Joanna Sabiłło
Makrobiotyka jest sztuką pełnego, harmonijnego i zdrowego życia. „Makrobioi” znaczy po grecku „długo żyjący”, a makrobiotyk to ktoś, kto z pomocą właściwej dla siebie diety zachowuje witalność, dobre zdrowie, dobrą kondycję psychiczną. Jest więc to sztuka życia w harmonii z wielkimi prawami Wszechświata i naszego własnego środowiska – wewnętrznego i zewnętrznego.
Ludzki organizm potrzebuje pożywienia jako paliwa, które dostarcza mu niezbędnej życiowej energii. Potrzebuje go również jako budulca do odnawiania tkanek. Rodzaj i ilość pożywienia decyduje także o sposobie oczyszczania się organizmu, odtruwania go z wchłoniętych lub zjedzonych toksyn. Pokarm może leczyć, ale może sprowadzić chorobę. Żyjemy, jak już powszechnie wiadomo, w mocno zatrutym środowisku. Jednym z największych niebezpieczeństw dla naszego zdrowia jest ołów zawarty w powietrzu miejskim, którym oddychamy. Dostaje się on tam ze spalin samochodowych. Nie usunięty z naszego organizmu w prawidłowym procesie oczyszczania prowadzi do degeneracji centralnego systemu nerwowego, dotyka swym negatywnym wpływem nasz system genetyczny.
Makrobiotyka niesie nam pomoc, ucząc zmniejszania lub całkowitego uniknięcia skutków zatrucia w skażonym środowisku, podaje bowiem takie reguły zestawiania składników naszego codziennego menu, aby z jednej strony dostarczyć człowiekowi wszystkie potrzebne mu składniki odżywcze, a z drugiej uruchomić skuteczny proces samooczyszczający.
Wiedza makrobiotyczna istnieje tak długo jak ludzka cywilizacja na ziemi. W naszych czasach bywa lekceważona lub odrzucana głównie z powodu niechęci do zmian utrwalonych przez lata nawyków żywieniowych. Kto jednak jej zaufa i przyjmie za swoją, temu będzie miała bardzo wiele do zaofiarowania.
„Przestudiuj te kwestie – radzi podręcznik makrobiotyczny Georges'a Ohsawy – gdyż dla kogoś, kto potrafi rozpoznać i zrównoważyć w sobie dwie siły wszechświata – jin i jang –życie i wszechświat stają się największym z pośród dostępnych człowiekowi uniwersytetów”. („Makrobiotyka Zen. Sztuka odmładzania i długowieczności” Georges Ohsawa, wydanie Stowarzyszenia Buddyjskiego Zen „Czogie” w Polsce, Kraków 1985).
Georges Ohsawa uznany został za twórcę makrobiotycznej diety przystosowanej dla człowieka Zachodu. Sam jako młody człowiek bardzo ciężko chorował na gruźlicę płuc i owrzodzenie przewodu pokarmowego. Lekarze nie dawali mu wielu szans na pełne wyzdrowienie. Uczyniła to dieta oparta na produktach zbożowych. Wyleczony Ohsawa całe swoje życie poświęcił popularyzacji jej zasad. Propagował ją w Stanach Zjednoczonych, w Europie uświadamiając wielu ludziom, że w odżywianiu się nie tylko chodzi o to, by spożyć pewną porcję protein, witamin, minerałów etc. lecz również, a może przede wszystkim o to, aby przez odpowiedni dobór pokarmów utrzymać w organizmie równowagę kwasowo-zasadową.
Nazwał on kwasy i zasady - jin i jang i opracował dla naszych wielkomiejskich warunków i codziennych potrzeb zarówno tabelę diet jak i zestawienie składników żywieniowych w układzie od jin do jang. Zasadą kuchni makrobiotycznej jest równoważenie pożywienia typu jang z pożywieniem typu jin. Wskazany jest wybór takiego pożywienia, które znajduje się w środku lub względnie blisko środka każdej kategorii, między skrajnym jin a skrajnym jang, o ile nie ma wyraźnych przyczyn do innego wyboru. Makrobiotyka niczego nie zakazuje w sposób kategoryczny pozostawiając duże pole dla naszej inwencji twórczej, całkowicie jednak wyłącza z diety cukier, kawę naturalną i napoje alkoholowe. Uczy nas, byśmy sami rozstrzygali, co należy zjeść, kiedy i w jakiej ilości. Musimy w sobie wykształcić zdolność intuicyjnego wyboru jadłospisu przystosowania do naszych aktualnych warunków, kondycji psychicznej i fizycznej, rodzaju pracy, jakiej się poświęcamy. Osoba pracująca fizycznie może potrzebować więcej produktów typu jin (kwaśnych) niż ktoś, kto pracuje umysłowo i ma niewiele ruchu.
A oto makrobiotyczna tabela Georges'a Ohsawy niektórych produktów żywnościowych i napojów. W obrębie każdej grupy poszczególne produkty zestawiono w porządku od jin V do jang A :
1. Zboża
V
kukurydza
żyto
jęczmień
ryż niepolerowany
owies
pszenica
proso
AA
gryka
2. Warzywa
VVV
bakłażan
pomidor
ziemniak
papryka
fasola
ogórek
szpinak
grzyby
VV
groszek zielony (świeży)
seler (liście i ogonki)
kapusta czerwona
burak
kapusta biała
A
mlecz (liście i łodyga)
sałata
jarmuż
rzodkiew
czosnek
cebula
seler (korzeń)
pietruszka
dynia
marchew
podbiał
łopian
rzeżucha
AAA
mlecz (korzeń)
3. Ryby
kalmary
węgorz
karp
halibut
pstrąg
krewetka
śledź
sardynka
4. Produkty zwierzęce
wieprzowina
wołowina
zając
kurczę
kaczka
indyk
jaja
5. Produkty mleczne
jogurt
śmietana kwaśna
śmietana słodka
twaróg
masło
mleko
camembert
roquefort
edamski
mleko kozie
6. Owoce
ananas
grejpfrut
pomarańcza
banan
figa
gruszka
brzoskwinia
cytryna
melon
migdały
orzechy
truskawka
czereśnia
jabłko
7. Inne
miód
melasa
margaryna
olej arachidowy
olej kukurydziany
oliwa z oliwek
olej słonecznikowy
olej rzepakowy
8. Napoje
kawa
coca-cola
soki owocowe
wino
piwo
herbata (barwiona)
woda mineralna
woda sodowa (karbonizowana) tymianek
mięta
bylica
cykoria
kawa Ohsawy
herbata Mu
herbata z korzenia
żeń-szeń
Powyższe zestawienie Georges Ohsawa zaopatruje w następujący komentarz:
„Wszystkie wymienione produkty żywnościowe muszą być naturalne. Nie powinny zawierać żadnych sztucznych dodatków stosowanych powszechnie w przemyśle spożywczym. Nie należy spożywać drobiu hodowanego w farmach stosujących karmę wzbogacaną chemicznie. Trzeba jadać jaja tylko zapłodnione. Są to małe jaja o charakterystycznym kształcie — z jednej strony łagodnie owalnym, z drugiej bardziej spiczastym. Jaja niezapłodnione, z wielkich ferm są martwe pod względem biologicznym. Tak samo martwa jest biała mąka i produkty mleczne homogenizowane.
Dzisiaj jest bardzo trudno o wodę, sól a nawet o powietrze w nieskażonej postaci. Gdy tylko jednak nasze zdrowie powróci do normy, będziemy w miarę odporni na środki trujące zawarte w naszym środowisku.
Siły jin i jang ulegają przemianom w zależności od klimatu czy pory roku. Również odpowiednie sporządzenie posiłku a także sposób jedzenia mogą ogromnie wp...
sebastulek