Macintyre F. Gwynplaine - WÄtdrujÄ_ce umysĹ'y.txt

(55 KB) Pobierz
Autor: F. GWYNPLAINE MacINTYRE
Tytul: Wdrujce umysy

(The Minds Who Juuped)

Z "NF" 3/98

   Tego roku barmanka zmieniaa pe trzy razy, co dwa 
miesice wymieniaa ciao oraz tak czsto zastawiaa swoje 
wspomnienia i przehandlowywaa myli za inne, e ju nie 
potrafia sobie przypomnie ksztatu, w jakim przysza na 
wiat. Wierzya, e ma na imi Jen, e pocztkowo bya 
urodzon na Ziemi kobiet, jednak w aden sposb nie moga 
tego wiedzie. Tkwice w jej gowie wspomnienia mogy 
nalee do niej, ale rwnie dobrze moga to by czyja 
sieczka  pamiciowa kupiona tanio na jakiej zapadej 
planecie. Istniaa te moliwo, e byy niczyje: na 
kadej z trzystu planet mogy zosta wklepane w komputer, 
a potem wtoczone do gowy Jen. Oczywicie, nie bya to jej 
oryginalna gowa.
   Jen stracia wszelki lad po swoim pierwotnym ciele. 
Mglicie pamitaa, e kiedy za modu miaa bkitne 
oczy, rude wosy, pryszcze - nic wicej. Gdy wymienia 
czy te sprzedaa oryginaln gow, wraz z ni oddaa ca 
jej zawarto, wczywszy wspomnienia. Mentalny obraz 
jej wyjciowej postaci - bkitnookiej i pryszczatej - 
mg wcale nie pochodzi z jej pamici. Moliwe, e by on 
ladowym uamkiem repamici pozostawionym w najnowszym 
mzgu Jen przez jego poprzedniego lokatora.
   Jen nosia hyd, jak wszyscy w barze. W knajpie "Pod 
Odlotowym Skrtem" toczyli si gocie z dziesitkw 
rnych planet, lecz w pomieszczeniu nie byo ani jednego 
prawdziwego ciaa. Pomidzy szaf grajc a luz nie 
daoby si znale nawet centymetra szeciennego tkanki, 
nawet kropli pynw ustrojowych. Wszyscy nosili hydy. Ta, 
w ktrej przebywaa Jen, bya obcignita jasnorow 
syntetyczn skr. Miaa ksztaty dorosego eskiego 
humanoida o delikatnych drugorzdowych cechach pciowych. 
Wikszo klientw "Pod Skrtem" nosia neutralne hydy, 
bez osprztu pciowego. Albo nie mogli sobie pozwoli na 
nic lepszego, albo po prostu zatrzymywali si na krtko w 
drodze na inn planet i nie mieli ochoty dopaca za 
gonady. Jen pracowaa tu, na Venatorze, wic noszonej 
przez ni hydy nie wyposaono ani w funkcje pokarmowe, ani 
snu. Jej plastykowe ciao czuwao przez dwadziecia siedem 
godzin na dob, dziewi dni w tygodniu, bez przerw na 
posiki czy wypoczynek.
   W gowie Jen - to znaczy w gowie hydy Jen - 
rozpychay si cztery skcone lady pamiciowe, wic 
pamitaa cztery rne wyjanienia, dlaczego noszone w 
przestrzeni midzygwiezdnej cybernetyczne ciaa nazywano 
"hydami". Pierwsze: zaprojektowa je kto o nazwisku Hyde 
Drugie: "hyda" to skrt od "hydrauliczny" - cybernetyczne 
ciaa miay koczyny wspomagane hydraulicznie. Trzecie: 
kiedy wyazi si z wasnej skry, zamienia si j na hyd1. 
Czwarte: kiedy traci si wasne ciao nadal odczuwa si 
potrzeb ukrycia si gdzie, wic chowa si w hydzie2. 
Moe wszystkie cztery wersje byy prawdziwe, Jen nie miaa 
pojcia jak byo naprawd.
   Klientw do "Pod Skrtem" dostarczaa pobliska 
Skocznia. Wikszo ze znajdujcych si w barze hyd 
pozbawiona bya funkcji pokarmowych, a take modemw 
uciechowych, wic bar nie mia duo okazji do handlu 
jedzeniem, napojami czy skrtami. Nosiciele hyd wasali 
si pomidzy Skokami, karmic fors szaf grajc i 
odtwarzajc rne repamici. Jedna z pozycji - B17, 
wspomnienie o popenieniu morderstwa - cieszya si du 
popularnoci. Wielu klientw odgrywao te przeycia 
trzy-czterokrotnie, za kadym razem odnajdujc w nich nowe 
szczegy. W tym rejonie reminiscencje o zabijaniu miay 
spore wzicie.
   Bar "Pod Odlotowym Skrtem" znajdowa si na 
Venatorze, pitej planecie Bety Delfina - biaej gwiazdy 
odlegej od Ziemi o 109 lat wietlnych (z groszami). 
Wikszo krccych si tu hyd bya podobna do Delfinian: 
ich cybernetyczne ciaa skonstruowano tak, by przypominay 
tubylcze humanoidy zamieszkujce ten system. Umysy, 
zasiedlajce te delfinianoksztatne hydy, prawdopodobnie 
nie naleay do tubylcw, poniewa gdyby urodziy si w 
tym zapadym kcie Galaktyki, nosiyby wasne ciaa.  
   Gamma Delfina, najpikniejsza podwjna gwiazda w 
caym znanym kosmosie, bya odlega od biaego soca 
Venatora zaledwie o Skok dugoci 5769 lat wietlnych. 
Kiedy Jen spogldaa w niebo przez okno baru, miaa - 
dziki swemu cybernetycznemu ukadowi optycznemu - 
wspaniay widok na ten ukad: dwa soca obiegajce 
wsplny rodek masy w odwiecznych kosmicznych zalotach. 
Skadnik A Gammy Delfina to tobiaa kula, za skadnik 
B by zotaw gwiazd o jajowatym ksztacie, ktrej kolor 
stanowi idealn rwnowag pomidzy tym a 
pomaraczowym. Dwie gwiazdy, zczone razem, jak wieczni 
kochankowie. Wok Gammy Delfina A nie kryy adne 
planety, ale zote soce g Del B obiegao kilkanacie 
biokopu. Jen miaa nadziej, e kiedy, jeli zdoa 
zaoszczdzi do forsy na wyjazd z Venatora, odwiedzi 
krysztaowe biokopuy Gammy. 
   Czowiek o metalowym ciele pociga grafitowy napj. 
Siedzcy na kocu baru klient zasiedla hyd o mskim 
wygldzie, co oznaczao, e albo znajdujcy si w 
cybernetycznej czaszce umys narodzi si jako samiec, 
albo siedziaa w niej kobieta przeywajca may przerywnik 
w ciele odmiennej pci. Nazywano go Doktorem Johnnym, a 
jego hyda bya o wiele bardziej dopracowana ni wikszo 
syntetycznych cia na Venatorze - a to dlatego, e 
pracowa dla Rady Sektora i jego ciao opacone zostao z 
forsy podatnikw. Jen miaa do niego sabo. Odwiedzi 
wszystkie planety sektora Delfina, ale zawsze wraca do 
jej baru z opowieciami o miejscach, w ktrych by, i o 
wspomnieniach, ktrych posmakowa. Pod dotkniciem 
hydraulicznych palcw Jen syntetyczna skra, okrywajca 
jego rce, sprawiaa wraenie niemal rzeczywistego ciaa. 
W plastykow szyj wbudowano mu znakomit krta, dziki 
czemu jego gos by niemal ludzki. Wikszo hyd na 
Venatorze odzywaa si metalicznymi dwikami, 
cybernetycznym skrzekiem, natomiast elektroniczny baryton
Doktora Johnny'ego brzmia zupenie jakby wydawao go ywe 
ciao. Czasami, gdy Jen opucia plastykowe powieki i po 
prostu go suchaa, umiaa wmwi sobie, e naprawd sta 
obok niej czowiek z krwi i koci. 
   Jego ciao byo wasnoci rzdu. Wyposaono je w 
funkcje pokarmowe, mg wic atwo smarowa swoje 
mechanizmy wspomagajce - a wanie w tej chwili Jen 
przygldaa si, jak popija wglow kol, zwilajc 
wntrznoci. Doktor rzuci jej sodki, silikonowy umiech.
   - Musz wraca do pracy, Jen - odezwa si tym niemal 
ywym gosem. - Spodziewam si nowej dostawy do Skoczni. 
Jutro ci wszystko opowiem.
   Potem puci do niej oczko, co nie naleao do 
czstych widokw, poniewa wikszo hyd miaa wbudowane 
nie mrugajce oczy. W chwil pniej ju go nie byo.
   Wkrtce potem otworzyy si drzwi i wszed czowiek 
zbudowany z ludzkich tkanek. Jego ciao yo, ttnio krwi, 
Jen wiedziaa wic, e musia to by kto cholernie wany i 
prawdopodobnie picy na forsie. Wikszo podrujcych nie 
moga sobie pozwoli na zabranie wasnych cia na wyprawy 
midzygwiezdne - byo to nieopacalne i zuywao mnstwo 
energii. O wiele taniej i atwiej podrowao si Skokiem: 
wasne ciao zostawao w domu, a na drugim kocu drogi 
czekao ju nowe. Niektre z droszych hyd oblekano w 
syntetyczne tkanki, jednak Jen bez trudu odrniaa podrbki 
od prawdziwych cieleniakw. Chociaby dziki temu, e 
sztuczne ciaa nie pociy si.  
   Czowiek o tkankowej twarzy aroganckim krokiem podszed 
do baru i wwczas Jen jednoznacznie stwierdzia, e jego 
ciao byo naprawd ywe, pene spoconego, mierdzcego 
splendoru. Jej hyda bya wyposaona w sensory olfaktoryczne, 
wic moga poczu zapach nieznajomego.  Nosi ubranie w 
neonowo jaskrawych barwach. Umiecha si ironicznie. 
Ulokowa si na barowym stoku i puci oczko do Jen.  
   - Nazywam si Starbuck. Macie tu co do jedzenia?
   Spod baru kutykajc wylaz Quarrel. Utyka z powodu 
przecieku w ukadzie hydraulicznym lewej nogi hydy. By 
szefem baru "Pod Odlotowym Skrtem". Potny i brzydki, o 
koczynach pozwalajcych mu brutalnie potraktowa kadego 
rozrabiajcego klienta. Jen nie miaa pojcia, czyj umys 
przebywa w tej chwili w jego cyberczaszce. By moe osob 
nazywajc siebie "Quarrel" tworzyo kilka rnych umysw 
na zmian zajmujcych jedno ciao. Jen zauwaya bowiem, 
e nastroje szefa zmieniay si cyklicznie w obrbie 
dziewiciodniowego tygodnia Venatora. W poniedziaki i 
czwartki by przyjacielski, we wtorki i pluterki burkliwy. 
Tego dnia przypadaa roda, wic po prostu by zwyczajnie 
wcieky. 
   - Chcesz je? Pa z gry - wychrypia Quarrel do 
cieleniaka.
   Obcy sign do kieszeni Moebiusa w swojej 
tesseraktowej kamizelce i rzuci na kontuar sztabk zota.
   Quarrel skrzywi si pogardliwie.
   - Chyba masz mnie pan za frajera. Na tej planecie s 
replikatory materii. Zoto jest tanie jak barszcz. Z 
diamentw robimy gaki do drzwi.
   Zarozumiay umieszek Starbucka zblad. 
   - Sdziem, e waluta Venatora oparta jest na 
materii.
   - Taa, jest. Daj pan co o zoonej strukturze 
atomowej, czego nie da si zreplikowa. Moe muszl albo 
liofilizowany ludzki pd.
   Starbuck umiechn si szerzej.
   - A wic wasz pienidz bazuje na okazach?
   Schyli si i podnis swoj teczk: torb 
Mandelbrota, ktrej wntrze byo wiksze od zewntrznych 
rozmiarw. Wycign z niej co i pooy na kontuarze.
   - Widzielicie taki kiedy?
   By to may model samochodu. Dla Jen wyglda jak 
tania, masowo produkowana plastykowa zabaweczka, sama w 
sobie bezwartociowa. Jednak tu, na Venatorze, miaa pewn 
cen ze wzgldu na gigantyczn ilo energii, jaka musiaa 
zosta woona w przetransportowanie z nadwietln 
prdkoci tych kilku gramw pla...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin