Na nowo patrzeć i dotykać.pdf
(
3579 KB
)
Pobierz
Na nowo patrzeć i dotykać?
Znaczenie tradycyjnych materiałów w plastyce współczesnej
na przykładzie użycia alabastru w XX i XXI w. (cz. II)
Aleksandra Lipińska
↪
Q
u
art
Nr 4(14)/2009
W
pierwszej części tego artykułu, opublikowanej w poprzednim numerze
il. 1 Ettore Spalletti, Bez tytułu – Do
góry nogami, 2000, fot. www.artnet.
com
kwartalnika „Quart”, przypomniałam pokrótce dzieje plastyki alaba-
strowej i tradycyjnych wyobrażeń o tym materiale, a także zaprezentowałam
przykłady dialogu artystów z tą tradycją w pierwszej poł. XX wieku. Jak
wspomniałam, po II wojnie światowej wśród nowych materiałów, po które
sięgnęli artyści, ważne miejsce zajęły tworzywa sztuczne. Stały się one po-
ważną konkurencją dla materiałów tradycyjnych, gdyż można w nich było
osiągnąć bardzo różnorodne efekty artystyczne, a przy tym były tańsze i ła-
twiejsze w obróbce. Można też odnieść wrażenie, że tworzywa sztuczne odpo-
wiadały powojennej atmosferze, w całej różnorodności charakterystycznych
dla niej postaw. Z jednej strony mamy więc apologię „cudownej, alchemicz-
nej substancji” – plastiku, tak dobitnie wyrażoną w eseju Rolanda Barthes’a
(1957)
1
, oddającą atmosferę entuzjazmu dla „nowego wspaniałego świata”.
Z drugiej zaś, artyści sięgają po żywice syntetyczne, aby wyrazić wojenną
traumę, doświadczenie rozkładu dawnego porządku i biologicznego rozpadu
ludzkiego ciała. Doskonałym przykładem przejęcia przez tworzywa sztucz-
ne funkcji tradycyjnego materiału są prace Aliny Szapocznikow (1926-1973).
Rzeźbiarka od lat sześćdziesiątych podejmowała w poliestrze te tematy, dla
których realizacji dawniej często wybierano alabaster: ciało – kobiece, nasy-
cone erotyzmem i biologicznością, a jednocześnie bezbronne wobec choroby,
a także światło – żarzące się we wnętrzu prześwitującej formy, jak znak tlą-
cego się wewnątrz życia. Wszystkie te motywy odnajdujemy w lampach-fety-
szach Szapocznikow
2
[il. 2].
W latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych teoretycy i twórcy zapo-
czątkowanego we Włoszech nurtu
arte povera
podjęli ponownie dyskusję na
temat materiałów tradycyjnych. W manifeście tego nurtu z 1969 r. Germano
Celant
3
postulował powrót do preikonograicznego stadium, w którym ma-
teriał jest wolny od balastu kulturowego i ideologizacji. Twórcy identyiku-
jący się z nurtem „sztuki ubogiej” osiągali ten efekt, posługując się różnymi
środkami. Michelangelo Pistoletto (ur. 1933) rozliczał się ze „szlachetnymi
materiami”, demitologizując je, jak choćby w pracy
Wenus szmat
(
Venere de-
gli stracci
, 1967/1974, Tate Gallery, Londyn), gdzie zestawił klasyczny mar-
murowy posąg z górą łachmanów. Zastanawiające jest natomiast, że mimo iż
arte povera
ma włoskie korzenie, a właśnie we Włoszech alabaster został do-
szczętnie skompromitowany przez kiczowatą masową produkcję, materiału
tego nie poddano takiej demitologizacji jak marmur. W każdym razie – mimo
poszukiwań – nie udało mi się dotąd odnaleźć przykładów rozliczeń z volter-
rańskim ideałem.
Być może alabastrowi oszczędzono rytualnego „zrzucenia
z cokołu”, gdyż nigdy w przeszłości nie dorównywał pozycji takich materia-
łów jak marmur, granit czy brąz, a więc moc i oddziaływanie jego mitu były
słabsze i mniej powszechne – a co za tym idzie – mniejsza była potrzeba jego
dekonstrukcji. Wywodzący się z ruchu
arte povera
artyści, jak Marisa Merz
(ur. 1931) czy Ettorre Spalletti (ur. 1940), sięgają dziś po alabaster, jednak
próżno w ich pracach szukać jakichś prób „pohańbienia ideału”. Ograniczają
się niemal wyłącznie do wydobycia naturalnego piękna materii. Merz, posłu-
gując się minimalistycznym językiem, sprowadza alabaster do rudymentu:
eksponuje kwadratową talę przejrzystego materiału, którego naturalny ry-
1
R. Barthes
, Plastik, [w:] tegoż, Mitolo-
gie, Warszawa 2000, s. 214-217.
2
J. Grela
, Katalog rzeźb Aliny Szapocz-
nikow, Kraków 2001, s. 146–148, 179–
181.
3
G. Celant
, Introduction, [w:] Arte pove-
ra, New York 1969, za: Theories and so-
urces of contemporary art. A sourcebo-
ok of artists’ writings, ed. by
K. Stiles
,
P. Selz
, London 1996, s. 662–665.
/
4
/
Aleksandra Lipińska /
Na nowo patrzeć i dotykać?
il. 2 Alina Szapocznikow, Lampe – bo-
ucle I [Usta iluminowane I], od 1966,
poliester barwny, światło elektryczne,
fot. za J. Grela, Katalog rzeźb Aliny
Szapocznikow, Kraków 2001, s. 146
sunek podkreślony jest graitową linią (
Bez tytułu
, Galleria Cardi)
4
. Idący
tym samym tropem Spalletti pokrywa ściany geometrycznych brył alaba-
stru impastową warstwą naturalnego pigmentu [il. 1].
4
Zob. www.galleriacardi.com/artist.
php?id=116, 1.11.2009.
Uniknąwszy „weryikacji”, alabaster pojawił się w latach sześćdziesią-
tych także na uboczu głównych nurtów w twórczości wybitnego baskijskie-
/
5
/
↪
Q
u
art
Nr 4(14)/2009
il. 3 Eduardo Chillida, Hommage à Kan-
dinsky 1965, Kunsthaus, Zurych, fot.
www.museochillidaleku.com, 1.11.2009
go rzeźbiarza Eduardo Chillidy (1924–2002)
5
. Znany przede wszystkich jako
twórca monumentalnych rzeźb plenerowych ze stali i betonu, przez ponad
trzydzieści lat eksperymentował również w małej skali z alabastrem. Począ-
tek tej fascynacji miała dać podroż do Grecji w 1963 r., gdzie Chillida odkrył
rolę światła w odbiorze rzeźby. Po powrocie podjął kilka prób rzeźbiarskich
w marmurze, ale stwierdził, że współcześnie wydobywany marmur pente-
licki nie daje takiej jakości światła, jaką artysta podziwiał na powierzchni
rzeźb antycznych. Poszukując materiału, w którym mógłby osiągnąć porów-
nywalny efekt, Chillida odkrył alabaster z jego immanentną przezroczy-
stością
6
. Sam mówił o tym doświadczeniu: „Długo pracowałem w ciemnym
warsztacie. Światło nie było potrzebne, żeby patrzeć na moje wczesne rzeźby;
ja też nie miałem takiej potrzeby. One były jak ostre rysunki w przestrzeni.
Wtedy musiałem na nowo odnaleźć światło grające na powierzchni rzeźby.
Dlatego znalazłem materiał, do którego światło może wniknąć i rozpromie-
nić wewnętrzne szczeliny”
7
.
Pierwsza praca zrealizowana w alabastrze w 1965 r. to
Hommage à Kan-
dinsky
(Kunsthaus, Zurych) [il. 3] – tytuł znaczący, jeśli wziąć pod uwagę
spirytualizm Kandinskiego
8
. Hołd dla Kandinskiego otwiera cykl prac „ar-
chitektonicznych”
9
, będących jak modele budowli lub idealnych miast, któ-
rych wewnętrzną przestrzeń przenika światło. Prześwity, sekretne przejścia
odsłaniające tylko część wewnętrznego labiryntu pozwalają nam się domy-
ślać wewnątrz niedostępnych komnat wypełnionych mistycznym światłem.
Takie efekty wynikały z pracy w zwartym bloku kamienia, który – w od-
różnieniu od kompozycji w metalu czy materiałach plastycznych – wymaga
pracy od zewnątrz do wewnątrz bryły. W tym procesie nie tylko materiałowi,
5
E. Jabés i in.
, Chillida, [katalog wy-
stawy], Musée d’Art Moderne, Bruxelles,
26.09-22.2.1985 (Europalia ’85 España),
Bruxelles 1985;
P. Selz, J. Johnson
Sweeney
(Postscript), Chillida, New York
1986. Kompletna bibliograia dostępna
na stronie Museo Chillida-Leku w Herna-
ni pod San Sebastian: www.museochil-
lidaleku.com, 1.11.2009. Zob. również:
Eduardo Chillida, Milcząca muzyka, [ka-
talog wystawy], Muzeum Narodowe we
Wrocławiu, 15.04-16.05.2004.
6
P. Seltz, J. Johnson Sweeney
, s. 31.
7
Ibidem.
8
Ibidem, s. 35.
9
Sam Chillida podkreślał zresztą, że:
„Alabaster pozwala na połączenie świat-
ła i architektury” – liczne wypowiedzi
i wykaz dzieł artysty są dostępne na
stronie jego muzeum – Museo Chillida-
Leku w Hernani pod San Sebastian: www.
museochillidaleku.com (1.11.2009).
/
6
/
Aleksandra Lipińska /
Na nowo patrzeć i dotykać?
ale i przestrzeni nadawana jest forma. Wewnętrzna struktura rzeźby, choć
niewidoczna lub ujawniona tylko częściowo przez niewielkie prześwity, stała
się dotykalna dzięki wypełniającemu ją światłu.
W cyklach
Hommage à Goethe
(1979) [il. 4] czy
Mendi huts
–
Pusta góra
(1984)
[il. 5a, 5b] Chillida wykorzystał kontrast między zewnętrzną szorstką
skorupą naturalnego bloku alabastru a wygładzonymi partiami, które są jak
bramy prowadzące do wnętrza bloku. Przez nie światło dostaje się do wnę-
trza, gdzie przenika przez niedostępne oku korytarze, aby dotrzeć do rdzenia
wypełnionego blaskiem. Czasami rzeźbiarz otwiera blok, jak w cyklu
Hołd
dla morza
(1979–1998), i odsłania wewnętrzny labirynt.
W kolejnych pracach powstających aż do lat 90. Chillida eksplorował
nadal temat wewnętrznej przestrzeni translucentnego materiału. Realizując
Gurutz Aldare – Ołtarz krzyża
(1969, Muzea Watykańskie) [il. 6]
10
, uczynił na-
stępny krok na drodze do uwalniania wewnętrznego światła kamienia. Blok,
dotąd drążony we wnętrzu, tu został podzielony na elementy, a poszczególne
części zostały od siebie lekko oddalone. W ten sposób wnętrze wypełnione
światłem, w poprzednich rzeźbach ukryte przed okiem widza, zostało odsło-
nięte, nie tracąc jednak nic z mistycznej aury.
Octavio Paz pisał o dziełach Chillidy: „Przenikanie się materiału i du-
chowości: światło, które widzimy oczami ciała, znika pomału w niezmierzo-
nej jasności. […] Rzeźby alabastrowe nie próbują zamknąć w sobie przestrze-
ni ani jej ograniczyć lub zdeiniować; są blokami przezroczystości, w któ-
rych forma staje się przestrzenią, a przestrzeń rozpływa się w świetlnych
wibracjach, które są echem, rymami, myślami”
11
. W przypadku Chillidy jest
oczywiste, że jego postępowanie z alabastrem było głęboko zakorzenione
il. 4 Eduardo Chillida, Hommage à
Goethe V, 1979, fot. P. Selz, J. Johnson
Sweeney (Postscript), Chillida, New York
1986
il. 5a Eduardo Chillida, Mendi huts –
Pusta góra, 1994, fot. P. Selz, J. Johnson
Sweeney (Postscript), Chillida, New York
1986
10
Wersja tego dzieła z białego grani-
tu podarowana została przez artystę
kościołowi jezuitów w Kolonii w 2000 r.
Zob.:
F. Mennekes
, Gurutz Aldare: the
cross altar by Eduardo Chillida in the Je-
suit Church in Cologne, „Religion and the
Arts”, 6 (2002), s. 459–472.
11
O. Paz
, From iron to light (1979, tłum.
R. Phillips
), [w:] Chillida, [katalog wy-
stawy], Hayward Gallery, London, 6.09-
4.11. 1990, London 1990, s. 55-65.
/
7
/
Plik z chomika:
Eroza800
Inne pliki z tego folderu:
„Architektura jako język”.pdf
(1775 KB)
„Przywracanie pamięci.pdf
(638 KB)
„Światło i forma”.pdf
(653 KB)
Architekt wczesnego renesansu.pdf
(506 KB)
Cezary_Was_Antynomie.pdf
(13259 KB)
Inne foldery tego chomika:
po angielsku
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin