1 00:00:03,606 --> 00:00:06,678 - George, to wszystko, co znalazłem na temat Jima Prideaux. 2 00:00:06,846 --> 00:00:08,837 - Dziękuję ci. 3 00:00:09,286 --> 00:00:14,076 Prideaux i Bill Haydon. Oni byli... naprawdę bardzo blisko, wiesz? 4 00:00:14,286 --> 00:00:16,800 - Nie miałem pojęcia. - Tak. 5 00:00:16,966 --> 00:00:20,561 Dziękuję. Operacja Zeznanie. 6 00:00:20,726 --> 00:00:25,846 Musimy zrozumieć, co się stało, albo raczej - dlaczego to się stało. 7 00:00:26,006 --> 00:00:29,840 Akta, które wypożyczyłeś wskazały nam kierunek. 8 00:00:30,006 --> 00:00:34,363 Chyba wiem z kim teraz porozmawiam. Nie zmarnowałeś tego dnia. 9 00:00:34,526 --> 00:00:37,245 - Miło to słyszeć. - Znaleźliśmy Prideaux. 10 00:00:37,406 --> 00:00:42,685 Jest nauczycielem. Szkoła dla chłopców w Thursgood. 11 00:00:44,406 --> 00:00:46,158 Dobrze. 12 00:01:10,500 --> 00:01:12,500 Alec Guinness 13 00:01:13,500 --> 00:01:15,500 w filmie wg powieści Johna LeCarre 14 00:01:16,000 --> 00:01:22,000 Druciarz, Krawiec, Żołnierz, Szpieg 15 00:01:54,000 --> 00:02:02,000 odcinek 5 16 00:02:05,366 --> 00:02:08,802 Trzy, dwa, jeden, start! 17 00:02:08,966 --> 00:02:12,402 18 00:02:23,166 --> 00:02:25,157 19 00:02:30,446 --> 00:02:33,916 Szybciej! Szybciej! 20 00:02:46,086 --> 00:02:50,443 Zaciągnąć ręczny, biegi na luz, wyłączyć zapłon. 21 00:02:50,606 --> 00:02:53,074 Proszę pana, ile? Czas, proszę pana? 22 00:02:53,246 --> 00:02:57,524 - Chronometrażysta! Nosorożec, czas. - Proszę pana, ile? 23 00:02:57,686 --> 00:03:02,123 Dobra robota, Roach. Wiedziałem, że dasz radę. Drugi czas. 24 00:03:02,606 --> 00:03:04,597 Ale ile, proszę pana? 25 00:03:04,966 --> 00:03:08,083 Słuchaj, Jumbo... popatrz no na tego człowieka... 26 00:03:08,246 --> 00:03:11,761 - Widziałeś go już? - Nie, proszę pana. 27 00:03:11,926 --> 00:03:15,043 - Ktoś go już wcześniej widział? - Nie, proszę pana. 28 00:03:15,526 --> 00:03:20,520 To nikt ze szkoły ani nikt ze wsi, więc kto to? Żebrak? Złodziej? 29 00:03:20,806 --> 00:03:23,525 Druciarz, krawiec, żołnierz, żeglarz. 30 00:03:23,686 --> 00:03:27,645 Bogacz, biedak, żebrak, łotr. 31 00:03:28,486 --> 00:03:32,115 Dlaczego nie spojrzy w tę stronę? Trochę to dziwne, nie? 32 00:03:32,526 --> 00:03:37,919 Banda chłopaków zajeżdża samochód, a on nawet nie rzuci okiem! 33 00:03:38,086 --> 00:03:41,203 - Wy byście spojrzeli, co? - Tak, proszę pana. 34 00:03:41,366 --> 00:03:43,641 Nie lubi chłopców? Samochodów? 35 00:03:43,806 --> 00:03:49,722 Nawet nie spojrzał na samochód, najlepszy brytyjski jaki zrobili. A do tego już od lat nie produkowany. 36 00:03:54,206 --> 00:03:58,119 No dobra. Chodźcie tu wszyscy. Ale już. 37 00:03:59,646 --> 00:04:06,404 Jak który znowu zobaczy jego czy innych ponuraków, od razu dajecie mi znać. 38 00:04:06,566 --> 00:04:08,875 Tak, proszę pana. 39 00:04:09,046 --> 00:04:13,358 Nie będzie nam się tu jakiś cudak kręcił i udawał, że nas nie ma. 40 00:04:14,366 --> 00:04:19,804 - Pokaże się - od razu do mnie. - Tak, proszę pana. 41 00:04:21,326 --> 00:04:25,683 Jumbo, nie chcę tu dziwaków kręcących się dookoła szkoły. 42 00:04:25,846 --> 00:04:28,838 W ostatniej, w której pracowałem, gang wyczyścił wszystko. 43 00:04:29,006 --> 00:04:32,999 Srebra, pieniądze, zegarki chłopców, dla takich nie ma nic świętego. 44 00:04:33,166 --> 00:04:36,636 Przecież nie chcemy, żeby nam rąbnęli Alvisa. 45 00:04:36,806 --> 00:04:40,845 Jest niezastąpiony! Dzięki socjalizmowi! 46 00:04:42,206 --> 00:04:45,118 - Włosy, Jumbo? - Dość jasne, proszę pana. 47 00:04:45,286 --> 00:04:47,277 - Wzrost? - Mniej więcej jak pan, proszę pana. 48 00:04:47,446 --> 00:04:51,485 - Wiek? - No... trudno powiedzieć, proszę pana. 49 00:04:52,806 --> 00:04:57,357 Racja, nie z tej odległości. Poznasz go na drugi raz, co? Na pewno. 50 00:04:57,526 --> 00:05:03,044 Jumbo Roach, najlepszy obserwator w oddziale. Jak ma czyste okulary. 51 00:05:29,406 --> 00:05:33,718 52 00:08:39,646 --> 00:08:42,365 53 00:08:42,926 --> 00:08:44,757 Proszę pana! 54 00:08:46,766 --> 00:08:50,998 - A, to ty, Jumbo. - Skaleczyłem się w nogę. 55 00:08:51,166 --> 00:08:53,441 Biedaku. 56 00:08:56,526 --> 00:08:59,563 Możesz wstać? Powoli. 57 00:09:00,686 --> 00:09:02,483 Powoli. 58 00:09:08,886 --> 00:09:11,844 Spadłeś z cegły, co Jumbo? 59 00:09:12,006 --> 00:09:16,204 Obejrzyjmy to... Złamania nie ma... 60 00:09:16,366 --> 00:09:20,518 Zwykłe otarcie. Pielęgniarka sobie z tym poradzi. 61 00:09:20,686 --> 00:09:24,998 Dobra wymówka żeby się spóźnić, opuścić nabożeństwo. 62 00:09:25,166 --> 00:09:29,159 Potknąłeś się na ścieżce, tak jej powiesz? 63 00:09:33,526 --> 00:09:37,155 To jest nasza tajemnica. Wiem, że mogę ci zaufać. 64 00:09:37,326 --> 00:09:40,841 Jesteśmy dobrzy w tajemnicach, takie odludki jak ty i ja. 65 00:09:41,886 --> 00:09:45,799 To przez tamtego człowieka? Zastrzeli go pan? 66 00:09:45,966 --> 00:09:50,118 Pan jest tajnym agentem jak ten Bulldog Drummond z książki? 67 00:09:50,286 --> 00:09:55,406 Niektórzy chcieli pana nazwać "Buldog", ale wyszło, że "Nosorożec" jest lepszy. 68 00:09:55,566 --> 00:10:00,924 - Większy od buldoga. - Widzisz... byłem żołnierzem, Jumbo. 69 00:10:01,086 --> 00:10:04,317 To co widziałeś, to pamiątka. 70 00:10:05,406 --> 00:10:07,795 Po prostu. Taka jak to. 71 00:10:08,566 --> 00:10:13,082 Skąd je mam, to tajemnica. I zachowam to dla siebie. 72 00:10:13,246 --> 00:10:16,761 - Rozumiesz, prawda, Jumbo? - Tak, proszę pana. 73 00:10:16,926 --> 00:10:19,918 Wiedziałem. Wiedziałem. 74 00:10:20,966 --> 00:10:23,400 - Dobranoc, Jumbo. - Dobranoc proszę pana. 75 00:10:23,566 --> 00:10:25,522 Dziękuję panu. 76 00:10:50,846 --> 00:10:54,839 - No, no, kopę lat. - Cześć. 77 00:10:55,646 --> 00:10:58,956 - Podoba się? - Imponujące. 78 00:10:59,126 --> 00:11:01,435 79 00:11:03,166 --> 00:11:06,238 Lepsze to niż sprzedawać pralki! 80 00:11:06,646 --> 00:11:10,639 Trochę dziwne uczucie - zakładasz smoking o 10 rano. 81 00:11:14,326 --> 00:11:17,796 Jak pomyślę, to mi to przypomina dyplomatyczną przykrywkę. 82 00:11:23,366 --> 00:11:27,120 Wierz lub nie, przynajmniej jest uczciwie. A to różnica. 83 00:11:31,606 --> 00:11:34,916 - Wystarczy prosta arytmetyka. - Nie wątpię. 84 00:11:37,006 --> 00:11:40,078 85 00:11:44,446 --> 00:11:48,564 Moi szefowie może mi pozwolą zainwestować parę groszy. 86 00:11:48,726 --> 00:11:52,116 To twardziele, ale bardzo przebojowi, rozumiesz. 87 00:11:52,726 --> 00:11:54,876 Trochę jak my za dawnych lat. 88 00:11:55,246 --> 00:11:59,444 No więc... co mogę dla ciebie zrobić? 89 00:12:03,166 --> 00:12:06,795 Chcę pogadać tej o nocy, kiedy postrzelili Jima Prideaux. 90 00:12:06,966 --> 00:12:11,164 O nocy operacji Zeznanie, bo tak się nazywała. 91 00:12:11,326 --> 00:12:15,319 - Piszesz pamiętniki, George? - Znów otwieramy tę sprawę. 92 00:12:15,486 --> 00:12:18,080 Kto to jest "my", stary? 93 00:12:18,246 --> 00:12:20,885 Lacon mnie wezwał, z błogosławieństwem ministra. 94 00:12:21,046 --> 00:12:24,322 Mogę ci dać numer, sprawdzisz, ale wolałbym, żebyś tego nie robił. 95 00:12:24,486 --> 00:12:27,603 Każda władza psuje człowieka, ale ktoś musi rządzić... 96 00:12:27,766 --> 00:12:31,076 A tym razem brat Lacon wdrapie się na sam szczyt. 97 00:12:31,686 --> 00:12:34,405 Ktoś wyfiletował akta. 98 00:12:34,886 --> 00:12:37,798 Została jedna użyteczna informacja, 99 00:12:37,966 --> 00:12:40,719 że tamtej nocy ty byłeś oficerem dyżurnym. 100 00:12:40,886 --> 00:12:44,674 Tak. Akurat wróciłem z Tokio. Trzy lata wyrzeczeń. 101 00:12:44,846 --> 00:12:49,044 Myślałem, że pojadę na południe Francji, na miesiąc. 102 00:12:49,206 --> 00:12:52,437 Stary Mendel, ochroniarz Kontroli, dopadł mnie na korytarzu 103 00:12:52,606 --> 00:12:54,324 i zaprowadził do Kontroli. 104 00:12:54,486 --> 00:12:58,081 Cyrk wyglądał dziwnie, nikogo poza radiowcami i szyfrantami. 105 00:12:58,246 --> 00:13:02,922 Ta wiedźma, Molly jakaśtam, pilnowała wszystkiego. 106 00:13:03,086 --> 00:13:04,758 Molly Purcell. 107 00:13:04,926 --> 00:13:07,645 Ty byłeś w Berlinie, Bill Haydon też gdzieś na wyjeździe, 108 00:13:07,806 --> 00:13:09,683 a Percy Alleline w Szkocji. 109 00:13:09,846 --> 00:13:13,316 Kontrola opróżnił pokłady. Mój Boże, to był szok. 110 00:13:14,246 --> 00:13:17,761 Słyszałem, że nie jest taki jak kiedyś, ale na to nie byłem przygotowany. 111 00:13:17,926 --> 00:13:22,920 Jakbym otwierał wieko trumny. Nie tracił czasu na uprzejmości. 112 00:13:23,086 --> 00:13:27,045 Potrzebuję kogoś przy centralce, kogoś doświadczonego. 113 00:13:27,206 --> 00:13:30,960 Mógłbym ściągnąć kogoś z terenu, ale ty jesteś lepszy. 114 00:13:31,126 --> 00:13:35,404 Byłeś z dala od tych bójek i wendett. 115 00:13:37,286 --> 00:13:40,084 Nie rozumiesz, o czym mówię. No i dobrze. 116 00:13:41,046 --> 00:13:43,606 Po prostu rób dokładnie to, co powiem. 117 00:13:45,686 --> 00:13:50,680 Dziś w nocy może być kryzys. ...
jachem88