rehabilitacja_artykul_2010_03_29808.pdf

(251 KB) Pobierz
str_61.indd
PORADY, PRAWO, ZARZĄDZANIE
Fizjoterapeuta
się, że w wielu przypadkach kwota ta może
być niewystarczająca. Nadwyżkę musimy
pokryć z własnej kieszeni. Szkoda na oso-
bie związana jest z kilkoma elementami:
po pierwsze, należy pokryć wszystkie koszty
związane z leczeniem, podróżami, utraco-
nym wynagrodzeniem, po drugie, poszko-
dowany może zażądać renty dożywotniej,
jeżeli pogorszenie zdrowia spowoduje utratę
możliwości zarobkowania lub zwiększenie
potrzeb. Po trzecie zaś, osobie tej należy się
zadośćuczynienie za krzywdę, tj. za nie-
materialny aspekt jej cierpień. Wszystkie
te elementy odszkodowania mają bardzo
dynamiczną tendencję rosnącą. Związane
jest to ze zmianami mentalnościowymi
społeczeństwa (roszczeniowość) oraz
ze wzrostem poziomu życia. Możemy dodać,
że rekordowe zadośćuczynienia w naszym
kraju przekraczają już milion złotych.
Ten sam pacjent, który patrzy na nas z wielką nadzieją, nie zawaha się na sali
sądowej, aby oskarżyć nas o lekkomyślność czy skierować przeciwko nam
roszczenia finansowe.
fizjoterapeuty zyskuje coraz wyższą
pozycję wśród zawodów medycznych.
Idzie za tym coraz większa samodzielność
i zakres swobody w podejmowaniu decyzji
dotyczących sposobu i przebiegu rehabilitacji
pacjentów. Proponowane przez stowarzy-
szenia branżowe zmiany ustawodawcze idą
w kierunku jeszcze większej samodzielności
zawodu fizjoterapeuty. Musimy jednak pa-
miętać, że większe uprawnienia i swoboda
związane są z większą odpowiedzialnością.
Jest rzeczą znamienną, że fundamentalne
opracowania dotyczące odpowiedzialności
prawnej z tytułu „błędu w sztuce medycz-
nej” (np.: Sośniak, Szpunar) albo w ogóle
nie odnoszą się do odpowiedzialności
fizjoterapeuty, albo zadowalają się jedynie
małą wzmianką, traktując jego pracę jako
pomocniczą. Rzeczywistość zdecydowanie
przestała odpowiadać takiemu sposobowi
widzenia zawodu fizjoterapeuty i to z wielu
powodów.
Obronna funkcja ubezpieczenia
Poczucie bezpieczeństwa daje fizjoterapeucie
zawarcie umowy ubezpieczenia obowiązko-
wego, zgodnie z Rozporządzeniem Ministra
Finansów z dn. 23 grudnia 2004 r. Ubezpie-
czenie ma swoją funkcję obronną. Wskazanie
roszczeniowo nastawionemu pacjentowi
umowy ubezpieczenia może pozbawić nas
problemu ze względu na uprawnienie do tzw.
akcji bezpośredniej, tj. prawa poszkodowane-
go do skierowania roszczenia bezpośrednio
do ubezpieczyciela z pominięciem osoby
będącej sprawcą szkody. To ubezpieczyciel,
podejmując postępowanie likwidacyjne,
sprawdza, czy za dane zdarzenie fizjoterapeu-
ta ponosi odpowiedzialność, czy zdarzenie
to pozostaje w związku ze szkodą, jaką zgłasza
poszkodowany, a co najważniejsze – ubez-
pieczyciel dzięki wypracowanej metodologii
jest w stanie określić, jakie świadczenie
należy przyznać. To ostatnie zadanie jest
najtrudniejsze, gdyż życie i zdrowie ludzkie
nie mają ceny, a tymczasem przepisy prawa
nakazują wypłatę w pieniądzu.
Jak się przed tym bronić?
Na pewno można doradzić każdemu
wykonującemu zawód medyczny daleko
idącą ostrożność i rozwagę w działaniu.
Podejmowanie się terapii bardzo trudnych
przypadków (np.: z odruchu serca) powinno
być poprzedzone chłodną kalkulacją – czy
mamy wystarczającą wiedzę i doświadcze-
nie? Ten sam pacjent, który patrzy na nas
z wielką nadzieją, nie zawaha się, aby oskar-
żyć nas na sali sądowej o lekkomyślność
czy skierować przeciwko nam roszczenia
finansowe. Niezwykle istotne jest zabezpie-
czenie dowodowe podejmowanych decyzji:
pisemne rozpoznanie lekarza, decyzja pa-
cjenta o leczeniu, udzielona mu informacja
czy dokumentacja samego przebiegu terapii.
Wiele procesów medycznych rozbija się
o to: czy pacjent wiedział o możliwym ry-
zyku i je podjął, czy też został zaskoczony
czyjąś arbitralną decyzją. Na końcu należy
wspomnieć, iż bardzo istotne jest również
racjonalne korzystanie z posiadanej umowy
ubezpieczenia. Owszem, wysoka suma
gwarancyjna zwiększa poziom składki,
jednak zmniejsza go bardzo efektywnie sym-
boliczny choćby udział własny w szkodzie.
Świadomość ograniczeń odpowiedzialności
zawartych, czy to w cytowanym rozporzą-
dzeniu, czy to w ustawie o ubezpieczeniach
obowiązkowych, czy w końcu w ogólnych
warunkach ubezpieczeń dobrowolnych
powinna nam towarzyszyć cały czas. Oka-
zuje się, że nie wystarczy być doskonałym
fachowcem w swojej dziedzinie, należałoby
jeszcze posiadać wiedzę na temat ekonomii,
podatków, zarządzania, no i oczywiście…
prawa.
Samodzielność
to odpowiedzialność
Ciągle zapisane jest w ustawie, że to lekarz
podejmuje decyzje o rehabilitacji leczniczej.
Jednak swoboda dotycząca wyboru metody,
czasu, terminu oraz sposobu rehabilitacji jest
coraz większa. Fizjoterapeuci z niej korzysta-
ją, stosownie do posiadanego wykształcenia
i kwalifikacji. Często ich wąska specjalizacja
pozwala im nawet dostrzec błędy popełniane
przez lekarzy. Sytuacja taka powoduje istotne
problemy moralne oraz prawne, które muszą
być rozstrzygane z uwzględnieniem naczelnej
wartości, jaką jest dobro pacjenta. Jednak
tam, gdzie jest samodzielność, pojawia się
odpowiedzialność. Owszem, nie można
odpowiedzialności rehabilitanta porównać
z odpowiedzialnością chirurga dokonującego
operacji na otwartym sercu, jednak w wielu
przypadkach okazuje się, że skutki wadliwie
przeprowadzonej rehabilitacji mogą być tak
samo tragiczne dla pacjenta, jak i błędny
ruch chirurgicznego skalpela. Skutkami
tymi są uszkodzenia ciała, rozstrój zdrowia,
a nawet śmierć pacjenta.
Gwałtowny wzrost odszkodowań
Poczucie bezpieczeństwa związane z po-
siadaniem polisy ubezpieczeniowej może
okazać się złudne. Nie zawsze firma ubez-
pieczeniowa podejmuje decyzję o wypłacie
odszkodowania (wtedy problem znów wraca
do nas), a nawet jeśli ubezpieczyciel odszko-
dowanie wypłaci, przysługuje mu prawo
żądania zwrotu wypłaconej kwoty, np. gdy
stwierdzi, że przy wykonywaniu czynności
dopuszczono się „rażącego niedbalstwa”. Po-
jęcie to nie jest w naszym prawie precyzyjnie
określone, co pozostawia ubezpieczycielom
sporą swobodę interpretacyjną. Co gorsza,
odpowiedzialność fizjoterapeuty rozciąga
się również na zatrudniany przez niego
personel oraz na przypadki pozostawania
jego oraz tegoż personelu pod wpływem
alkoholu lub innych używek.
Większym problemem niż prawo regresu
ubezpieczyciela jest zbyt niska suma gwa-
rancyjna. Wspomniane rozporządzenie
jako minimalną ustala sumę gwarancyjną
na poziomie 25 tys. euro. Niestety okazuje
P AWEŁ S IKORA
President Medical
Bezpłatne porady prawne
w czasie Targów REHABILITACJA w Łodzi
Zapraszamy na stoisko
„Rehabilitacji w Praktyce”
REHABILITACJA W PRAKTYCE 3/2010
61
prawnikiem?
W ostatnich kilkunastu latach zawód
619596504.005.png 619596504.006.png 619596504.007.png 619596504.008.png 619596504.001.png 619596504.002.png 619596504.003.png 619596504.004.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin