BBC.Heysel.1985.Requiem.For.A.Cup.Final.(EN.2004).txt

(59 KB) Pobierz
00:00:00:www.Quaz.pl|Zajrzyj koniecznie ;]
00:00:12:Przez lata boiska piłkarskie wyglšdały tak spokojnie.
00:00:16:Miejsca gdzie ludzie zbierali się aby pobiegać, kopać,|pocić się, miać się, krzyczeć i walczyć.
00:00:24:Każdego tygodnia kibice i zawodnicy przeciwnych drużyn wymieniali ciosy.
00:00:32:Dzielono i walczono o wielkie marzenia.
00:00:42:Ale 29 maja 1985 roku, te marzenia zmieniły się miertelny koszmar.
00:00:50:Kiedy ten stadion w Belgii, od tamtego czasu|już przebudowany, stał się polem bitwy.
00:01:04:Trzy kwadranse przed finałem Pucharu Mistrzów,|pomiędzy Liverpoolem a Juventusem,
00:01:10:który był transmitowany na żywo do wielu krajów Europy,|trzydziestu omiu fanów zostało zduszonych na mierć.
00:01:14:Działo się to w rogu sektora, zwanego "Sektorem Z".
00:01:19:Trzydziesta dziewišta ofiara zmarła w szpitalu trzy miesišce póniej.
00:01:23:Większoć ludzi, która zginęła to Włosi.|Dwóch było Francuzami, czterech Belgami,
00:01:27:jeden pochodził z Północnej Irlandii.
00:01:42:Ale fakt, że prawie 40 fanów straciło życie,|nie powstrzymał piłkarzy od rozegrania meczu.
00:01:51:Po niecałych dwóch godzinach od dramatycznych wydarzeń|finał Pucharu Mistrzów roku 1985 został rozegrany.
00:02:22:Dzisiaj powrócimy na Heysel,|gdzie dokonano wyborów,
00:02:26:które nawet po 20 latach|wcišż przeladujš ludzi.
00:02:57:Pani Martelli na Heysel starciła syna Franco.
00:03:01:Codziennie, od dwudziestu lat odwiedza jego grób.
00:03:04:Franco i jego matka uwielbiali piłkę nożnš,|więc teraz stara się utrzymać tę pasję przy życiu.
00:03:14:/Nie chodzimy już razem oglšdać meczów.
00:03:17:/Przede wszystkim z mojego powodu.|/W tym wieku nie mogę być na stadionie wród tych wszystkich ludzi.
00:03:23:/Kiedy oglšdam mecz w telewizji, zawsze się denerwuję.
00:03:30:/Kiedy widzę jak strzelajš bramkę, cieszę się, jestem cała szczęliwa.
00:03:43:/Tak robił Franco. On jest cišgle ze mnš.|/Kto wie co teraz robi, gdy Juventus zdobywa gola.
00:03:51:/Gdy przegrywajš jestem smutna.
00:04:00:Trzy lata po tragedii, przed sšdem próbowano dowieć|kto jest odpowiedzialny za mierć 39 osób.
00:04:06:W efekcie belgijski oficer żandarmii i|dwóch organizatorów zostało skazanych.
00:04:11:Ale za głównych sprawców uznano 14 Anglików.
00:04:16:Terry Willson, obecnie ratownik, otrzymał|jeden z najcięższych wyroków.
00:04:21:Pięć lat w więzieniu za nieumylne spowodowanie mierci.
00:04:25:/Pracowałem na targowisku od szóstej rano. |/Około siódmej, przyszli policjanci.... Otoczyli mnie
00:04:38:/Zapytali czy jestem Terry Willson, powiedziałem "tak".
00:04:40:/Przyszli i powiedzieli: "Jeste aresztowany za nieumylne|/spowodowanie mierci Mario Ronchi i 38 innych kibiców."
00:04:49:/Szczerze mówišc to się z tego umiałem. "Wy głupi" - pomylałem.
00:04:56:/"Nieumylne spowodowanie mierci?" Ja tylko przebiegłem.|/ Kilka razy wymachnšłem pięciš.
00:05:03:/Nieumylne spowodowanie mierci?
00:05:08:Dzisiaj Terry Willson jest nawróconym chrzecijaninem.|Jego misjš jest powstrzymanie innych od zrobienia|tego samego błędu, który on popełnił.
00:05:17:/Mam na imię Terry. Miło was poznać, dziękuję, że przyszlicie.|/Wszyscy wyglšdacie bardzo ładnie.
00:05:22:/Przeczytam wam znanš historię biblijnš.
00:05:27:/Chciałbym odzwierciedlić tym moje życie.
00:05:33:Terry odsiedział dziewięć miesięcy ze swojego|5-letniego wyroku za nieumylne spowodowanie mierci.
00:05:37:Po 20 latach uważa, że znalazł odkupienie.
00:05:41:/"Wówczas uczeni w Pimie i faryzeusze przyprowadzili do Niego kobietę, którš dopiero co pochwycono na cudzołóstwie."
00:05:48:/"W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A ty co powiesz?"
00:05:52:/"Lecz Jezus schyliwszy się, pisał palcem po ziemi."
00:05:56:/"Kto z was jest bez grzechu,|/niech pierwszy rzuci w niš kamieniem."
00:06:05:Na Heysel zginęło w sumie 39 osób.|Poród nich było dwóch listonoszów, dwóch kucharzy,
00:06:11:trzech lekarzy, czterech studentów, mechanik samochodowy,|żołnierz, uczeń, wony,
00:06:19:rolnik, taksówkarz, paru sklepikarzy, fotograf mody
00:06:23:i budowlaniec, Domenico - kuzyn|tych dwóch budowlańców z Mediolanu.
00:06:29:Armando i Danilo Ragazzi mieli niewiele|ponad 20 lat jak pojechali na Heysel.
00:06:34:Kochali Juventus, tak jak ich kuzyn - Domenico.
00:06:39:/Kiedy się urodziłem i zrozumiałem, że futbol|/ma biał-czarne barwy, zostałem Bianconero.
00:06:45:Biały i czarny to kolory Juventusu,|któremu kibicujš fani w całych Włoszech.
00:06:50:Syn Armando Ragazziego, Jeam Paolo marzy o tym,|aby zostać następnym bramkarzem Juventusu.
00:06:57:W 1985 roku bramkarzem Juve był Stefano Tacconi.
00:07:01:Wieczór mocno go naznaczył, ale on też|kiedy miał marzenia dotyczšce futbolu.
00:07:09:/Spędzałem wiele czasu z przyjaciółmi biegajšc po boisku.
00:07:12:/Bardzo mnie to pasjonowało, ponieważ mój starszy brat też|/grał w piłkę. To co robili oni, musiałem robić i ja.
00:07:23:/Mój syn jest nawet gorszy niż ja.
00:07:26:/Czasami płacze. Ja nigdy nie płakałem. Płacze zawsze kiedy przegrajš.
00:07:33:/Kiedy Juventus wszedł do finału zdecydowalimy się.|/Nie było co do tego wštpliwoci.
00:07:39:/Musielimy jechać. To było to!
00:07:44:/Mogło nas być około dwudziestu. Każdy mówił: "Ja pojadę".|/W końcu, żeby mieć pewnoć, kupiłem cztery bilety.
00:07:52:/Każdy mówił: "Ja chcę jechać, ja chcę jechać".
00:07:56:/Wróciłem do miasta. Ale tylko Armando i Danilo|/byli chętni. Nie mogłem nikogo znaleć,|/kto chciałby wzišć czwarty bilet.
00:08:05:/Poszlimy do baru. Wtedy pojawił się mój kuzyn, Domenico.
00:08:12:20 lat po tragedii, trzech budowlańców|zgodziło się na powrót do Brukseli.
00:08:23:Miejsce Domenico zajšł syn Armando,|Jean Paolo, młody bramkarz.
00:08:34:/Podróż była wspaniała, mimo że|/zgubilimy się gdzie w Niemczech.
00:08:39:/Nie mielimy pojęcia jak zamówić gotowane jajka.|/W efekcie dostalimy kurczaka.
00:08:53:/Nic nie rozumieli, kurczak, jajka, jajka.
00:08:56:Fani z całej Europy kierowali się w stronę Brukseli,|aby zobaczyć Juventus i Liverpool grajšcych o Puchar Mistrzów.
00:09:04:60 tysięcy ludzi.
00:09:06:60 tysięcy indywidualnych historii.
00:09:09:Dzi niektóre z nich przeledzimy.
00:09:12:Terry Willson zgodził się powrócić, | tak samo jak brytyjski oficer Ian McGregor.
00:09:18:/W tamtym czasie byłem zastępcš komisarza policji|/w brytyjskiej straży kolejowej.
00:09:22:/Moim obowišzkiem było zapewnienie, że na wszystkich meczach|/ odbywajšcych się na kontynencie
00:09:28:/wszystkie informacje zostanš przekazane odpowiednim oddziałom policji, |/konsulatom, innym agencjom zagranicš.
00:09:38:/Muszę przyznać, że nie żywiłem żadnych obaw|/ co do firm przewozowych i do kapitanów statków.
00:09:45:/Byli oni bardzo pomocni i naprawdę kontrolowali bary,|/aby mieć pewnoć, że nikt nie sprzedaje żadnego alkoholu na statkach.
00:09:54:/Mielimy pełne wsparcie policji aż do momentu,|/ gdy statek przybił do portu.
00:09:59:/Wtedy zamienilimy się w cywili.
00:10:02:/Zdjęlimy nasze mundury, włożylimy je do|/torby i w koszulkach sportowych|/zaczęlimy podróż specjalnymi pocišgami.
00:10:13:Od tego momentu, gdyby cokolwiek  się zdarzyło,|a McGregor musiałby zadziałać
00:10:17:nie miałby na to żadnego oficjalnego pozwolenia.
00:10:26:Był wczesny, rodowy ranek, 29 maja 1985 roku.
00:10:33:Były mistrz karate Tony Chin był ochroniarzem Liverpoolu.
00:10:39:To w tym hotelu zatrzymała się jego drużyna.
00:10:42:20 lat póniej, Tony Chin i Bruce Grobelaar|trafiajš na niezmienione przez te wszystkie lata pokoje.
00:10:49:Drużyna Liverpoolu była zrelaksowana.
00:10:51:Rok wczeniej, w 1984, także grali w finale Pucharu Mistrzów.
00:10:56:Bruce Grobbelaar odegrał najważniejszš rolę|w konkursie rzutów karnych,|które zadecydowały o zwycięstwie.
00:11:06:/- Mylisz, że to im przeszkadzało?|/- Chyba tak.
00:11:10:/Tak, najwyraniej tak było.
00:11:22:/Liverpool Mistrzem Europy! Co za radoć!
00:11:29:/Po tym jak wygralimy Puchar, miałem możliwoć trzymania go.
00:11:32:/Wzięlimy go z powrotem do hotelu i zamknęlimy w pokoju.
00:11:36:/Otworzyłem drzwi od łazienki, położyłem go na dole|/i wzišłem prysznic patrzšc na puchar.
00:11:44:/Puchar jest mniej więcej jego rozmiarów.
00:11:49:/To było bardzo elektryzujšce. Puchar Mistrzów w moich rękach.
00:11:53:/Pamiętam jak wrócilimy do Liverpoolu.|/Wylšdowalimy na lotnisku. Drzwi się otworzyły.
00:11:58:/Wyszlimy z Pucharem.
00:11:59:/To było takie prawdziwe. Tysišce fanów na nas czekało.|/Cieszyli się i pozdrawiali nas.
00:12:06:/Pamiętam także, że powtarzalimy sobie,|/aby nie wyglšdać na za bardzo zalanych.
00:12:11:/Bylimy na "pogawędkach z paniami"|/Oczywicie to nie były pogawędki...
00:12:15:/Bylimy kompletnie pijani.
00:12:17:/Nie tylko z powodu alkoholu,|/ale także z powodu życia, sukcesu, zwycięstwa, |/możesz to nazwać, jak chcesz.
00:12:31:Puchar Mistrzów to najcenniejsze trofeum,|jakie może zdobyć drużyna klubowa.
00:12:35:A Liverpool je zdobył, w dodatku parę razy.
00:12:38:Przeciwnik z roku 1985, Juventus - nigdy.
00:12:45:/Wygralimy dwa razy Puchar UEFA,|/raz Puchar Zdobywców Pucharów.
00:12:50:/Ale tego jednego brakowało w klubowej gablocie.
00:12:52:/W naszym sportowym CV.
00:13:00:Bruksela - okolice Heysel
00:13:05:Armando, Danilo, Guido i Domenico jechali|całš noc z Włoch do Brukseli.
00:13:10:Rozpoczęli dzień od niadania w kawiarni|naprzeciw stadionu Heysel.
00:13:14:Byli pełni wiary.
00:13:19:/Cały dzień rozmawialimy o tym co może się zdarzyć.
00:13:22:/Kto wygra. Kto strzeli. Czy ktokolwiek strzeli? Czy Platini strzeli?
00:13:28:/Każdy mógł przegrać. Ale my mielimy znacznie lepszš drużynę.
00:13:34:/Tak, można było trafić na pijanych kibiców.|/Ale Włosi też pili.
00:13:37:/Wszyscy czekali na mecz.|/Wymieniali się szalikami i proporczykami.
00:13:42:/Wymieni...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin