ATM_grudzien_2005.pdf

(16803 KB) Pobierz
okladka ok2.indd
Nr. ind 352136 ISSN 0239-6440
ZROZUM SWÓJ SAMOCHÓD
Nr 12 ( 574 ) grudzieƒ 2005
Cena 7,90 z∏ (w tym 7%VAT)
PALIWA jedziemy na rezerwie
PRZYSZ¸OÂå MOTORYZACJI
nap´d hybrydowy
i gaz ziemny
NOWOCZESNE DIESLE
silnik od Êrodka Clean Power D-4D z Polski
172070258.126.png 172070258.135.png 172070258.142.png 172070258.148.png 172070258.001.png 172070258.007.png 172070258.015.png 172070258.026.png 172070258.036.png 172070258.042.png 172070258.048.png 172070258.054.png 172070258.060.png 172070258.071.png 172070258.088.png 172070258.099.png 172070258.108.png 172070258.109.png 172070258.110.png 172070258.111.png 172070258.112.png 172070258.113.png 172070258.114.png 172070258.115.png 172070258.116.png 172070258.117.png 172070258.118.png 172070258.119.png 172070258.120.png 172070258.121.png 172070258.122.png 172070258.123.png 172070258.124.png 172070258.125.png 172070258.127.png
172070258.128.png 172070258.129.png 172070258.130.png 172070258.131.png 172070258.132.png 172070258.133.png 172070258.134.png 172070258.136.png 172070258.137.png 172070258.138.png 172070258.139.png 172070258.140.png 172070258.141.png 172070258.143.png 172070258.144.png 172070258.145.png 172070258.146.png 172070258.147.png 172070258.149.png 172070258.150.png 172070258.151.png 172070258.152.png 172070258.153.png 172070258.002.png 172070258.003.png 172070258.004.png 172070258.005.png 172070258.006.png 172070258.008.png 172070258.009.png 172070258.010.png 172070258.011.png 172070258.012.png 172070258.013.png
 
w 1951 r. początkowo jako kwartalnik Naczelnej Organizacji Technicznej i organ Stowarzyszenia Inżynierów
Mechaników Polskich (SIMP). Panował stalinizm w najostrzejszym wydaniu, a więc to, iż pojawiło się pismo
o tematyce z założenia obcej klasie robotniczej, można uznać za rodzaj cudu. Nie dziwmy się, że najważniejszy
artykuł numeru 1. Techniki Motoryzacyjnej traktował o „Zadaniach Motoryzacji w planie 6-letnim”. Zresztą
całe|ówczesne pismo miało charakter polityczno-fachowy i nie było skierowane np. do miłośników motoryzacji,
a raczej do inżynierów i techników, pracowników przemysłu motoryzacyjnego. Technika Motoryzacyjna miała
tworzyć podwaliny pod prawie nieistniejącą ówcześnie polską branżową literaturę fachową. Już z resztą w pierwszym
wydaniu znalazły się obszerne fragmenty wielojęzycznego słownika terminów motoryzacyjnych – chwała za to redakcji!
W następnych dziesięcioleciach pismo się zmieniało, ale zawsze pozostawało najpoważniejszym polskim periody-
kiem traktującym o motoryzacji. Już dwa lata po debiucie było
miesięcznikiem i tak pozostało do dziś. Najlepszy swój okres miało
w latach 70. i na początku 80. Wiązało się to z odwilżą polityczną,
rozwojem motoryzacji, także indywidualnej, rozbudową fabryk
i wdrażaniem kolejnych licencji. Tysiące młodych ludzi, przyszłych
inżynierów, sięgało po Auto Technikę Motoryzacyjną, by poznać
to, czym się już pasjonowali, a przy czym mieli wkrótce pracować.
Potem przyszły lata komercjalizacji i zalewu czasopism koloro-
wych, z którymi poważnemu pismu trudno było konkurować.
Auto Technika Motoryzacyjna trwała na posterunku, ale na po-
czątku 2001 roku ówczesny właściciel tytułu zmienił plany rozwoju
rmy i wydawanie pisma zawieszono.
Był to sygnał dla innych polskich wydawców, iż w Polsce nikt nie
chce czytać o motoryzacji na poważnie. Afery, tuning optyczny,
cenniki aut – być może tak, ale na tym koniec. Tymczasem właśnie
w ostatnich latach technika samochodowa przyspieszyła i stała się
naprawdę fascynująca. Zmiany zachodzą z miesiąca na miesiąc.
I dlatego uznaliśmy, że to dobry moment, by powrócić.
Prawda, współczesna technika jest trudna i nie sposób w piśmie
adresowanym nie tylko do samych fachowców analizować
np. podstaw technologii produkcji. Zresztą dzisiejsze rozwiązania
wymagają tak daleko posuniętej specjalizacji, że nawet najlepszy
konstruktor silników niewiele wie o nadwoziu, a inżynier projektu-
jący zawieszenie przeniesienie napędu zna tylko pobieżnie.
Jak w tej sytuacji znajdzie się wznowiona Auto Technika
Motoryzacyjna? Nie zamierzamy pisać tylko do i dla inżynierów
samochodowych, chcemy raczej popularyzować kwestie technicz-
ne, tak aby zadowolić szersze grono czytelników. Zresztą nasze
zainteresowania wykroczą poza sprawy czysto techniczne. Chcemy
przedstawiać Państwu, ludziom ciekawym świata i interesującym
się motoryzacją, w sposób wnikliwy i poważny wszystkie aspekty
branży, która bez wątpienia rządzi światem, ale zbliża się do bardzo
poważnego zakrętu. Czy przetrwa? Jak tego dokona? To właśnie
jest głównym tematem pierwszego nowego numeru ATM.
Nasze pismo ciągle się tworzy. Proszę zwrócić uwagę – nie mamy
jeszcze działu listów, gdyż po czterech latach nieobecności
nie udajemy, że prowadzimy żywą korespondencję. Ale liczymy,
że znajdziecie Państwo czas, by zgłosić swoje uwagi – wszystkie
szczegółowo rozpatrzymy.
Wróćmy do numeru sprzed 54 lat. Nie wszystko, o czym wtedy
pisano, jest dzisiaj anachronizmem. Choćby hasło, które ma dziś
inną wymowę, ale czy aż tak bardzo? Na stronie 21 przeczytaliśmy
„Silny przemysł motoryzacyjny, to podstawa obronności i postępu
technicznego kraju”. Czy w Polsce przemysł motoryzacyjny jest
silny? Będziemy to analizować w kolejnych numerach pisma.
Jerzy Dyszy
A UTO TECHNIKA MOTORYZACYJNA – jeszcze jako Technika Motoryzacyjna – ukazała się po raz pierwszy
172070258.014.png 172070258.016.png 172070258.017.png 172070258.018.png 172070258.019.png
W grudniowym numerze
32
Diesle stają się
coraz lepsze
Test
Sprawdzamy Toyotę
z polskim dieslem
4 Nowości
Samochód Roku, Renault Clio III, Opel Antara
59 Samochodyużytkowe
Oferta rynkowa – furgony do 3,5 t
8 Publicystyka
Towar luksusowy, czyli co nas czeka,
gdy zabraknie ropy
60 Eksploatacja
Klimatyzacja zimą
62 Eksploatacja
Paliwo z kuchenki, czyli auta na gaz ziemny
10 Technika
Samochody hybrydowe
64 Tuning i sport
World Series by Renault
– prezentujemy samochód Roberta Kubicy
18 Prezentacja
Mercedes-Benz Klasa S
68 Bezpieczeństwo
Kierowca doskonały – praktyka i teoria
22 Technika
APIA – elektronika i bezpieczeństwo
70 Technikawojskowa
Jenot – lekki samochód opancerzony
25 Technika
System MagneRide zdobywa nowych klientów
73 Co za miesiąc
26 Technika
Silnik 2.2 D-4D Toyoty spod Wrocławia
74 Prenumerata
30 Test
Toyota Avensis 2.2 D-4D 150/177 KM
75 Historiamotoryzacji
Grosse Mercedes W 07 i W 150
32 Technika
Nowoczesne jednostki wysokoprężne
76 Historiamotoryzacji
Zapłon elektryczny
36 Prezentacja
Nissan Micra CC, czyli jak zrobić kabriolet
79 Historiamotoryzacji
Robert Bosch
40 Bezpieczeństwo
Zderzenia kabrioletów
80 Dziwnypatent
Turbinka Kowalskiego
42 Porównanie
Rodzinna rywalizacja – VW Passat i Jetta
Polecamy
48 Stylizacja
Kamil Łabanowicz i jego nowa Warszawa
Technika / Nap´d hybrydowy
12.2005
Technika / Elektronika i bezpieczeƒstwo
12.2005
52 Finanse
Analiza sprzedaży samochodów
Na ratunek
Kamerę LCS montuje się
wewnątrz w górnej części
przedniej szyby
motoryzacji
Jednostka tłokowa to z założenia urządzenie o niewielkiej sprawności. Jej
zdolność do przetwarzania energii cieplnej paliwa w użyteczną energię
powodującą ruch pojazdu waha się w granicach 30-40%. Wyższe wartości
dotyczą silników wysokoprężnych i bardzo nowoczesnych benzynowych.
Jednak owego parametru nie da się nieustannie podnosić – przeczą temu
prawa termodynamiki i zasada działania jednostki tłokowej ze spalaniem
wewnętrznym, wraz z istnieniem nieuchronnych strat mechanicznych,
wywiązywania ciepła i chłodzenia.
W samochodzie dodatkowym problemem jest przetwarzanie energii
paliwa w energię ruchu pojazdu, które przemieszcza się niejednostajne
i ciągle zmienia prędkość. Każde hamowanie to strata, gdyż do rozpę-
dzenia auta potrzeba nowej porcji energii – widać tu przewagę trans-
portu kolejowego, a nawet lotniczego, w którym pojazdy poruszają się
na długich odcinkach ze stałą prędkością. Co więcej, silnik tłokowy ma
bardzo skomplikowaną „mapę” sprawności określoną przez tzw. jed-
nostkowe zużycie paliwa liczone w gramach paliwa na jednostkę mocy i
czasu (np. g/kWh). W tradycyjnym pojeździe wykorzystywany jest sze-
roki zakres prędkości obrotowych silnika i równie szeroki zakres jego
obciążeń, tymczasem cieplna jednostka napędowa pracuje najbardziej
efektywnie w niezwykle wąskim zakresie tych wartości. Najczęściej ob-
szar maksymalnej sprawności znajduje się w okolicach obrotów wału
zbliżonych do obrotów momentu maksymalnego, zaś obciążenie
powinno być wtedy bliskie maksymalnemu. O ile – teoretycznie
– z zakresem obrotów można sobie poradzić, dobierając skrzy-
nię biegów o znacznej liczbie przełożeń (najlepiej bezstopniową),
to osiągnięcie stałego obciążenia w zastosowaniach trakcyjnych
jest praktycznie niemożliwe.
Problemy, jakie należy rozwiązać, aby zmaksymalizować rzeczywi-
stą sprawność jednostki napędowej w samochodzie poruszającym
się w realnym ruchu drogowym, są następujące:
dobór przełożeń układu napędowego, by motor pracował jak najczęś-
ciej w korzystnym zakresie prędkości obrotowych wału
dobór parametrów jednostki, by możliwe było wykorzystanie jej jak
najczęściej w zakresie wysokich obciążeń.
Jeżeli nawet wszystkie powyższe kwestie zostaną potraktowane poważnie,
czyli silnik będzie konstrukcyjnie nowoczesny, wykonany według najnow-
szych technologii obróbkowych i materiałowych, z zasilaniem wykorzy-
stującym nowoczesne procedury elektroniczne, ze skrzynią biegów o wie-
lu przełożeniach albo bezstopniową (ale o niewielkich stratach) i wresz-
cie nastąpi oszczędny dobór parametrów jednostki napędowej do masy
i oporów samochodu, to i tak wynik będzie połowiczny – auto porusza się
w nieustalonych warunkach, np. rusza z miejsca i, co najgorsze, hamuje.
A to oznacza nieodwracalne straty energii. Czy jednak na pewno?
ELEKTRYCZNY ZNACZY LEPSZY
Rozwiązaniem większości tych problemów jest całkowita rezygnacja
z tłokowego silnika cieplnego i przestawienie się na elektryczne źród-
ło napędu. Jednostki elektryczne niezależnie od ich konstrukcji mają
kilka olbrzymich zalet, stawiających je na znacznie lepszej pozycji niż
spalinowe:
nie pobierają żadnej energii, gdy nie wymagamy od nich oddawania
momentu obrotowego (inaczej mówiąc, bieg luzem nie jest konieczny)
moment napędowy generowany przez silniki elektryczne pojawia się
w swym maksimum już od zerowych obrotów wału i w niektórych przy-
padkach pozostaje taki w całym zakresie obrotów użytecznych, a zatem
zbędne są w układzie napędowym skrzynia biegów i sprzęgło (np. cierne
lub hydrokinetyczne)
sterowanie momentem oddawanym przez taki silnik dokonuje się
na drodze elektrycznej, zatem nie generuje ono strat analogicznych do
wynikających np. z dławienia układu dolotowego jednostki benzynowej
sprawność motorów elektrycznych jest bardzo wysoka, zazwyczaj zbli-
żona do jedności (nie dotyczy to oczywiście całego procesu przemiany
energii cieplnej w elektryczną i jej magazynowania)
są ciche, względnie proste w budowie, nie generują drgań, zaś ich chło-
dzenie nie wymaga nadzwyczaj skomplikowanych rozwiązań
niektóre odmiany mogą pracować jako prądnice, a zatem przy odpo-
wiedniej konstrukcji układu napędowego i hamulcowego część energii
kinetycznej pojazdu jest przez nie odzyskana podczas hamowania.
SKĄD WZIĄĆ ENERGIĘ
Wydawałoby się więc, że samochody powinny być po prostu elektryczne.
To prawda, jednak jest problem, którego technika dotąd nie rozwiąza-
ła i rozwiązania tego nie można spodziewać się w bliskiej przyszłości.
Magazynowanie energii elektrycznej na pokładzie pojazdu w takiej ilo-
ści, by zapewnić mu akceptowalną autonomię, graniczy z niemożliwoś-
cią. Benzyna lub olej napędowy zawierają jej do stu razy więcej w przeli-
czeniu na kilogram, niż najlepsze akumulatory litowo-jonowe. I właśnie
dlatego marnowanie energii w silnikach cieplnych się opłaca. Natomiast
rozwiązaniem niosącym wiele zalet jest wytwarzanie energii elektrycznej
na pokładzie pojazdu. W ten sposób działają np. lokomotywy spalinowe.
Są one właściwie pojazdami elektrycznymi, w których duży stałoobroto-
wy diesel napędza generator, ten zaś zasila zestaw jednostek elektrycz-
nych umieszczonych przy kołach. Plusy tego rozwiązania są dwa: silnik
cieplny pracuje w raz ustalonym, najbardziej ekonomicznym reżimie,
układ napędowy nie wymaga zaś stosowania sprzęgieł, skrzyń biegów itp.
I to jest właśnie napęd zwany hybrydowym.
Zaadaptowanie napędu hybrydowego, który wytwarza energię elektrycz-
ną na pokładzie samochodu i wykorzystuje ją do jego napędu, jest jed-
nak kłopotliwe. O ile w lokomotywie spalinowej, czy w łodzi podwodnej
Układ elektroniczny
rozpoznaje linie namalowane
na drodze. Jeżeli samochód
ma aktywny układ
kierowniczy, to na podstawie
tych sygnałów może sam
prowadzić pojazd
np. na autostradzie.
Teoretycznie kierowca
może się zdrzemnąć...
jaką realizuje kierowca, a w razie potrzeby
prawidłowo uruchamiając zabezpieczenia
pasywne.
KTO TYM KIERUJE
Radarowy aktywny tempomat znany jest od
kilku lat pod nazwą Distronic (w Mercedesach)
lub ACC. Oprócz tradycyjnego dopasowywa-
nia prędkości do ruchu strumienia poprzedza-
jących aut niedawno dodano jeszcze funkcję
bezkolizyjnego zatrzymywania samochodu
w korku i ponownego ruszania, pod warun-
kiem że pojazd ma skrzynię automatyczną.
Continental opracował doń przystawkę z ka-
merą oraz programem analizującym przebieg
pasów ruchu, o ile są prawidłowo namalowa-
ne. Nazywa się on LCS (Lane Keeping System),
czyli „trzymacz” pasa ruchu.
Samochód z aktywnym układem kierowni-
czym i LCS wyposażono w funkcję ostrze-
gania o zmianie pasa (drżeniem obręczy
kierownicy). Druga funkcja to częściowo au-
tomatyczne naprowadzanie auta na właściwy
tor jazdy – bardzo pomocne podczas długich
i nużących podróży autostradowych, np. w cię-
żarówkach. Wreszcie trzeci program pozwala,
by pojazd raz ustawiony na pasie ruchu, potra-
ł sam się kierować. Na razie to ciekawostka
nieprzeznaczona do sprzedaży.
ESP CORAZ DOSKONALSZE
Czy ESP rzeczywiście pomaga prowadzące-
mu auto, czy też prowadzi tylko do rozleni-
wienia i ogólnego spadku umiejętności kie-
rowania pojazdem w trudnych sytuacjach?
Statystyki podobno dowodzą, że układy sta-
bilizacji toru jazdy uratowały już wiele osób.
Z pewnością nawet najlepszy prowadzą-
cy nie może za pomocą jednego pedału,
a bez udziału ABS/ESP, regulować w cza-
sie jazdy sił hamowania poszczególnych kół.
A więc prawidłowo oprogramowane ESP ofe-
ruje możliwości, których nie mają zwykły ha-
mulec i układ kierowniczy.
Continental twierdzi, że można osiągnąć wię-
cej, wykorzystując np. mechanizm skręcający
przednie koła. Wiadomo, że podczas awaryj-
nego hamowania czy poślizgu prawidłowe
54 Finanse
Leasing konsumencki
Największy problem motoryzacji to pogłębiający się niedobór
tradycyjnych paliw kopalnych, a w szczególności płynnych
pochodnych ropy naftowej.
Czy szansą na przetrwanie
są samochody hybrydowe?
tekst: Jerzy Dyszy
Totalna
integracja
DZIAŁANIE SYSTEMU APIA
Adaptacyjny tempomat znany
jako ACC 1 z czujnikiem radaro-
wym wspierany przez superczułe
kamery 15 w lusterkach, stwier-
dziwszy w czasie rzeczywistym,
że może dojść do zderzenia, np.
z poprzedzającym samochodem,
komunikuje się z aktywnym pe-
dałem gazu 5 wyposażonym
w funkcję „odpychania” nogi
prowadzącego. W tym samym
momencie pojawiają się ostrze-
gawcze sygnały dźwiękowe. Na-
stępnie samoczynnie podejmują
pracę hamulce 10 – to rola układu
ABS/ESP 2 wykorzystującego
zestaw czujniki obrotu auta i jego
przeciążeń 3 . Tryb hamowania
automatycznego z opóźnieniem
do 0,3 g ma przyspieszać działanie
kierowcy, który może skutecznie
rozpocząć prawdziwe hamowa-
nie awaryjne. Pojazd wyposażono
dodatkowo w przedni 13 i bocz-
ne 12 czujniki kolizji wykorzysty-
wane do oceny sytuacji zagroże-
nia z boku oraz podczerwony laser
czujnika prędkości zbliżenia 11 .
Jeżeli do uniknięcia kolizji potrzeb-
ne są precyzyjne ruchy kierownicą,
włączy się inteligentne elektrycz-
ne wspomaganie układu kierow-
niczego IPAS 16 ułatwiające np.
manewr omijania przeszkody.
Gdy to nie wystarcza, element
elektroniczny łączący oddzielne
sieci komputerowe 4 przekazu-
je polecenia do części pasywnej
systemu. Układ sterujący podusz-
kami powietrznymi 14 przygo-
towuje się do precyzyjnego ich
odpalenia z odpowiednią siłą.
Jednocześnie sterowniki 6 , 7
i 9 przystępują do zamykania
szyb i dachu słonecznego oraz
prostowania oparć foteli, a dwu-
kierunkowe napinacze pasów bez-
pieczeństwa 8 mocniej obejmują
jadących. Właśnie ten element
systemu znany jest z niektórych
modeli Mercedesa jako Pre-Safe.
APIA stosuje różne procedury
obrony w różnych sytuacjach dro-
gowych. Inżynierowie Continen-
tala twierdzą, że mimo pozornej
powolności serwomechanizmów,
przesuwających fotele czy szybę
w dachu, czas ich pracy będzie wy-
starczający, by właściwie przygo-
tować pasażerów do zderzenia.
konstrukcja silnika minimalizująca straty cieplne i mechaniczne
oraz optymalizująca proces spalania w jak najszerszym zakresie obciążeń
i prędkości obrotowych
We współczesnych samochodach automatyzacja rozwija się w zastraszającym
tempie. Jak tak dalej pójdzie, funkcja kierowcy ograniczy się tylko do...
podziwiania widoków za oknem.
tekst: Jerzy Dyszy
56 Samochodyużytkowe
Gazela kontra Lublin – najtańsze
furgony w Polsce
N owa Klasa S jest przykładem auta, któ-
rego kierowca ma naprawdę mało do
powiedzenia. Wszechogarniająca samo-
chód elektronika decyduje już prawie o wszyst-
kim… ABS, ESP, inteligentne re ektory, nie
mówiąc o całkowicie zelektronizowanym ste-
rowaniu silnika i skrzyni biegów – te rozwią-
zania dostępne są także w pojazdach niższych
klas. Jeszcze do niedawna zarówno systemy
elektryczne, jak i elektroniczne były od siebie
oddzielone. Sterowanie jednostką napędową
to jedno, hamulcami – drugie, szybami i re-
gulacją foteli – trzecie, natomiast klimatyzacją
i systemem audio – czwarte. Krzemowej in-
wazji najdłużej opierały się układ kierowniczy
i zawieszenie. Okazuje się jednak, że w samo-
chodzie można zelektronizować jeszcze więcej
– podwozie, klamki (ich otwieranie), nawet
przyciemnianie szyb. Firmy dostarczające od-
powiednie komponenty myślą teraz o połącze-
niu siecią komputerową funkcji pojazdu, tak
by zarządzał nimi wspólny sterownik działają-
cy według wcześniej opracowanego programu.
Oczywiście pod pretekstem zwiększenia bezpie-
czeństwa i wygody podróżujących. Nikt nie wspo-
mina o marketingowej roli owych nowinek.
CO POTRAFIĄ DOSTAWCY
Przykładem zintegrowanego podejścia jest pro-
jekt APIA przygotowany przez dużego dostaw-
cę komponentów samochodowych Continental
Teves/Temic. Z rmą tą w znacznym stopniu
współpracuje m.in. Mercedes-Benz. Wiele
nowoczesnych systemów oferowanych pod
mar-kami producentów aut w rzeczywistości
powstaje w laboratoriach niezależnych biur
badawczych. Gotowy produkt tra a do kon-
kretnych modeli na zamówienie ich wytwórców.
APIA (Active Passive Integration Approach),
czyli Integracja (systemów) Aktywnych i Pasyw-
nych – ma w taki sposób połączyć wyposażenia
pojazdu, by wszystkie jego elementy współ-
działały, starając się uniknąć możliwego wy-
padku (część aktywna) i zminimalizować jego
skutki (w części pasywnej).
APIA Continentala nie jest systemem zamknię-
tym, tzn. oferowanym jako całość. Firmie za-
leżało raczej na przedstawieniu swoich możli-
wości technicznych. Niektóre elementy można
znaleźć w ofercie właśnie Mercedesa-Benza,
czy chociażby BMW: adaptacyjny radarowy
tempomat, układy ABS i ESP z wieloma dodat-
kowymi funkcjami, elektryczne wspomaganie
ukła-du kierowniczego z możliwością korygo-
wania błędów prowadzącego, aktywny układ kie-
rowniczy o zmiennym przełożeniu, samonapi-
nające się pasy bezpieczeństwa itp. Rozwiązania
te pochodzą często z różnych rm i nie są całko-
wicie zintegrowane, choć próby takie zdarzały
się i wcześniej, np. w systemie Pre-Safe sto-
sowanym obecnie w najdroższych Mercedesach.
APIA to krok dalej – tworzy układ, który ostrze-
ga przed wypadkiem, wspomagając „obronę”
BMW X3 E cient Dynamic
Pod tą nieco pompatyczną nazwą kryje się
naprawdę innowacyjny pojazd hybrydowy,
który nie ma akumulatorów ani sprzęgła
hydrokinetycznego pomiędzy silnikiem cieplnym
a klasyczną skrzynią automatyczną.
1. silnik elektryczny
2. automatyczna skrzynia biegów
3. zestawy kondensatorów
4. sterownik systemu
ruchy kierownicą są kluczowe dla utrzymania
stabilnego toru jazdy. Niestety, prowadzący
często tego nie potra ą. Wykorzystano więc
aktywny układ kierowniczy – pierwszy raz
opracowany przez ZF oraz Boscha i zastoso-
wany przez BMW. Decyzję o niezależnych od
działań kierowcy wychyleniach przednich kół
może podjąć system czujników, komputer
i oprogramowanie ESP. Tak powstał system
zwany ESP II rmy Continental Teves/Temic.
Wśród jego zalet wymienia się szerszy zakres
stabilizacji toru jazdy, redukcję dystansu ha-
mowania na nawierzchniach o nierównomier-
nej przyczepności, poprawę tzw. kierowalności
W niedalekiej przyszłości znaczącą rolę mogą odegrać paliwa ga-
zowe (o możliwościach wykorzystania gazu ziemnego piszemy
na str. 62), ale i one są produktem nieodnawialnym, czyli ta-
kim, którego zasoby ciągle się zmniejszają. Ceny pochodnych ropy na o-
wej rosną i nie ma od tego odwrotu. Aby więc przedłużyć funkcjonowa-
nie masowej motoryzacji, należy starać się, by to paliwo, które pozostało
do wykorzystania, spożytkować jak najlepiej.
Tymczasem wiemy, że tradycyjny silnik samochodowy, a wraz z nim
cały pojazd, to urządzenie nieefektywne. Ma mnóstwo zalet: jest trwały,
względnie tani, można go produkować masowo, zapewnia dobre osią-
gi oraz całkiem niezłą autonomię (przebieg pomiędzy tankowaniami),
ale wszystko to wynika z tego, iż tradycyjne paliwo – benzyna, olej napę-
dowy – zawiera w jednostce masy olbrzymią ilość energii (w granicach
40 MJ/kg), która zostaje w aucie w większości zmarnowana.
Wykres ciśnienia efektywnego nad tłokiem typowego silnika cieplnego
wskazuje też jak położone są pola jednostkowego zużycia paliwa
Radar układu Distronic/ACC
34 auto technika motoryzacyjna
www.autotechnika.pl
grudzieƒ 2005
35
24 auto technika motoryzacyjna
www.autotechnika.com.pl
grudzieƒ 2005
25
2 auto technika motoryzacyjna
www.autotechnika.com.pl
spis treÊci
Technika
30
spis treÊci
172070258.020.png 172070258.021.png 172070258.022.png 172070258.023.png 172070258.024.png 172070258.025.png 172070258.027.png 172070258.028.png 172070258.029.png 172070258.030.png 172070258.031.png 172070258.032.png 172070258.033.png 172070258.034.png 172070258.035.png 172070258.037.png 172070258.038.png 172070258.039.png 172070258.040.png 172070258.041.png 172070258.043.png 172070258.044.png 172070258.045.png 172070258.046.png 172070258.047.png 172070258.049.png 172070258.050.png 172070258.051.png 172070258.052.png 172070258.053.png 172070258.055.png 172070258.056.png 172070258.057.png 172070258.058.png 172070258.059.png 172070258.061.png 172070258.062.png 172070258.063.png
12.2005
48
Kamil Łabanowicz,
designer
samochodowy
Technika
Nowe diesle 2.2
Toyoty mogą służyć
za wzór dla innch
producentów.
Dobrze, że powstają
pod Wrocławiem
Eksploatacja
6 62
Czy gaz ziemny rozwiąże
problemy z paliwem?
Technika / Silniki wysokopr´˝ne
12.2005
wtrysku
w każdym cyklu pracy. Najczęściej stosuje się
następujące fazy wtrysku:
Wtrysk wstępny może wyprzedzać GMP (górny
zwrotny punkt tłoka) do 90° obrotu wału kor-
bowego (OWK). Natomiast początek wtrysku
głównego z wyprzedzeniem większym niż
40° OWK przed GMP prowadzić może do
osadzania się paliwa na ściankach cylindrów
silnika, a tym samym do niedopuszczalnego
rozrzedzenia oleju smarowego. Podczas wtry-
sku wstępnego wprowadzana jest do cylin-
drów jednostki mała dawka oleju napędowego
(od 1 do 4 mm3), która pozwala na uzyskanie
następujących zjawisk:
efektywne ciśnienie sprężania zostaje nieco
podwyższone wskutek wstępnych reakcji
zachodzących w mieszance paliwowo-
-powietrznej jeszcze przed głównym wtry-
skiem oraz poprzez wystąpienie pierwszej
fazy spalania
skróceniu ulega zwłoka zapłonu dla wtrysku
zasadniczego
w dalszej fazie procesu spalania ulega
zmniejszeniu zarówno stopień narastania
ciśnienia, jak i maksymalne ciśnienie spala-
nia (następuje tzw. miękkie spalanie).
Zjawiska te zmniejszają hałas spalania, zużycie
paliwa i w wielu wypadkach również emisję tok-
sycznych składników spalin oraz sadzy. Wykres
ciśnienia w cylindrze bez wtrysku wstępnego
wykazuje płaski przebieg w obszarze przed GMP,
odpowiadający sprężaniu zassanego ładunku,
ale bardzo stromy od początku spalania. Ponad-
to maksimum ciśnienia wykazuje względnie
ostry wierzchołek. Rezultat to znaczny poziom
hałasu i tzw. twarda praca motoru, niedopusz-
czalna w jednostkach przeznaczonych do kom-
fortowych samochodów osobowych. Natomiast
przy zastosowaniu wtrysku wstępnego ciśnienie
w cylindrze uzyskuje nieco większą wartość
między GMP a początkiem spalania, ale dalsze
narastanie ciśnienia przebiega mniej stromo.
Wtrysk zasadniczy dostarcza paliwa, z które-
go powstaje główna część energii oddawanej
przez silnik. Stąd jest on w znacznym stop-
niu odpowiedzialny za przebieg i maksymal-
ną wartość momentu obrotowego jednostki.
W układzie wtryskowym common rail war-
tość ciśnienia wtrysku pozostaje w przybliżeniu
niezmienna podczas całego procesu wtrysku
i jest niezależna od prędkości obrotowej wału
korbowego. Konstruktorzy muszą natomiast
walczyć ze zjawiskami falowymi występującymi
w przewodach, gdy wtrysk ma tak dużą energię.
Dotrysk może być zastosowany w celu dozo-
wania czynnika redukcyjnego (domieszki
paliwa) w niektórych rozwiązaniach warian-
tu katalizatora NOx. Niekiedy dotrysk może
służyć do podniesienia temperatury w układzie
wydechowym, np. celem wypalenia ltra czą-
stek stałych (sadzy). Następuje on po wtrysku
zasadniczym podczas suwu rozprężania i suwu
wylotu do 200° OWK (obrotu wału) po GMP.
WTRYSKIWACZE PIEZOELEKTRYCZNE
Okazuje się, iż trzy fazy wtrysku paliwa są
dobrym, acz nie idealnym rozwiązaniem.
W najnowszych układach wtryskowych zasto-
sowano wtryskiwacze piezoelektryczne, któ-
rych szybkość przełączania umożliwia modu-
lowanie przebiegu wtrysku aż w sześciu fazach.
Jest to rozwiązanie korzystne, choć z prakty-
cznego punktu widzenia dosyć rzadko wyko-
rzystywane podczas normalnej pracy silnika.
Opiera się ono na tzw. piezosiłownikach (siłow-
nikach piezoelektrycznych wykorzystujących
efekt zmiany objętości kryształu po przyłożeniu
doń napięcia) oraz na technologii wytwarzania
elementów ceramicznych. Jak zatem widzimy,
systemy common rail zdają się mieć przed sobą
świetlaną przyszłość, a ich dalszy rozwój to je-
den z głównych nurtów działalności inżynierów
zajmujących się konwencjonalnymi napędami.
Gdzie leży górna granica ciśnień wtrysku? I czy
jest potrzeba, by je jeszcze bardziej podnosić?
EKOLOGIA RZĄDZI
Przepisy dotyczące czystości spalin – znane
w Europie pod nazwą Euro lub EU – stają
się coraz ostrzejsze. Co kilka lat konstruk-
torzy jednostek napędowych pokonują ko-
lejne bariery technologiczne – obecnie pro-
ducenci samochodów przechodzą z normy
Euro III na IV. O tym, jak ostre są te wy-
magania, możemy przekonać się, porównu-
jąc wartości graniczne emisji składników
spalin w okresie ostatnich 15 lat. Ale prace
nad kolejną normą trwają... Komisja Euro-
pejska opracowuje obecnie nową normę
EU5, która zacznie obowiązywać za pięć lat,
czyli w 2010 roku. Ze względu na bardzo
niski poziom emisji tlenków azotu stanowi
ona dla konstruktorów silników prawdzi-
we wyzwanie. Dopuszczalna wartość emi-
sji cząstek stałych ma zostać obniżona
do 1/5 obecnie obowiązującego limitu nor-
my EU4, co oznacza emisję na poziomie naj-
wyżej 5, a nie jak dotąd 25 miligramów
na kilometr. Tak niskie wartości wymagają za-
stosowania najnowocześniejszych rozwiązań
technologicznych.
Przedstawiciele Boscha planują już wkrót-
ce wprowadzenie na rynek systemów com-
mon rail z piezowtryskiwaczami o ciśnieniu
do 2000 barów. Firma ta pracuje także nad
czwartą generacją systemów common rail
ze wzmocnieniem hydraulicznym wtry-
skiwaczy. HADI (Hydraulically Ampli ed
Diesel Injector) wykorzystuje dodatkowy
tłok, który zwiększa ciśnienie we wtryski-
waczu nawet do 2500 barów. Nowa techni-
ka stwarza możliwość pracy systemu przy
niższym ciśnieniu w szynie (zasobniku),
natomiast generuje bardzo wysokie ciśnienie
w samych wtryskiwaczach.
Trwają też prace nad optymalizacją syste-
mów pompowtryskiwaczy UIS. Najnowsza
ich generacja – UIS3 – wykorzystuje dwa
elementy nastawcze zamiast jednego, umo-
żliwiając tym samym dowolne kształto-
wanie przebiegu wtrysku oraz realizację
pięciu wtrysków na jeden cykl pracy
jednostki, podobnie jak to ma miejsce
w systemach common rail trzeciej i czwartej
generacji.
Jednostki wysokoprężne przeszły długą drogę rozwoju, ale dzięki temu
zdobywają coraz więcej zwolenników.
tekst: Piotr Szulborski
P ierwotnie silnik wysokoprężny zaopatrzo-
ny był we wtrysk bezpośredni. Wkrótce
jednak problemy z gwałtownym narasta-
niem ciśnienia podczas procesu spalania skłoniły
konstruktorów do przyjrzenia się idei komory
wstępnej. Od kilkunastu lat obserwujemy powrót
do zasady wtrysku bezpośredniego, nawet w jed-
nostkach stosowanych w samochodach osobo-
wych, a więc tam, gdzie kultura pracy motoru
liczy się najbardziej. Skąd ta zmiana?
Nowoczesne pojazdy muszą spełniać coraz
to ostrzejsze normy zawartości toksycznych
składników w gazach wylotowych. Wśród wie-
lu parametrów, które trzeba poprawić, znalazły
się w pierwszym rzędzie:
jakość spalania (a co za tym idzie obniżenie
zużycia paliwa do około 190–220 g/kWh)
emisja toksycznych składników spalin
emisja hałasu.
Wtrysk do komory pośredniej okazał się mniej
efektywny od wtrysku bezpośredniego, gdyż
generuje on znaczne straty już podczas spalania
ładunku. Stwierdzono natomiast, że odpowied-
ni efekt przyniesie dobre przygotowanie mie-
szanki wtryśniętej do komory spalania, prze-
prowadzenie wtrysku w precyzyjnie dobranym
momencie i dostarczenie dokładnie odmie-
rzonej dawki paliwa dla każdego cyklu pracy.
By to osiągnąć, należy wtryskiwać paliwo pod
dużym ciśnieniem – nawet do 180-200 Mpa,
czyli blisko 2000 barów.
Uzyskanie wymaganych dziś parametrów
wtrysku nie jest w żaden sposób możliwe przy
zastosowaniu mechanicznej regulacji układów
wtryskowych. Nowoczesne jednostki wysoko-
prężne zaopatrywane są więc w układy elek-
tronicznego sterowania EDC (Electronic
Diesel Control). Z przyczyn oczywistych ste-
rowanie tego typu nie mogło zaistnieć nawet
w nie tak odległej przeszłości. Realizuje ono
dziś zapotrzebowanie na bardzo duże prędko-
ści przesyłu informacji, szybką analizę prze-
różnych parametrów ruchu pojazdu oraz rów-
nie szybkie sterowanie odpowiednimi elemen-
tami wykonawczymi szeroko pojętego układu
wtryskowego nowoczesnego silnika.
COMMON RAIL
Największe nadzieje wiąże się z rozwojem za-
sobnikowych układów zasilania (common rail),
podobnych do wielopunktowych benzynowych
układów wtryskowych. Podstawowa różnica
polega na tym, że benzynowe pośrednie ukła-
dy wtryskowe działają przy ciśnieniu paliwa
rzędu kilku barów, nowoczesny wtrysk bezpo-
średni benzyny osiąga do 100 barów, natomiast
układy common rail w dieslach pracują przy
ciśnieniach 1300–1800 barów. Istnieją też układy
oparte na indywidualnych zespołach wtrysko-
wych – pompowtryskiwacze oznaczane jako UIS
(Unit Injector System) lub UPS – i choć oferują
wyższe ciśnienia wtrysku (powyżej 2000 barów)
ze względu na skomplikowaną budowę i większą
hałaśliwość, pozostają dziś w tle.
W jaki sposób przebiega proces wytwarzania ciś-
nienia w zasobniku oraz wtrysk paliwa w ukła-
dach wtryskowych common rail? Procesy te są
rozdzielone. Paliwo utrzymywane jest poprzez
pompę pod stałym wysokim ciśnieniem w za-
sobniku, niezależnie od prędkości obrotowej
wału korbowego i wielkości wtryskiwanych da-
wek. Wspomniany sterownik wtrysku odbiera
za pomocą czujników i obwodu transmisji da-
nych parametry: położenie pedału przyspiesze-
nia, temperatury powietrza i cieczy chłodzącej,
ciśnienie doładowania, prędkość obrotową wału
korbowego, położenie wału rozrządu itp. Dopie-
ro wtedy decyduje o przebiegu wtrysku, wywie-
rając regulujący wpływ na silnik. Końcowym ele-
mentem systemu są elektrycznie sterowane wtry-
skiwacze paliwa zamontowane w głowicy silnika.
FA Z Y W TRYSKU
Nowoczesny układ wtryskowy paliwa w jed-
nostce wysokoprężnej nie może się ograni-
czać do podania pojedynczej dawki paliwa
Porównanie przebiegu ciśnień w cylindrze
z wykorzystaniem wtrysku wstępnego i bez niego
Rozkład przykładowej sekwencji wtrysku common
rail (4 fazy) w funkcji kąta obrotu wału korbowego
3. generacja UIS (Unit Injector System)
We współczesnych dieslach nie można obejść się bez
czterech zaworów na cylinder i bezpośredniego
wtrysku wysokociśnieniowego
32 auto technika motoryzacyjna
www.autotechnika.com.pl
grudzieƒ 2005
33
grudzieƒ 2005
3
Stylizacja
26
CiÊnienie i precyzja
33
172070258.064.png 172070258.065.png 172070258.066.png 172070258.067.png 172070258.068.png 172070258.069.png 172070258.070.png 172070258.072.png 172070258.073.png 172070258.074.png 172070258.075.png 172070258.076.png 172070258.077.png 172070258.078.png 172070258.079.png 172070258.080.png 172070258.081.png 172070258.082.png 172070258.083.png 172070258.084.png 172070258.085.png 172070258.086.png 172070258.087.png 172070258.089.png 172070258.090.png 172070258.091.png 172070258.092.png 172070258.093.png 172070258.094.png 172070258.095.png 172070258.096.png 172070258.097.png 172070258.098.png 172070258.100.png 172070258.101.png 172070258.102.png 172070258.103.png 172070258.104.png 172070258.105.png 172070258.106.png 172070258.107.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin