027}{6074}Mo�esz my�le�, co chcesz.
{6104}{6154}Ca�a twoja rodzina jest popieprzona.
{6164}{6214}- Och, tak?|- Tak.
{6299}{6354}Wi�c w jaki spos�b|ja jestem popieprzony?
{6442}{6492}Dalej. Mo�e masz racj�.
{6587}{6642}Rodzina ci� rozpieprza.|To prawda.
{6679}{6722}Moja rodzina mnie nie rozpieprzy�a.
{6722}{6772}C�, mia�a� szcz�cie.
{6829}{6884}Popatrz na swego brata.
{6884}{6934}Kroczy, nad�ty, w tym swoim uniformie.
{6937}{6982}To tylko m�j brat, nie?
{6982}{7034}- No, a co powiesz o swej mamie?|- A co z ni�?
{7037}{7084}No...
{7087}{7137}Jest katatoniczk�, prawda?
{7169}{7219}Tw�j tato nie powiedzia� do niej|nigdy dw�ch s��w do kupy.
{7412}{7459}One ju� wysz�y z mody,|te rodziny.
{7484}{7524}Ju� nie s� w u�yciu.
{7527}{7567}Czy tak naprawd� my�lisz?
{7567}{7609}Tak.
{7609}{7659}Dwoje to wystarczaj�ce towarzystwo,|rozumiesz, co chc� powiedzie�?
{8064}{8114}Podoba mi si�, jak tu mieszkamy.|Tobie nie?
{8174}{8224}Te�.
{8334}{8384}To moje miejsce.
{8432}{8482}Nasze miejsce.
{8617}{8659}Och, tak.
{10087}{10137}Jest troch� du�a,|nie wydaje ci si�?
{10139}{10182}By� olbrzymem.
{10184}{10234}M�wi� o jego g�owie.
{10289}{10339}On jest w porz�dku.
{10374}{10437}Jedyne, co zrobi�, to napisa� prawd�.
{10437}{10492}To ludzie eksplodowali.
{10517}{10612}Rewolucja Przemys�owa - chcieli|wywalczy� ziemi� pod fabryki.
{10614}{10687}Przedtem nie by�o klasy pracuj�cej.
{10687}{10737}To on nakre�li� program zmian.
{10799}{10849}Jest tu z nim ca�a jego rodzina.
{10849}{10904}Bez Marxa nie znaczyliby nic.
{10904}{10974}Och, sp�jrz. Jego wnuczek mia�|tylko 4 lata, gdy umar�.
{10977}{11027}W tamtych latach|ma�e dzieci cz�sto umiera�y.
{11029}{11079}Wiem o tym.
{11079}{11122}Nie by�oby zwi�zk�w zawodowych,
{11124}{11149}pa�stwa opieku�czego,
{11152}{11202}�adnego upa�stwowionego przemys�u.
{11212}{11262}Chcia�abym tu przynie��|troch� kwiat�w.
{11294}{11344}Po choler� jakie� kwiaty?
{11344}{11399}- Co to znaczy "po choler�"?|- On nie �yje.
{11402}{11434}Ci�gle o nim m�wisz.
{11434}{11484}M�wi� o jego ideach.
{11527}{11574}Wiem.
{11909}{12014}"Filozofowie tylko interpretowali �wiat|na przer�ne sposoby.
{12014}{12069}Jednak�e wa�ne jest to,|by go zmieni�".
{12124}{12174}No i prosz�.
{12472}{12577}Och, sp�jrz. Tu le�y przewodnicz�cy|Komunistycznej Partii Afryki Po�udniowej.
{12769}{12819}Och, rojniki.
{12849}{12902}Mam je w domu,|w tym pokoju z ty�u.
{12927}{12977}To sukulenty.
{13254}{13304}Problem w tym, CO zmieni�?
{13337}{13384}Teraz jest ju� inny �wiat, no nie?
{13389}{13439}Ten bluszcz wypada�oby|troch� przyci��.
{13547}{13649}Do 2000 roku b�dzie 36 stacji TV,|24 godziny na dob�,
{13672}{13719}m�wi�cych ci, co masz my�le�.
{13722}{13799}Posadzili te drzewa|bezpo�rednio na ich grobach.
{13829}{13879}To jak szcza� pod wiatr.
{14009}{14107}- Nie ciekawi ci� to, co?|- Oczywi�cie, �e ciekawi. To dla mnie wa�ne.
{14534}{14589}- Jak tam, towarzysze?|- Cze��, Suzi.
{14592}{14634}- Dawno si� nie widzieli�my.|- U ciebie w porz�dku?
{14634}{14677}Tak, wszystko �wietnie.
{14677}{14732}- Gdzie�cie byli?|- Na cmentarzu Highgate.
{14747}{14787}Och. Kto� umar�?
{14787}{14837}Tak. Karol Marx.
{14839}{14902}- Och, tak, fakt!|- My�la�am, �e o tym wiesz.
{14902}{14954}Wiedzia�am.|Zapomnia�am po prostu.
{15082}{15132}Reakcyjny skurwiel z tego mego ojca.
{15152}{15202}Kiedy przyje�d�am do domu z wizyt�,
{15202}{15257}siedz� sobie ogl�daj�c|telewizj�, no nie,
{15257}{15339}i tak na niego patrz� i wiem,|�e chcia�by mnie uderzy�.
{15342}{15394}- Mo�e ona mu nie powie, co?|- Powie.
{15397}{15462}Oni tacy s�, oboje.|Zawsze tacy byli.
{15464}{15559}Kiedy by�y�my dzie�mi,|zawsze by�a ukochan� c�reczk� tatusia.
{15589}{15647}On jest cz�owiekiem, kt�ry do wszystkiego|doszed� sam, rozumiecie,
{15647}{15687}a ona to cholerna japiszonka.
{15687}{15744}On uwielbie te sprawy.|My�li...
{15747}{15819}Oni oboje my�l�, �e s�o�ce|�wieci starej Thatcherowej z dupy.
{15819}{15879}To nie w porz�dku,|�e tak kapujesz na swego starego.
{15882}{15919}Tak, ale ona jest taka zawzi�ta.
{15922}{16004}Je�liby tylko mog�a,|zakaza�aby zupe�nie aborcji.
{16097}{16182}Wiesz, jak mnie nazwa�a dzi� rano?|Morderczyni�.
{16184}{16234}To czemu ona sama|nie mo�e mie� dzieci?
{16237}{16294}To ma u niej co� wsp�lnego|z hormonami.
{16297}{16397}Musi bra� te tabletki...|bo nie mo�e utrzyma� jajeczka...
{16399}{16459}- Nie?|- ...i po nich robi si� gruba,
{16462}{16514}st�d ca�a ta emocjonalno��.
{16552}{16609}Maj� ten dodatkowy pok�j, nie,
{16609}{16662}i tam si� zawsze zatrzymuj�.
{16662}{16739}Wi�c m�wi� do nich:|"Czemu nie pozwolicie mi tu mieszka�,
{16742}{16819}da�abym wam cz�� pieni�dzy|co tydzie� z mego zasi�ku?"
{16844}{16954}A ona na to: "To nie jest|dodatkowy pok�j. To pok�j dziecinny."
{16972}{17082}No to m�wi�: "No, raczej nie dziecinny,|no nie, bo nie macie dziecka".
{17084}{17134}Dosta�a �wira.
{17134}{17224}Powiedzia�a: "Przede wszystkim,|to ty nie powinna� zaj�� w ci���".
{17227}{17282}Zupe�nie, jakbym to zrobi�a celowo.
{17282}{17339}Jakbym przez to wszystko|przechodzi�a ot tak, dla zabawy.
{17342}{17392}Ja bym si� nie podda�a aborcji.
{17394}{17437}- Nie podda�aby� si�?|- Nie.
{17437}{17494}- No, ale to tw�j wyb�r, prawda?|- Tak.
{17497}{17564}- Ale chyba nie jeste� przeciwko, prawda?|- Wiesz, �e nie.
{17604}{17684}Jeste� jak moja siostra.|Masz wolny pok�j.
{17687}{17744}Mog�aby� mie� dziecko.
{17819}{17859}Nocuje kto� dzi� u was?
{17882}{17927}Nie, pok�j jest wolny.
{18007}{18079}To nie ma nic wsp�lnego z pa�stwem.
{18082}{18137}To wyb�r kobiety.
{18139}{18212}A je�li stwierdzaj�, �e|p��d jest nienormalny,
{18214}{18284}to w dalszym ci�gu jest to wyb�r kobiety.|To jej cia�o.
{18314}{18389}My�l�, no nie, �e jak p��d|zaczyna rosn��, to jest �ywy.
{18392}{18512}Tak, ale sk�d mo�esz wiedzie�,|kiedy zaczyna my�le� albo co� odczuwa�?
{18512}{18624}- No, nie wiem, ale jednak to co� �ywego.|- Tak jak kapusta, ale jednak j� �cinasz.
{18649}{18742}Co mnie wkurwia, to �e ka�dy gada|tylko o nienarodzonym p�odzie.
{18744}{18809}Nikt nie my�li o tym,|na jaki �wiat si� te dzieci wydaje.
{18812}{18952}W�a�nie. Je�li nie masz kasy, to, no,|przepraszam, �e �yj�, no nie?
{18979}{19102}Znaczy si�, walczymy, rozumiecie,|o utrzymanie praw wywalczonych ju� lata temu.
{19142}{19217}Ju� teraz opieka spo�eczna|nie dzia�a tak, jak powinna,
{19217}{19339}a teraz zamierza j� u�mierci�,|bo robotnicy nie maj� nic do powiedzenia.
{19362}{19474}W pa�dzierniku chc� jecha� do Nikaragui,|pomaga� w zbiorze kawy.
{19474}{19559}- Oto, czego tu potrzebujemy - rewolucji.|- No i prosz�.
{19559}{19644}To sprawi, �e si�a powr�ci do ludzi.|Tak, gdzie przynale�y.
{19647}{19719}Co ty wiesz o rewolucji?|Tu �adnej rewolucji by� nie mo�e.
{19719}{19807}Nie mo�esz tak m�wi�.|Sytuacja ju� do niej dojrza�a.
{19809}{19884}Z tym ca�ym bezrobociem|i bied� i w og�le.
{19902}{19967}Stajemy si� pa�stwem totalitarnym.
{19969}{20034}Ale ludzie tego nie chc�.|B�d� walczy�.
{20037}{20127}Ona odebra�a klasie robotniczej|podstawowe prawa.
{20129}{20189}To znaczy, zobaczcie, co zrobi�a|ze zwi�zkami.
{20192}{20254}Tak, tak, wiem o zwi�zkach.
{20254}{20309}Znaczy si�, ty nie nale�ysz do zwi�zk�w?
{20332}{20369}C�, u nas nie ma zwi�zk�w.
{20369}{20472}W�a�nie, to jest to, co musicie zrobi�|- zorganizowa� si�,
{20474}{20514}inaczej nie b�dziecie mie�|prawa g�osu.
{20517}{20582}- To co, wci�� szukasz pracy?|- Nie ma sensu.
{20582}{20624}O ile nie jeste�|wykwalifikowanym robotnikiem.
{20624}{20732}- Wi�c co zamierasz robi�?|- No, mo�e dostan� stoisko w supermarkecie.
{20732}{20792}- Jak Linda.|- Z czym, z bi�uteri�?
{20794}{20909}Tak. Ale musz� si� nauczy�, jak j� robi�.|B�d� mia�a zestaw do lutowania.
{20912}{20979}Wi�c zabierasz si� za biznes?|Drobna kapitalistka?
{20982}{21014}Nie powiedzia�a tego.
{21014}{21044}- Powiedzia�a.|- Wcale nie powiedzia�a.
{21047}{21139}Gada o socjali�mie i rewolucji, jedno...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin