Jak zbierać i przechowywać zioła.pdf

(104 KB) Pobierz
18260874 UNPDF
Jak zbierać i przechowywać zioła?
Sierpień to znakomity czas na uzupełnienie zapasów zielarskich w
naszych apteczkach i spiżarniach. Właśnie teraz wiele ziół osiąga
najsilniejszy aromat, związany z obecnością w liściach, łodygach,
nasionach lub korzeniach ogromnej ilości związków organicznych,
a także olejków aromatycznych. Pomimo faktu, że zbiory wielu
roślin zielarskich oraz przyprawowych nie muszą być ściśle
określone czasem, to warto właśnie teraz poświęcić kilka chwil na
skorzystanie z dobrodziejstw jakie oferuje nam Matka Natura.
Piękna, słoneczna pogoda powoduje zmniejszenie ilości wody w
tkankach roślin i tym samym wyeksponowanie ich silnych
aromatów. Nawet zioła, które już kwitły w tym sezonie odzyskują
swoje charakterystyczne, mocne zapachy nadając się tym samym
do ponownych zbiorów.
Lato to czas kiedy matka Natura pozwala
nam korzystać do woli ze swoich
dobrodziejstw. Na zdjęciu kwitnący rumianek
pospolity.
Jednak rośliny pochodzące z cieplejszych stref klimatycznych niż nasza powinny być pozyskiwane
jedynie do końca sierpnia. Późniejsze zbiory mogą spowodować ich osłabienie i w konsekwencji
wymarzanie podczas chłodniejszych zimowych dni. Zasada ta dotyczy zwłaszcza rozmarynu,
szałwii oraz lawendy, które są prawdziwymi zmarzluchami.
Do zbiorów aromatycznych roślin ziołowych, które rosną w naszym ogrodzie lub na działce,
powinniśmy przystępować przed południem, kiedy zniknie już poranna rosa. Silny aromat
niektórych ziół związany ściśle z obecnością w ich komórkach olejków eterycznych, zmniejsza się
podczas upalnych, letnich popołudni, by powrócić do swojej maksymalnej wartości wczesnym
wieczorem. Związane jest to z wyparowywaniem z powierzchni roślin związków chemicznych
odpowiedzialnych za charakterystyczny zapach pod wpływem silnie nagrzanego powietrza.
Nazwa zioła
Jak zbierać?
Bazylia,
majeranek
Ścinamy całe rośliny na wysokości 10 cm nad ziemią (zdążą jeszcze odrosnąć)
Mięta
Ścinamy w połowie lub nieco poniżej
Obrywany pojedyncze koszyczki kwiatowe lub ścinamy 5-cio centymetrowe
odcinki pędów z kwiatami
Oregano Ścinamy w połowie wysokości rośliny
Szałwia lekarska Zbieramy górne partie pędów z dobrze rozwiniętymi liśćmi
Rozmaryn Obrywamy pojedyncze listki
Pysznogłówka Zbieramy pojedyncze listki
Tymianek
właściwy
Ścinamy gałązki w połowie wysokości
Bylice
Ścinamy w 1/3 wysokości lub obrywamy pojedyncze listki
Dziurawiec
lekarski
Zbieramy górne partie roślin z kwiatami
Nagietek lekarski Pozyskujemy tylko dobrze rozwinięte kwiaty
Rumianek
pospolity
18260874.006.png 18260874.007.png 18260874.008.png 18260874.009.png 18260874.001.png
Aromatyczne listki to nie wszystko...
Jeśli planujemy także zbiory nasion z ziół rosnących w naszych ogrodach, to należy je
przeprowadzić w połowie sierpnia. Pozyskując owoce kminku, anyżu lub kopru, stosujemy tą samą
zasadę, co przy zbiorach nasion do wysiewów. Jeśli tylko dostrzeżemy dojrzałe baldachy twardych
nasion o brązowym zabarwieniu, możemy je ściąć w całości i po tygodniowym dosuszeniu w
przewiewnym miejscu wytrząsnąć z owocostanów do papierowych torebek.
Sposoby przechowywania ziół
Oczywiście najlepsze rozwiązanie to używanie świeżych ziół na
bieżąco, czy to w kuchni, czy w kosmetyce wyrabiając z nich
płukanki do włosów, maseczki ściągające lub kompresy na
zmęczone i obolałe partie ciała. Jednak latem mamy tak dużo
roślin zielarskich, że warto poświecić kilka godzin, na zachowanie
ich wspaniałego zapachu i właściwości prozdrowotnych, na
pozostałe
miesiące.
Teraz kilka słów o tym w jaki sposób utrwalić aromaty ziół z
naszego ogrodu, by ich zapach przypominał nam letnie dni także
podczas chłodniejszych miesięcy. Suszenie to stosowany już do
dawien dawna sposób utrwalenia. Najważniejsza zasada to
wysuszyć zioła w możliwie jak najkrótszym czasie by zachować
maksymalną zawartość olejków eterycznych oraz substancji
czynnych w ich wnętrzu.
Najczęściej stosowanym sposobem
przygotowywania ziół do przechowania jest
suszenie. W okresie zimowym suszone zioła
będą doskonałym dodatkiem do wielu
potraw.
Części roślin, które chcemy wysuszyć powinny być suche,
pozbawione zanieczyszczeń, wolne od owadów i chorób.
Rozkładamy je cienką warstwą na podwójnej warstwie bibuły lub
papierze gazetowym i zostawiamy aż do całkowitego wysuszenia
w ocienionym ale przewiewnym miejscu, od czasu do czasu
poruszając.
Zamrażanie ziół w kostkach lodu to nie tylko
znakomity sposób na utrwalenie ich
aromatów i właściwości, ale także świetny
pomysł na uzysanie ciekawych dekoracji w
każdej kuchni.
Uwaga!!!
Ziół nie wolno suszyć na słońcu ponieważ zawarte w ich
wnętrzu substancje czynne oraz olejki eteryczne w warunkach
pełnego nasłonecznienia bardzo szybko ulegają rozkładowi.
Inaczej mówiąc - słońce zabija w suszonych ziołach wszystko
to, co jest w nich najlepsze.
Jeśli dysponujemy ocienionym, czystym poddaszem warto
powiesić tam powiązane w luźne pęczki cięte łodygi mięty, szałwii
czy hyzopu. Rośliny w takich warunkach będą powoli zasychać
nie tracąc przy tym cennych składników. Innym rozwiązaniem jest
zastosowanie do dosuszania liści oraz korzeni piekarnika kuchenki
elektrycznej czy nawet zwykłej mikrofalówki, które znacznie
skracają czas potrzebny na solidne dosuszenie roślin. Jeśli potrzebujemy szybko wysuszyć większe
ilości zebranych ziół to powinniśmy nagrzać piekarnik do temperatury około 60 - 70 stopni,
umieścić w nim rośliny na blachach do pieczenia, i pozostawić lekko uchylone drzwiczki. Trzeba
często kontrolować jakość roślin i w razie potrzeby zmniejszyć temperaturę. Zioła powinny być
suche, lecz przy dotknięciu nie mogą rozsypywać się w proszek.
Innym, dawno już praktykowanym sposobem
na zachowanie ziołowych aromatów na długi
okres czasu, jest konserwowanie całych
pędów w occie winnym, oleju roślinnym lub
oliwie.
18260874.002.png 18260874.003.png 18260874.004.png 18260874.005.png
Całkowicie odmienna metoda utrwalania to wykorzystanie bardzo niskich temperatur. Rośliny
zamrożone zachowują o wiele więcej świeżości niż poddane suszeniu, przy tym są wygodniejsze do
użycia. Ziół przed zamrożeniem nie trzeba nawet rozdrabniać - jeśli będą luźno ułożone w
torebkach to bardzo łatwo będzie je pokruszyć tuż przed zastosowaniem.
Znakomity sposób na utrwalenie to zamrażanie posiekanych ziół w kostkach lodu. Po napełnieniu
prawie po brzegi foremek rozdrobnionymi liśćmi uzupełniamy je do pełna wodą. Tak przygotowane
zioła są praktycznymi w użyciu "kostkami smaku" pozbawionymi konserwantów oraz innych
sztucznych dodatków, które można bardzo łatwo dodać do przyrządzanych potraw. Równie
ciekawie prezentują się kwiaty ogórecznika lub nagietków zastygłe w lodowych kostkach. Mogą
one być ozdobą chłodników lub napojów orzeźwiających serwowanych podczas rodzinnych
uroczystości.
Cenna rada dla zapominalskich!
Jeśli zamrażamy kilka różnych roślin, to warto oznaczyć pojemniki, jeśli nie chcemy potem
rozpieczętowywać każdego opakowania w poszukiwaniu dodatku ziołowego, którego akurat w
tej chwili potrzebujemy.
Innym, dawno już praktykowanym sposobem na zachowanie ziołowych aromatów na długi okres
czasu, jest konserwowanie całych pędów w occie winnym, oleju roślinnym lub oliwie. Przyjemne
zestawienie letnich zapachów ziół oraz oleju to świetny dodatek nie tylko do sałatek, ale także past
twarogowych, leczo, duszonych warzyw i innych potraw. By przygotować aromatyzowane oleje
wystarczy zdobyć butelkę dobrej jakości oleju słonecznikowego, z pestek winogron lub oliwę z
pierwszego tłoczenia, dodać do niej kilka gałązek naszych ulubionych ziół i poczekać aż aromat
zacznie przenikać z roślin do zawartości opakowania. Jeśli umieścimy butelki ze świeżym olejem
ziołowym w ciepłym miejscu i będziemy co kilka dni wzruszać ich zawartość, to aromatyczna
przyprawa będzie gotowa już po 2-3 tygodniach, jednak najsilniejszy aromat uzyskuje się dopiero
po co najmniej 1,5 miesięcznym okresie oczekiwania. W kuchniach włoskiej i francuskiej do
przyrządzania smakowitych deserów wykorzystuje się także aromatyzowany olej migdałowy o
specyficznym słodkawym posmaku. Warto eksperymentować we własnym zakresie z różnymi
zestawieniami ziół, by uzyskać swój niepowtarzalny aromatyzowany olej, który będzie nam
towarzyszył codziennie podczas przyrządzania posiłków.
Dla amatorów ostrych, kwaśnych smaków proponuje założenie kilku małych buteleczek z
zatopionymi, w occie jabłkowym lub winnym, gałązkami estragonu, szałwii czy melisy. Wykonanie
takiego specyfiku to jedynie chwilka, a gdy uzyskamy niepowtarzalny dodatek do dressingów,
sosów czy marynat, będziemy się zastanawiać, jak radziliśmy sobie do tej pory w kuchni bez jego
obecności. Polecam wszystkim te klasyczne, oraz te bardziej nowoczesne sposoby utrwalania ziół,
by w naszej kuchni gościły ich przyjemne dla nosów aromaty nie tylko latem, ale także podczas
chłodniejszych pór roku.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin