Czerwone mrówki (Les fourmis rouges, 2007) Stéphan Carpiaux [napisy PL].txt

(19 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:49:Powoli...
00:00:50:d�uga kolumna czerwonych mr�wek pod��a�a naprz�d.
00:00:55:Nie by�o nic ani nikogo, kto m�g�by je powstrzyma� przed wykonaniem ich zadania.
00:00:59:CZERWONE MR�WKI
00:02:13:Tato! Id�!
00:03:16:Cze�� Alexe!
00:03:17:Cze��.
00:03:20:Doros�a�.
00:03:22:No tak.
00:03:30:Poprosi�am Anne �eby wpad�a.
00:03:33:Cze�� Franck.
00:03:36:Cze��.
00:03:41:Poka�esz mi to?
00:03:53:Dosta�am go w ubieg�ym tygodniu i nic nie rozumiem.
00:04:06:Ty zajmujesz si� rachunkami?
00:04:08:Tak
00:04:14:Mog� wpa�� pojutrze.
00:04:17:Nie chc� ci sprawia� k�opotu.
00:04:19:Nie m�w g�upstw Alexe, to dla mnie przyjemno��.
00:04:39:Tato -- Tak?
00:04:40:Wczoraj wieczorem z Anne nie wygl�da�e� zbyt...
00:04:43:Mog�a� mnie uprzedzi�, zadzwoni�...
00:04:47:My�la�am, �e nie ma takiej potrzeby.
00:05:10:Bardzo prosz�!
00:05:12:Nast�pnym razem wyrzuc� ci� za drzwi, zrozumiano?
00:05:45:Mo�esz siada� do sto�u, za chwil� przyjd�.
00:05:48:Dok�d idziesz?
00:05:50:Usi�d�, zaraz wracam.
00:06:44:Tato
00:06:46:Zamknij oczy.
00:06:49:No dalej, zamknij oczy.
00:06:56:Mo�esz otworzy�.
00:07:19:Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.
00:07:22:Przykro mi �e nie mam dla ciebie prezentu.
00:07:25:To nic.
00:07:30:Zatem smacznego.
00:07:36:Dzi�kuj�
00:09:57:Czerwone mr�wki pracowa�y bez wytchnienia.
00:10:02:Wygl�da�y na bardzo zdeterminowane.
00:10:04:Nic ju� nie mog�o zawr�ci� ich z ich �cie�ki.
00:10:33:Dzie� dobry Alexe.
00:10:34:Dzie� dobry.
00:10:35:Tw�j ojciec jest w domu? -- Wyszed�.
00:10:36:Chcieliby�my si� z nim zobaczy�. Kto� znowu wycina drzewa.
00:10:41:Nie ma go tutaj, powiedzia�am ju� panu.
00:10:46:Oczywi�cie.
00:10:48:Powiesz mu, �eby wpad� na komisariat? Chcemy po prostu porozmawia�.
00:10:51:Dobrze, powiem mu.
00:11:25:Czego chcieli?
00:11:26:To nic wa�nego.
00:11:29:Nie zjad�e�?
00:11:30:Nie, nie jestem g�odny.
00:11:38:Nie chc�, �eby� dotyka�a rzeczy swojej mamy. Zgoda?
00:11:43:Id�, bo si� sp�ni�.
00:12:14:Halo, to ja. Sp�ni� si�, ale nie martw si�.
00:12:19:My�l�, �e ma�a prze�pi si� w samochodzie.
00:12:21:Do zobaczenia.
00:13:40:Franck, jeste� tam?
00:14:02:Szuka�am ci�.
00:14:03:Co si� dzieje?
00:14:05:Przyjecha� klient, ale nikt si� nim nie zaj�� i odjecha�.
00:14:07:To niepowa�ne, tak nie mo�na.
00:14:09:Dlaczego?
00:14:11:Z twoimi problemami z bud�etem... -- I co z tego?
00:14:13:Przychodz� rachunki, nie ma z czego ich zap�aci�.
00:14:15:To nie jest rozmowa na teraz.
00:14:23:Alexe, tak dalej nie mo�e by�. Wyl�dujecie na bruku je�li on nic nie zrobi.
00:14:27:I co z tego?
00:14:29:Jak to co z tego?
00:14:32:Po prostu nie ma ochoty teraz o tym rozmawia�.
00:14:36:I ty... tutaj... nie wiem czy to dobry pomys�.
00:14:40:Co chcesz przez to powiedzie�?
00:14:42:Sama nie wiem.
00:14:45:Czy mi�dzy wami jest jaki� problem?
00:14:48:Nie, nic takiego.
00:14:50:Nic?
00:14:52:Nic.
00:14:54:Wpadn� p�niej, tak b�dzie lepiej.
00:14:57:Ot� to.
00:14:58:Trzeba wymy�li�, co zrobi� z niezap�aconymi fakurami.
00:15:24:"Starsza pani poszukuje osoby godnej zaufania do codziennej toalety"
00:15:36:Dobrze, �e ci� widz�. Czy tw�j ojciec zamierza rozliczy� si� ze mn�?
00:15:39:Tak, przypomn� mu o tym.
00:15:43: Taaa, jasne.
00:16:56:Nadal �adnych wie�ci z konserwatorium?
00:16:58:Nie, nic nie by�o.
00:17:09:Przepraszam, ja...
00:17:21:Co pani tu robi?
00:17:23:Przysz�am w sprawie og�oszenia.
00:17:25:I wchodzi pani tak po prostu do cudzego domu?
00:17:27:Drzwi by�y otwarte.
00:17:29:Prosz� usi���, w�a�nie sko�czy�am.
00:17:32:Patrz przed siebie.
00:17:35:A wi�c znalaz�a pani moje og�oszenie?
00:17:38:Tak.
00:17:42:I dlaczego pani my�li �e nada si� do tej pracy?
00:17:46:Potrzebuje pani pomocy a ja potrzebuj� pracy.
00:17:51:Sko�czone, mo�esz i��.
00:17:56:No, zostaw nas.
00:17:58:Musz� porozmawia� z pani�.
00:18:00:I nie zapomnij p�j�� do apteki.
00:18:03:Ale przecie� musz� �wiczy�.
00:18:05:Potrzebuj� swoich lekarstw, Hektorze.
00:18:07:Chcesz, �eby co� mi si� sta�o?
00:18:10:I w�� koszul� w spodnie.
00:18:23:Potrzebuj� kogo� z rana i wieczorem do pomocy przy myciu i ubieraniu.
00:18:30:Zajmowa�a si� pani ju� tak� prac�?
00:18:32:Nie, ale poradz� sobie.
00:18:35:Nie b�dzie pani �a�owa�a.
00:18:37:Nie mam ochoty si� rozczarowa�.
00:18:42:Pani jest c�rk� mechanika?
00:18:45:Tak.
00:18:54:Prawd� m�wi�c nie jest pani osob�, jakiej szuka�am.
00:19:00:Ale bior�c pod uwag� pani styuacj� powinnam chyba zrobi� ten gest.
00:19:06:Co pani ma na my�li?
00:19:09:Mo�e pani zacz�� jutro.
00:19:11:Ale ostrzegam pani�, wymagam punktualno�ci.
00:19:15:To nie b�dzie problem.
00:19:18:A kwestia zap�aty?
00:19:21:4,5 euro za godzin�.
00:19:27:Zgoda.
00:19:29:Bardzo dobrze.
00:19:30:Nie odprowadzam pani.
00:19:33:Zna pani przecie� drog�.
00:19:35:Do zobaczenia jutro.
00:21:06:Dzie� dobry.
00:21:10:Prosz� wej��.
00:21:14:A tak, przepraszam.
00:21:22:Ciotka jest w swoim pokoju.
00:21:24:Prosz� za mn�.
00:21:30:Czeka�am, sp�ni�a si� pani.
00:21:42:Powoli, sprawia mi pani b�l.
00:21:48:No nie, to niemo�liwe.
00:21:53:Do�� ju� dzisiaj gra�e�.
00:21:58:Doprowadza mnie do sza�u.
00:22:01:Prosz� poda� mi sukienk�.
00:22:04:T�, na krze�le.
00:22:07:Prosz� si� po�pieszy�, bo marzn�.
00:22:13:B�dzie musia�a pani by� bardziej punktualna je�li chce pani nadal u mnie pracowa�.
00:22:21:Przepraszam, ale mia�am prac� do sko�czenia w domu.
00:22:27:Poza tym d�ugo czeka�am, zanim kto� otworzy� mi drzwi.
00:22:30:Prosz� nie by� zuchwa��.
00:22:32:Je�li nie jest pani dyspozycyjna, to niepotrzebnie pani przychodzi�a.
00:22:37:Postanowi�am pani zaufa�.
00:22:41:Ale chyba si� pomyli�am.
00:22:44:Nie, to si� nie powt�rzy.
00:22:48:Przekonamy si�.
00:22:50:Moje buty.
00:23:33:Ej, dajcie jej spok�j.
00:23:40:Nie jestem pewna, co ona robi, �eby zarobi�.
00:23:43:To chcesz zobaczy�?
00:23:45:Uprzedzam, �eby zobaczy� wi�cej trzeba zap�aci�.
00:25:03:Powoli...
00:25:04:D�uga kolumna czerwonych mr�wek posuwa�a si� naprz�d.
00:25:08:Pracowa�y bez ustanku.
00:25:10:I wydawa�y si� tak zdeterminowane,
00:25:12:�e nic ani nikt nie by�by w stanie zawr�ci� je z ich drogi.
00:25:26:Przepraszam pana, ale ka�dy mo�e wzi�� jedn� porcj�.
00:25:31:A gdybym wzi�� wszystko?
00:25:33:Hmm. Nie wiem, nie powiedziano nam, czy wolno...
00:26:07:Przepraszam, poprosz� pani� ze mn�.
00:26:09:Dlaczego? Co zrobi�am?
00:26:10:Przepraszam pana,
00:26:12:czy to jedyne wyj�cie?
00:26:27:Czego ode mnie chcesz?
00:26:29:Niczego.
00:26:32:Ale przyjecha�em dzi� samochodem.
00:26:34:Zwykle je�d�� autobusem, ale dzi� wzi��em samoch�d,
00:26:37:bo mia�em zakupy do zrobienia.
00:26:39:Kupi�em pizz�.
00:27:04:Nie masz nic innego?
00:27:06:Nie. Nie podoba ci si�?
00:27:08:Ja to uwielbiam.
00:27:12:Jeste� dziwnym typem cz�owieka.
00:27:46:Mo�esz mnie tutaj wysadzi�.
00:27:47:Je�li chcesz, mog� ci� odwie�� do domu.
00:27:49:Nie, powiedzia�am, wypu�� mnie tutaj.
00:27:55:Cze��.
00:28:54:Co ty tu robisz?
00:28:56:Szuka�am ci�.
00:28:58:Czego ty chcesz? Nie masz tu nic do roboty.
00:29:03:Nie powinna� tu przychodzi�.
00:29:06:Wiesz... ???????????????
00:29:12:To nic takiego, ju� to zapomnia�em.
00:29:14:Ale ja nie �a�uj� tego, co ci wtedy powiedzia�am.
00:29:17:Moje uczucia si� nie zmieni�y.
00:29:20:Chcia�am, �eby� o tym wiedzia�.
00:29:50:Dzisiaj przysz�a pani na czas.
00:29:53:Doceniam to.
00:29:55:Widzi pani, wystarczy si� postara�.
00:30:00:A u pani wszystko w porz�dku?
00:30:04:To musia�o nie by� �atwe.
00:30:09:Sama, z pani ojcem...
00:30:12:Radzimy sobie.
00:30:13:Szczeg�lnie �e jest pani m�oda.
00:30:17:Co pani ma na my�li?
00:30:21:M�czyzna jak pani ojciec, mieszkaj�cy sam z dziewczyn� w pani wieku...
00:30:25:to bez w�tpienia nie jest idealna sytuacja.
00:30:28:To tak samo jak z pani� i Hektorem.
00:30:32:To nie dok�adnie to samo.
00:30:36:Przyjeli�my z m�em tego ch�opca, poniewa� nie mia� rodziny.
00:30:44:Prosz� uwa�a�!
00:30:52:Ma pani silny charakter.
00:30:55:Jak ja gdy by�am m�oda.
00:31:06:To pani?
00:31:08:By�a pani pi�kna.
00:31:12:Gdy my�l�, �e porzuci�am wszystko, by by� ze swoim m�em...
00:31:17:by przyjecha� tutaj...
00:31:20:Londyn, swoich przyjaci�...
00:31:23: rodzin�...
00:31:26:Jednym s�owem wszystko po�wi�ci�am.
00:31:43:Co pani robi?
00:31:46:B�dzie tak jak na zdj�ciu.
00:32:03:Prosz�. Daj� pani od razu pieni�dze za jutro.
00:32:06:Dzi�kuj�.
00:32:08:Do zobaczenia jutro.
00:32:35:Tato?
00:32:42:Dzie� dobry.
00:32:43:Czy mog�aby pani to przekaza� pani Willkinsson?
00:33:02:Dzie� dobry, prosz� wej��.
00:33:08:Listonosz da� mi to dla pani.
00:33:09:Dzi�kuj�. Prosz� za mn�.
00:33:19:Prosz� pani! K�piel gotowa!
00:33:31:Tak, ju� id�.
00:33:44:Wygl�da pani na spi�t�.
00:33:46:Z�e wiadomo�ci?
00:33:48:Ale� sk�d.
00:33:53:My�la�am... -- Za du�o pani my�li.
00:34:03:Niech pani lepiej we�mie g�bk�.
00:34:10:Nie zawsze jest �atwo...
00:34:15:W moim wieku...
00:34:17:z Hektorem, kt�rym musz� si� zajmowa�...
00:34:20:My�la�am, �e to raczej on si� pani� opiekuje.
00:34:23:Jestem zobowi�zana, by by� stale przy nim.
00:34:27:Jest jak m�j m��... buja w ob�okach...
00:34:33:Nie wiem, jak by sobie poradzi�, gdyby mnie tu nie by�o.
00:34:40:Wie pani, �ycie nie jest wcale �atwe.
00:34:45:Wszystko w ko�cu si� zmienia.
00:34:48:I pewnego dnia...
00:34:50:cz�owiek zauwa�a, �e jest sam.
00:36:15:Przesta�!
00:36:16:Dostaj� od tego migreny.
00:36:20:S�ucham?
00:36:22:Potrzebuj� spokoju.
00:36:25:Ale ja potrzebuj� �wiczy� do konserwatorium.
00:36:27:Jeszcze go nie zacz��e�, Hektorze.
00:36:30:Nie, ale po wakacjach zaczn�.
00:36:36:Do tego trzeba mie� jaki� talent.
00:36:42:Dlaczego tak m�wisz?
00:37:14:O co ci chodzi? Bawi ci� to?
00:37:16:Je�li mi je poka�esz, dam ci to.
00:37:19:Zwariowa�e�, czy co?
00:37:26:Chod�.
00:37:40:Co si� tutaj dziej...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin