Rozpoczynając refleksję nad kulturą widzianą oczami więżnia obozu koncentracyjnego należy zastanowić się nad samym pojęciem kultury. Przez kulturę najczęściej rozumie się całokształt duchowego i materialnego dorobku społeczeństwa. Niejednokrotnie stawia ię znak równości między kulturą a cywilizacją. Kultura to również charakterystyczne dla danego społeczeństwa wyuczone wzory postępowania.
Sam tytuł utworu skłania człowieka do przemyśleń. „U nas” kojarzy się najczęściej z miejscem człowiekowi bliskim i ciepłym Jednak słowo Auschwitz daje wymowę jednoznaczną: obóz koncentracyjny, miejsce śmierci i zniewolenia człowieka. Dlatego właśnie zastanawia się nad przyszłością kultury propagowanej przez nazistów. Charakterystyczne dla utworu są intelektualne uogólnienia, w których narrator, obdarzony znaczną nadświadomością, chce oddać samą istotę systemu totalitarnego.
Wskazany fragment jest częścią listu Tadeusza do Marii. Sama wypowiedź autora przypomina wyznanie, ponieważ w tekście zawarte są przemyślenia Borowskiego na temat kultury totalitarnej oraz wizja przeszłości, jaką autor przedstawił w odniesieniu do niewolnictwa w starożytności.
Bohater opowiadania Borkowskiego, to człowiek który zaakceptował obozową moralność. Wyraźnemu ograniczeniu podlega sfera życia wewnętrznego. Narrator patrzy codziennie na to, jak w systemie obozów koncentracyjnych człowiek zmuszony jest do łamania zasad moralnych. Im większa wewnętrzna aprobata panujących tam praw, tym większy upadek moralności. Więzień chciałby się spod niewoli wyzwolić, ale raczej analizuje jej źródła, niż podejmuje działanie. Borowski kreślił wizję dehumanizacji świata, w którym człowiek ulega depresji i wynaturzeniu. Pisze o zjawisku zatarcia się granicy między katem a ofiarą, a tym samym tworzy nową definicję tragizmu. Człowiek w obozie zostaje postawiony wobec dramatycznej alternatywy (albo zachowa dekalogi i jednocześnie zmniejszy swoje szanse na przeżycie, albo odrzuci normy moralne, ocali siebie, ale tym samym stanie się katem dla współtowarzysza niewoli)
Katastrofizm opowiadań Borowskiego ze względu na ich wymowę przekonanie autora o straszliwej degradacji ludzkiego świata, stał się światem "kamiennym" , odczłowieczonym, podzielonym na bezdusznych oprawców i bezrozumne ofiary. Przyczyn tego stanu rzeczy Borowski doszukiwał się w dziejach kultury europejskiej, którą obciążał winą za powstanie totalitaryzmu i potworne tego konsekwencje. Myślę, że jest to koniec starego świata wartości, jaki istniał przed wojną. Warunki, w których znajdowali się więźniowie obozów doprowadziły do zagubienia się dawnego porządku. Wtedy to właśnie można było zauważyć prawdziwe oblicze czł.owieka. W obozach istniał system wartości, ale zupełnie inny od tego, który stworzyła kultura. Ten system wartości powstał w związku z warunkami w jakich żyli ludzie. Obóz zgromadził masę anonimowych ludzi, odciął ich od zaspokajania potrzeb i spowodował zwierzęcą walkę o przetrwanie. Człowiek został zredukowany tylko do ciała do poziomu zwierzęcia, które chce zaspokoić głód i przeżyć. Wartości wyższe przegrywają, gdyż nie potrafią nikogo ocalić. Te myśli prowadza mnie do przekonania, że to mógł być kres kultury i cywilizacji. Bo czy można nazwać inaczej czasy zbrodni, przelewu krwi i zaniku zasad moralnych? Tragizm więźniów oświęcimskich jest odzwierciedleniem kryzysu kultury europejskiej, jest wyrazem nowego ładu, wielkiego eksperymentu człowieka.
Świat masowych mordów rożni się od świata innej epoki. Katastrofę ludzi zlagrowanych w momencie śmierci znakomicie przedstawia średniowieczne wizje sądu ostatecznego. Piekło, jako synonim nieszczęścia, przedstawiane jest zawsze w sposób bardzo obrazowy, to prawda, że diabły mają wstrętne twarze, ale to nie estetyka stanowi tu kwintesencję dramatu. Jest nią rzeczywiste, fizyczne cierpienie potępionych grzeszników. Jest jedyna roznica- tam potępiani byli jedynie grzesznicy i to oni szli do piekła po śmierci. A w XX wieku karani są niewinni ludzie. Nie jest ważne jakiej są narodowości, jaki maja kolor skory, czy coś złego uczynili w życiu bądź jak wyglądają. Wszyscy z określonego terenu przeżywają horror życia.
W fragmentach opowiadania dowiadujemy się o filozofii Platona, który stworzył własną wizje świata. Platon jest również autorem koncepcji idealnego państwa, w którym władzę sprawowaliby filozofowie, kierując się ideami dobra, prawdy i piękna. Filozofowie stoją na szczycie drabiny społecznej, bo posiedli cnotę mądrości. Pozostali obywatele zajmują w państwie pozycję w zależności od osiągniętej doskonałości. Według Platona istotą, która zbudowała świat materialny jest Demiurg. Z jednej strony wzorował się on na ideach, co powoduje pewne zbliżanie się rzeczy materialnych do doskonałości. A jednak zauważamy różnice ,która nie pokrywa się z filozofia Platona. To nie demiurg był budowniczym świata, a zwykli ludzie, najczęściej pracujący z przymusu. On również nie zauważa największego wkładu niewolników. Wszystkie zasługi przypisuje filozofom. Dochodzimy do uniwersalnej prawdy ,ze nie zawsze przypuszczenia i wyobrażenia znajdują swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości. Dobro, piękno i prawda tracą swoja wartość. "Nie ma piękna, jeśli w nim leży krzywda człowieka. Nie ma prawdy, która tę krzywdę pomija. Nie ma dobra, które na nią pozwala."
Postawa narratora dowodem, że nawet świadomość nie musi być tu gwarantem wolności, nawet ciągła gotowość do współodczuwania, nawet wstrząs, z którym się wiąże. Jedno można powiedzieć z zupełną pewnością – twórcom obozów zagłady udał się ich nieludzki eksperyment mający na celu upodlenie ludzi i pozbawienie ich człowieczeństwa. Ludzie zlagrowani przetrwali tylko kosztem innych istnień. Wniosek ten, choć szokujący, dowodzi skuteczności systemu hitlerowskiego doprowadzenia do degradacji człowieczeństwa .
anmaria53